filipek x psr: Mały książę (feat. VBS)

czasem czuję to zło
kiedy spadam na dno
to mi podaj brzytwę
miał mi nie spaść włos
ale spadło sto, to je chociaż przytnę

starszy człowiek ze mnie
ale dzieciak nadal
w moim pojebanym świecie
dupy nie są tak słodkie jak Julia Wieniawa

ja mam kolegów dilerów
kolegów raperów
to często to samo
wybucham śmiechem, jak Joker rano
gdy po powrocie znów przeliczam siano
życie tak drogie jak w Bergen
powiedz skąd mamy brać pengę, fejm?
chociaż mam w szafie parę modnych szmat
nigdy ponad stan, jak Kękę

elo, żeby sie spełniło ciągle nawijam o love
tak jak Kendrick bejbi
i mam puste serce
chociaż czasem je wynajmę w trybie arbarb
przy mnie nie musisz być mała damą
to nie projekt Lady
to nie projekt Lady
ale czekam na te miłość rodem z Candy

[VBS:]
exit mówiłby i marzenia gonił
a ja chciałem tylko żeby mnie ktoś docenił i oswoił
z inne planety nikt nie kumał mojej roli
wtedy Filip wierzył i za to dziś walimy browy
odjebałem wstydu na mainstream underground
co to za raper co nie uczy sie na błędach?
co to za raper co się podda kiedy beczka?
co to za rapy jak kur* nie macie serca?
nigdy nie udawałem, nigdy nie będę taki
cie kreuje inaczej
i każe ci być jakiś
nie będziesz Quebo, jak wydzierasz sobie ciało
nie będziesz TUZZa jak jesteś makaroniarą
QueQuality na meni tawia, nie zawiodę nigdy Dawida i Ajka
Eon przygotuj grafikę mi pod złotą płyytę
Mały książę duży V, V – dziwko sprawdzaj!
siemano, siemano jade na miejsce gdzie nie było mnie
panie Boże czuwaj nad moja zgrają
czekam az ktoś oswoi mnie
szukam planet gdy na stałe, róże zasadzimy w niej

elo, żeby sie spełniło ciągle nawijam o love
tak jak Kendrick bejbi
i mam puste serce
chociaż czasem je wynajmę w trybie arbarb
przy mnie nie musisz być mała damą
to nie projekt Lady
to nie projekt Lady
ale czekam na te miłość rodem z Candy