Donatan: Z dziada-pradziada (Trzeci Wymiar)
Tekst piosenki
Brak wideo
Tekst piosenki
Donatan: Z dziada-pradziada (Trzeci Wymiar)
(Donatan projekt RÓWNONOC - "Z dziada-pradziada" Trzeci Wymiar )
[Nullo:]
Wszystko zaczęło się od słowa i od słowa zginie.
W krainie bursztynowych polan, w cieniu orła skrzydeł.
Jesteśmy synami pogan, choć już znamy Boga imię.
W moich żyłach Odra płynie, z godła jestem Słowianinem.
Nasz orszak idzie, przed nami Święta Góra Ślężan.
A my w kapturach przez las, nie brakuje tu chamerstwa.
Niezmienna jedna skóra, nie jak skóra węża.
To słowiańska natura nauczyła nas zwyciężać.
Przez tysiąclecia chcieli wyciąć w pień nas.
Pozostawić kraj bez berła, a miasta bez nas.
Chcieli grody, zamki, miasta puścić z dymem,
lecz nie mieli woli walki i musieli zwrócić imię.
Polska powstań, zaborów i licznych upokorzeń.
W 45. sen się ziścił, powiedz z dumą to,
Że kiedy zetną słowiańskie drzewo, wyrośnie jutro nowe.
Aby nas zniszczyć, musieliby najpierw uciąć korzeń.
To dźwięki nut, ciężki chód, z naszych Wałbrzyskich gór.
Wisły cud, szybki nurt, aż do Bałtyckich wód.
Wszystkich tu, żyzny grunt naszych Warmińskich pól.
Z dziadów pradziada, na dziadów dziada, słowiański gród.
/2x
Donatan, Trzeci Wymiar, Słowianie
[Pork:]
Siemano, Lechici, ślijcie wici, jak zryci.
Jutro lecimy do siczy narąbać trochę dziczy.
Więc dziś nikt nie liczy siana, jest hurana.
Kwiczy hałas, są polanie, jest polane, pieczemy barana.
Kielichy w górę, z miodem i rumem, trzodę na rurę.
Lubimy młode, rude, czarne, jasne, grube jak Rubell.
Z kubek pod kurek, sznurek, kaburę.
Damy Ci kszyma, jak Ty ze swym kumem, kuzyna wujem.
Powiedz, kto tak ugości gości, nawet podczas stypy? - my
Kto ma tyle w sobie zazdrości, no i pychy? - my
Zawsze chętni do wojaczki, do antałku - my
Nie ważne, czy ubrani w kontur, żupan, czy garnitur - kto?
Więc witajcie Sarmaci, renegaci, kamraci.
Pozdrówcie dziadki, żony, braci, matki, rodów naszych.
Te chatki, grody, lasy brak tu trzody, oczy nasyć.
Kończę po słowiańsku, bo nie wiem kto dziś za to płaci
Uoah!
To dźwięki nut, ciężki chód z naszych Wałbrzyskich gór.
Wisły cud, szybki nurt, aż do Bałtyckich wód.
Wszystkich tu, żyzny grunt naszych Warmińskich pól.
Z dziadów pradziada, na dziadów dziada, słowiański gród.
/2x
[Szad:]
Ponoć ten, co włada światem, kiedyś zwołał nas na apel.
Z dolin, gór, lasów, bagien ludzkość podążyła szlakiem.
Żeby wybudować Babel, wtedy mógł nam dać alfabet.
Zapewne cwany diabeł popierdolił coś z tematem.
Prawie pewne, że na pewno. Dzisiaj beton, kiedyś drewno.
Kiedyś niebo, dzisiaj piekło. Dzisiaj euro, kiedyś srebro.
Kiedyś jedno było plemię, korzenie wrastały w ziemie.
Ty przenieś w flow dawne dzieje, to że jest, to ma znaczenie.
I nie jest dziełem przypadku, wejdź na teren pełen wiatru.
Białasie, mam szereg faktów.
Zobacz je, jak scenę z kadru.
Plemię, które biegnie jak Null, które chleje za dwóch.
Pielęgnuje sferę sacrum, a za nami cienie diabłów.
A do K do R do O do B do A do T do A tu.
Co kojarzysz go z plakatów, przejebany do kwadratu.
Ten z gatunku psychopatów.
Mówi mi Cyryl, dziecko znaków.
Naturalnie spec od rapu, nie dotykaj eksponatów.
To dźwięki nut, ciężki chód z naszych Wałbrzyskich gór.
Wisły cud, szybki nurt, aż do Bałtyckich wód.
