Łona i Webber: Do Ciebie, Aniu, szłem (& The Pimps, gość. Mateusz Czarnowski)
Tekst piosenki
Tekst piosenki
Łona i Webber: Do Ciebie, Aniu, szłem (& The Pimps, gość. Mateusz Czarnowski)
lalalala, lalalal, la
lalalala, lalalal, la
było już przed północą, łóżko ciągnęło mnie jak magnes
już się prawie kładłem kiedy zadzwonił telefon nagle
- halo słucham
- cześć tu Kula, co robisz dziś wieczór?
- a nic...
- to świetnie, jest impreza na Bezrzeczu
- u Ani?
- tak? słuchaj będę wozem
- a co to ma wspólnego z imprą?
- o dwunastej bądź pod Malinką to cię zawiozę
uuu... kochany Kula!
odłożyłem słuchawkę pewny że dziś jeszcze będę hulać
więc robiąc wszystko by być już tam a nie tutaj
wybiegłem z chaty na śmierć zapominając o butach
"o kurcze! do domu nie wrócę by nie budzić matki
dojdę w tym co mam na nogach"
a nogach miałem: klapki
ale i tak to mi nie napędzało pietra
wszak do miejsca ustawki miałem mniej niż ćwierć kilometra
wierząc że nic tam się beze mnie nie rozpocznie
czekałem godzinę, w kapciach, bezowocnie
lecz że noc mnie pcha do czynów heroicznych
rzekłem - dojdę w klapkach! - więc słuchaczu powodzenia życz mi
ten dystans przyćmił by każdego, ale dla mnie to nic jest
więc przedsięwziąłem ekspedycję
do ciebie szłem
choć stopy krwawiły
do ciebie szłem
cel wracał mi siły
oj tak, oj tak!
do ciebie szłem,
krew sie lała!
do ciebie szłem.
cel wracał mi siły
oj tak, oj tak!
a więc szłem tak, a wysiłek już odebrał mnie głos
oni tam, ja tu, a między nami ta odległość
swoją drogą dziesięć kilometrów przejść bezwiednie
wiem że to biedne, ale szłem kurwa szedłem!
na skraju lasu, i nagle dzięki Bogu
zatrzymałem mijający mnie autobus - stop! stop! chwileczkę!
- a co się pan tak nocą w lesie wleczesz?
- aaa... panie kierowco idę pohulać na Bezrzecze
- na Bezrzecze? w klapkach? chłopie zwariowałeś? jadę na zajezdnię to podwiozę cię kawałek
ten dobry człowiek jak przystało na chrześcijanina
podwiózł mnie gdzieś do granic Szczecina
- ziomuś! jak bardzo chcesz to idź, nie będę się kłócił, szerokiej drogi, ja na twoim miejscu bym zawrócił
na pustym odludziu, coraz bardziej zwiędły
spotkałem kogoś i spytałem:
- na Bezrzecze tędy?
- tak tędy
- a daleko?
popadł w rozkminę, obejrzał mnie i rzekł:
- w kapciach będzie gdzieś z godzinę
spacerkiem, czując że klapek jeden z drugim mi się zedrze
o Aniu z Bezrzecza proszę wiedz że
do ciebie szłem
choć stopy krwawiły
do ciebie szłem
cel wracał mi siły
/2x
już na Bezrzeczu dotarło do mnie
że pamiętam jak wygląda dom Ani, lecz nie pamiętam gdzie on jest
i warto wspomnieć, żeby zrezygnował każdy z was tu
- a ty?
- skądże przecież miałem imprezowy nastrój
więc na odludziu sam, trzecia była gdzieś tam
jąłem wolno, acz skutecznie w stronę impry się przemieszczać
i tu jest czas na skrecze
Grzesiek ty sobie poskreczuj, ja w tym czasie przeszukam Bezrzecze
tufu, tufu, tufu
stary nie zrezygnuję skoro przeszedłem całe miasto
ciężko znaleźć dom Ani, ale ja tego dokonam!
