Franek & Pęku: Ulice morderców
Tekst piosenki
Tekst piosenki
Franek & Pęku: Ulice morderców
Popatrz, tamten, może wszystko w normie?
Może tylko tak wygląda niepozornie?
A może ma coś w torbie, może coś tam trzyma?
Może ma tam bombę, co pie***lnie?
Mogę tylko gdybać
Popatrz, tamta, niby całkiem zwykła lalka
Niby czegoś szuka, niby czeka na amanta
Zerka spod zegarka, niby że pedantka
Może sekretarka? Może policjantka?
Popatrz, tamci, niby zwykła ekipa
Może tylko bumelanci, albo wala coś na przypał?
Te dwie studentki, razem na joggingu mogą łykać tabletki albo robić w sponsoringu
A małolaci mają piwo pod koszem
Mogą zawołać braci, albo sprzedać ci kosę
Popatrz, tamten, chyba lubi wypić
Może życie ma z podwójnym dnem, jak życie Weroniki?
Niczego nie widać, niczego nie słychać
Czego nie widać, tego nie żal sercu
A całe miasto jakoś ciężko oddycha
A my chodzimy ulicami morderców
Niczego nie słychać, niczego nie wiecie
Każdy najlepiej wychodzi na zdjęciu
Co dzień to mam: w telewizji, w gazecie
A my chodzimy ulicami morderców
A może nawet sąsiad obok którego mieszkasz
Po prostu to zabójca, do tego z twarzą dziecka
Jeszcze parę spraw, w których udział też brał
Ulicą chodzi kryminalny serial
Tamta twarz ciekawa, co w tą stronę zerka
Romans ma z czterema na raz ? cicha bohaterka
Chce poczuć moc używek po które często sięga
Słyszałem w pewnych kręgach, że nie lubi być bierna
Ulice morderców, surowa sceneria
A może tamten facet właśnie po blachę sięga?
A może chowa coś przed światem, nie drga mu ręka?
Wszystko może się stać, jak w utworach Pęka
Na zdjęciach się wychodzi najlepiej
Tamten nie ma zajęcia, wiec buszuje po sklepie
Pozamykaj na klucz, bo mogą przyjść i po ciebie
Być może, bo na stówę tego nie wiem
Niczego nie widać, niczego nie słychać
Czego nie widać, tego nie żal sercu
A całe miasto jakoś ciężko oddycha
A my chodzimy ulicami morderców
Niczego nie słychać, niczego nie wiecie
Każdy najlepiej wychodzi na zdjęciu
Co dzień to mam: w telewizji, w gazecie
A my chodzimy ulicami morderców
Popatrz, tamten, niby nic takiego
A może wali amfę i ma alter ego?
Może ma koleżankę, w piwnicy, z kolegą
Zasłania firankę, nie ma tego złego
Popatrz, oni, może mi się zdaje?
Może znają się na broni i mają zadanie?
Może czas ich goni, może coś tu knują?
Może są tu po nic?
Sam nie wiem, jak to ująć?
Tamci, tam, i jeszcze jeden z nimi
Może szykują włam no i szukają alibi?
A może mają 1000 gram towaru z Boliwii?
I obmyślają plan: jak podnieść sobie limit?
Jeszcze jacyś obcy, źli obcokrajowcy
Fach znają z autopsji, może to fachowcy
Mają cięty dowcip, sami się nie śmieją
Motyw nieistotny, bo liczy się pieniądz
Niczego nie widać, niczego nie słychać
Czego nie widać, tego nie żal sercu
A całe miasto jakoś ciężko oddycha
A my chodzimy ulicami morderców
Niczego nie słychać, niczego nie wiecie
Każdy najlepiej wychodzi na zdjęciu
Co dzień to mam: w telewizji, w gazecie
A my chodzimy ulicami morderców
Popatrz, tamci, może zwykła ekipa?
Wszystko może się stać, wszystko może się stać!
Ulice morderców, ulice morderców
I te okolice w których toczy się życie
Bardzo mocno podejrzane
Kiedyś było inaczej, ludzie nie martwili się o życie
Może tylko tak wygląda niepozornie?
A może ma coś w torbie, może coś tam trzyma?
Może ma tam bombę, co pie***lnie?
Mogę tylko gdybać
Popatrz, tamta, niby całkiem zwykła lalka
Niby czegoś szuka, niby czeka na amanta
Zerka spod zegarka, niby że pedantka
Może sekretarka? Może policjantka?
Popatrz, tamci, niby zwykła ekipa
Może tylko bumelanci, albo wala coś na przypał?
Te dwie studentki, razem na joggingu mogą łykać tabletki albo robić w sponsoringu
A małolaci mają piwo pod koszem
Mogą zawołać braci, albo sprzedać ci kosę
Popatrz, tamten, chyba lubi wypić
Może życie ma z podwójnym dnem, jak życie Weroniki?
