Flint: Przyjaciółki, koleżanki, kumpele

Smakuje sex, kiedy nie ma w nim miłości
Smakuje życie, kiedy pieprzysz obowiązki
Smakuje zdrada, gdy Ci nie zależy
Musiałaś silna być, żeby to przeżyć
/2x

Przyjaciółki, koleżanki, kumpele
Jak wiele filmów obejrzałem z wami?
Niewiele książek przeczytałem
Tak jak zjadłem niewiele obiadów
Wiele kolacji rano bez śniadania, bez ładu
Do wczoraj byłaś tylko fanką mego składu
Dzisiaj znikam bez śladu
Pamiętam wasze łazienki, perfumy i babskie bibeloty
Wielkie lustra, suszarki, prostownice, głupoty
Kremy, balsamy, odżywki do włosów,
Które udają szampon, więc ich ziomek nie stosuj
Sypialnię, później, bo mam wściekłą lwicę
Po pierwszej zwrotce już nie będzie słuchać tylko krzyczeć
Przyjaciółki, koleżanki, kumpele
Jak wiele filmów obejrzałem z wami?
Niewiele książek przeczytałem
Tak jak niewiele kwiatów przyniosłem
Dziś wszystkie mówicie jednym głosem:

Smakuje sex, kiedy nie ma w nim miłości
Smakuje życie, kiedy pieprzysz obowiązki
Smakuje zdrada, gdy Ci nie zależy
Musiałaś silna być, żeby to przeżyć
/2x

Tydzień później ten sam scenariusz, urwana klisza
Większość filmów znam do połowy
I czasem po napisach
Dlatego życie nie jest filmem z happy endem
Jebać to, zawsze widziałem szklanki do połowy pełne
Nawet, gdy szukałem fury na obcej parafii
Warszawo, tak mnie nauczyłaś swojej topografii
Byle do domu trafić
Byle się jeszcze przespać
W obcym łóżku niewygoda i za mało miejsca
Jutrzenka chrapie, nogi wystają z wyra
Gorąco zimno, gorąco zimno, walka trwa
Każdy centymetr kołdry jest jak ziemia niczyja
Mój dom gdzie indziej jest
Co złego to nie ja
Przyjaciółki, koleżanki, kumpele
Jak wiele filmów obejrzałem z wami?
Mam nadzieję, że podchodziłyście do tego jak ja
I głos w refrenie to tylko moje sumienie.

Smakuje sex, kiedy nie ma w nim miłości
Smakuje życie, kiedy pieprzysz obowiązki
Smakuje zdrada, gdy Ci nie zależy
Musiałaś silna być, żeby to przeżyć
/2x