EPIS DYM KNF: Wymiar (prod. PhonoCoZaBit)
Tekst piosenki
Tekst piosenki
EPIS DYM KNF: Wymiar (prod. PhonoCoZaBit)
Kiedyś miałem wizję jeździć GTRem
Dzisiaj mając RSa celuję w R ósemę
Mam prostą manierę, która mówi: dbaj o siebie
Mi nie straszny backstage upie*dolony w kredę
Znam swe położenie i strukturę umysłu
Żyję pasją, a nie pasją dla zysków
Znowu cały wchodzę gdy Phonik tworzy melodię
Takie bity powodują, że wena ma dni płodne
Mordeczki są głodne Episkiego pie*dolnięcia
Ojciec powtarzał, bym wyzwań się nie lękał
Sam nie stękał gdy zbliżał się jego koniec
Póki ciepłe, to ściskaj bliskich dłonie
Je*ać ku*wy, które zazdrość zżera
W mojej mowie jest archetyp bohatera
Fuck dla reportera jeśli tworzy manipulacje
EZ i P tam dla grona na wakacje
Nabite karabiny czy chude łapy od fety
Bezwartościowe szony, czy prawdziwe kobiety
Poczucie głodu, to nie mordo apetyt
Piękne żyrandole, czy zniszczone tapety
Co masz to kaleki, jemu brakuje na leki
Nie jeden na wózki ma charakter atlety
Podniety, typu moda z ameryki
Wbijam w ignorantów i te wasze bity
Nabite karabiny czy chude łapy od fety
Bezwartościowe szony, czy prawdziwe kobiety
Poczucie głodu, to nie mordo apetyt
Piękne żyrandole, czy zniszczone tapety
Co masz to kaleki, jemu brakuje na leki
Nie jeden na wózki ma charakter atlety
Podniety, typu moda z ameryki
Wbijam w ignorantów i te wasze bity
Pokonany dystans zmniejsza dystans do siebie
Je*ać stan biedy, ale nie że je*ać biedę
Na scenie jestem sobą, poza nią tak samo
Episkie pie*dolnięcie, atomowy nalot
Rozłożony tarot, kit ma do gadki
Czystą inspirację wyszarpałem z brudnej klatki
Dzisiaj małolatki to się ku*wa ślinią
Nie wiem bardzie czy za fejmem, czy za białą linią
Epis nie zasłynął, Epis stał się Episem
Epis się nie wstydził dzielić się swym życiem
Dla mnie inny wymiar, gdy wracam do wspomnień
Trzeba pamiętać, jak się żyło karygodnie
Nie trzeba się obwiniać za tamte lata
Mnie już tam nie ma, a ty tam dalej wracasz
Znajdź mi tu kozaka, co dźwignął to na barki
Mam takiego pod skórą i przez to mam ciarki
Nabite karabiny czy chude łapy od fety
Bezwartościowe szony, czy prawdziwe kobiety
Poczucie głodu, to nie mordo apetyt
Piękne żyrandole, czy zniszczone tapety
Co masz to kaleki, jemu brakuje na leki
Nie jeden na wózki ma charakter atlety
Podniety, typu moda z ameryki
Wbijam w ignorantów i te wasze bity
Nabite karabiny czy chude łapy od fety
Bezwartościowe szony, czy prawdziwe kobiety
Poczucie głodu, to nie mordo apetyt
Piękne żyrandole, czy zniszczone tapety
Co masz to kaleki, jemu brakuje na leki
Nie jeden na wózki ma charakter atlety
Podniety, typu moda z ameryki
Wbijam w ignorantów i te wasze bity
Dzisiaj mając RSa celuję w R ósemę
Mam prostą manierę, która mówi: dbaj o siebie
Mi nie straszny backstage upie*dolony w kredę
Znam swe położenie i strukturę umysłu
Żyję pasją, a nie pasją dla zysków
Znowu cały wchodzę gdy Phonik tworzy melodię
Takie bity powodują, że wena ma dni płodne
Mordeczki są głodne Episkiego pie*dolnięcia
Ojciec powtarzał, bym wyzwań się nie lękał
Sam nie stękał gdy zbliżał się jego koniec
Póki ciepłe, to ściskaj bliskich dłonie
Je*ać ku*wy, które zazdrość zżera
W mojej mowie jest archetyp bohatera
Fuck dla reportera jeśli tworzy manipulacje
EZ i P tam dla grona na wakacje
Nabite karabiny czy chude łapy od fety
Bezwartościowe szony, czy prawdziwe kobiety
Poczucie głodu, to nie mordo apetyt
Piękne żyrandole, czy zniszczone tapety
Co masz to kaleki, jemu brakuje na leki
Nie jeden na wózki ma charakter atlety
Podniety, typu moda z ameryki
Wbijam w ignorantów i te wasze bity
Nabite karabiny czy chude łapy od fety
Bezwartościowe szony, czy prawdziwe kobiety
Poczucie głodu, to nie mordo apetyt
Piękne żyrandole, czy zniszczone tapety
Co masz to kaleki, jemu brakuje na leki
Nie jeden na wózki ma charakter atlety
Podniety, typu moda z ameryki
Wbijam w ignorantów i te wasze bity
