Jopel i Komar: Tłem Dla Nich (ft. Onar, prod. Kaszpir, P. Czaczkowski)
Tekst piosenki
Tekst piosenki
Jopel i Komar: Tłem Dla Nich (ft. Onar, prod. Kaszpir, P. Czaczkowski)
[Komar:]
Już jako dziecko dawałem satysfakcję innym dzieciom
Przy mnie czuły się lepsze dzieci z wili nad rzeką
Sam i z samotną kobietą, pomyśl o mych marzeniach
Żeniąc się starą gazetą widziałem je w tych płomieniach
Moje skromne życzenia miały być innym drzazgą
Trzymałem je z nadzieją, że spełnią się razem z gwiazdką
Minął czas nastolatkom, nie minął bunt
Chcąc to odreagować najpierw zacząłem od słów
Kilka nieudanych prób i wytykanie palcem
Pokonałem pierwszy próg i znalazłem pierwszą pracę
Czas spędzony przy kartce urywał ciężki sen
Nieprzywidywanie z czasem byłem coraz lepszym tłem
Teraz wiem, że nie chcąc jestem w kręgu
Tych, którzy nie widzieli mnie choć byłem w ich zasięgu
I od pewnego momentu krzyżuję tysiąc planów
Bo kocham tą muzykę i ludzi z drugiego planu
Byłem tłem dla nich, szarym tłem dla nich
A dziś to mimo wszystko odwróci się rolami
I daję dla nich hip-hop, choć między nami
Grzebali moją przyszłość, mięli ją za nic
Byłem tłem dla nich, szarym tłem dla nich
A dziś to mimo wszystko odwróci się rolami
Mimo iż żyję z myślą kim byłem dla nich
Pokochałem ten hip-hop, nie umiem go zostawić.
[Jopel:]
Jak po ulicach chodzę to myślę sobie nie raz:
"To co robię to zajawka wciąż czy już kariera?"
Moje marzenia jak breja po białym śniegu
Nie zacząłem od zera (nie!), a od debetu.
Ten wers trwa kilka sekund, a jednak przyznasz
Słuchasz go na bezdechu jakbyś był tam
Urojona ambicja czy skryty plan?
Dzięki nim mam co chciałem, a nie że Bóg tak chciał
To jakiś słaby żart, ten ich fatalizm
Wróżą mi przyszłość z kart jakby ją znali
Proszę pani, co pani na to?
W szkole miałem uwagi, a nie skończyłem z łopatą
Przyznaj tato, że choć jesteś moim ojcem
Nie obchodzi cię za bardzo który to mój krążek
Mówi: "Wydoroślej mi"
I kto to mówi?
Ci co sprzedali słońce by chcieć je odkupić.
Byłem tłem dla nich, szarym tłem dla nich
A dziś to mimo wszystko odwróci się rolami
I daję dla nich hip-hop, choć między nami
Grzebali moją przyszłość, mięli ją za nic
Byłem tłem dla nich, szarym tłem dla nich
A dziś to mimo wszystko odwróci się rolami
Mimo iż żyję z myślą kim byłem dla nich
Pokochałem ten hip-hop, nie umiem go zostawić
[Onar:]
Ludzie nigdy nie chcą widzieć tła, zawsze widzą pierwszy plan
Nawet jeśli jesteś w grupie, możesz czuć się sam
Jak palec, który bliski wsadza w maszynkę do mięsa
Jak walec, który niszczy Twoją drogę do szczęścia
Tak dalej już nie możesz, bo łzy są za słone
A miejsce, w którym sypiasz wcale nie jest Twoim domem
Mijasz niby obcych ludzi, a macie wspólne nazwisko
Też nie byłem już wku**, było mi po prostu przykro
Tak żyjesz coraz szybciej bo wskazówka nie poczeka
Jesteśmy podobni, stoimy na przeciwległych brzegach
Między nami przepaść: słów i uczuć
Nie jestem skur**, serca nie mam z kauczuku
Nie mów mi o przeszłości, o błędach młodości
Nie kłam, że teraźniejszy świat jest jakiś prostszy
Teraz Ty możesz odkurzyć, otworzyć futerał
Ja zagram pierwsze skrzypce, resztki możesz pozbierać
Byłem tłem dla nich, szarym tłem dla nich
A dziś to mimo wszystko odwróci się rolami
I daję dla nich hip-hop, choć między nami
Grzebali moją przyszłość, mięli ją za nic
Byłem tłem dla nich, szarym tłem dla nich
A dziś to mimo wszystko odwróci się rolami
Mimo iż żyję z myślą kim byłem dla nich
Pokochałem ten hip-hop, nie umiem go zostawić
Są rzeczy, które tu traktuje jak spowiedź
Są związane z rapem,
jestem tu, by wyjaśnić co trzeba...
