Pikers: Zepsuci
Tekst piosenki
Tekst piosenki
Pikers: Zepsuci
Ona chciała księcia w pusi,
No i trochę mięsa w buzi
Ale pewnie nie zasłuży,
Może dostać z miejsca guzik
Jako ojciec takiej suki, bym nie puścił między ludzi
Mówią o niej w miejskiej dżungli, czyli dobrze wiem co lubi
ttu nie dali jej wyboru
dali jej od serca fugi
ona się nie lękała ludzi
lubi nowe znajomości
godzinowy łeb już gości
no bo jej wykręcił proszki
ona gada o miłości, kiedy on se kręci szlugi
ona zepsuta jak spleśniały wikt
podbija, mówi ze zrobiłem hit
mówi ze tak dobrze wchodzę se w bit
kur* naprawdę, ze wchodzę jak nikt
może zawróci, nie wiem dostanie nic
znam takie dupy, ciska mi kit
jebie ci z japy wiec możesz już isc
nie mam szcunku dla szmaty, idź
w drodze po pliki spotykam suki
robeienie kwity, ie widze sztuki
ludzie do szpiku zepsuci
raczej karma im nie zwróci
nie znam celu od paru tygoni
kiedy se pod scena nucisz
widzę ze nic nie kojarzysz z tekstów
jeszcze będziesz się tu ze mną kłócić
trzeba zwrócić, od nowa zrobi
bo to co było, nie wszyscy odeszli
któryś zamulił, dajcie mu koki
wpadł na bloki i wszyscy obecni
zawsze w klimacie te akcje społecznym
mam swoje rzeczy, nie paczki koleżki
zwykłe chłopaki a nie jakieś tam dętki
jak to te suki tu nie maja chętki?
możesz się zgubić gdy żyjesz jak my
ale przynajmniej się czuje ze żyje
najlepszy towar ładuje na scenie
tylko [?] mi płynie w tej żyje
tylko tutaj się poczuje u siebie
ty swoja dzielnice zostawiłeś
ty masz prochy, ale ja mam siłę
ty nie wiesz co znaczy tu mieć siłę
ty masz od swojej wytworni doping
ja mam tylko taki jak te zwroty
nie mam peców, nie mam speców
nie mam bo nie ide drogą cioty
to jest dla tej sceny antybiotyk
hejty mam poniżej pasa
ej, twojej dupie mówie dotknij
dokładnie tam gdzie kutasa
nie zapytam: gdzie te raczki
hej zobacz teraz jak to lata
nie zapale z tobą bata
nie widziałem w tobie brata
jaka kur* wspólna płyta
o jakich zasadach gadasz
będę patrzył jak ty zdychasz
gdy byłeś młody nie miałeś problemów
ja nie miałem wile i nie wiedzieć czemu
dziś odpoczywam jak na jakimś Helu
już się nie wczuwam, nie zabieraj tlenu :))
No i trochę mięsa w buzi
Ale pewnie nie zasłuży,
Może dostać z miejsca guzik
Jako ojciec takiej suki, bym nie puścił między ludzi
Mówią o niej w miejskiej dżungli, czyli dobrze wiem co lubi
ttu nie dali jej wyboru
dali jej od serca fugi
ona się nie lękała ludzi
lubi nowe znajomości
godzinowy łeb już gości
no bo jej wykręcił proszki
ona gada o miłości, kiedy on se kręci szlugi
ona zepsuta jak spleśniały wikt
podbija, mówi ze zrobiłem hit
mówi ze tak dobrze wchodzę se w bit
kur* naprawdę, ze wchodzę jak nikt
może zawróci, nie wiem dostanie nic
znam takie dupy, ciska mi kit
jebie ci z japy wiec możesz już isc
nie mam szcunku dla szmaty, idź
w drodze po pliki spotykam suki
robeienie kwity, ie widze sztuki
ludzie do szpiku zepsuci
raczej karma im nie zwróci
nie znam celu od paru tygoni
kiedy se pod scena nucisz
widzę ze nic nie kojarzysz z tekstów
jeszcze będziesz się tu ze mną kłócić
trzeba zwrócić, od nowa zrobi
bo to co było, nie wszyscy odeszli
któryś zamulił, dajcie mu koki
wpadł na bloki i wszyscy obecni
zawsze w klimacie te akcje społecznym
mam swoje rzeczy, nie paczki koleżki
zwykłe chłopaki a nie jakieś tam dętki
jak to te suki tu nie maja chętki?
