Łona i Webber: Ostatnia prosta
Tekst piosenki
Tekst piosenki
Łona i Webber: Ostatnia prosta
Ach, jak wisi między wami to pytanie
Jak wisi na cienkiej żyłce co się zerwie tuż po świcie
I tak sobie Pani siedzi z tym Panem
A że odpowiedzi nad ranem nikt nie oczekuje to milczycie
Mniej was łączy niż można przypuszczać
Zwłaszcza jakby tak wejść w parę detali, bo
Niby palicie oboje na brzegu łóżka,
Ale Pani papieros już jakby gaśnie, Pan - dopiero zapali
Pani już nie ma złudzeń,
Bo wyczuwa Pani, że matematyka jest twarda w swej naturze
I jaka by suma nie była chwil między wami
Pan wróci do domu, Pani zostanie tu na dłużej
Który to już raz?
Który to już tydzień?
Który kryzys?
Który to już definitywny koniec?
Pan też nie taki znowu głaz
Pan się też gryzie
I tak oboje patrzycie w okno
Świt tuż za moment
A co za oknem?
No tutaj są kłopoty istotne
I tu się cały szerszy kontekst wyłania
Ja wiem że to jest teraz dla was mało istotne
Więc tak w największym skrócie,
Dosłownie w paru zdaniach;
Tu jest wszystko proszę Pani na zakręcie
Tu wszytko stoi proszę Pana na głowie
Tu się jakby mniej słucha
Za to mówi się więcej
Co zabawne o tyle, że wszyscy tłuką tę samą opowieść
Tu się raczej stawia na rozmach obyczajów
Tu się odważnie myśli, od morza do morza,
Bo tu jest wszystko proszę Pani na skraju
I pogody proszę Pana tu niewiele w prognozach
I barykady mają tu o 4 rzędy mniej,
A poeci już nie stają na nich zbyt twardo,
Bo dawno temu wszyscy porobili MBA
A w ogóle teraz ich nie ma,
Bo poszli ćwiczyć cardio
Te Pani kolory niehalo
Niech Pani stroni od niehal
Tu się maluje z głową; bielą i czernią
I niechże się Pani już tak zagadkowo nie uśmiecha
Bo tu jest wszystko proszę Pani na serio
Tu w przód patrzy każda półka, każdy kęs
Każdy ruch, każdy wyraz w każdej apostrofie
Bo to wszystko proszę Pana odpowiedni ma sens
I wizje ma, i misje, oraz filozofię
Tu woda Pani nic nie powie
Sitowie stroni od polemik
Wiatr dba o trzeźwy osąd
A panu zachód w niuansach zimnej zgaśnie czerwieni
Też nic nadzwyczajnego nie przynosząc
Więc może lepiej już ten pokój
Te cienie oba
Ten brzeg łóżka
Lampka wina i szklanka whisky,
A kryzys? Proponuję pielęgnować,
Bo kto wie czy to nie ostatnia ludzka rzecz w tym wszystkim
Bo cała reszta proszę Pani na zakręcie
Bo reszta stoi proszę Pana na głowie
Tu się jakby mniej słucha,
Za to mówi się więcej
Co zabawne o tyle, że wszyscy tłuką tą samą opowieść
Tu się raczej stawia na rozmach obyczajów,
Tu się odważnie myśli, od morza do morza,
Bo tu jest wszystko proszę Pani na skraju
I pogody proszę Pana tu niewiele w prognozach
Jak wisi na cienkiej żyłce co się zerwie tuż po świcie
I tak sobie Pani siedzi z tym Panem
A że odpowiedzi nad ranem nikt nie oczekuje to milczycie
Mniej was łączy niż można przypuszczać
Zwłaszcza jakby tak wejść w parę detali, bo
Niby palicie oboje na brzegu łóżka,
Ale Pani papieros już jakby gaśnie, Pan - dopiero zapali
Pani już nie ma złudzeń,
Bo wyczuwa Pani, że matematyka jest twarda w swej naturze
I jaka by suma nie była chwil między wami
Pan wróci do domu, Pani zostanie tu na dłużej
Który to już raz?
Który to już tydzień?
Który kryzys?
Który to już definitywny koniec?
Pan też nie taki znowu głaz
Pan się też gryzie
I tak oboje patrzycie w okno
Świt tuż za moment
A co za oknem?
