monicc004: Schizofrenia koma miłość
Tekst piosenki
Brak wideo
Tekst piosenki
monicc004: Schizofrenia koma miłość
SCHIZOFRENIA KOMA MIŁOŚĆ
Cichutko i powoli,lub brutalnie, bez skrupułów,
Nadchodzi.
Ogarnia całe ciało, pochłania umysł, wyniszcza we mnie
Wszystko.
Myślę że walczę, lecz mimowolnie oddaję siebie sama,
Poddaję się...
Tak długo walczyłam, zbierałam myśli składałam je. Poza mną stany werbalizacji, trudne chwile poświęcone walce samej z sobą. Żyłam by odżyć, walczyłam o wolność, o moje prawa do prywatności. Chciałam narodzić się i zrozumieć, uświadomić, co tak naprawdę wzburzyło we mnie szalejącą krew i co milionom ludzi zabiera tlen. To proste przemyślenia, moja własna refleksja, odzwierciedlenie, bólu, strachu i więcej nic. To wyrzucenie zła co krzywdzi wielu.
Opadam swobodnie tak lekko,
Poddaję się,
Oddaję się, sobie
Ukradkiem naciskam najczulszy punkt,
Wyczuwam puls,
i tępy ból, jest mój
Błagam Cię, zabij ją, zabij ją, zabij mnie.
Dotykam i czuję jak męczę się,
Pozwalam jej,
Otwieram się, chcę
Powracam wiernie, bezbronnie, grzecznie,
Weźmie mnie,
Nie pozwól nie, walcz!
Błagam Cię, zabij ją, zabij ją, zabij Mnie
..........................................................................CDN
Krótki rozdział wielkiej prawdy, dla zrozumienia, dla was, dla tych którzy nie wierzą, dla wszystkich.
Jestem teraz w cichym miejscu, jestem tu zupełnie sama i tylko widzę miliony twarzy, patrzą na mnie i przeszywają. Stoję więc, bezbronnie otulona w ramionach odrętwienia i nie zrobię nic, zupełnie nic, jestem słaba. Czuję jak rozpływam się wewnątrz, spadam coraz niżej, stopy ciężkie. Nerwowo spoglądam na boki , a oni patrzą i widzą, jak w bezruchu usiłuję ułożyć swoje ciało tak, by współgrało zresztą. Pierwszy dyskopatyczny ruch, prawdziwe oblicze jedności ducha i ciała, skaza neurotyczna. Wszystko dokładne, przejrzyste, wyraźnie zniszczona. Następny wysiłek, a w oczach lęk- wyraz litości nad własną osobą, po prostu schodzę ze sceny.
A teraz wchodzę niczym niemowlę i wszystko ostrożnie, bardzo powoli. Powstaję i gasnę, gdy stracę wiarę. To jak na krawędzi, spadasz, gdy blisko ktoś stoi
Nie jestem sobą, coś mną kieruje, dokładnie umie przejąć kontrolę, lub ja jestem nikła na grząskim gruncie, zbyt młoda i prosta, by stawić czoła i aby zwyciężyć w nierównej walce.
Mógłby wziąć wszystko, co tylko zechce, zwyczajnie odejść, lecz woli zostać. Pragnie poniżać, by podziwiać, jak znikam, zamieram, jak blednę.
.......................................................................................CDN
Zostawiam przy Tobie coś swojego,
Nie pytaj dlaczego.
To moja twarz, zdobiona własnoręcznie,
Są plamki krwi, czuję się niezręcznie.
Tak nie wypada, jednak jest moja,
Pocałuj ją, kiedyś była Twoja.
................................................................................................CDN
Cichutko i powoli,lub brutalnie, bez skrupułów,
Nadchodzi.
Ogarnia całe ciało, pochłania umysł, wyniszcza we mnie
Wszystko.
Myślę że walczę, lecz mimowolnie oddaję siebie sama,
Poddaję się...
Tak długo walczyłam, zbierałam myśli składałam je. Poza mną stany werbalizacji, trudne chwile poświęcone walce samej z sobą. Żyłam by odżyć, walczyłam o wolność, o moje prawa do prywatności. Chciałam narodzić się i zrozumieć, uświadomić, co tak naprawdę wzburzyło we mnie szalejącą krew i co milionom ludzi zabiera tlen. To proste przemyślenia, moja własna refleksja, odzwierciedlenie, bólu, strachu i więcej nic. To wyrzucenie zła co krzywdzi wielu.
Opadam swobodnie tak lekko,
Poddaję się,
Oddaję się, sobie
Ukradkiem naciskam najczulszy punkt,
Wyczuwam puls,
i tępy ból, jest mój
Błagam Cię, zabij ją, zabij ją, zabij mnie.
