Molesta: Dla dzieciaków (feat. Sokół, Chada)
Tekst piosenki
Tekst piosenki
Molesta: Dla dzieciaków (feat. Sokół, Chada)
Ref. x2Nie pozwól żeby ktoś coś miał na ciebie zgubny wpływBierz przykład z tych co uważasz ich za mądrychSerce i dusza musi być szczeraTwój czas teraz ty wybierasz
To dla ciebie dzieciak dla ciebie takZrozum ten znak mocny jak crack Włodi Chada Sokół pakt kilka życiowych radByś nie wpadł w pułapkęCzym zaczniesz gadkęKochaj matkę swoją ona jest ostojąNie jak koń pod troją dziś dzieci żyć się bojąPrawo system ich gnoją, na ulicy stojąEwenement się zbliża nie daj się poniżaćJak będą ubliżać walcz by wygrywaćZ ran można się wylizać, czasem chce się rzygaćWszystko się zbrzydzi nikt swego garba nie widziA z innych szydziTo cecha ludzkości wiele takich ułomnościNa planszy życie nie ukrycieCzekają cię atrakcje twych wartości profanacjeSkończysz edukację, masz fart a nie kwalifikacjeBy w życiu se poradzić szatan chce cię zwabićNa próbę wystawić, pokusy podstawićZło w sobie zabić to nie jest najprostszeMasz siostrę, nie pozwól skurwić się siostrzeJak błyśnie ostrze a w nim twe odbicieWiedz że zabrać łatwiej niż dać życieJuż szkoda mi cię jak nie znasz swej funkcjiDążysz do destrukcji celem tej produkcjiŻycie uświadomię o głupoty ogromieZwyrodnialcy jak w sodomie kultują prawdziwe kłamstwaA wy, wy wśród tego draństwaNadzieja ostatnia, ten tekst sprawy nie załatwiaAle coś ułatwia, to dla was dzieciakiEwenementRef.Pozornie, wszystko zdaje się proste dzieciakKażdy przecież trudni się swoim rzemiosłemJa za szybko dorosłem, taka moja dolaMoże wyszło mi na dobrePozwoliło się przekonać szybciejŻe znaczonymi kartami w chuja gra z nami życieSłabą masz pamięćTo setki rozdań wygra z tobą jednym i tym samym trikiemDzieciak, chcesz być komikiem błaznemOstrzeżeniem dla innych by szanowali życie własneWątpię w taką jazdęDbaj o siebie rodzinę ziomków i niewiastęJa i ZIP Skład na zawszePamiętaj o matceRób tak byś nie musiał nigdy kimać na klatceWiele od ciebie zależy, nie sto procentBo może z nudów na ulicy ktoś ci sprzeda kosęNie baw się losemJak chcesz suchą nogą przejść do lepszego życia fosęWiesz co jest najgorszeSfrajerzyć się jak w "Zwariowanej forsie"Własny honor sprzedać za pieniądzeI nie mów że ja błądzę, nie sądzęMusisz być w czymś dobry nie czekać na jałmużnęJa mam długi i mi osoby różneWdzięczność dłużneNiektóre typy próżne, pod monopolem skończąDzierżąc życie w reklamówce żulówceSens nie w gotówce jak trawa w "Żubrówce"To środek nie cel w tej wędrówceJeszcze mam dla ciebie dzieciak wiele zdańWłasnego doświadczenia podwórkowy punkt widzeniaSokoła wspomnienia o tym o czym nie chcą uczyć w szkołachDo usłyszenia, do usłyszenia dzieciakRef.Spójrz w oczy swej matki, ile już przeżyłaIle za syna łez uroniłaZrobiła tak wiele, wszystko by oddała tyle razy płakałaJa bardzo cię przepraszamGdy z drogi wyznaczonej przez ciebie czasem zbaczamWykraczam, poza rozsądek coś przeważaTak często się zdarza dzieciak, więc się pilnujSwoim nazwiskiem filmuj styl godnyTu każdy jest pieniędzy głodny wiem nie zgadłemNie mów przepadłem, nie zawarłeś paktu z diabłemChoć wpadłem, z ręki nie jadłemPodupadłem na duchu, nie byłem sobąI idę drogą pełną epizodówPokonanie życiowych schodów nie jest łatweCzyny trafne nietrafne na tej trasieChoć czasem zdarza się potknąć, lecz się podnośI gdy przeważa złość zadbaj o swą godnośćDo melanży skłonność nabyć to nie problemSzczyć się swoim godłem i nie wstydź pochodzeniaOd uzależnienia stroń, broń się przed nimNiech chlebem powszednim, nigdy się nie stanieMiej własne rozeznanie i do swych celów zmierzajTajemnic nie powierzaj, nie zwierzaj się przed każdymI zawsze bądź odważny i nie bój się porażekI szczerze życzę dzieciak spełnienia twoich marzeńRef.