Pokonany dystans zmniejsza dystans do siebie
Je*ać stan biedy, ale nie że je*ać biedę
Na scenie jestem sobą, poza nią tak samo
Episkie pie*dolnięcie, atomowy nalot
Rozłożony tarot, kit ma do gadki
Czystą inspirację wyszarpałem z brudnej klatki
Dzisiaj małolatki to się ku*wa ślinią
Nie wiem bardzie czy za fejmem, czy za białą linią
Epis nie zasłynął, Epis stał się Episem
Epis się nie wstydził dzielić się swym życiem
Dla mnie inny wymiar, gdy wracam do wspomnień
Trzeba pamiętać, jak się żyło karygodnie
Nie trzeba się obwiniać za tamte lata
Mnie już tam nie ma, a ty tam dalej wracasz
Znajdź mi tu kozaka, co dźwignął to na barki
Mam takiego pod skórą i przez to mam ciarki
Nabite karabiny czy chude łapy od fety
Bezwartościowe szony, czy prawdziwe kobiety
Poczucie głodu, to nie mordo apetyt
Piękne żyrandole, czy zniszczone tapety
Co masz to kaleki, jemu brakuje na leki
Nie jeden na wózki ma charakter atlety
Podniety, typu moda z ameryki
Wbijam w ignorantów i te wasze bity
Nabite karabiny czy chude łapy od fety
Bezwartościowe szony, czy prawdziwe kobiety
Poczucie głodu, to nie mordo apetyt
Piękne żyrandole, czy zniszczone tapety
Co masz to kaleki, jemu brakuje na leki
Nie jeden na wózki ma charakter atlety
Podniety, typu moda z ameryki
Wbijam w ignorantów i te wasze bity
Tłumaczenie piosenki
EPIS DYM KNF: Wymiar (prod. PhonoCoZaBit)
Nie ma jeszcze tłumaczenia dla tego utworu
Bądź pierwszy i dodaj swoje tłumaczenie
Reklama
Reklama
Inne teksty wykonawcy
EPIS DYM KNF: Wymiar (prod. PhonoCoZaBit)
-
Naczelny Motywator
- EPIS DYM KNF
-
Grosz na szczęście (ft. Zarzycki, prod. Phono CoZaBit)
- EPIS DYM KNF
-
Fason ( prod. Phono CoZaBit)
- EPIS DYM KNF
-
Ogień na tłoki (prod. Phono CoZaBit x Jackie Hazard)
- EPIS DYM KNF
-
KOROWÓD (prod. Endi / sampel Hans Zimmer - Epilogue )
- EPIS DYM KNF
Skomentuj tekst
EPIS DYM KNF: Wymiar (prod. PhonoCoZaBit)
Pisz jako Gość
4000 znaków do wpisania
Twój komentarz może być pierwszy
Reklama
Reklama
Polecane na dziś
Teksty piosenek
-
Klasyk - feat. Wiz Khalifa
Żabson
„Żabson prezentuje utwór "Klasyk" - feat. Wiz Khalifa (premiera 12 grudnia 2025 r.). [Intro: Żabson] Yeah [Refren: Żabson] Mordo, to już klasyk, co weekend nowy klub DJ serwuje basy, to powtar”
-
KTO MA STYL
Modelki, Vlodarski
„Każdy wie kto Kto ma styl, kto ma branie Zobacz jak się ruszam i zrób to jak ja Jestem jak bestia, to tak uzależnia I wiem, że Ty też to wiesz Każdy wie kto Kto ma styl, kto ma branie Zobacz ”
-
Metalowy wzwód
Nocny Kochanek
„Twardy jak stal od urodzenia nie ściągnąłem glanów twardy jak stal więc kurwa znam się na heavy metalu mam serce ze stali jest zimne i czarne jak lód szacunek metali od tego mam wzwód ambi”
-
Złota Noc - feat. Anna Rusowicz, Tomasz Szczepanik
Sidney Polak
„Czekaliśmy przez długi rok na gwiazdę co rozjaśni mrok A z nami czekał cały świat Nadzieja nie dawała spać To złota, złota noc światło niech zgasi mrok Niech zapłoną serca nam Niech pali się ”
-
grudzień
Wiktoria Zwolińska
„nie przeżyliśmy razem zimy w szafie twoje swetry i mróz który gryzie w kark zbyt wcześnie pękło to całe powietrze którym oddychałam tylko ja teraz grudzień jest twój teraz grudzień jest twój ”
Reklama
Ostatnio wyszukiwane
Teksty piosenek
Wybrane
Teksty piosenek
-
Z wolnego wybiegu (prod. Chris Carson)
- Paluch / Chris Carson
-
O Christmas Tree
- Bryan Adams
-
before we say goodbye
- Artemas
-
KTO MA STYL
- Modelki, Vlodarski
-
Hazbin Hotel - Hear my hope (Polish Cover)
- The Tunes
-
grudzień
- Wiktoria Zwolińska
-
NTM - feat. Pezet & Onar
- Płomień 81
-
Liczby
- O.S.T.R.
-
Plain Jane
- Malik Montana
-
JAK POZNAŁEM WASZĄ MATKĘ
- Rów Babicze
Reklama
Tekst piosenki Wymiar (prod. PhonoCoZaBit) - EPIS DYM KNF, tłumaczenie oraz teledysk. Poznaj słowa utworu Wymiar (prod. PhonoCoZaBit) - EPIS DYM KNF. Znajdź teledyski, teksty i tłumaczenia innych piosenek - EPIS DYM KNF.
Komentarze: 0