Pawlak: Krzyż
Tekst piosenki
Tekst piosenki
Pawlak: Krzyż
I powiedział do wszystkich…
Upadł pod krzyżem
Gnieciony ciężarem win
Powstał mimo ran, szyderstwa, kpin
Krople krwi, zaschnięte na brwi
A tobie tak łatwo pożegnać się z nim
Wstyd, nie uczucia, gniew tych
Nierozumnych, złych, słabych ich
Nasz niezrozumiały świat tych samych świń
Zbawienia plan spełniał ginąć w nim
Niewielu ufał, sam miłości nauczał
Za tę miłość gwóźdź nadgarstek skrusza
Na oczach matki, na ustach świata
Że mimo bólu zdrajcom swoich wybaczał
To nie dogmat, jego wieli format
Gdzie własnym życie potwierdził ten koszmar
Za rany króla ciężar krzyża nie minął
Wybacz im ojcze bo nie wiedza co czynią
Nie ciężar oręża świadczy o zwycięstwach
Od ukąszeń węża - to belki na barkach
Które dźwigamy odkąd urodziła nas matka
/2x
Fałszywy anioł, fałszywa amnestia
Za życie wieczne sprzedajemy nasze serca
Nie jestem ortodoksem, lubię moją forsę
Lecz wiem co kupuję za te miedziane grosze.
No i proszę, stoi, niewierny Tomasz
Musi zobaczyć by mógł się przekonać
Za wiarę przodków tysiące ofiar, pokarm
Każdy swego losu kiepski kowal.
W ręku kamień, ludzie źli są z natury
Nie rozpoznają dnia osobistej próby
Z poddańczym uśmiechem patrzącym z góry
Aż człowiek, tylko człowiek z fartem ślepej kury.
Przytomny każdy, czuje ciężar prawdy
Na barkach wielu krzyż win i zapłaty.
Nie ma 'dlaczego', nie pytaj o to,
Człowieka przygniata codzienność, posąg.
Nie ciężar oręża świadczy o zwycięstwach
Od ukąszeń węża - to belki na barkach
Które dźwigamy odkąd urodziła nas matka
/2x
Gdy tracisz bliskich, pęka Ci serce
Z żyletką w ręku, w lustrze widzisz morderce
Belka na barkach, przygniata płuca,
Nie chcesz, nie możesz oddychać, do jutra.
Gdy dziecko prosi, patrzy Ci w oczy
Gorączka, drugą dobę w szpitalu chodzisz
Biurokracja, córka ma niecały roczek
Nie wiesz co zrobić ,by zrobić coś dobrze
Inna sprawa, granica prawa obowiązki
nie ma wyjątku od reguły rodzin troski
Brak pieniędzy, komornicze pisma
A Anioł Stróż właśnie schował swoje skrzydła
Ciężar gatunku każdemu wedle potrzeb,
Nie każdy kręgosłup wytrzyma taką opcję,
Nie każdy mądrze pomyśli o śmierci,
Dziś znów w lustrze spojrzałem w twarz mordercy.
Upadł pod krzyżem
Gnieciony ciężarem win
Powstał mimo ran, szyderstwa, kpin
Krople krwi, zaschnięte na brwi
A tobie tak łatwo pożegnać się z nim
Wstyd, nie uczucia, gniew tych
Nierozumnych, złych, słabych ich
Nasz niezrozumiały świat tych samych świń
Zbawienia plan spełniał ginąć w nim
Niewielu ufał, sam miłości nauczał
Za tę miłość gwóźdź nadgarstek skrusza
Na oczach matki, na ustach świata
Że mimo bólu zdrajcom swoich wybaczał
To nie dogmat, jego wieli format
Gdzie własnym życie potwierdził ten koszmar
Za rany króla ciężar krzyża nie minął
Wybacz im ojcze bo nie wiedza co czynią
Nie ciężar oręża świadczy o zwycięstwach
Od ukąszeń węża - to belki na barkach
Które dźwigamy odkąd urodziła nas matka
/2x
Fałszywy anioł, fałszywa amnestia
Za życie wieczne sprzedajemy nasze serca
Nie jestem ortodoksem, lubię moją forsę
Lecz wiem co kupuję za te miedziane grosze.
No i proszę, stoi, niewierny Tomasz
Musi zobaczyć by mógł się przekonać
Za wiarę przodków tysiące ofiar, pokarm
Każdy swego losu kiepski kowal.
