Projektor: Nie chodzi o ...
Tekst piosenki
Brak wideo
Tekst piosenki
Projektor: Nie chodzi o ...
Pozmieniali się chłopaki w biznesmenów
Dusze posprzedawane, król Midas na sumieniu
Chuja zostało z muzyki z przekazem
Jaka bieda? zajmij oko tatuażem
Upadł obiektywizm w muzyce ulicy
Nie musisz mądrze gadać, ważne jak się szczycisz
Krzyczą, krzyczą na bitach za miliony
Złoty cielec zabrał cel, cel w szampanie utopiony
Diss i przemoc zamiast wzorów do naśladowania
Masy w kolejce do tantiemów pobierania
Muzyka buntu stała się popisem stylistów
Umarła prostota na rzecz dzieł u wizażystów
Nie chodzi tu o to, by dać się wkręcić w lans idiotom
Nie chodzi to o to, by grać i mieć już tego potąd
Nie wchodzi w grę jak dotąd to byś mógł coś zmienić kwotą
Nie szkodzi, że masz śmiać się, że ja wciąż chodzę piechotą
Pozmieniało się chłopakom w głowach
Trzeba byłoby ich złapać, kazać zacząć im od nowa
Robić to grać i pisać, przecież sens się nie zmienia
To nie hajs ma tym rządzić, a podobno wena
Scena zdycha, zdycha, scena w gównie tonie
Rządzi pycha, pycha, wróżą rapu koniec
Podświadomie słysząc o poziomie niszczę łaków wzrokiem
Wbrew, co po niektórym, z ponad koniunktury co na topie
Puszczam myśli, po to żeśmy tu przyszli
Stojąc z boku płyt pełnych amoku pieprzę ten wyścig
Ten fame ściemniany i taką też sławę
Mam cel obrany jak tą komerę dławię
Jedni żyją z muzyki, drudzy dla niej
Skazaniec kontra wybraniec
Jak każdy krainy dźwięków mieszkaniec
Działam jako posłaniec i mówię
Tudzież podróże po amplitudzie
Ku lansu ostudzie, od stycznia po grudzień
Smutki utopione w strofach nie w wódzie
To fach bez złudzeń, ocknijcie się ludzie
Po co trwonić harmonii stan
Na ten cały sprzedawczy chłam
Fygydymyk, znikam sam
Fygydypyk, witam, gram
Nie chodzi tu o to, by dać się wkręcić w lans idiotom
Nie chodzi to o to, by grać i mieć już tego potąd
Nie wchodzi w grę jak dotąd to byś mógł coś zmienić kwotą
Nie szkodzi, że masz śmiać się, że ja wciąż chodzę piechotą
Bo pamiętam to i widzę teraz
Kto umiera w nurcie, gdzie spływają zera
Wszystko w hurcie, aż chuj cię strzela
Era na disco tak nisko kładzie rapera
Rzadziej czujesz jego bliskość
Raczej w podkładzie bardziej ufasz piskom
I tak z dnia na dzień i wspak w zasadzie i co?
Lepiej dać dupy zyskom i nie pseudo
Wżynam się jak w stal w wiertło
Imam fal jak Posejdon
To też nie pierdol mi tu z rezerwą jak docent
W ręku mam berło, kto jest sto procent?
Na otarcie łez dodam, że w istocie
To dotrze kiedyś do potrzeb twych pociech
Nie chodzi tu o to, by dać się wkręcić w lans idiotom
Nie chodzi to o to, by grać i mieć już tego potąd
Nie wchodzi w grę jak dotąd to byś mógł coś zmienić kwotą
Nie szkodzi, że masz śmiać się, że ja wciąż chodzę piechotą
Dusze posprzedawane, król Midas na sumieniu
Chuja zostało z muzyki z przekazem
Jaka bieda? zajmij oko tatuażem
Upadł obiektywizm w muzyce ulicy
Nie musisz mądrze gadać, ważne jak się szczycisz
Krzyczą, krzyczą na bitach za miliony
Złoty cielec zabrał cel, cel w szampanie utopiony
Diss i przemoc zamiast wzorów do naśladowania
Masy w kolejce do tantiemów pobierania
Muzyka buntu stała się popisem stylistów
Umarła prostota na rzecz dzieł u wizażystów
Nie chodzi tu o to, by dać się wkręcić w lans idiotom
Nie chodzi to o to, by grać i mieć już tego potąd
Nie wchodzi w grę jak dotąd to byś mógł coś zmienić kwotą
Nie szkodzi, że masz śmiać się, że ja wciąż chodzę piechotą
Pozmieniało się chłopakom w głowach
Trzeba byłoby ich złapać, kazać zacząć im od nowa
Robić to grać i pisać, przecież sens się nie zmienia
To nie hajs ma tym rządzić, a podobno wena
Scena zdycha, zdycha, scena w gównie tonie