Już jako dziecko dawałem satysfakcję innym dzieciom
Przy mnie czuły się lepsze dzieci z wili nad rzeką
Sam i z samotną kobietą, pomyśl o mych marzeniach
Żeniąc się starą gazetą widziałem je w tych płomieniach
Moje skromne życzenia miały być innym drzazgą
Trzymałem je z nadzieją, że spełnią się razem z gwiazdką
Minął czas nastolatkom, nie minął bunt
Chcąc to odreagować najpierw zacząłem od słów
Kilka nieudanych prób i wytykanie palcem
Pokonałem pierwszy próg i znalazłem pierwszą pracę
Czas spędzony przy kartce urywał ciężki sen
Nieprzywidywanie z czasem byłem coraz lepszym tłem
Teraz wiem, że nie chcąc jestem w kręgu
Tych, którzy nie widzieli mnie choć byłem w ich zasięgu
I od pewnego momentu krzyżuję tysiąc planów
Bo kocham tą muzykę i ludzi z drugiego planu
Byłem tłem dla nich, szarym tłem dla nich
A dziś to mimo wszystko odwróci się rolami
I daję dla nich hip-hop, choć między nami
Grzebali moją przyszłość, mięli ją za nic
Byłem tłem dla nich, szarym tłem dla nich
A dziś to mimo wszystko odwróci się rolami
Mimo iż żyję z myślą kim byłem dla nich
Pokochałem ten hip-hop, nie umiem go zostawić.
[Jopel:]
Jak po ulicach chodzę to myślę sobie nie raz:
"To co robię to zajawka wciąż czy już kariera?"
Moje marzenia jak breja po białym śniegu
Nie zacząłem od zera (nie!), a od debetu.
Ten wers trwa kilka sekund, a jednak przyznasz
Słuchasz go na bezdechu jakbyś był tam
Urojona ambicja czy skryty plan?
Dzięki nim mam co chciałem, a nie że Bóg tak chciał
To jakiś słaby żart, ten ich fatalizm
Wróżą mi przyszłość z kart jakby ją znali
Proszę pani, co pani na to?
W szkole miałem uwagi, a nie skończyłem z łopatą
Przyznaj tato, że choć jesteś moim ojcem
Nie obchodzi cię za bardzo który to mój krążek
Mówi: "Wydoroślej mi"
I kto to mówi?
Ci co sprzedali słońce by chcieć je odkupić.
Byłem tłem dla nich, szarym tłem dla nich
A dziś to mimo wszystko odwróci się rolami
I daję dla nich hip-hop, choć między nami
Grzebali moją przyszłość, mięli ją za nic
Byłem tłem dla nich, szarym tłem dla nich
A dziś to mimo wszystko odwróci się rolami
Mimo iż żyję z myślą kim byłem dla nich
Pokochałem ten hip-hop, nie umiem go zostawić
[Onar:]
Ludzie nigdy nie chcą widzieć tła, zawsze widzą pierwszy plan
Nawet jeśli jesteś w grupie, możesz czuć się sam
Jak palec, który bliski wsadza w maszynkę do mięsa
Jak walec, który niszczy Twoją drogę do szczęścia
Tak dalej już nie możesz, bo łzy są za słone
A miejsce, w którym sypiasz wcale nie jest Twoim domem
Mijasz niby obcych ludzi, a macie wspólne nazwisko
Też nie byłem już wku**, było mi po prostu przykro
Tak żyjesz coraz szybciej bo wskazówka nie poczeka
Jesteśmy podobni, stoimy na przeciwległych brzegach
Między nami przepaść: słów i uczuć
Nie jestem skur**, serca nie mam z kauczuku
Nie mów mi o przeszłości, o błędach młodości
Nie kłam, że teraźniejszy świat jest jakiś prostszy
Teraz Ty możesz odkurzyć, otworzyć futerał
Ja zagram pierwsze skrzypce, resztki możesz pozbierać
Byłem tłem dla nich, szarym tłem dla nich
A dziś to mimo wszystko odwróci się rolami
I daję dla nich hip-hop, choć między nami
Grzebali moją przyszłość, mięli ją za nic
Byłem tłem dla nich, szarym tłem dla nich
A dziś to mimo wszystko odwróci się rolami
Mimo iż żyję z myślą kim byłem dla nich
Pokochałem ten hip-hop, nie umiem go zostawić
Są rzeczy, które tu traktuje jak spowiedź
Są związane z rapem,
jestem tu, by wyjaśnić co trzeba...