W ręku kamień, ludzie źli są z natury
Nie rozpoznają dnia osobistej próby
Z poddańczym uśmiechem patrzącym z góry
Aż człowiek, tylko człowiek z fartem ślepej kury.
Przytomny każdy, czuje ciężar prawdy
Na barkach wielu krzyż win i zapłaty.
Nie ma 'dlaczego', nie pytaj o to,
Człowieka przygniata codzienność, posąg.
Nie ciężar oręża świadczy o zwycięstwach
Od ukąszeń węża - to belki na barkach
Które dźwigamy odkąd urodziła nas matka
/2x
Gdy tracisz bliskich, pęka Ci serce
Z żyletką w ręku, w lustrze widzisz morderce
Belka na barkach, przygniata płuca,
Nie chcesz, nie możesz oddychać, do jutra.
Gdy dziecko prosi, patrzy Ci w oczy
Gorączka, drugą dobę w szpitalu chodzisz
Biurokracja, córka ma niecały roczek
Nie wiesz co zrobić ,by zrobić coś dobrze
Inna sprawa, granica prawa obowiązki
nie ma wyjątku od reguły rodzin troski
Brak pieniędzy, komornicze pisma
A Anioł Stróż właśnie schował swoje skrzydła
Ciężar gatunku każdemu wedle potrzeb,
Nie każdy kręgosłup wytrzyma taką opcję,
Nie każdy mądrze pomyśli o śmierci,
Dziś znów w lustrze spojrzałem w twarz mordercy.
Tłumaczenie piosenki
Pawlak: Krzyż
Nie ma jeszcze tłumaczenia dla tego utworu
Bądź pierwszy i dodaj swoje tłumaczenie
Reklama
Reklama
Inne teksty wykonawcy
Pawlak: Krzyż
Skomentuj tekst
Pawlak: Krzyż
Pisz jako Gość
4000 znaków do wpisania
Twój komentarz może być pierwszy
Reklama
Reklama
Polecane na dziś
Teksty piosenek
-
Santa Cruz (Modelki, Qry, Wersow, Świeży, Mortal, Vłodarski)
EKIPA
„(Qry) Ej, mam luz na bani, parę koła w banku Parę wydamy i zawijamy Jak mam to przeżyć to tylko z wami Ej jutro mnie tu nie zobaczysz Pozdro Polsko zawijamy Ej jutro mnie tu nie zobaczysz Wrzuc”
-
1DAY IN LA
bambi, Oki, francis
„Zwrotka 1: bambi Prosisz mnie żebym już żyła powoli Kupisz mi wszystko, co mnie zadowoli Ja nie umiem zabrać niczego od Ciebie Bo z mojej kieszeni się sypie za wiele Fuckboy'e na backu mnie prosz”
-
Do końca dni - x Majtis, samunowak
FANKA
„Za tobą pójdę, gdzie nie był nikt A zanim usnę, sprawdzę czy śpisz Tobie oddam moje życie, oddam każdą jedną chwilę Jesteś tą melodią, do której moje serce bije I nie muszę szukać już Wiem, że ”
-
Dame Un Grrr - x Kate Linn
Fantomel
„Dame un grr Un qué? Un grr Un qué, un qué? Un grr Un qué? Un grr Un grr (x4) Un qué? I love When you shake it, shake it When I see you go cecererece My body go wake”
-
Nie życzę ci źle
Quebonafide
„Nie życzę ci źle Nie życzę ci źle Nie życzę ci źle Nie życzę ci źle Może tylko by nietoperz wkręcił ci się w łeb Może żeby ci zamknęli ulubiony sklep By przykleił się jak rzep, pech z tych nie”
Użytkownicy poszukiwali
Teksty piosenek
- pawlak krzyż tekst●
- Pawlak - Krzyż tekst●
- pawlak krzyż●
- tekst pawlak krzyż●
- tekst piosrnki za każdę spojrzenię za wiarę za ból●
Reklama
Ostatnio wyszukiwane
Teksty piosenek
Wybrane
Teksty piosenek
Reklama
Tekst piosenki Krzyż - Pawlak, tłumaczenie oraz teledysk. Poznaj słowa utworu Krzyż - Pawlak. Znajdź teledyski, teksty i tłumaczenia innych piosenek - Pawlak.
Komentarze: 0