ReTo: Łobuz (feat. ZetHa, prod. Wroobel)
Tekst piosenki
Brak wideo
Tekst piosenki
ReTo: Łobuz (feat. ZetHa, prod. Wroobel)
Moja kobieta to anioł, na co dzień nocuje z diabłem
Choćby się ze mną witając, musi mnie kochać naprawdę
Ci, co mnie najlepiej znają, znają mój ciężki charakter
Mama nazywa łobuzem mnie, a oni kochają najbardziej
Co tam mi gadasz? Nieważne
Idę na browar pod klatkę
Tam czeka już moja ekipa, na którą się boisz popatrzeć
A potem z małą na kawkę, siedzimy w za drogiej knajpie
A dlaczego w za drogiej knajpie?
W za drogiej dla ciebie, nie dla mnie
Ja mówię jak żyję naprawdę
Ja lubię na ostro jak skalpel
Ja, twój idol nawija baśnie
Ja, jak makaron na uszy Baśce
Wsiadamy w szelestach do S-klasy
Ktoś tu nagra to na insta i zobaczysz
Je-jesteś marny niczym robak, na ulicy tylko leżysz
Mam ziomala po wyrokach, który w nic ci nie uwierzy
Jak jest popyt, jest i podaż, na logikę, prosta matma
Jazda w drogich samochodach, nowe dresy, skity w klapach, ja
To towar jak jedzenie na dowóz (dowóz)
I i to najpyszniejszy w mieście
Mała najbardziej kocha łobuz (łobuz)
Nikt cię tak nie kochał wcześniej
Towar jak jedzenie na dowóz (dowóz)
I to najpyszniejszy w mieście
Mała najbardziej kocha łobuz (łobuz)
Nikt cię tak nie kochał wcześniej
Mała, mała poczekaj, zakręcę globusem
A ty kręć nim ze mną, niech cały świat wie, że se kręcisz z łobuzem
Jest taka ładna, na sobie ma wyłącznie moją bluzę
Odpalam blanta, chwilę wcześniej muzę
Moje ziomki to pioruny, więc idę jak burza i sobie grzmię
Nie szukam Boga w człowieku, mordo, w istocie nie
Typo nie wie, o co chodzi, niech podpowie mu kolega, ej
Jak nie wiesz o co mi chodzi, u, nie rozkminisz, o co biega, ah
Nigdy nie lubiłem matmy, liczę sos, się zgadza obecnie
Ja lubiłem geografię, patrz, tu byłem, a tam lecę
Tego tu diabli nie biorą, ej
Tak mi kiedyś powiedziała, ej
Bo ja biorę ich ze sobą, ej
I lecimy odpierdala
To towar jak jedzenie na dowóz (dowóz)
I i to najpyszniejszy w mieście
Ma-mała najbardziej kocha łobuz (łobuz)
Nikt cię tak nie kochał wcześniej
Towar jak jedzenie na dowóz (dowóz)
I to najpyszniejszy w mieście
Mała najbardziej kocha łobuz (łobuz)
Nikt cię tak nie kochał wcześniej
Choćby się ze mną witając, musi mnie kochać naprawdę
Ci, co mnie najlepiej znają, znają mój ciężki charakter
Mama nazywa łobuzem mnie, a oni kochają najbardziej
Co tam mi gadasz? Nieważne
Idę na browar pod klatkę
Tam czeka już moja ekipa, na którą się boisz popatrzeć
A potem z małą na kawkę, siedzimy w za drogiej knajpie
A dlaczego w za drogiej knajpie?
