Tekst piosenki
Michał Łanuszka: Nieoczekiwanie
Przyjdź rozpalona czy wypalona
i wpadaj napadaj mnie
stań w przedpokoju w stan niepokoju
czy obrażona czy obnażona
na wszystko gotowy chcę
chce dać ci spokój wróżąc na dwoje
na zmęczenie na zmiękczenie
na zadanie przydanie
przyjdź po pocieszenie
przyjdź po rozpieszczenie
przyjdź z żalem, żartem
żarem przyjdź
przyjdź po pocieszenie
przyjdź po rozpieszczenie
przyjdź z żalem, żartem
żarem przyjdź
nieoczekiwanie
przejdź kiedy łakniesz i kiedy mokniesz
przeczekać deszcz poczuć dreszcz
i rozkochana i rozczochrana
czy płoniesz ogniem czy płaczesz w oknie
z przytykiem, z dotykiem też
przyłóż do rany, zostań do rana
i wpadaj napadaj mnie
stań w przedpokoju w stan niepokoju
czy obrażona czy obnażona
na wszystko gotowy chcę
chce dać ci spokój wróżąc na dwoje
na zmęczenie na zmiękczenie
na zadanie przydanie
przyjdź po pocieszenie
przyjdź po rozpieszczenie
przyjdź z żalem, żartem
żarem przyjdź
przyjdź po pocieszenie
przyjdź po rozpieszczenie
przyjdź z żalem, żartem
żarem przyjdź
nieoczekiwanie
przejdź kiedy łakniesz i kiedy mokniesz
przeczekać deszcz poczuć dreszcz
i rozkochana i rozczochrana
czy płoniesz ogniem czy płaczesz w oknie
z przytykiem, z dotykiem też
przyłóż do rany, zostań do rana
Autor tekstu: Michał Kuźmiński
Dodane przez: Zołzusia