Kamerzysta: Duch
Tekst piosenki
Tekst piosenki
Kamerzysta: Duch
To był chyba styczeń, bo od dawna już pizgało
Wysiadła z autobusu, podążając drogą śmiało
Nikt by nie przewidział, że zostanie dziś ofiarą
Kilku psycholi już od dawna tutaj na nią koczowało Jeden błędny ruch będzie decydować o tym
Czy jej piękne ciało zamieni się w dziś popiół?
Nie wiedziała, ile może zyskać uciekając
Trzech wariatów bezustannie z pasją za nią podążało
Kutas nie wytrzymał, krzyknął "chodź tu kurwo stara"
Nie możemy zaprzepaścić dwóch lat planowania
Nagle się zerwała, biegła szybciej, niż myślała
W głowie tylko jedna sprawa, aby dobiec do mieszkania
Nic nie zrobi sama, szuka kluczy opętana
Zatrzaśnięta przecież brama, koniec jazdy moja mała
Teraz czeka kara wart lub psychol za konara
Podbijając niczym szlama, waląc dziewczę na kolana
Jeden cios to mało, momentalnie pójdzie drugi
Zaraz przedstawienie, muszą odpalić szlugi
Módl się módl kochanie , Bóg i tak cię nie wysłucha
Bo dzisiejszej nocy czeka cię śmierć w katuszach Kopią, gwałcą, biją, a w niej nadzieja gaśnie
Jeszcze chwila, a odpłynie już nie powracalnie
Szepta coś pod nosem, jakby sama nie wiedziała
Co ma im przekazać, lecz to ważna dla nich sprawa
Druga na zegarze, a po niej ani śladu
Więc powoli, aby jej poszukać zeszedł na dół
Widzi krew na schodach, wie, że coś nie jest grane
Teraz postrzegł również swoją, uśmierconą panią
Nie wiedział co ma robić, zaczął wrzeszczeć niesłychanie
Napierdalając z całej siły pięścią o ściane
Sąsiadka wyszła z domu, a on leżał sobie na niej
Zadzwoniła na policję, ten człowiek ma coś z garem
Przyjechali szybko, jeszcze szybciej go zabrali
Powtarzał ciągle w myślach - "to ksiądz z ministrantami"
Poklepali go po plecach, na rozprawie go skazali
Pięć lat psychiatryku, usłyszał od nich zamilk
Kaftan, izolatka stała się mu bardzo bliska
Ale widział jej twarz, wspólne wspomnienia z dzieciństwa
Postanowił uciec, wykorzystał zamieszanie
Niedopięty strój no i mają kurwa przejebane
Szybkim ciosem w potylice powalił pielęgniarkę
Szedł przed siebie żądzą krwi, jakby zabił własną matkę
Wszedł do schowka, po czym zabrał tylko swoje rzeczy
Opuściwszy szpital z efektami niczym kaskaderzy
Idzie teraz po to, żeby wyrównać rachunki
Pierdolony ksiądz i dwie ministranckie kurwy
Już wiedział co ma robić, biegł z siekierą do kościoła
Śmiał się bardzo głośno, a z ust niego padły tylko słowa "Coś zostawiłeś na klatce schodowej" Rzucając na ołtarz złoty różaniec, a przed masakrą zapadła cisza.
Wysiadła z autobusu, podążając drogą śmiało
Nikt by nie przewidział, że zostanie dziś ofiarą
Kilku psycholi już od dawna tutaj na nią koczowało Jeden błędny ruch będzie decydować o tym
Czy jej piękne ciało zamieni się w dziś popiół?