W za drogiej dla ciebie, nie dla mnie
Ja mówię jak żyję naprawdę
Ja lubię na ostro jak skalpel
Ja, twój idol nawija baśnie
Ja, jak makaron na uszy Baśce
Wsiadamy w szelestach do S-klasy
Ktoś tu nagra to na insta i zobaczysz
Je-jesteś marny niczym robak, na ulicy tylko leżysz
Mam ziomala po wyrokach, który w nic ci nie uwierzy
Jak jest popyt, jest i podaż, na logikę, prosta matma
Jazda w drogich samochodach, nowe dresy, skity w klapach, ja
To towar jak jedzenie na dowóz (dowóz)
I i to najpyszniejszy w mieście
Mała najbardziej kocha łobuz (łobuz)
Nikt cię tak nie kochał wcześniej
Towar jak jedzenie na dowóz (dowóz)
I to najpyszniejszy w mieście
Mała najbardziej kocha łobuz (łobuz)
Nikt cię tak nie kochał wcześniej
Mała, mała poczekaj, zakręcę globusem
A ty kręć nim ze mną, niech cały świat wie, że se kręcisz z łobuzem
Jest taka ładna, na sobie ma wyłącznie moją bluzę
Odpalam blanta, chwilę wcześniej muzę
Moje ziomki to pioruny, więc idę jak burza i sobie grzmię
Nie szukam Boga w człowieku, mordo, w istocie nie
Typo nie wie, o co chodzi, niech podpowie mu kolega, ej
Jak nie wiesz o co mi chodzi, u, nie rozkminisz, o co biega, ah
Nigdy nie lubiłem matmy, liczę sos, się zgadza obecnie
Ja lubiłem geografię, patrz, tu byłem, a tam lecę
Tego tu diabli nie biorą, ej
Tak mi kiedyś powiedziała, ej
Bo ja biorę ich ze sobą, ej
I lecimy odpierdala
To towar jak jedzenie na dowóz (dowóz)
I i to najpyszniejszy w mieście
Ma-mała najbardziej kocha łobuz (łobuz)
Nikt cię tak nie kochał wcześniej
Towar jak jedzenie na dowóz (dowóz)
I to najpyszniejszy w mieście
Mała najbardziej kocha łobuz (łobuz)
Nikt cię tak nie kochał wcześniej
Tłumaczenie piosenki
ReTo: Łobuz (feat. ZetHa, prod. Wroobel)
Nie ma jeszcze tłumaczenia dla tego utworu
Bądź pierwszy i dodaj swoje tłumaczenie
Reklama
Reklama
Inne teksty wykonawcy
ReTo: Łobuz (feat. ZetHa, prod. Wroobel)
-
Tak jak my (feat. ZetHa, prod. Wroobel)
- ReTo
-
Dym (feat. ZetHa, prod. Wroobel)
- ReTo
-
Olimp
- ReTo
-
Klej
- ReTo
-
Panta Rhei
- ReTo
Skomentuj tekst
ReTo: Łobuz (feat. ZetHa, prod. Wroobel)
Pisz jako Gość
4000 znaków do wpisania
Twój komentarz może być pierwszy
Reklama
Reklama
Polecane na dziś
Teksty piosenek
-
dorosłe serce
WERSOW
„Serce dorosło wciąż łamie się w pół padło zbyt wiele między nami złych słów wiem że mnie kochasz na swój sposób to ja tak bardzo tęsknie ale nie jest mi żal bo jesteś chciałam byś chociaż spojrzał na ”
-
Od nowa
Julia Wieniawa
„Znam takich jak Ty słowa rzucasz na wiatr byłeś tak pewny a znów jesteś sam czułam się lekko tak przy Tobie pod płaszczem gwiazd świeciłam mocniej szkoda, że mimo tego nie widziałeś mnie ”
-
CHA CHA
Sobel
„Przecież sama nie wiesz czego chcesz I ja od dawna czuję, że nie warto Wiesz, że daję serce Ci na dłoni Które Ty wraz z petem wyrzucisz przez balkon Koniec z walką, wiem, że nie dam Ci już... N”
-
Maison - ft. Lucie
Emilio Piano
„Où va-t-on ? Quand on n’a plus de maison ? Les fleurs sous le béton, Maman, Dis-le-moi, Où va-t-on ? Est-ce qu’un jour on sait vraiment ? Ou est-ce qu’on fait semblant, tout le temps ? Où va”
-
Chcę ciebie częściej
Maciej Skiba
„Powiedz coś Tak od niechcenia Chcę Ciebie słuchać To miłe dla ucha Bez Ciebie szare mam dni Kiedy nie dzwonisz Nie robię nic Wszystko jest po nic Tylko Ty Potrafisz mnie przed tym o”
Reklama
Ostatnio wyszukiwane
Teksty piosenek
Wybrane
Teksty piosenek
Reklama
Tekst piosenki Łobuz (feat. ZetHa, prod. Wroobel) - ReTo, tłumaczenie oraz teledysk. Poznaj słowa utworu Łobuz (feat. ZetHa, prod. Wroobel) - ReTo. Znajdź teledyski, teksty i tłumaczenia innych piosenek - ReTo.
Komentarze: 0