Niczego nie widać, niczego nie słychać
Czego nie widać, tego nie żal sercu
A całe miasto jakoś ciężko oddycha
A my chodzimy ulicami morderców
Niczego nie słychać, niczego nie wiecie
Każdy najlepiej wychodzi na zdjęciu
Co dzień to mam: w telewizji, w gazecie
A my chodzimy ulicami morderców
A może nawet sąsiad obok którego mieszkasz
Po prostu to zabójca, do tego z twarzą dziecka
Jeszcze parę spraw, w których udział też brał
Ulicą chodzi kryminalny serial
Tamta twarz ciekawa, co w tą stronę zerka
Romans ma z czterema na raz ? cicha bohaterka
Chce poczuć moc używek po które często sięga
Słyszałem w pewnych kręgach, że nie lubi być bierna
Ulice morderców, surowa sceneria
A może tamten facet właśnie po blachę sięga?
A może chowa coś przed światem, nie drga mu ręka?
Wszystko może się stać, jak w utworach Pęka
Na zdjęciach się wychodzi najlepiej
Tamten nie ma zajęcia, wiec buszuje po sklepie
Pozamykaj na klucz, bo mogą przyjść i po ciebie
Być może, bo na stówę tego nie wiem
Niczego nie widać, niczego nie słychać
Czego nie widać, tego nie żal sercu
A całe miasto jakoś ciężko oddycha
A my chodzimy ulicami morderców
Niczego nie słychać, niczego nie wiecie
Każdy najlepiej wychodzi na zdjęciu
Co dzień to mam: w telewizji, w gazecie
A my chodzimy ulicami morderców
Popatrz, tamten, niby nic takiego
A może wali amfę i ma alter ego?
Może ma koleżankę, w piwnicy, z kolegą
Zasłania firankę, nie ma tego złego
Popatrz, oni, może mi się zdaje?
Może znają się na broni i mają zadanie?
Może czas ich goni, może coś tu knują?
Może są tu po nic?
Sam nie wiem, jak to ująć?
Tamci, tam, i jeszcze jeden z nimi
Może szykują włam no i szukają alibi?
A może mają 1000 gram towaru z Boliwii?
I obmyślają plan: jak podnieść sobie limit?
Jeszcze jacyś obcy, źli obcokrajowcy
Fach znają z autopsji, może to fachowcy
Mają cięty dowcip, sami się nie śmieją
Motyw nieistotny, bo liczy się pieniądz
Niczego nie widać, niczego nie słychać
Czego nie widać, tego nie żal sercu
A całe miasto jakoś ciężko oddycha
A my chodzimy ulicami morderców
Niczego nie słychać, niczego nie wiecie
Każdy najlepiej wychodzi na zdjęciu
Co dzień to mam: w telewizji, w gazecie
A my chodzimy ulicami morderców
Popatrz, tamci, może zwykła ekipa?
Wszystko może się stać, wszystko może się stać!
Ulice morderców, ulice morderców
I te okolice w których toczy się życie
Bardzo mocno podejrzane
Kiedyś było inaczej, ludzie nie martwili się o życie
Tłumaczenie piosenki
Franek & Pęku: Ulice morderców
Nie ma jeszcze tłumaczenia dla tego utworu
Bądź pierwszy i dodaj swoje tłumaczenie
Reklama
Reklama
Inne teksty wykonawcy
Franek & Pęku: Ulice morderców
Skomentuj tekst
Franek & Pęku: Ulice morderców
Pisz jako Gość
4000 znaków do wpisania
Twój komentarz może być pierwszy
Reklama
Reklama
Polecane na dziś
Teksty piosenek
-
Klasyk - feat. Wiz Khalifa
Żabson
„Żabson prezentuje utwór "Klasyk" - feat. Wiz Khalifa (premiera 12 grudnia 2025 r.). [Intro: Żabson] Yeah [Refren: Żabson] Mordo, to już klasyk, co weekend nowy klub DJ serwuje basy, to powtar”
-
KTO MA STYL
Modelki, Vlodarski
„Każdy wie kto Kto ma styl, kto ma branie Zobacz jak się ruszam i zrób to jak ja Jestem jak bestia, to tak uzależnia I wiem, że Ty też to wiesz Każdy wie kto Kto ma styl, kto ma branie Zobacz ”
-
Metalowy wzwód
Nocny Kochanek
„Twardy jak stal od urodzenia nie ściągnąłem glanów twardy jak stal więc kurwa znam się na heavy metalu mam serce ze stali jest zimne i czarne jak lód szacunek metali od tego mam wzwód ambi”
-
Złota Noc - feat. Anna Rusowicz, Tomasz Szczepanik
Sidney Polak
„Czekaliśmy przez długi rok na gwiazdę co rozjaśni mrok A z nami czekał cały świat Nadzieja nie dawała spać To złota, złota noc światło niech zgasi mrok Niech zapłoną serca nam Niech pali się ”
-
grudzień
Wiktoria Zwolińska
„nie przeżyliśmy razem zimy w szafie twoje swetry i mróz który gryzie w kark zbyt wcześnie pękło to całe powietrze którym oddychałam tylko ja teraz grudzień jest twój teraz grudzień jest twój ”
Użytkownicy poszukiwali
Teksty piosenek
- ulice mordercow tekst●
- ewa farna znak●
- franek ulice morderców●
Reklama
Ostatnio wyszukiwane
Teksty piosenek
Wybrane
Teksty piosenek
Reklama
Tekst piosenki Ulice morderców - Franek & Pęku, tłumaczenie oraz teledysk. Poznaj słowa utworu Ulice morderców - Franek & Pęku. Znajdź teledyski, teksty i tłumaczenia innych piosenek - Franek & Pęku.
Komentarze: 0