Lordofon: TO NIE JEST SKIT

[Pan Hiroszima, Maciej Poreda, Michał Jurek]
- No, Panowie, piękne te piosenki robicie! Ja Wam załatwiłem feata, zaraz Wam załatwię wywiady...
- Mhm
- Mhm
- Trzeba chyba jakąś wspólną wersję wydarzeń ustalić, co?
- No, przydałoby się...
- Przygotowałem Wam tu taką listę pytań... No to może pierwsze: "skąd nazwa"...
- Pff, ale to jest najgorsze pytanie, jakie można zadać!
- No, to prawda, jakbyśmy za każdym razem, kiedy słyszymy to pytanie...
...dostawali jedną nogę, byśmy byli skolopendrą
Powiedzmy, że Lordofon to skrót od... nie wiem...
- Lord Voldemort!
- Serio?
Nie no, ale niech już to będzie oficjalną wersją
- Na odpierdol, no, okej...
- No
- A powiedzcie, gdzie się poznaliście, Panowie
Mm, to był... Obóz tenisowy
Chyba jeden-zero, nie?
Nie polubiliśmy się z początku tam, nie wiedzieć czemu
Jednak, obaj byliśmy misfits
Podczas palenia sziszy, na moim strychu
Stwierdziliśmy: zakładamy zespół!
- Dobra, dobra, a co Was wyróżnia?
Nasza muzyka różnorodna, czasem nisko- czasem górnolotna
I chuj, wiem, że mam jedno z najlżejszych piór w Polsce
A Jur, ma najcięższy kick, ciężki snare, bardzo ciężki groove
Mieszanka niezła, bo oparta jest na przeciwieństwach, nie?
- I to chyba widać po koncertach
- No, to prawda, nie?
Znajdź mi inny zespół, który zagrał...
Na OFFie, potem finał grał Top Model, tu na żywo w TV
Na RapStacji w Sławie, Męskie Granie, Festiwal Ekipy
- Serio!
Na Openerze i Woodstocku, w tym samym roku
Nas to nie dziwi, te podziały sobie ktoś wymyślił
I niech to wybrzmi! Bo gramy pop, rap, rock, punk
We wszystkim zajebiści! W kurwę prawdziwi...
- Dobra, dobra, Panowie, to są jakieś hiphopowe, kurwa, przechwałki, to jest nudne, powiedzcie coś ciekawego, nie wiem, co... co w słuchaczach Was denerwuje...
- Może lepiej nie...
Niektórzy myślą, że są z wyższej rasy
Że są w chuj wysmakowani, bo na Spotify wybrali se artystów mało znanych
Lordofon czasem jest czymś takim dla nich
To dla nas niewygodne szaty!
- Otóż to, i muzyka to tylko powietrzne drgawki, nie?
- Ale czemu ja w ogóle rymuję, stary...
Panowie, przecież to są Wasi fani...
- Już stop, błagam, błagam, przestańmy rymować, bo to brzmi jak Edzio Rap... E... nie wiem jak Wy, ale ja na tym etapie mam poczucie, że ten koncept Pana Hiroszimy jest zupełnie niezrozumiały, nikt nie będzie wiedział o co chodzi w tym
- No, też mam takie wrażenie
- Ej, jaki "koncept Pana Hiroszimy"? Co Wy mówicie?
- No tak, no, chodzi o to, że Ty jesteś...
Pan Hiroszima i niby nas tu trzymasz za gardło
Jesteś fikcyjny, gra Cię aktor, ale jesteś też prawdą
Jesteś wewnętrzną ciemną mocą, która pcha nas do światła
Jesteś symbolem, to przez Ciebie chodzę w rogatych czapkach
- Dokładnie, ja chodzę w tych koszulach i krawatach...
- Ahaa... Czyli to jest takie... łamanie czwartej ściany... to jest takie meta-cośtam-ten...
- Jak to przyciszyć...
- Fajne fajne, chciałem coś takiego kiedyś...
- Daj, ja to...
- Panowie, czy my jesteśmy w piosence teraz? Czy Wy mnie w bambuko zrobiliście i my jesteśmy teraz w piosence? Bo coś takiego już było, nie?
- Ale co było...
- No to, miał już tak Lil Dicky, Quebo to już miał, nie wiem, Tyler, a to, proszę Panów, artyści alternatywni... No niedobrze...
- Ale że Quebo jest alternatywny?
- Ja już nie mogę słuchać tego pierdolenia
- Kurwa, z kim my pracujemy...