Peja (Slums Attack): To ten joint (prod. Magiera)
Tekst piosenki
Tekst piosenki
Peja (Slums Attack): To ten joint (prod. Magiera)
Utwór 'To ten joint' z albumu 'Hip-Hop 50' od Peja (Slums Attack) (premiera 11 sierpnia 2023r.)
Nie kręcę afer, nie kręcę nawet klipów po prawdzie
I tak jak jointów nie kręcił na jointach znam się
Bo sportretował dzielnicę nie gorzej niż BK Spike
Wszelkie radości, smutki z najwyższej półki ten rap
Ten rok mi zleciał niczym poprzednie nieco zbyt szybko
Trochę było pograne transfer na jakieś lotnisko
I z przekonaniem, że w takim składzie to mogę wszystko
Te trasy czystym szaleństwem, bo wygrał HIP HOP!
Wygrałem życie no dobra se odpuszczam bujankę
Przy kawce z pysznym śniadankiem układam plany na tydzień
Dzieci szczęśliwe, bo mają w domu ojca i matkę
Kierowany instynktem za ruchy swe się nie wstydzę
Dzięki za bycie kibicem gdy wyjeżdżam i wracam
Za to , e jesteś wtedy gdy myślę, że nie pomagasz
Gdy podupadam na zdrowiu i na ryj padam wypaczam
To całe nasze pożycie i za to że mi wybaczasz
To ten joint, do którego zawsze będziesz wracał
Najlepsze klimaty, po których masz zero kaca!
Gram według własnych zasad od zawsze ciężka praca
To ten joint to rapowa Ekstraklasa! x2
I znów wibruje telefon w kieszeni żaden tam hałas
To jedyny masażer na jaki sobie pozwalam
I na jedyną część ciała na żarty zawsze mam czas
Znów olałem rezonans, wciąż napierdala mnie bark
Już nie ten czas by za byle bzdurę nadstawiać kark
Bo dzisiaj głowa na karku i żaden ze mnie tam kark
Zapracowałem na markę ciągle dokładam slang
Bo lubię swoim cockney’em tak napierdalać od lat
I za to chyba szanują szerokim łukiem pozerstwo
Omijam tak jak pazerność wolałbym już paserstwo
Tu gdzie przestępstwo zadedykują tylko nizinom
A sami tak umoczeni, że z kołnierzyków biel wcięło!
To ten joint, do którego zawsze będziesz wracał
Najlepsze klimaty, po których masz zero kaca!
Gram według własnych zasad od zawsze ciężka praca
To ten joint to rapowa Ekstraklasa! x2
Lepiej się sprężaj człowieku by ci nie zabrakło powietrza
Jak Aaron Carter koleżka lądujesz w worku na zwłoki
A dla rodziny news jak najczarniejsza depesza
Depeche od zawsze w czerni nawet po stracie Wildera
Chcesz w koszulce lidera choć życie często się wlecze
Może nie raz zaskoczyć gdy finisz jak Andy Fletcher
Gdy zdrowie jest najważniejsze gonisz za interesem
Często odwracasz proporcje przegrasz z kretesem
Bogactwo zaczyna się w głowie nigdy w portfelu
I czai to tak niewielu a więc nie pytaj czemu
Nie zasłużyłeś na więcej, jeśli cały wysiłek
Skupiłeś na byciu biednym zamiast odnaleźć siłę
Szukanie winnych to marnowanie prądu, dochody?
Chciałbyś cokolwiek pomnożyć lecz tylko bezproduktywność
Bo nie potrafią oszczędzić choćby kropelki wody
Wolą ferować wyroki jak obiboki!
To ten joint, do którego zawsze będziesz wracał
Najlepsze klimaty, po których masz zero kaca!
Gram według własnych zasad od zawsze ciężka praca
To ten joint to rapowa Ekstraklasa! x2
Nie kręcę afer, nie kręcę nawet klipów po prawdzie
I tak jak jointów nie kręcił na jointach znam się
Bo sportretował dzielnicę nie gorzej niż BK Spike
Wszelkie radości, smutki z najwyższej półki ten rap
Ten rok mi zleciał niczym poprzednie nieco zbyt szybko
Trochę było pograne transfer na jakieś lotnisko
I z przekonaniem, że w takim składzie to mogę wszystko
Te trasy czystym szaleństwem, bo wygrał HIP HOP!
Wygrałem życie no dobra se odpuszczam bujankę
Przy kawce z pysznym śniadankiem układam plany na tydzień
Dzieci szczęśliwe, bo mają w domu ojca i matkę
Kierowany instynktem za ruchy swe się nie wstydzę
Dzięki za bycie kibicem gdy wyjeżdżam i wracam
Za to , e jesteś wtedy gdy myślę, że nie pomagasz
Gdy podupadam na zdrowiu i na ryj padam wypaczam
To całe nasze pożycie i za to że mi wybaczasz
To ten joint, do którego zawsze będziesz wracał
Najlepsze klimaty, po których masz zero kaca!
Gram według własnych zasad od zawsze ciężka praca
To ten joint to rapowa Ekstraklasa! x2
I znów wibruje telefon w kieszeni żaden tam hałas
To jedyny masażer na jaki sobie pozwalam
I na jedyną część ciała na żarty zawsze mam czas
Znów olałem rezonans, wciąż napierdala mnie bark
Już nie ten czas by za byle bzdurę nadstawiać kark
Bo dzisiaj głowa na karku i żaden ze mnie tam kark
Zapracowałem na markę ciągle dokładam slang
Bo lubię swoim cockney’em tak napierdalać od lat
I za to chyba szanują szerokim łukiem pozerstwo
Omijam tak jak pazerność wolałbym już paserstwo
Tu gdzie przestępstwo zadedykują tylko nizinom
A sami tak umoczeni, że z kołnierzyków biel wcięło!