Dotykam i czuję jak męczę się,
Pozwalam jej,
Otwieram się, chcę
Powracam wiernie, bezbronnie, grzecznie,
Weźmie mnie,
Nie pozwól nie, walcz!
Błagam Cię, zabij ją, zabij ją, zabij Mnie
..........................................................................CDN
Krótki rozdział wielkiej prawdy, dla zrozumienia, dla was, dla tych którzy nie wierzą, dla wszystkich.
Jestem teraz w cichym miejscu, jestem tu zupełnie sama i tylko widzę miliony twarzy, patrzą na mnie i przeszywają. Stoję więc, bezbronnie otulona w ramionach odrętwienia i nie zrobię nic, zupełnie nic, jestem słaba. Czuję jak rozpływam się wewnątrz, spadam coraz niżej, stopy ciężkie. Nerwowo spoglądam na boki , a oni patrzą i widzą, jak w bezruchu usiłuję ułożyć swoje ciało tak, by współgrało zresztą. Pierwszy dyskopatyczny ruch, prawdziwe oblicze jedności ducha i ciała, skaza neurotyczna. Wszystko dokładne, przejrzyste, wyraźnie zniszczona. Następny wysiłek, a w oczach lęk- wyraz litości nad własną osobą, po prostu schodzę ze sceny.
A teraz wchodzę niczym niemowlę i wszystko ostrożnie, bardzo powoli. Powstaję i gasnę, gdy stracę wiarę. To jak na krawędzi, spadasz, gdy blisko ktoś stoi
Nie jestem sobą, coś mną kieruje, dokładnie umie przejąć kontrolę, lub ja jestem nikła na grząskim gruncie, zbyt młoda i prosta, by stawić czoła i aby zwyciężyć w nierównej walce.
Mógłby wziąć wszystko, co tylko zechce, zwyczajnie odejść, lecz woli zostać. Pragnie poniżać, by podziwiać, jak znikam, zamieram, jak blednę.
.......................................................................................CDN
Zostawiam przy Tobie coś swojego,
Nie pytaj dlaczego.
To moja twarz, zdobiona własnoręcznie,
Są plamki krwi, czuję się niezręcznie.
Tak nie wypada, jednak jest moja,
Pocałuj ją, kiedyś była Twoja.
................................................................................................CDN
Tłumaczenie piosenki
monicc004: Schizofrenia koma miłość
Nie ma jeszcze tłumaczenia dla tego utworu
Bądź pierwszy i dodaj swoje tłumaczenie
Reklama
Reklama
Inne teksty wykonawcy
monicc004: Schizofrenia koma miłość
Skomentuj tekst
monicc004: Schizofrenia koma miłość
Pisz jako Gość
4000 znaków do wpisania
Twój komentarz może być pierwszy
Reklama
Reklama
Polecane na dziś
Teksty piosenek
-
Miłość jest ślepa
Sanah
„Kochanie mnie to jak pory roku Po miesiącach mroku Słońce świeci zza chmur Kochanie mnie to poza do skoku Nad przepaścią głęboką Potem już tylko w dół Kochanie mnie jak zima w pergoli Mró”
-
Genziara
Genzie
„mam pewność siebie, to praca nie dar oni mi piszą, że ja to mam fart przeżyłam tsunami, hejtu tyle fal nie mogłam już więcej dać, z siebie wiem, wiem najlepiej co na mnie stać jak gwiazda na nieb”
-
100 BPM - feat. Bletka
Kizo
„Nad miastem unosi się dym Dziś każdy porusza się w tańcu I serce wybija nam rytm Nie braknie nam promieni słońca Gdy mieni się golden hour Którego nie dotykasz końca Chce z Tobą tańczyć jak nikt”
-
Nie mówiła nic
EMO
„Znowu siedzę z sobą całkiem sam a jedno co jest pewne chciałem to mam o tobie trudno jest zapomnieć ot tak nie mówiła nic chciała z tobą być lubiła solo tańczyć aż po świt kochałem ją jak nik”
-
Pilnie oddam gruz
Daj To Głośniej
„Miałeś wyglądać jak Dicaprio miałam się wozić Twoim cabrio w basenie sączyć Aperole a Ty wyglądasz tak że ja, że ja Cię nie chcę Miałeś być jak z bajki pantofle, a nie stare najki gdzie mogę ”
Reklama
Ostatnio wyszukiwane
Teksty piosenek
Wybrane
Teksty piosenek
Reklama
Tekst piosenki Schizofrenia koma miłość - monicc004, tłumaczenie oraz teledysk. Poznaj słowa utworu Schizofrenia koma miłość - monicc004. Znajdź teledyski, teksty i tłumaczenia innych piosenek - monicc004.
Komentarze: 0