Małach/Rufuz: MetRyka
Tekst piosenki
Tekst piosenki
Małach/Rufuz: MetRyka
Znowu zaczynam w swym życiu kolejny nowy etap
z przodu wjechała mi 3, a w domu żona dzieciak
Mądrość wyniosłem z podwórka, wciąż czuje to na plecach
Choć z roku na rok jest lepiej, już się tym nie podniecam
Już powinieneś mnie kumać i duma mnie rozpiera
Myślę o albumach, tak dumam czy piątek czy niedziela
Na łaków spluwam, nie lubię, nie słucham, nie mój przedział
Robię 5 płytę, podbiję tu piątą, żebyś wiedział
Agresje, gorycz i okres buntu masz na relacji
Nie było złotówek i funtów – wszystko robione z pasji
Każdy z nas tam zarabiał, wiesz na swój sposób
Żeby wrócić po robocie do domu i wziąć na sprzęty kredyt
Tu dziś się z jednym z nich bujam i wiesz co kładę chu*
Dzięki temu wyszedł oryginał, wiem mordo, miałem czuja
Potem ambaras, jak kara, dla tych co nie wierzyli
Jak takich dwóch dresów spod klatki, się kur* a tak wybili!
A potem independent wyszedł, w głowie mam kliszę
Pozdro dla mych fanów, dalej są tu a ja dalej pisze
I dzięki za trzecie złoto, za moje solo
Ale na tej płycie dopiero pokaże wam jak rozpierd*
To dla tych paru ludzi, którzy dalej z nami są
To przeciw paru ludziom, którzy nie wierzyli ziom
Najpierw pieprzyli coś, potem się zmyli stąd
Patrz na dwóch szczyli, z dwóch styli, znów teraz idzie to
To dla tych paru ludzi, którzy dalej z nami są
To przeciw paru ludziom, którzy nie wierzyli ziom
Najpierw pieprzyli coś, potem się zmyli stąd
Patrz na dwóch szczyli, z dwóch styli, znów teraz idzie to
Nie lubię w miejscu stać, jak bit mi gra to ruszam od razu
Ulice, trasy, deptaki, mosty, drogi czy wiadukt
Jak chcesz tu ugrać coś to musisz mieć ziomuś ten pazur
Od tp1 za rok, 10 lat chyba jebnie!
Pora na solo drugie, coś tam się ciągle dłubie
Metryka MR5, nie siedzimy tu raczej na dupie
Choć mówią że mam tupet, i lubię to czuje
Ze ty częściej na chacie po prostu w nosie se dłubiesz
Pamiętam wzloty upadki, byłe dupy i fanki
Koncerty w Polsce czy Anglii
Zanim powiesz coć o nas to może mordę zamknij
Bo zdjęcia skądś tam z wakacji
Pierwszy legal w okładce –trafiają do relacji
To długa droga, weź z bliska to zobacz
Chcesz zrobić formę - po weekendzie zaczynasz od nowa
Płyty robimy, tu gonimy je jak Escobar - to jest najlepszy towar
Chcesz dla nas latać, możesz zacząć od razu dilować
Kiwa się głowa na blokach, po latach nie na pokaz
Dobra mina do złej gry – nie tędy droga
Gdy coś potrafisz, pokaż
Małach, Rufuz – pierwej sort
Weź sobie to zobacz
To dla tych paru ludzi, którzy dalej z nami są
To przeciw paru ludziom, którzy nie wierzyli ziom
Najpierw pieprzyli coś, potem się zmyli stąd
Patrz na dwóch szczyli, z dwóch styli, znów teraz idzie to
To dla tych paru ludzi, którzy dalej z nami są
To przeciw paru ludziom, którzy nie wierzyli ziom
Najpierw pieprzyli coś, potem się zmyli stąd
Patrz na dwóch szczyli, z dwóch styli, znów teraz idzie to
z przodu wjechała mi 3, a w domu żona dzieciak
Mądrość wyniosłem z podwórka, wciąż czuje to na plecach
Choć z roku na rok jest lepiej, już się tym nie podniecam
Już powinieneś mnie kumać i duma mnie rozpiera
Myślę o albumach, tak dumam czy piątek czy niedziela
Na łaków spluwam, nie lubię, nie słucham, nie mój przedział
Robię 5 płytę, podbiję tu piątą, żebyś wiedział
Agresje, gorycz i okres buntu masz na relacji
Nie było złotówek i funtów – wszystko robione z pasji
Każdy z nas tam zarabiał, wiesz na swój sposób
Żeby wrócić po robocie do domu i wziąć na sprzęty kredyt
Tu dziś się z jednym z nich bujam i wiesz co kładę chu*
Dzięki temu wyszedł oryginał, wiem mordo, miałem czuja
Potem ambaras, jak kara, dla tych co nie wierzyli
Jak takich dwóch dresów spod klatki, się kur* a tak wybili!
A potem independent wyszedł, w głowie mam kliszę
Pozdro dla mych fanów, dalej są tu a ja dalej pisze
I dzięki za trzecie złoto, za moje solo
Ale na tej płycie dopiero pokaże wam jak rozpierd*
To dla tych paru ludzi, którzy dalej z nami są
To przeciw paru ludziom, którzy nie wierzyli ziom
Najpierw pieprzyli coś, potem się zmyli stąd
Patrz na dwóch szczyli, z dwóch styli, znów teraz idzie to
To dla tych paru ludzi, którzy dalej z nami są
To przeciw paru ludziom, którzy nie wierzyli ziom
Najpierw pieprzyli coś, potem się zmyli stąd
Patrz na dwóch szczyli, z dwóch styli, znów teraz idzie to
Nie lubię w miejscu stać, jak bit mi gra to ruszam od razu
Ulice, trasy, deptaki, mosty, drogi czy wiadukt
Jak chcesz tu ugrać coś to musisz mieć ziomuś ten pazur
Od tp1 za rok, 10 lat chyba jebnie!