To dla ciebie dzieciak dla ciebie takZrozum ten znak mocny jak crack Włodi Chada Sokół pakt kilka życiowych radByś nie wpadł w pułapkęCzym zaczniesz gadkęKochaj matkę swoją ona jest ostojąNie jak koń pod troją dziś dzieci żyć się bojąPrawo system ich gnoją, na ulicy stojąEwenement się zbliża nie daj się poniżaćJak będą ubliżać walcz by wygrywaćZ ran można się wylizać, czasem chce się rzygaćWszystko się zbrzydzi nikt swego garba nie widziA z innych szydziTo cecha ludzkości wiele takich ułomnościNa planszy życie nie ukrycieCzekają cię atrakcje twych wartości profanacjeSkończysz edukację, masz fart a nie kwalifikacjeBy w życiu se poradzić szatan chce cię zwabićNa próbę wystawić, pokusy podstawićZło w sobie zabić to nie jest najprostszeMasz siostrę, nie pozwól skurwić się siostrzeJak błyśnie ostrze a w nim twe odbicieWiedz że zabrać łatwiej niż dać życieJuż szkoda mi cię jak nie znasz swej funkcjiDążysz do destrukcji celem tej produkcjiŻycie uświadomię o głupoty ogromieZwyrodnialcy jak w sodomie kultują prawdziwe kłamstwaA wy, wy wśród tego draństwaNadzieja ostatnia, ten tekst sprawy nie załatwiaAle coś ułatwia, to dla was dzieciakiEwenementRef.Pozornie, wszystko zdaje się proste dzieciakKażdy przecież trudni się swoim rzemiosłemJa za szybko dorosłem, taka moja dolaMoże wyszło mi na dobrePozwoliło się przekonać szybciejŻe znaczonymi kartami w chuja gra z nami życieSłabą masz pamięćTo setki rozdań wygra z tobą jednym i tym samym trikiemDzieciak, chcesz być komikiem błaznemOstrzeżeniem dla innych by szanowali życie własneWątpię w taką jazdęDbaj o siebie rodzinę ziomków i niewiastęJa i ZIP Skład na zawszePamiętaj o matceRób tak byś nie musiał nigdy kimać na klatceWiele od ciebie zależy, nie sto procentBo może z nudów na ulicy ktoś ci sprzeda kosęNie baw się losemJak chcesz suchą nogą przejść do lepszego życia fosęWiesz co jest najgorszeSfrajerzyć się jak w "Zwariowanej forsie"Własny honor sprzedać za pieniądzeI nie mów że ja błądzę, nie sądzęMusisz być w czymś dobry nie czekać na jałmużnęJa mam długi i mi osoby różneWdzięczność dłużneNiektóre typy próżne, pod monopolem skończąDzierżąc życie w reklamówce żulówceSens nie w gotówce jak trawa w "Żubrówce"To środek nie cel w tej wędrówceJeszcze mam dla ciebie dzieciak wiele zdańWłasnego doświadczenia podwórkowy punkt widzeniaSokoła wspomnienia o tym o czym nie chcą uczyć w szkołachDo usłyszenia, do usłyszenia dzieciakRef.Spójrz w oczy swej matki, ile już przeżyłaIle za syna łez uroniłaZrobiła tak wiele, wszystko by oddała tyle razy płakałaJa bardzo cię przepraszamGdy z drogi wyznaczonej przez ciebie czasem zbaczamWykraczam, poza rozsądek coś przeważaTak często się zdarza dzieciak, więc się pilnujSwoim nazwiskiem filmuj styl godnyTu każdy jest pieniędzy głodny wiem nie zgadłemNie mów przepadłem, nie zawarłeś paktu z diabłemChoć wpadłem, z ręki nie jadłemPodupadłem na duchu, nie byłem sobąI idę drogą pełną epizodówPokonanie życiowych schodów nie jest łatweCzyny trafne nietrafne na tej trasieChoć czasem zdarza się potknąć, lecz się podnośI gdy przeważa złość zadbaj o swą godnośćDo melanży skłonność nabyć to nie problemSzczyć się swoim godłem i nie wstydź pochodzeniaOd uzależnienia stroń, broń się przed nimNiech chlebem powszednim, nigdy się nie stanieMiej własne rozeznanie i do swych celów zmierzajTajemnic nie powierzaj, nie zwierzaj się przed każdymI zawsze bądź odważny i nie bój się porażekI szczerze życzę dzieciak spełnienia twoich marzeńRef.