możesz się zgubić gdy żyjesz jak my
ale przynajmniej się czuje ze żyje
najlepszy towar ładuje na scenie
tylko [?] mi płynie w tej żyje
tylko tutaj się poczuje u siebie
ty swoja dzielnice zostawiłeś
ty masz prochy, ale ja mam siłę
ty nie wiesz co znaczy tu mieć siłę
ty masz od swojej wytworni doping
ja mam tylko taki jak te zwroty
nie mam peców, nie mam speców
nie mam bo nie ide drogą cioty
to jest dla tej sceny antybiotyk
hejty mam poniżej pasa
ej, twojej dupie mówie dotknij
dokładnie tam gdzie kutasa
nie zapytam: gdzie te raczki
hej zobacz teraz jak to lata
nie zapale z tobą bata
nie widziałem w tobie brata
jaka kur* wspólna płyta
o jakich zasadach gadasz
będę patrzył jak ty zdychasz
gdy byłeś młody nie miałeś problemów
ja nie miałem wile i nie wiedzieć czemu
dziś odpoczywam jak na jakimś Helu
już się nie wczuwam, nie zabieraj tlenu :))
Tłumaczenie piosenki
Pikers: Zepsuci
Nie ma jeszcze tłumaczenia dla tego utworu
Bądź pierwszy i dodaj swoje tłumaczenie
Reklama
Reklama
Inne teksty wykonawcy
Pikers: Zepsuci
-
Halo ziemia
- Pikers
-
Najlepiej smakują kłamstwa
- Pikers
-
POTWÓR Z GŁĘBIN
- Pikers
-
STALOWY
- Pikers
-
Nie mam dla ciebie nic
- Pikers
Skomentuj tekst
Pikers: Zepsuci
Pisz jako Gość
4000 znaków do wpisania
Twój komentarz może być pierwszy
Reklama
Reklama
Polecane na dziś
Teksty piosenek
-
Latawce
Sylwia Grzeszczak
„Nic mnie dziś nie wzrusza, Wszędzie burza, kapią łzy Bawię się w kałuży, Jestem duża tak jak Ty, Zapomniałeś jak się lata, jak się spełnia sny Tego pamiętnego lata, zdobyliśmy niebo Właśnie w n”
-
Wynalazek Filipa Golarza - feat. sanah
Sobel
„Tak niewiele sam o sobie wiem Tyle jeszcze nieznajomych dróg Niech Twoje oczy poprowadzą mnie, powiedz, gdzie Moje serce wciąż nie potrafi bić I choć chyba czuję coś, to nie wiem Czy tu jestem ki”
-
Ostatni dzień
Dominik Dudek (Redford)
„Dominik Dudek prezentuje piosenkę "Ostatni dzień". Halo, słyszałaś, że podobno dzisiaj spadnie na nas niebo nie zmienię tego, więc dlatego jestem w drodze, czekaj tam jeśli to prawda też się boj”
-
Daddy
Klaudia Zielińska
„W głowie mej tylko daddy, ale nie powiem mommy O tym jak się mną bawi, tańczymy pijani, mam obsession W głowie mej tylko daddy, ale nie powiem mommy O tym jak się mną bawi tańczymy pijani mam obs”
-
Futurama 3
Quebonafide
„Aha, właśnie tak człowieku Jem kanapkę z panadolem na śniadanie Drogie panie mówią do mnie Drogi Panie Z mojej drogi można robić tutoriale Jak się robi tutoriale? Muszę pogadać z Draganem Czy w”
Reklama
Ostatnio wyszukiwane
Teksty piosenek
Wybrane
Teksty piosenek
Reklama
Tekst piosenki Zepsuci - Pikers, tłumaczenie oraz teledysk. Poznaj słowa utworu Zepsuci - Pikers. Znajdź teledyski, teksty i tłumaczenia innych piosenek - Pikers.
Komentarze: 0