Grymass: Inna Perspektywa

Inna Perspektywa
To dzień szarej kamienicy tylko inna perspektywa,
Zaśnieżone podwórko i ubrudzona szyba.
To stresujące jutro prosto z domu na ulice
Nigdzie nie jest za łatwo, ale jak to mówią: życie.
Popatrz na xero ludzie na kartce odbici,
Bo gdy otworzysz oczy myślisz, że już wszystko widzisz,
Bo gdy otworzysz oczy czujesz, że możesz wszystko.
Popatrz z innej perspektywy na tą rzeczywistość.
Pozór to być twardym, zgrywać kogoś nie do zdarcia,
Trudniej jest udawać, gdy nie można znaleźć wsparcia,
Każdy jest wrażliwy, każdy jakoś to ukrywa,
Chociaż coraz ciężej jest, gdy problemów wciąż napływa.
Ale każda sytuacja niesie jakieś doświadczenie,
Nie użalam się nad sobą, nigdy życia się nie bałem,
Nauczyłem się wiele, na nic tego nie zamienie.
Doświadczeniem to, czego już w życiu doznałem.
Inna perspektywa inaczej na życie patrzę
Kiedy nadchodziły zmiany, nie wiedziałem że na zawsze
Teraz inaczej niż kiedyś. ale wciąż ta sama mina,
Lat przybywa, a sentyment coraz bardziej trzyma (x2)
To ta sama kamienica, tylko lata się zmieniły,
Doba się skróciła, jednak powiększyły siły.
Wierzę, że mogę więcej, kiedy chcę to dotknę mety,
Wiem, sporo rzeczy, na szczęście lub niestety.
A do tego kobiety, szczęście dają ale ranią,
Zabawy po klubach, ale to nie jest to samo.
Nie zawsze super jest, nie wszystko jest do zdobycia
Coś kosztem czegoś, męczący nocny tryb życia.
Wyczerpanie mówię sobie: ochłoń facet.
Dzieciak budził się z płaczem, teraz budzę się z kacem.
Łapię każdą pracę, żeby w weekend się zabawić,
Ej, mówią życie i co na to poradzić.
Jak sobie radzić, gdy nawet ziomów zazdrość zmienia,
Niby było wsparcie, teraz jego wcale nie ma
Sztuczny uśmiech, czekają aż podwinie się noga,
Teraz inaczej niż kiedyś, często jest mi tego szkoda.
Inna perspektywa inaczej na życie patrzę
Kiedy nadchodziły zmiany, nie wiedziałem że na zawsze
Teraz inaczej niż kiedyś. ale wciąż ta sama mina,
Lat przybywa, a sentyment coraz bardziej trzyma (x2)