Rządzi pycha, pycha, wróżą rapu koniec
Podświadomie słysząc o poziomie niszczę łaków wzrokiem
Wbrew, co po niektórym, z ponad koniunktury co na topie
Puszczam myśli, po to żeśmy tu przyszli
Stojąc z boku płyt pełnych amoku pieprzę ten wyścig
Ten fame ściemniany i taką też sławę
Mam cel obrany jak tą komerę dławię
Jedni żyją z muzyki, drudzy dla niej
Skazaniec kontra wybraniec
Jak każdy krainy dźwięków mieszkaniec
Działam jako posłaniec i mówię
Tudzież podróże po amplitudzie
Ku lansu ostudzie, od stycznia po grudzień
Smutki utopione w strofach nie w wódzie
To fach bez złudzeń, ocknijcie się ludzie
Po co trwonić harmonii stan
Na ten cały sprzedawczy chłam
Fygydymyk, znikam sam
Fygydypyk, witam, gram
Nie chodzi tu o to, by dać się wkręcić w lans idiotom
Nie chodzi to o to, by grać i mieć już tego potąd
Nie wchodzi w grę jak dotąd to byś mógł coś zmienić kwotą
Nie szkodzi, że masz śmiać się, że ja wciąż chodzę piechotą
Bo pamiętam to i widzę teraz
Kto umiera w nurcie, gdzie spływają zera
Wszystko w hurcie, aż chuj cię strzela
Era na disco tak nisko kładzie rapera
Rzadziej czujesz jego bliskość
Raczej w podkładzie bardziej ufasz piskom
I tak z dnia na dzień i wspak w zasadzie i co?
Lepiej dać dupy zyskom i nie pseudo
Wżynam się jak w stal w wiertło
Imam fal jak Posejdon
To też nie pierdol mi tu z rezerwą jak docent
W ręku mam berło, kto jest sto procent?
Na otarcie łez dodam, że w istocie
To dotrze kiedyś do potrzeb twych pociech
Nie chodzi tu o to, by dać się wkręcić w lans idiotom
Nie chodzi to o to, by grać i mieć już tego potąd
Nie wchodzi w grę jak dotąd to byś mógł coś zmienić kwotą
Nie szkodzi, że masz śmiać się, że ja wciąż chodzę piechotą
Tłumaczenie piosenki
Projektor: Nie chodzi o ...
Nie ma jeszcze tłumaczenia dla tego utworu
Bądź pierwszy i dodaj swoje tłumaczenie
Reklama
Reklama
Inne teksty wykonawcy
Projektor: Nie chodzi o ...
Skomentuj tekst
Projektor: Nie chodzi o ...
Pisz jako Gość
4000 znaków do wpisania
Twój komentarz może być pierwszy
Reklama
Reklama
Polecane na dziś
Teksty piosenek
-
Nim zajdzie słońce (feat. Doda)
Smolasty
„Nic nie będzie takie samo kiedy zabraknie nas Choć strzelamy sobie w serca, potem idziemy w bal A jeśli mi nie wierzysz, po prostu uderz mnie w twarz Ała Przy mnie nigdy po polikach nie popłyną ”
-
Skrzydełka
Dekorator
„Na brzegu Opodal krzaczka Mieszkała pipka dziwaczka Umiała Nie tylko gęgać Goniła Robiąc skrzydełka Poznała Dekoratora Trafiła strzała amora Tak zakochali się w sobie Że ona za niego zadzi”
-
Dobrze wiem
LEXY CHAPLIN
„Mów, dobrze wiem Już od dawna co chcesz mi powiedzieć Słów szkoda mi Choć ta samotność przyciąga do ciebie Tylko nocy cień Uspokaja mnie Wracam znów do siebie Przez Powiśle i Pragę Byłeś dla”
-
Stan (feat. Jonatan)
Gibbs
„Na, na, na, na, na Na, na, na, na, na Na, na, na, na, na Na, na, na, na, na, na, na Choćbym żył jeszcze tysiąc lat Chcę już tylko żyć jak dziś, trzymać ciągle rytm (ej) Choćby dym pokrył cały ”
-
Kinderki
Mortal
„Nie tracę czasu na gierki, bo ty wciskasz mi play. Słodka jest jak kinderki i każdy chciałby ją mieć. Znowu gubię czas, choć cenny jest, wokół pędzi świat, a mój dziś obok mnie. A ja olewam wszystko ”
Użytkownicy poszukiwali
Teksty piosenek
- nie chodzi tu o to by dać się wkręcić w lans idiotom●
- tekst piosenki projektor nie chodzi o●
- nie chodzi o piosenka●
- Nie chodzi tu o to by dać się wkręcić●
Reklama
Ostatnio wyszukiwane
Teksty piosenek
Wybrane
Teksty piosenek
Reklama
Tekst piosenki Nie chodzi o ... - Projektor, tłumaczenie oraz teledysk. Poznaj słowa utworu Nie chodzi o ... - Projektor. Znajdź teledyski, teksty i tłumaczenia innych piosenek - Projektor.
Komentarze: 0