Rogal DDL x Olo: Agresja (Kamikaze Mixtape)
Tekst piosenki
Tekst piosenki
Rogal DDL x Olo: Agresja (Kamikaze Mixtape)
Bo to Polska
Nie europejska a arabska wiosna
Sytlówa jest szorstka
Po tym rozpoznasz
nic bez nas o nas
echa na telefonach
nie wiesz to się przekonasz
nic bez nas o nas
echa na telefonach
zbyt wiele doznań
ulica mroczna
znów wyjechać po funty
żyć samotnie tez idzie się wkur*
wbijam na pułap, przechylam fula
ty chciałbyś stratus gdzie berło korona
Dżepetto cię strugał
Władcom Wóda
Jebiący menel i dziwka brudna
Spluwam
Te zwrotki hybrydy
Dwugłowe smoki
Za bardzo podpłyniesz się kur* utopisz
Podkładam trotyl
Więc kur* odbij
Jebac chu* rapy – to moje hobby
Znasz to z autopsji
Beben się kreci gdzie godłem Syrena
Wariaty, wariatki
Każdy jebniety
Myśle którędy
Zwrotki takie ze się same gna pręty
Kwiaty we włosach potargał wiatr
Chwile to chwile, wiec kur* je łap!
Przeszło nie wróci, pokazał czas
Ale przeszłość zostawia ślad
Syfon, crack kolejne odpady, kredyty, banki
Objebane kwadraty
Pieniędzy blask
Pieniędzy brak
Agresja, depresja
Uliczna poezja
Uliczna poezja
Depresja, agresja
agresja agresja agresja agresja agresja agresja
Agresja mocna
Stres
Wpiszę w koszta me
Chętnie więcej mieć
Znów wszystko wyszło źle
Nie modlę się do boga
Piekło mnie kocha
Styl rośnie w oczach
Jakby przyku** dropa
I trochę zluzuje mnie ognista woda
I nie chciałbyś wiedzieć co na to wątroba
Jebać kur* lekarskie wyniki
Kręcę te zwrotki tak jak i kwity
Ty nie masz podjazdu do tej techniki
Przeciągnę cie kur* przez ostatni e szlify
Myśl mroczna
Jebana depresja
Wyprawa nocna
Nic nie pamiętam
Syrena godłem, żyć godnie tu to nie takie proste
Pierd* co potem, się biorę za robortę
Krok za krokiem
Rok za rokiem
Ćpuny gonią krople
Wielokrotnie to smutne
Dzieciaku nie wpierd* w helupę
Bo zamkną ci trumnę
Jak jażdy kur* chę tę gablotę
Nikt nie da, nie spadnie z nieba
I kur* kiedy jak nie teraz
Miał oddać – nie odbiera
Skrzynka głosowa jest pełna
Nie możesz nagrać wiadomości wypłatę ma w nosie
Przejebał krocie na rulecie, w Marriotcie u krupiera
Nie przepalisz ciśnienia kur* zbijesz do zera
Agresja, depresja
Uliczna poezja
Uliczna poezja
Depresja, agresja
agresja agresja agresja agresja agresja agresja
Agresja mocna
Stres
Wpiszę w koszta me
Chętnie więcej mieć
Znów wszystko wyszło źle
Nie europejska a arabska wiosna
Sytlówa jest szorstka
Po tym rozpoznasz
nic bez nas o nas
echa na telefonach
nie wiesz to się przekonasz
nic bez nas o nas
echa na telefonach
zbyt wiele doznań
ulica mroczna
znów wyjechać po funty
żyć samotnie tez idzie się wkur*
wbijam na pułap, przechylam fula
ty chciałbyś stratus gdzie berło korona
Dżepetto cię strugał
Władcom Wóda
Jebiący menel i dziwka brudna
Spluwam
Te zwrotki hybrydy
Dwugłowe smoki
Za bardzo podpłyniesz się kur* utopisz
Podkładam trotyl
Więc kur* odbij
Jebac chu* rapy – to moje hobby
Znasz to z autopsji
Beben się kreci gdzie godłem Syrena
Wariaty, wariatki
Każdy jebniety
Myśle którędy
Zwrotki takie ze się same gna pręty
Kwiaty we włosach potargał wiatr
Chwile to chwile, wiec kur* je łap!