To ten joint, do którego zawsze będziesz wracał
Najlepsze klimaty, po których masz zero kaca!
Gram według własnych zasad od zawsze ciężka praca
To ten joint to rapowa Ekstraklasa! x2
Lepiej się sprężaj człowieku by ci nie zabrakło powietrza
Jak Aaron Carter koleżka lądujesz w worku na zwłoki
A dla rodziny news jak najczarniejsza depesza
Depeche od zawsze w czerni nawet po stracie Wildera
Chcesz w koszulce lidera choć życie często się wlecze
Może nie raz zaskoczyć gdy finisz jak Andy Fletcher
Gdy zdrowie jest najważniejsze gonisz za interesem
Często odwracasz proporcje przegrasz z kretesem
Bogactwo zaczyna się w głowie nigdy w portfelu
I czai to tak niewielu a więc nie pytaj czemu
Nie zasłużyłeś na więcej, jeśli cały wysiłek
Skupiłeś na byciu biednym zamiast odnaleźć siłę
Szukanie winnych to marnowanie prądu, dochody?
Chciałbyś cokolwiek pomnożyć lecz tylko bezproduktywność
Bo nie potrafią oszczędzić choćby kropelki wody
Wolą ferować wyroki jak obiboki!
To ten joint, do którego zawsze będziesz wracał
Najlepsze klimaty, po których masz zero kaca!
Gram według własnych zasad od zawsze ciężka praca
To ten joint to rapowa Ekstraklasa! x2
Tłumaczenie piosenki
Peja (Slums Attack): To ten joint (prod. Magiera)
Nie ma jeszcze tłumaczenia dla tego utworu
Bądź pierwszy i dodaj swoje tłumaczenie
Reklama
Reklama
Inne teksty wykonawcy
Peja (Slums Attack): To ten joint (prod. Magiera)
-
Jak deszcz (ft. Malik Montana)
- Peja (Slums Attack)
-
Powiedz (ft. Szczyl)
- Peja (Slums Attack)
-
Life is Life (prod. Magiera)
- Peja (Slums Attack)
-
Doły społeczne (ft. Intruz)
- Peja (Slums Attack)
-
Hej Lejdis
- Peja (Slums Attack)
Skomentuj tekst
Peja (Slums Attack): To ten joint (prod. Magiera)
Pisz jako Gość
4000 znaków do wpisania
Twój komentarz może być pierwszy
Reklama
Reklama
Polecane na dziś
Teksty piosenek
-
KOCHASZ?
Sobel
„Powiedziała mi, że kocha seks, nadal nie wie jak się kochać Powiedziała "mogę oddać serce" - nie wie jak mogłaby szlochać Wiem, to męczy po nocach Mogę Cię ugościć, jeść do kości i tak w kółko Nad”
-
96
SKOLIM
„Skolim prezentuje piosenkę "96" (premiera 16 grudnia 2024 r.). Kto najlepszym w Polsce jest? Tylko Skolim 96. Zapamiętaj krótką treść: only Skolim 96. Zabieram cię na hotel, zadzwoń, że wr”
-
Sigma Boy (Сигма Бой) - feat. Maria Yankovskaya
Betsy
„Sigma, sigma boy, sigma boy, sigma boy Каждая девчонка хочет танцевать с тобой Sigma, sigma boy, sigma boy, sigma boy Я такая вся, что добиваться будешь год Sigma, sigma boy, sigma boy, sigma bo”
-
Umowa
Young Igi
„Gubię wzrok po winie, potrzebuję żebyś położyła na mnie nogi teraz Molly czy grzyby - nie mogę zdecydować, chyba potrzebuję Ciebie teraz I ciągle w głowie miele stary temat i wbijamy na nieudany mel”
-
Się zgub! (z filmu "Vaiana 2")
Aleksandra Gotowicka
„Siedzę tu już z milion lat, bez cienia szans, by ujrzeć świat i z nudów krążę wciąż z kąta w kąt, więc bliżej chodź, a zdradzę to, jak masz się wydostać stąd. Się rusz, się zgub, rzuć ster i”
Reklama
Ostatnio wyszukiwane
Teksty piosenek
Wybrane
Teksty piosenek
-
TINY HEART
- Sara James
-
FEEL SO GOOD
- Sara James
-
I TRUST YOU, I REALLY DO…
- Sara James
-
ONE LAST CHANCE
- Sara James
-
PLAY ME,…..AGAIN!!
- Sara James
-
tak niewiele brakowało (prod. favst) - ft. kukon
- Kuban
-
Za Szkłem
- XANSANA
-
SALTY
- Sara James
-
Another Life - feat. VIZE
- Marcus & Martinus
-
LIKE ME
- Sara James
Reklama
Tekst piosenki To ten joint (prod. Magiera) - Peja (Slums Attack), tłumaczenie oraz teledysk. Poznaj słowa utworu To ten joint (prod. Magiera) - Peja (Slums Attack). Znajdź teledyski, teksty i tłumaczenia innych piosenek - Peja (Slums Attack).
Komentarze: 0