"nie wygłupiaj się", "Łona"
więc szukałem imprezy w kapciach jak jakiś mutant
i nagle: "o kurcze to tutaj!"
i co? światła pogaszone, nie leci żaden rap tam
nie ma imprezy...
mogę wracać... w klapkach
do ciebie szłem
choć stopy krwawiły
do ciebie szłem
cel wracał mi siły
/4x
lalalala, lalalal, la
było już przed północą, łóżko ciągnęło mnie jak magnes
już się prawie kładłem kiedy zadzwonił telefon nagle
- halo słucham
- cześć tu Kula, co robisz dziś wieczór?
- a nic...
- to świetnie, jest impreza na Bezrzeczu
- u Ani?
- tak? słuchaj będę wozem
- a co to ma wspólnego z imprą?
- o dwunastej bądź pod Malinką to cię zawiozę
uuu... kochany Kula!
odłożyłem słuchawkę pewny że dziś jeszcze będę hulać
więc robiąc wszystko by być już tam a nie tutaj
wybiegłem z chaty na śmierć zapominając o butach
"o kurcze! do domu nie wrócę by nie budzić matki
dojdę w tym co mam na nogach"
a nogach miałem: klapki
ale i tak to mi nie napędzało pietra
wszak do miejsca ustawki miałem mniej niż ćwierć kilometra
wierząc że nic tam się beze mnie nie rozpocznie
czekałem godzinę, w kapciach, bezowocnie
lecz że noc mnie pcha do czynów heroicznych
rzekłem - dojdę w klapkach! - więc słuchaczu powodzenia życz mi
ten dystans przyćmił by każdego, ale dla mnie to nic jest
więc przedsięwziąłem ekspedycję
do ciebie szłem
choć stopy krwawiły
do ciebie szłem
cel wracał mi siły
oj tak, oj tak!
do ciebie szłem,
krew sie lała!
do ciebie szłem.
cel wracał mi siły
oj tak, oj tak!
a więc szłem tak, a wysiłek już odebrał mnie głos
oni tam, ja tu, a między nami ta odległość
swoją drogą dziesięć kilometrów przejść bezwiednie
wiem że to biedne, ale szłem kurwa szedłem!
na skraju lasu, i nagle dzięki Bogu
zatrzymałem mijający mnie autobus - stop! stop! chwileczkę!
- a co się pan tak nocą w lesie wleczesz?
- aaa... panie kierowco idę pohulać na Bezrzecze
- na Bezrzecze? w klapkach? chłopie zwariowałeś? jadę na zajezdnię to podwiozę cię kawałek
ten dobry człowiek jak przystało na chrześcijanina
podwiózł mnie gdzieś do granic Szczecina
- ziomuś! jak bardzo chcesz to idź, nie będę się kłócił, szerokiej drogi, ja na twoim miejscu bym zawrócił
na pustym odludziu, coraz bardziej zwiędły
spotkałem kogoś i spytałem:
- na Bezrzecze tędy?
- tak tędy
- a daleko?
popadł w rozkminę, obejrzał mnie i rzekł:
- w kapciach będzie gdzieś z godzinę
spacerkiem, czując że klapek jeden z drugim mi się zedrze
o Aniu z Bezrzecza proszę wiedz że
do ciebie szłem
choć stopy krwawiły
do ciebie szłem
cel wracał mi siły
/2x
już na Bezrzeczu dotarło do mnie
że pamiętam jak wygląda dom Ani, lecz nie pamiętam gdzie on jest
i warto wspomnieć, żeby zrezygnował każdy z was tu
- a ty?
- skądże przecież miałem imprezowy nastrój
więc na odludziu sam, trzecia była gdzieś tam
jąłem wolno, acz skutecznie w stronę impry się przemieszczać
i tu jest czas na skrecze
Grzesiek ty sobie poskreczuj, ja w tym czasie przeszukam Bezrzecze
tufu, tufu, tufu
stary nie zrezygnuję skoro przeszedłem całe miasto
ciężko znaleźć dom Ani, ale ja tego dokonam!
