Popek & MaroMaro: Wyłączony Mózg

Siedzę sam i myślę
cały czas się zastanawiam wpatrując się we własny cień
wciąż wydaje hajs
cały czas
więcej niż zarabiam
jaki to ma wszystko sens

wkur*ia mnie już własna gęba
w lustrze widząc się od święta
bo mam taki straszenie brzydki ryj
sam surowo się oceniam
choć swojego zdania nie mam
jednak w zgodzie z sobą muszę, żyć

nie mam rak
nie mam nóg
brak mi słów
wyłączony mózg /2x
siedzę w pracy znów
pośród mądrych głów
tak zaczynam dzień /2x

przejebana praca
trzeba wstać o 6 rano
tak mijają moje dni
z piątku na sobie będę miał potężnego kaca
tak mijają lata mi

moja żona w łóżku
ode mnie plecami się odwraca
sztylet w serce ciągle wbija mi
nie chce mi się żyć
cały świat na mnie się obraża
wszyscy dzisiaj pragną mojej krwi

nie mam rak
nie mam nóg
brak mi słów
wyłączony mózg /2x
siedzę w pracy znów
pośród mądrych głów
tak zaczynam dzień /2x

dziecko krzyczy: hajs dawaj!
wydziera się jak baran
a ja nie mam za co żyć
na przystanku szlug kawa
właśnie taka jest prawda
rano muszę w pracy być

wszyscy chcą mi coś zabrać
ale nie mam nic dla was
komornik puka do drzwi
nie chce mi się z nim gadać
więc po ciuchu się skradam do pokoju tak jak mysz

nie mam rak
nie mam nóg
brak mi słów
wyłączony mózg /2x
siedzę w pracy znów
pośród mądrych głów
tak zaczynam dzień /2x

chyba mam już kur*a dość
rzucam to w pizdu
wymęczyli tutaj mnie jak psa
po co tak starałem się
pracowałem tu za trzech
skoro wszystko dzisiaj traci sens

co za chory świat
i ci co żyj w nim
wolny tylko chciałem być jak ptak
sprawy w swoje ręce weź
i nie użalaj się
chyba ze chcesz skończyć tak jak ja

nie mam rak
nie mam nóg
brak mi słów
wyłączony mózg /2x
siedzę w pracy znów
pośród mądrych głów
tak zaczynam dzień /2x

nie mam rak
nie mam nóg
brak mi słów
wyłączony mózg /2x
siedzę w pracy znów
pośród mądrych głów
tak zaczynam dzień /2x

nie mam rak
nie mam nóg
brak mi słów
wyłączony mózg /2x
siedzę w pracy znów
pośród mądrych głów
tak zaczynam dzień /2x