KaeN: Historia pewnej miłości
Tekst piosenki
Tekst piosenki
KaeN: Historia pewnej miłości
Budzi się przy niej, patrzy na nią, jak na cudo,
Czuje że żyje, walczy, dzisiaj wraca późno,
Ma w sobie siłę twardy taka praca trudno,
Nieznakomite karty, gra taką nierówną,
Zmęczony wraca nocnym, pragnie ciepłej kąpieli,
Poniżony przyjął chłosty - chce do miękkiej pościeli,
Wzgardzony chłopak prosty, w sobie wiele nadziei,
Zmuszony ciąć koszty dostatek, celem idei,
Myśli, że w domu odpocznie w ramionach swej ukochanej,
Położą się na sofie, w kółko problemy te same,
Ona wita go fochem, eksploduje krzyk.
Zaczyna mieszać go z błotem, powstrzymuje łzy.
- Jesteś beznadziejne zero, taka podłogowa szmata,
Kolejny czuję niemoc jeszcze ta chujowa praca,
Żaden z Ciebie mężczyzna w końcu sobie to uświadom.
Pizda! Jesteś żenadą, wracaj tam gdzie Twoje stado!
Każdy dzień, rodzi w nich nowy ból,
Setki niechcianych słów, tych odegranych ról.
Ten ból
/2x
- Zamknij dziób głupia szmato, co Ty takiego robisz?
Umiesz kłapać jadaczką, focha kolejnego stroisz.
- Posłuchaj frajerze całe życie się rozczulasz.
- To szmato przez Ciebie bo cały czas mnie zamulasz, to co zrobię złe,
Każdy kurwa mój ruch Ty to największy śmieć! Jesteś pusta wśród suk!
- Zabije Cię gnoju
Teraz nie będzie spokoju wpadła w szał.
W jego stronę leci talerz, atakuje go pięściami,
Na ustach toczy pianę, pruje skórę paznokciami,
On próbuje bronić się ma pozdzieraną twarz
Na podłogę kapie krew, usłyszano wrzask.
Nie wytrzymał już ponieważ przekroczyła granice,
W serce wbiła nóż, pięść uderzyła w policzek,
Ona upada na glebę jej głowa uderza o nią,
Uczucie bycia w niebie miesza się z patologią.
Każdy dzień, rodzi w nich nowy ból,
Setki niechcianych słów, tych odegranych ról.
Ten ból
/2x
Ona leży na ziemi, płacze, zalała się łzami,
On wie że się nie zmieni, raczej poniżała za nic,
nie mogą ciągle żyć z tymi wrzaskami,
W końcu trzeba przeciąć nić,
On trzaska drzwiami.
Na dworze szklana pogoda, płynące maskuje łzy,
Boże po co ta przeszkoda?
Codziennie czuję wstyd!
Ona widzi we mnie wroga,
Podłym gestem rani,
Ja tak bardzo ją kocham, przecież nie jestem ze stali,
Butelka w jego dłoni to nie żadne antidotum,
Ukochana dzwoni:
- Wracaj Skarbie do domu
On odrzuca rozmowę, jednak postanowił powstać,
Obiera drogę zmierza tam gdzie przytrafił się koszmar,
Ona rzuca się w ramiona, zdejmuje jego spodnie,
Cała płonie rozpalona, siada na niego wygodnie,
Robią to na podłodze, pieprzą się jak zwierzęta,
Ona krzyczy:
-Dochodzę!
Rano ta sama gehenna
Każdy dzień, rodzi w nich nowy ból,
Setki niechcianych słów, tych odegranych ról.
Ten ból
/2x
Czuje że żyje, walczy, dzisiaj wraca późno,
Ma w sobie siłę twardy taka praca trudno,
Nieznakomite karty, gra taką nierówną,
Zmęczony wraca nocnym, pragnie ciepłej kąpieli,
Poniżony przyjął chłosty - chce do miękkiej pościeli,
Wzgardzony chłopak prosty, w sobie wiele nadziei,
Zmuszony ciąć koszty dostatek, celem idei,
Myśli, że w domu odpocznie w ramionach swej ukochanej,
Położą się na sofie, w kółko problemy te same,
Ona wita go fochem, eksploduje krzyk.
Zaczyna mieszać go z błotem, powstrzymuje łzy.
- Jesteś beznadziejne zero, taka podłogowa szmata,
Kolejny czuję niemoc jeszcze ta chujowa praca,
Żaden z Ciebie mężczyzna w końcu sobie to uświadom.
Pizda! Jesteś żenadą, wracaj tam gdzie Twoje stado!
Każdy dzień, rodzi w nich nowy ból,
Setki niechcianych słów, tych odegranych ról.
Ten ból
/2x
- Zamknij dziób głupia szmato, co Ty takiego robisz?
Umiesz kłapać jadaczką, focha kolejnego stroisz.
- Posłuchaj frajerze całe życie się rozczulasz.
- To szmato przez Ciebie bo cały czas mnie zamulasz, to co zrobię złe,
Każdy kurwa mój ruch Ty to największy śmieć! Jesteś pusta wśród suk!
- Zabije Cię gnoju
Teraz nie będzie spokoju wpadła w szał.
W jego stronę leci talerz, atakuje go pięściami,
Na ustach toczy pianę, pruje skórę paznokciami,
On próbuje bronić się ma pozdzieraną twarz
Na podłogę kapie krew, usłyszano wrzask.