Tłumaczenie piosenki
Jopel i Komar: Tłem Dla Nich (ft. Onar, prod. Kaszpir, P. Czaczkowski)
Nie ma jeszcze tłumaczenia dla tego utworu
Bądź pierwszy i dodaj swoje tłumaczenie
Reklama
Reklama
Inne teksty wykonawcy
Jopel i Komar: Tłem Dla Nich (ft. Onar, prod. Kaszpir, P. Czaczkowski)
Skomentuj tekst
Jopel i Komar: Tłem Dla Nich (ft. Onar, prod. Kaszpir, P. Czaczkowski)
Pisz jako Gość
4000 znaków do wpisania
Twój komentarz może być pierwszy
Reklama
Reklama
Polecane na dziś
Teksty piosenek
-
Klasyk - feat. Wiz Khalifa
Żabson
„Żabson prezentuje utwór "Klasyk" - feat. Wiz Khalifa (premiera 12 grudnia 2025 r.). [Intro: Żabson] Yeah [Refren: Żabson] Mordo, to już klasyk, co weekend nowy klub DJ serwuje basy, to powtar”
-
KTO MA STYL
Modelki, Vlodarski
„Każdy wie kto Kto ma styl, kto ma branie Zobacz jak się ruszam i zrób to jak ja Jestem jak bestia, to tak uzależnia I wiem, że Ty też to wiesz Każdy wie kto Kto ma styl, kto ma branie Zobacz ”
-
Metalowy wzwód
Nocny Kochanek
„Twardy jak stal od urodzenia nie ściągnąłem glanów twardy jak stal więc kurwa znam się na heavy metalu mam serce ze stali jest zimne i czarne jak lód szacunek metali od tego mam wzwód ambi”
-
Złota Noc - feat. Anna Rusowicz, Tomasz Szczepanik
Sidney Polak
„Czekaliśmy przez długi rok na gwiazdę co rozjaśni mrok A z nami czekał cały świat Nadzieja nie dawała spać To złota, złota noc światło niech zgasi mrok Niech zapłoną serca nam Niech pali się ”
-
grudzień
Wiktoria Zwolińska
„nie przeżyliśmy razem zimy w szafie twoje swetry i mróz który gryzie w kark zbyt wcześnie pękło to całe powietrze którym oddychałam tylko ja teraz grudzień jest twój teraz grudzień jest twój ”
Użytkownicy poszukiwali
Teksty piosenek
- jopel bylem tam dla nich tekst●
- byłem tłem dla nich tekst●
- ludzie nigdy nie chcą widzieć tła zawsze widzą pierwszy plan●
- tlem●
- byłem tłem dla nich●
Reklama
Ostatnio wyszukiwane
Teksty piosenek
Wybrane
Teksty piosenek
Reklama
Tekst piosenki Tłem Dla Nich (ft. Onar, prod. Kaszpir, P. Czaczkowski) - Jopel i Komar, tłumaczenie oraz teledysk. Poznaj słowa utworu Tłem Dla Nich (ft. Onar, prod. Kaszpir, P. Czaczkowski) - Jopel i Komar. Znajdź teledyski, teksty i tłumaczenia innych piosenek - Jopel i Komar.
Komentarze: 0