Plumb: Cut

Nie jestem obca.
Nie, jestem Twoja.
Okaleczona gniewem
I łzami które stale dozują ból

Delikatny płomień przeminął
W nieszczęściu
I kiedy nasze serca się spotykają
Wiem że widzisz

Nie chcę się bać
Nie chcę umierać w środku,
tylko po to żeby odetchnąć
Jestem zmęczona, tym uczuciem odrętwienia
Odnajduję ulgę tylko wtedy
Kiedy się tnę

Mogę wydawać się szalona
Lub strasznie nieśmiała
A te blizny nie były by tak ukryte
Gdybyś tylko patrzył mi w oczy
Czuję się tu samotna i zmarznięta
Ale nie chcę umierać
Ale jedyne znieczulenie zabija wszystko,
wewnątrz mnie.

Nie chcę się bać.

Nie chcę umierać w środku,
tylko po to żeby odetchnąć
Jestem zmęczona, tym uczuciem odrętwienia
Odnajduję ulgę tylko wtedy
Kiedy się tnę
Ból
Nie jestem sama
Nie jestem sama

Nie jestem obca.
Nie, jestem Twoja.
Okaleczona gniewem
I łzami które stale dozują ból

Ale nie chcę się bać
Nie chcę umierać w środku,
tylko po to żeby odetchnąć
Jestem zmęczona, tym uczuciem odrętwienia
Odnajdywałam ulgę
Kiedy się cięłam.