Kafar Dix37 x Rest Dix37: Drzwi

co dzień puka do drzwi życie
co dzień dławi
los nas raz dwa zabiera
tych co z nami
rany jak wspomnienia bolą
a ty po uszy tkwisz w tym
to marzenia kontra rzeczywistość
my i nasze sny

za drzwiami w domu spokój
rodzina pokój
wychodzę z bloku wita świat pełen pokus
młodzi są w szoku
życie inne niż w necie
starsi non stop
u tych młodych na tapecie
dwa światy znów zderzyły się na ostro
ilu z tych co mówią przyniesie ci pomoc

ot co , to
zawsze jakość a nie ilość
jeśli chodzi o rap, przyjaźń i miłość
ot co , to
powtórka z przeszłości
bo znów czyny ziomka jego słów nie uniosły
osły stoją na rzeź ze wzrokiem owcy
a ja znowu spale mosty, uczucia poniosły

prosty styl ale mocny
propsy jeśli słowa nasze ci pomogły
propsy jeśli dajesz radę dźwigać życie
jeśli nie słowa otuchy masz na płycie

co dzień puka do drzwi życie
co dzień dławi
los nas raz dwa zabiera
tych co z nami
rany jak wspomnienia bolą
a ty po uszy tkwisz w tym
to marzenia kontra rzeczywistość
my i nasze sny
co dzień puka do drzwi życie
co dzień dławi
los nas raz dwa zabiera
tych co z nami
rany jak wspomnienia bolą
a ty po uszy tkwisz w tym
to marzenia kontra rzeczywistość
my i nasze sny

co dzień puka do drzwi życie
a mój wolak masz na płycie
usłyszycie co tam u mnie
i czy zdrowie jest w ekipie
wiem ze chciałbyś życ tu
nie o pustym pysku
nie ślepnąc od błysku
być jak 300
sam nie wiesz co chcesz mieć
w którą stronę iść czy biec
co jest dobre a co złe
sprzeczne myśli w głwie
Polska, wwa, w nie stąd wiedzie
trudno glosom nie da sie

często problem dławi nas
kiedy wody brak nam
z nieba deszcz nie leci, nie poleci też i szampan
z mych zapału w tobie to nei studzi
czarne chmury masz nad głową
czekasz na krople tej burzy

dziś z rany obmyj sól i syf
marzeniami dalej żyj
i otwieraj nowe drzwi
dziś z rany obmyj sól i syf
marzeniami dalej żyj
i otwieraj nowe drzwi

co dzień puka do drzwi życie
co dzień dławi
los nas raz dwa zabiera
tych co z nami
rany jak wspomnienia bolą
a ty po uszy tkwisz w tym
to marzenia kontra rzeczywistość
my i nasze sny
co dzień puka do drzwi życie
co dzień dławi
los nas raz dwa zabiera
tych co z nami
rany jak wspomnienia bolą
a ty po uszy tkwisz w tym
to marzenia kontra rzeczywistość
my i nasze sny