Tłumaczenie piosenki
Molesta: Dla dzieciaków (feat. Sokół, Chada)
Nie ma jeszcze tłumaczenia dla tego utworu
Bądź pierwszy i dodaj swoje tłumaczenie
Reklama
Reklama
Inne teksty wykonawcy
Molesta: Dla dzieciaków (feat. Sokół, Chada)
-
Dobrze b
- Molesta
-
M
- Molesta
-
Do utraty tchu
- Molesta
-
Szacunek
- Molesta
-
Wszystko wporzo
- Molesta
Skomentuj tekst
Molesta: Dla dzieciaków (feat. Sokół, Chada)
Pisz jako Gość
4000 znaków do wpisania
Twój komentarz może być pierwszy
Reklama
Reklama
Polecane na dziś
Teksty piosenek
-
Samoloty (ZORZA) - feat. Kaśka Sochacka
Dawid Podsiadło
„Czy coś mnie chwyci tak jak wcześniej? Chodzę tyłem jakiś dłuższy czas Mniej mi w oczy wieje wiatr Kto złapie mnie za drżącą rękę? Jestem tu na krótką chwilę jak Bluza metr czterdzieści dwa ”
-
Toksyny (Słoń & The Returners)
Słoń
„Jebać tych skrajnie z lewej i jebać tych skrajnie z prawej Wykurwiaj jak jesteś zjebem, co myśli że ma monopol na prawdę Nie chce żyć z butem na gardle, pierdole wasz mentalny karcer Po jednej komu”
-
Wonderful
Monika Kociołek
„You keep trying he's so wonderful If you lie and let it go, if you want my soul Second to come dare us to stay And one day I'mma stay The others just played I was stuck in their days Please do”
-
Miodożer
Genzie
„Kiedy wokół wielki lwy Ja muszę być jak miodożer Pokazuję kły i napieram jak buldożer Nic ci nie pomoże Nic ci nie pomoże Wielkie lwy, ich wielkie kły Nie są straszne mi Nie są straszne mi W”
-
Suma wszystkich strachów
Małpa
„Małpa prezentuje utwór "Suma wszystkich strachów". Kiedy byłem małym chłopcem w kółko powtarzali mi Że gdy dorosnę to nie będę mógł uronić łzy Że mam emocje kryć tak by ich nie zobaczył nikt Dzi”
Użytkownicy poszukiwali
Teksty piosenek
- molesta dla dzieciaków tekst●
- jak jest dzieciak●
- Molesta nie pozwól●
- sokol wlodi dla dzieciakow●
Reklama
Ostatnio wyszukiwane
Teksty piosenek
Wybrane
Teksty piosenek
-
TU CON CHI FAI L'AMORE
- The Kolors
-
Nada Es Para Siempre - feat. Santa Fe Klan
- Danna
-
Să nu uiți cât te-am iubit
- Irina Rimes
-
DOLCE
- Cazzu
-
TCHAIKOVSKY
- LITTLE BIG
-
Uwierz w siebie
- Zakochana w Życiu
-
Ni me Conozco
- Rauw Alejandro
-
GOING DOWN
- Malutka
-
Bestie, Move on
- Jea Mira
-
Z MILIONA GWIAZD
- Alster
Reklama
Tekst piosenki Dla dzieciaków (feat. Sokół, Chada) - Molesta, tłumaczenie oraz teledysk. Poznaj słowa utworu Dla dzieciaków (feat. Sokół, Chada) - Molesta. Znajdź teledyski, teksty i tłumaczenia innych piosenek - Molesta.
Komentarze: 0