Nie wiedziała, ile może zyskać uciekając
Trzech wariatów bezustannie z pasją za nią podążało
Kutas nie wytrzymał, krzyknął "chodź tu kurwo stara"
Nie możemy zaprzepaścić dwóch lat planowania
Nagle się zerwała, biegła szybciej, niż myślała
W głowie tylko jedna sprawa, aby dobiec do mieszkania
Nic nie zrobi sama, szuka kluczy opętana
Zatrzaśnięta przecież brama, koniec jazdy moja mała
Teraz czeka kara wart lub psychol za konara
Podbijając niczym szlama, waląc dziewczę na kolana
Jeden cios to mało, momentalnie pójdzie drugi
Zaraz przedstawienie, muszą odpalić szlugi
Módl się módl kochanie , Bóg i tak cię nie wysłucha
Bo dzisiejszej nocy czeka cię śmierć w katuszach Kopią, gwałcą, biją, a w niej nadzieja gaśnie
Jeszcze chwila, a odpłynie już nie powracalnie
Szepta coś pod nosem, jakby sama nie wiedziała
Co ma im przekazać, lecz to ważna dla nich sprawa
Druga na zegarze, a po niej ani śladu
Więc powoli, aby jej poszukać zeszedł na dół
Widzi krew na schodach, wie, że coś nie jest grane
Teraz postrzegł również swoją, uśmierconą panią
Nie wiedział co ma robić, zaczął wrzeszczeć niesłychanie
Napierdalając z całej siły pięścią o ściane
Sąsiadka wyszła z domu, a on leżał sobie na niej
Zadzwoniła na policję, ten człowiek ma coś z garem
Przyjechali szybko, jeszcze szybciej go zabrali
Powtarzał ciągle w myślach - "to ksiądz z ministrantami"
Poklepali go po plecach, na rozprawie go skazali
Pięć lat psychiatryku, usłyszał od nich zamilk
Kaftan, izolatka stała się mu bardzo bliska
Ale widział jej twarz, wspólne wspomnienia z dzieciństwa
Postanowił uciec, wykorzystał zamieszanie
Niedopięty strój no i mają kurwa przejebane
Szybkim ciosem w potylice powalił pielęgniarkę
Szedł przed siebie żądzą krwi, jakby zabił własną matkę
Wszedł do schowka, po czym zabrał tylko swoje rzeczy
Opuściwszy szpital z efektami niczym kaskaderzy
Idzie teraz po to, żeby wyrównać rachunki
Pierdolony ksiądz i dwie ministranckie kurwy
Już wiedział co ma robić, biegł z siekierą do kościoła
Śmiał się bardzo głośno, a z ust niego padły tylko słowa "Coś zostawiłeś na klatce schodowej" Rzucając na ołtarz złoty różaniec, a przed masakrą zapadła cisza.
Tłumaczenie piosenki
Kamerzysta: Duch
Nie ma jeszcze tłumaczenia dla tego utworu
Bądź pierwszy i dodaj swoje tłumaczenie
Reklama
Reklama
Inne teksty wykonawcy
Kamerzysta: Duch
-
V8 (ft. Kubańczyk)
- Kamerzysta
-
Afirmacja (feat Kubańczyk)
- Kamerzysta
-
Ostatni Taniec
- Kamerzysta
-
Z BLOKÓW NA SALONY
- Kamerzysta
-
Vip
- Kamerzysta
Skomentuj tekst
Kamerzysta: Duch
Pisz jako Gość
4000 znaków do wpisania
Na kanale Nesquik! znajduje się Kamerzysta - Duch z napisami i teledyskiem :)
Na kanale Nesquik! znajduje się Kamerzysta - Duch z napisami i teledyskiem :)
Reklama
Reklama
Polecane na dziś
Teksty piosenek
-
Samoloty (ZORZA) - feat. Kaśka Sochacka
Dawid Podsiadło
„Czy coś mnie chwyci tak jak wcześniej? Chodzę tyłem jakiś dłuższy czas Mniej mi w oczy wieje wiatr Kto złapie mnie za drżącą rękę? Jestem tu na krótką chwilę jak Bluza metr czterdzieści dwa ”
-
Toksyny (Słoń & The Returners)
Słoń
„Jebać tych skrajnie z lewej i jebać tych skrajnie z prawej Wykurwiaj jak jesteś zjebem, co myśli że ma monopol na prawdę Nie chce żyć z butem na gardle, pierdole wasz mentalny karcer Po jednej komu”
-
Wonderful
Monika Kociołek
„You keep trying he's so wonderful If you lie and let it go, if you want my soul Second to come dare us to stay And one day I'mma stay The others just played I was stuck in their days Please do”
-
Miodożer
Genzie
„Kiedy wokół wielki lwy Ja muszę być jak miodożer Pokazuję kły i napieram jak buldożer Nic ci nie pomoże Nic ci nie pomoże Wielkie lwy, ich wielkie kły Nie są straszne mi Nie są straszne mi W”
-
Suma wszystkich strachów
Małpa
„Małpa prezentuje utwór "Suma wszystkich strachów". Kiedy byłem małym chłopcem w kółko powtarzali mi Że gdy dorosnę to nie będę mógł uronić łzy Że mam emocje kryć tak by ich nie zobaczył nikt Dzi”
Użytkownicy poszukiwali
Teksty piosenek
- Duch tekst●
- tekst piosenki duch ●
- kamerzysta xanax tekst●
Reklama
Ostatnio wyszukiwane
Teksty piosenek
Wybrane
Teksty piosenek
Reklama
Tekst piosenki Duch - Kamerzysta, tłumaczenie oraz teledysk. Poznaj słowa utworu Duch - Kamerzysta. Znajdź teledyski, teksty i tłumaczenia innych piosenek - Kamerzysta.
Komentarze: 2
Sortuj