No tutaj są kłopoty istotne
I tu się cały szerszy kontekst wyłania
Ja wiem że to jest teraz dla was mało istotne
Więc tak w największym skrócie,
Dosłownie w paru zdaniach;
Tu jest wszystko proszę Pani na zakręcie
Tu wszytko stoi proszę Pana na głowie
Tu się jakby mniej słucha
Za to mówi się więcej
Co zabawne o tyle, że wszyscy tłuką tę samą opowieść
Tu się raczej stawia na rozmach obyczajów
Tu się odważnie myśli, od morza do morza,
Bo tu jest wszystko proszę Pani na skraju
I pogody proszę Pana tu niewiele w prognozach
I barykady mają tu o 4 rzędy mniej,
A poeci już nie stają na nich zbyt twardo,
Bo dawno temu wszyscy porobili MBA
A w ogóle teraz ich nie ma,
Bo poszli ćwiczyć cardio
Te Pani kolory niehalo
Niech Pani stroni od niehal
Tu się maluje z głową; bielą i czernią
I niechże się Pani już tak zagadkowo nie uśmiecha
Bo tu jest wszystko proszę Pani na serio
Tu w przód patrzy każda półka, każdy kęs
Każdy ruch, każdy wyraz w każdej apostrofie
Bo to wszystko proszę Pana odpowiedni ma sens
I wizje ma, i misje, oraz filozofię
Tu woda Pani nic nie powie
Sitowie stroni od polemik
Wiatr dba o trzeźwy osąd
A panu zachód w niuansach zimnej zgaśnie czerwieni
Też nic nadzwyczajnego nie przynosząc
Więc może lepiej już ten pokój
Te cienie oba
Ten brzeg łóżka
Lampka wina i szklanka whisky,
A kryzys? Proponuję pielęgnować,
Bo kto wie czy to nie ostatnia ludzka rzecz w tym wszystkim
Bo cała reszta proszę Pani na zakręcie
Bo reszta stoi proszę Pana na głowie
Tu się jakby mniej słucha,
Za to mówi się więcej
Co zabawne o tyle, że wszyscy tłuką tą samą opowieść
Tu się raczej stawia na rozmach obyczajów,
Tu się odważnie myśli, od morza do morza,
Bo tu jest wszystko proszę Pani na skraju
I pogody proszę Pana tu niewiele w prognozach
Tłumaczenie piosenki
Łona i Webber: Ostatnia prosta
Nie ma jeszcze tłumaczenia dla tego utworu
Bądź pierwszy i dodaj swoje tłumaczenie
Reklama
Reklama
Inne teksty wykonawcy
Łona i Webber: Ostatnia prosta
-
Stop, Nadiu
- Łona i Webber
-
#nikiforszczecinski
- Łona i Webber
-
No akomodejszon
- Łona i Webber
-
Co tam, mordo?
- Łona i Webber
-
Echo
- Łona i Webber
Skomentuj tekst
Łona i Webber: Ostatnia prosta
Pisz jako Gość
4000 znaków do wpisania
Twój komentarz może być pierwszy
Reklama
Reklama
Polecane na dziś
Teksty piosenek
-
Miłość jest ślepa
Sanah
„Kochanie mnie to jak pory roku Po miesiącach mroku Słońce świeci zza chmur Kochanie mnie to poza do skoku Nad przepaścią głęboką Potem już tylko w dół Kochanie mnie jak zima w pergoli Mró”
-
Genziara
Genzie
„mam pewność siebie, to praca nie dar oni mi piszą, że ja to mam fart przeżyłam tsunami, hejtu tyle fal nie mogłam już więcej dać, z siebie wiem, wiem najlepiej co na mnie stać jak gwiazda na nieb”
-
100 BPM - feat. Bletka
Kizo
„Nad miastem unosi się dym Dziś każdy porusza się w tańcu I serce wybija nam rytm Nie braknie nam promieni słońca Gdy mieni się golden hour Którego nie dotykasz końca Chce z Tobą tańczyć jak nikt”
-
Nie mówiła nic
EMO
„Znowu siedzę z sobą całkiem sam a jedno co jest pewne chciałem to mam o tobie trudno jest zapomnieć ot tak nie mówiła nic chciała z tobą być lubiła solo tańczyć aż po świt kochałem ją jak nik”
-
Pilnie oddam gruz
Daj To Głośniej
„Miałeś wyglądać jak Dicaprio miałam się wozić Twoim cabrio w basenie sączyć Aperole a Ty wyglądasz tak że ja, że ja Cię nie chcę Miałeś być jak z bajki pantofle, a nie stare najki gdzie mogę ”
Użytkownicy poszukiwali
Teksty piosenek
- tekst łona ostatnia prosta●
- tekst tu wszystko jest prosze pani na zakrecie tu wszytskonstoi prosze pana na glowie●
- łona i weber pogody niewiele w prognozach●
- lona i webber ostatnia prosta●
Reklama
Ostatnio wyszukiwane
Teksty piosenek
Wybrane
Teksty piosenek
-
Nad morze
- Julia Wieniawa
-
Casanova
- KRONKEL DOM
-
Serce zimne jak lód
- After Party
-
Nike P6000
- KRONKEL DOM
-
Bailando
- ENI
-
Jak się masz (Cover Happy End)
- PIĘKNI I MŁODZI Magdalena Narożna
-
RED BULL 64 BARS - prod. AUER
- Pezet
-
Tak mi mów
- Carol Markovsky
-
Od Nowa (prod. Perun Beats)
- Michał Sieńkowski
-
Nie powtórzy się
- The Dumplings
Reklama
Tekst piosenki Ostatnia prosta - Łona i Webber, tłumaczenie oraz teledysk. Poznaj słowa utworu Ostatnia prosta - Łona i Webber. Znajdź teledyski, teksty i tłumaczenia innych piosenek - Łona i Webber.
Komentarze: 0