Pora na solo drugie, coś tam się ciągle dłubie
Metryka MR5, nie siedzimy tu raczej na dupie
Choć mówią że mam tupet, i lubię to czuje
Ze ty częściej na chacie po prostu w nosie se dłubiesz
Pamiętam wzloty upadki, byłe dupy i fanki
Koncerty w Polsce czy Anglii
Zanim powiesz coć o nas to może mordę zamknij
Bo zdjęcia skądś tam z wakacji
Pierwszy legal w okładce –trafiają do relacji
To długa droga, weź z bliska to zobacz
Chcesz zrobić formę - po weekendzie zaczynasz od nowa
Płyty robimy, tu gonimy je jak Escobar - to jest najlepszy towar
Chcesz dla nas latać, możesz zacząć od razu dilować
Kiwa się głowa na blokach, po latach nie na pokaz
Dobra mina do złej gry – nie tędy droga
Gdy coś potrafisz, pokaż
Małach, Rufuz – pierwej sort
Weź sobie to zobacz
To dla tych paru ludzi, którzy dalej z nami są
To przeciw paru ludziom, którzy nie wierzyli ziom
Najpierw pieprzyli coś, potem się zmyli stąd
Patrz na dwóch szczyli, z dwóch styli, znów teraz idzie to
To dla tych paru ludzi, którzy dalej z nami są
To przeciw paru ludziom, którzy nie wierzyli ziom
Najpierw pieprzyli coś, potem się zmyli stąd
Patrz na dwóch szczyli, z dwóch styli, znów teraz idzie to
Tłumaczenie piosenki
Małach/Rufuz: MetRyka
Nie ma jeszcze tłumaczenia dla tego utworu
Bądź pierwszy i dodaj swoje tłumaczenie
Reklama
Reklama
Inne teksty wykonawcy
Małach/Rufuz: MetRyka
-
Co się dzisiaj liczy
- Małach/Rufuz
-
Ludzie
- Małach/Rufuz
-
Podwójna moralność
- Małach/Rufuz
-
Może trzeba było
- Małach/Rufuz
-
Z małej chmury duży deszcz
- Małach/Rufuz
Skomentuj tekst
Małach/Rufuz: MetRyka
Pisz jako Gość
4000 znaków do wpisania
Twój komentarz może być pierwszy
Reklama
Reklama
Polecane na dziś
Teksty piosenek
-
Latawce
Sylwia Grzeszczak
„Nic mnie dziś nie wzrusza, Wszędzie burza, kapią łzy Bawię się w kałuży, Jestem duża tak jak Ty, Zapomniałeś jak się lata, jak się spełnia sny Tego pamiętnego lata, zdobyliśmy niebo Właśnie w n”
-
Wynalazek Filipa Golarza - feat. sanah
Sobel
„Tak niewiele sam o sobie wiem Tyle jeszcze nieznajomych dróg Niech Twoje oczy poprowadzą mnie, powiedz, gdzie Moje serce wciąż nie potrafi bić I choć chyba czuję coś, to nie wiem Czy tu jestem ki”
-
Ostatni dzień
Dominik Dudek (Redford)
„Dominik Dudek prezentuje piosenkę "Ostatni dzień". Halo, słyszałaś, że podobno dzisiaj spadnie na nas niebo nie zmienię tego, więc dlatego jestem w drodze, czekaj tam jeśli to prawda też się boj”
-
Daddy
Klaudia Zielińska
„W głowie mej tylko daddy, ale nie powiem mommy O tym jak się mną bawi, tańczymy pijani, mam obsession W głowie mej tylko daddy, ale nie powiem mommy O tym jak się mną bawi tańczymy pijani mam obs”
-
Futurama 3
Quebonafide
„Aha, właśnie tak człowieku Jem kanapkę z panadolem na śniadanie Drogie panie mówią do mnie Drogi Panie Z mojej drogi można robić tutoriale Jak się robi tutoriale? Muszę pogadać z Draganem Czy w”
Użytkownicy poszukiwali
Teksty piosenek
- malach rufuz metryka tekst●
- małach rufuz metryka●
- małach rufuz metryka tekst●
- W domu żona dzieciak małach●
Reklama
Ostatnio wyszukiwane
Teksty piosenek
Wybrane
Teksty piosenek
-
jak to jest?
- Dominika Płonka
-
W MOICH STRONACH (prod. JACOB.SHAWTY, DC, AMARAJDA)
- VKIE
-
Hot Honey (feat. Alana Springsteen)
- Tiesto
-
Godzina W
- Małe TGD
-
Lie To Me
- Uniatowski
-
Dziś myślę inaczej ft. Polska Wersja
- Dixon37
-
Pocałuj Mnie (BESAME)
- Piękni i Młodzi
-
SCARRA BAINA
- TEDE
-
STO TYSIĘCY ŁEZ (feat. Artur Sikorski, Koder)
- Eryk Moczko
-
PUSH N PULL
- WŁODAR
Reklama
Tekst piosenki MetRyka - Małach/Rufuz, tłumaczenie oraz teledysk. Poznaj słowa utworu MetRyka - Małach/Rufuz. Znajdź teledyski, teksty i tłumaczenia innych piosenek - Małach/Rufuz.
Komentarze: 0