Wszystkich tu, żyzny grunt naszych Warmińskich pól.
Z dziadów pradziada, na dziadów dziada, słowiański gród.
/2x
Pozdrawiamy wszystkich w których żyłach płynie rasowa krew, jak u wampirów!
Yeah!
[Nullo:]
Wszystko zaczęło się od słowa i od słowa zginie.
W krainie bursztynowych polan, w cieniu orła skrzydeł.
Jesteśmy synami pogan, choć już znamy Boga imię.
W moich żyłach Odra płynie, z godła jestem Słowianinem.
Nasz orszak idzie, przed nami Święta Góra Ślężan.
A my w kapturach przez las, nie brakuje tu chamerstwa.
Niezmienna jedna skóra, nie jak skóra węża.
To słowiańska natura nauczyła nas zwyciężać.
Przez tysiąclecia chcieli wyciąć w pień nas.
Pozostawić kraj bez berła, a miasta bez nas.
Chcieli grody, zamki, miasta puścić z dymem,
lecz nie mieli woli walki i musieli zwrócić imię.
Polska powstań, zaborów i licznych upokorzeń.
W 45. sen się ziścił, powiedz z dumą to,
Że kiedy zetną słowiańskie drzewo, wyrośnie jutro nowe.
Aby nas zniszczyć, musieliby najpierw uciąć korzeń.
To dźwięki nut, ciężki chód, z naszych Wałbrzyskich gór.
Wisły cud, szybki nurt, aż do Bałtyckich wód.
Wszystkich tu, żyzny grunt naszych Warmińskich pól.
Z dziadów pradziada, na dziadów dziada, słowiański gród.
/2x
Donatan, Trzeci Wymiar, Słowianie
[Pork:]
Siemano, Lechici, ślijcie wici, jak zryci.
Jutro lecimy do siczy narąbać trochę dziczy.
Więc dziś nikt nie liczy siana, jest hurana.
Kwiczy hałas, są polanie, jest polane, pieczemy barana.
Kielichy w górę, z miodem i rumem, trzodę na rurę.
Lubimy młode, rude, czarne, jasne, grube jak Rubell.
Z kubek pod kurek, sznurek, kaburę.
Damy Ci kszyma, jak Ty ze swym kumem, kuzyna wujem.
Powiedz, kto tak ugości gości, nawet podczas stypy? - my
Kto ma tyle w sobie zazdrości, no i pychy? - my
Zawsze chętni do wojaczki, do antałku - my
Nie ważne, czy ubrani w kontur, żupan, czy garnitur - kto?
Więc witajcie Sarmaci, renegaci, kamraci.
Pozdrówcie dziadki, żony, braci, matki, rodów naszych.
Te chatki, grody, lasy brak tu trzody, oczy nasyć.
Kończę po słowiańsku, bo nie wiem kto dziś za to płaci
Uoah!
To dźwięki nut, ciężki chód z naszych Wałbrzyskich gór.
Wisły cud, szybki nurt, aż do Bałtyckich wód.
Wszystkich tu, żyzny grunt naszych Warmińskich pól.
Z dziadów pradziada, na dziadów dziada, słowiański gród.
/2x
[Szad:]
Ponoć ten, co włada światem, kiedyś zwołał nas na apel.
Z dolin, gór, lasów, bagien ludzkość podążyła szlakiem.
Żeby wybudować Babel, wtedy mógł nam dać alfabet.
Zapewne cwany diabeł popierdolił coś z tematem.
Prawie pewne, że na pewno. Dzisiaj beton, kiedyś drewno.
Kiedyś niebo, dzisiaj piekło. Dzisiaj euro, kiedyś srebro.
Kiedyś jedno było plemię, korzenie wrastały w ziemie.
Ty przenieś w flow dawne dzieje, to że jest, to ma znaczenie.
I nie jest dziełem przypadku, wejdź na teren pełen wiatru.
Białasie, mam szereg faktów.
Zobacz je, jak scenę z kadru.
Plemię, które biegnie jak Null, które chleje za dwóch.
Pielęgnuje sferę sacrum, a za nami cienie diabłów.
A do K do R do O do B do A do T do A tu.
Co kojarzysz go z plakatów, przejebany do kwadratu.
Ten z gatunku psychopatów.
Mówi mi Cyryl, dziecko znaków.
Naturalnie spec od rapu, nie dotykaj eksponatów.
To dźwięki nut, ciężki chód z naszych Wałbrzyskich gór.
Wisły cud, szybki nurt, aż do Bałtyckich wód.
Wszystkich tu, żyzny grunt naszych Warmińskich pól.