"nie wygłupiaj się", "Łona"
więc szukałem imprezy w kapciach jak jakiś mutant
i nagle: "o kurcze to tutaj!"
i co? światła pogaszone, nie leci żaden rap tam
nie ma imprezy...
mogę wracać... w klapkach
do ciebie szłem
choć stopy krwawiły
do ciebie szłem
cel wracał mi siły
/4x
Tłumaczenie piosenki
Łona i Webber: Do Ciebie, Aniu, szłem (& The Pimps, gość. Mateusz Czarnowski)
Nie ma jeszcze tłumaczenia dla tego utworu
Bądź pierwszy i dodaj swoje tłumaczenie
Reklama
Reklama
Inne teksty wykonawcy
Łona i Webber: Do Ciebie, Aniu, szłem (& The Pimps, gość. Mateusz Czarnowski)
-
Wyślij sobie pocztówkę
- Łona i Webber
-
Nie mam pojęcia
- Łona i Webber
-
Hałas!
- Łona i Webber
-
Błąd
- Łona i Webber
-
Gdzie tak pięknie?
- Łona i Webber
Skomentuj tekst
Łona i Webber: Do Ciebie, Aniu, szłem (& The Pimps, gość. Mateusz Czarnowski)
Pisz jako Gość
4000 znaków do wpisania
Reklama
Reklama
Polecane na dziś
Teksty piosenek
-
Dwoje ludzieńków (B. Leśmian) - feat. Sobel
Sanah
„Często w duszy mi dzwoni pieśń, wyłkana w żałobie, O tych dwojgu ludzieńkach, co kochali się w sobie. Lecz w ogrodzie szept pierwszy miłosnego wyznania Stał się dla nich przymusem do nagłego roz”
-
Balasana
Sobel
„Nie zliczę ile razy dałem się ponieść pokusie Chcę jeździć z Tobą z Wrocka do Gdańska, kurwić się w tourbusie Dobrze wiesz, co tu się, tu się, tu się, tu się dzieje W głowie mam ty-tylko Cię, pusię”
-
Miss Dior
MODELKI
„Patrzę w Twoje oczy jak ocean, zawsze wrócę do Ciebie Jeśli życie ma inny plan, zawsze wrócę do Ciebie I chociaż dzieli nas milion spraw, ja zawsze wybiorę Ciebie Sami pod gołym niebem tańczymy: &q”
-
Pool Party
TEENZ
„Wychodzę w nocy, a światła nam tworzą znowu w głowie nową projekcję dnia Ktoś do mnie dzwoni — nie daję znać To dobry moment, żeby zniknąć i biec pod wiatr Relaks (Ej), słyszę krzyki (Ej) W odda”
-
Dusza
Dżem
„Dżem prezentuje utwór "Dusza" (premiera 15 kwietnia 2025 r.). Od dziecka wiedziałem, że nie będzie łatwo Grało się i śpiewało co do głowy wpadło Nadszedł ten moment, stałeś się muzyką Słuchali C”
Użytkownicy poszukiwali
Teksty piosenek
- łona, webber & the pimps "do ciebie, aniu, szłem" tekst●
- łona the pimps do ciebie szlem●
- do ciebie aniu szłem●
- do ciebie szedłem●
- łona webber dociebie szlem aniu tekst●
Reklama
Ostatnio wyszukiwane
Teksty piosenek
Wybrane
Teksty piosenek
Reklama
Tekst piosenki Do Ciebie, Aniu, szłem (& The Pimps, gość. Mateusz Czarnowski) - Łona i Webber, tłumaczenie oraz teledysk. Poznaj słowa utworu Do Ciebie, Aniu, szłem (& The Pimps, gość. Mateusz Czarnowski) - Łona i Webber. Znajdź teledyski, teksty i tłumaczenia innych piosenek - Łona i Webber.
Komentarze: 1
Sortuj