Nie wytrzymał już ponieważ przekroczyła granice,
W serce wbiła nóż, pięść uderzyła w policzek,
Ona upada na glebę jej głowa uderza o nią,
Uczucie bycia w niebie miesza się z patologią.
Każdy dzień, rodzi w nich nowy ból,
Setki niechcianych słów, tych odegranych ról.
Ten ból
/2x
Ona leży na ziemi, płacze, zalała się łzami,
On wie że się nie zmieni, raczej poniżała za nic,
nie mogą ciągle żyć z tymi wrzaskami,
W końcu trzeba przeciąć nić,
On trzaska drzwiami.
Na dworze szklana pogoda, płynące maskuje łzy,
Boże po co ta przeszkoda?
Codziennie czuję wstyd!
Ona widzi we mnie wroga,
Podłym gestem rani,
Ja tak bardzo ją kocham, przecież nie jestem ze stali,
Butelka w jego dłoni to nie żadne antidotum,
Ukochana dzwoni:
- Wracaj Skarbie do domu
On odrzuca rozmowę, jednak postanowił powstać,
Obiera drogę zmierza tam gdzie przytrafił się koszmar,
Ona rzuca się w ramiona, zdejmuje jego spodnie,
Cała płonie rozpalona, siada na niego wygodnie,
Robią to na podłodze, pieprzą się jak zwierzęta,
Ona krzyczy:
-Dochodzę!
Rano ta sama gehenna
Każdy dzień, rodzi w nich nowy ból,
Setki niechcianych słów, tych odegranych ról.
Ten ból
/2x
Tłumaczenie piosenki
KaeN: Historia pewnej miłości
Nie ma jeszcze tłumaczenia dla tego utworu
Bądź pierwszy i dodaj swoje tłumaczenie
Reklama
Reklama
Inne teksty wykonawcy
KaeN: Historia pewnej miłości
-
Tak bardzo (prod. IVE)
- KaeN
-
Mów mi D.ave
- KaeN
-
Kartka z pamiętnika
- KaeN
-
Dawaj z nami
- KaeN
-
Mimo wszystko (feat. Gosia Kutyła)
- KaeN
Skomentuj tekst
KaeN: Historia pewnej miłości
Pisz jako Gość
4000 znaków do wpisania
TAK ale
podróba znam na pamięć tom muzyke na koniec powino być pasa na gehenna
Ten ziom to niezły oryginał!
Reklama
Reklama
Polecane na dziś
Teksty piosenek
-
Bursztynowe koraliki - feat. Julia Kamińska
Pan Savyan
„Twoja rzęsa spoczywa na moim policzku Sam ją zdejmuję, to trochę niezwykłe Wosk naszej świecy rany zalewa Wciąż pachniesz jak lipiec Bąbelki szampana szepczą, że koniec To nowy początek, taksówka”
-
Dolce Vita - feat. Bletka, Szpaku
Kizo
„Jadę do stadniny koni sobie w nowym Ferrari Obok mnie dziewczyna, która nie chce być twoją Barbie Dobrze wiemy czym dziś społeczeństwo się karmi Tylko przy paparazzi twoi idole są fajni Powiedz, c”
-
NO HEJKA (prod. Klein Beats)
Blondi
„No hejka wiesz co Piszę do ciebie bo coś we mnie pękło Często się kłócimy wiem to A chciałam to traktować serio Miałam być jedną a byłam kolejną Nic nie znaczyły rozmowy przy fresco Niby dorosły”
-
Naiwna dziewucha
Diiya
„Mama mi mówiła Nie bierz się za niego On ci złamie serce Nic z tego dobrego Mama mi mówiła Nie bierz się za niego On ci złamie serce Nic z tego dobrego Piątek, centrum miasta Gdzi”
-
Czuję cię obok
FANKA
„Znów wracam tam, szukam w snach Garść wspomnień mam, nie puszczę z rąk Niema Cię ze mną już I trudno jakoś tak Zabrał mi Ciebie świat a ja... Czekam aż przyjdziesz tu, Zobaczę twoją twarz Uko”
Użytkownicy poszukiwali
Teksty piosenek
- kaen historia pewnej miłości tekst●
- historia pewnej miłości●
- kaen historia pewnej miłości●
- historia pewnej miłości tekst●
- tekst piosenki kaen historia pewnej miłości●
Reklama
Ostatnio wyszukiwane
Teksty piosenek
Wybrane
Teksty piosenek
-
Nasz wspólny świat
- Justyna Steczkowska
-
I'll Be Home For Christmas - feat. Matteo Bocelli, Virginia Bocelli
- Andrea Bocelli
-
KSIĄŻĘ DUBAJU
- Masters
-
Alarm
- Honorata Skarbek
-
Goń ft IGO, Robert Cichy
- BRK
-
Lubię jak jesteś
- Kacper Pluta
-
SKAZANY NA TRENING ft. Dj Gondek // Prod. Zacheyak x Litt Willson
- Bonus rpk
-
Power Train
- MAJESTICA
-
Skradziony z gwiazd
- Joker & Sequence
-
No Sorry
- Aria Martelle
Reklama
Tekst piosenki Historia pewnej miłości - KaeN, tłumaczenie oraz teledysk. Poznaj słowa utworu Historia pewnej miłości - KaeN. Znajdź teledyski, teksty i tłumaczenia innych piosenek - KaeN.
Komentarze: 4
Sortuj