Z dziadów pradziada, na dziadów dziada, słowiański gród.
/2x
Pozdrawiamy wszystkich w których żyłach płynie rasowa krew, jak u wampirów!
Yeah!
Tłumaczenie piosenki
Donatan: Z dziada-pradziada (Trzeci Wymiar)
Nie ma jeszcze tłumaczenia dla tego utworu
Bądź pierwszy i dodaj swoje tłumaczenie
Reklama
Reklama
Inne teksty wykonawcy
Donatan: Z dziada-pradziada (Trzeci Wymiar)
-
Nie lubimy robić (feat. Borixon, Kajman)
- Donatan
-
Noc Kupały (feat. Tede)
- Donatan
-
Słowiańska krew (ft. Gural, Sheller, Kaczor, Ry23)
- Donatan
-
Z samym sobą (ft. Sokół; RÓWNONOC)
- Donatan
-
Budź się (ft. Pezet, Gural, Pih)
- Donatan
Skomentuj tekst
Donatan: Z dziada-pradziada (Trzeci Wymiar)
Pisz jako Gość
4000 znaków do wpisania
Nie brakuje Ducha Męstwa * !
Niekumam tego fragmentu... W 45 sen się ziscil powiem z duma toze.... Taki sen o stalinie chyba.
Plemię, które biegnie jak GNU (taka antylopa ;p)
Powinno być nie brakuje ducha męstwa idioto...
nie brakuje tu chamerstwa??
Lubimy młode, rude, czarne, jasne, grube jak Rubell. To trzeba : 1. nie umieć słuchać, 2. nie chodzić do szkoły żeby tak tekst wypisać... Rubensowskie kształty są, Rubellowskie nie;]
Na propsie.
;)
Reklama
Reklama
Polecane na dziś
Teksty piosenek
-
Samoloty (ZORZA) - feat. Kaśka Sochacka
Dawid Podsiadło
„Czy coś mnie chwyci tak jak wcześniej? Chodzę tyłem jakiś dłuższy czas Mniej mi w oczy wieje wiatr Kto złapie mnie za drżącą rękę? Jestem tu na krótką chwilę jak Bluza metr czterdzieści dwa ”
-
Toksyny (Słoń & The Returners)
Słoń
„Jebać tych skrajnie z lewej i jebać tych skrajnie z prawej Wykurwiaj jak jesteś zjebem, co myśli że ma monopol na prawdę Nie chce żyć z butem na gardle, pierdole wasz mentalny karcer Po jednej komu”
-
Wonderful
Monika Kociołek
„You keep trying he's so wonderful If you lie and let it go, if you want my soul Second to come dare us to stay And one day I'mma stay The others just played I was stuck in their days Please do”
-
Miodożer
Genzie
„Kiedy wokół wielki lwy Ja muszę być jak miodożer Pokazuję kły i napieram jak buldożer Nic ci nie pomoże Nic ci nie pomoże Wielkie lwy, ich wielkie kły Nie są straszne mi Nie są straszne mi W”
-
Suma wszystkich strachów
Małpa
„Małpa prezentuje utwór "Suma wszystkich strachów". Kiedy byłem małym chłopcem w kółko powtarzali mi Że gdy dorosnę to nie będę mógł uronić łzy Że mam emocje kryć tak by ich nie zobaczył nikt Dzi”
Użytkownicy poszukiwali
Teksty piosenek
- z dziada pradziada tekst●
- Z dziada pradziada●
- donatan z dziada pradziada●
- trzeci wymiar z dziada pradziada tekst●
- donatan równonoc "z dziada-pradziada" trzeci wymiar●
Reklama
Ostatnio wyszukiwane
Teksty piosenek
Wybrane
Teksty piosenek
-
Forget About the World
- Richard Marx
-
Inside Out
- The Script
-
There's A Part I Can't Get Back
- Sunflower Bean
-
Lolita (prod. Boogie) - x Boogie
- Rizi Papi
-
Mała Malusieńka (Księga Żywiołów)
- Wiktoria Kida
-
Lost In The Crowd
- Clödie
-
World's Worst Girlfriend
- SHURA
-
Tomorrow
- James
-
Zasłuchani
- Daga Zacny
-
Tylko ty
- Nela Zawadzka
Reklama
Tekst piosenki Z dziada-pradziada (Trzeci Wymiar) - Donatan, tłumaczenie oraz teledysk. Poznaj słowa utworu Z dziada-pradziada (Trzeci Wymiar) - Donatan. Znajdź teledyski, teksty i tłumaczenia innych piosenek - Donatan.
Komentarze: 7
Sortuj