Przeszło nie wróci, pokazał czas
Ale przeszłość zostawia ślad
Syfon, crack kolejne odpady, kredyty, banki
Objebane kwadraty
Pieniędzy blask
Pieniędzy brak
Agresja, depresja
Uliczna poezja
Uliczna poezja
Depresja, agresja
agresja agresja agresja agresja agresja agresja
Agresja mocna
Stres
Wpiszę w koszta me
Chętnie więcej mieć
Znów wszystko wyszło źle
Nie modlę się do boga
Piekło mnie kocha
Styl rośnie w oczach
Jakby przyku** dropa
I trochę zluzuje mnie ognista woda
I nie chciałbyś wiedzieć co na to wątroba
Jebać kur* lekarskie wyniki
Kręcę te zwrotki tak jak i kwity
Ty nie masz podjazdu do tej techniki
Przeciągnę cie kur* przez ostatni e szlify
Myśl mroczna
Jebana depresja
Wyprawa nocna
Nic nie pamiętam
Syrena godłem, żyć godnie tu to nie takie proste
Pierd* co potem, się biorę za robortę
Krok za krokiem
Rok za rokiem
Ćpuny gonią krople
Wielokrotnie to smutne
Dzieciaku nie wpierd* w helupę
Bo zamkną ci trumnę
Jak jażdy kur* chę tę gablotę
Nikt nie da, nie spadnie z nieba
I kur* kiedy jak nie teraz
Miał oddać – nie odbiera
Skrzynka głosowa jest pełna
Nie możesz nagrać wiadomości wypłatę ma w nosie
Przejebał krocie na rulecie, w Marriotcie u krupiera
Nie przepalisz ciśnienia kur* zbijesz do zera
Agresja, depresja
Uliczna poezja
Uliczna poezja
Depresja, agresja
agresja agresja agresja agresja agresja agresja
Agresja mocna
Stres
Wpiszę w koszta me
Chętnie więcej mieć
Znów wszystko wyszło źle
Tłumaczenie piosenki
Rogal DDL x Olo: Agresja (Kamikaze Mixtape)
Bo to Polska
Nie europejska arabska wiosna
Sytlówa jest szorstka
Po tym rozpoznasz
nic bez nas o nas
echa na telefonach
nie wiesz to się przekonasz
nic bez nas o nas
echa na telefonach
zbyt wiele doznań
ulica mroczna
znów wyjechać po funty, funty
żyć samotnie tez idzie się wkur*
wbijam na pułap, przechylam króla
ty chciałbyś status gdzie berło korona
Dżepetto cię strugał
Władcom Wóda
Jebiący menel i dziwka brudna
Spluwam
Te zwrotki hybrydy
Dwugłowe smoki
Za bardzo podpłyniesz się kur* utopisz
Podkładam trotyl
Więc kur* odbij
Jebac chu* rapy – to moje hobby
Znasz to z autopsji
Beben się kreci gdzie godłem Syrena
Wariaty, wariatki
Każdy jebniety
Myśle którędy
Zwrotki takie ze się same gna pręty
Kwiaty we włosach potargał wiatr
Chwile to chwile, wiec kur* je łap!
Przeszło nie wróci, pokazał czas
Ale przeszłość zostawia ślad
Syfon, crack kolejne odpady, kredyty, banki
Ojebane kwadrat
Pieniędzy blask
Pieniędzy brak
Agresja, depresja
Uliczna poezja
Uliczna poezja
Depresja, agresja
agresja agresja agresja agresja agresja agresja
Agresja mocna
Stres
Wpiszę w koszta me
Chętnie więcej mieć
Znów wszystko wyszło źle
Nie modlę się do boga
Piekło mnie kocha
Styl rośnie w oczach
Jakby przyku** dropa
I trochę zluzuje mnie ognista woda
I nie chciałbyś wiedzieć co na to wątroba
Jebać kur* lekarskie wyniki
Kręcę te zwrotki tak jak i kwity
Ty nie masz podjazdu do tej techniki
Przeciągnę cie kur* przez ostatnie szlify
Myśl mroczna
Jebana depresja
Wyprawa nocna
Nic nie pamiętam
Syrena godłem, żyć godnie tu to nie takie proste
Pierd* co potem, się biorę za robotę
Krok za krokiem
Rok za rokiem
Ćpuny gonią krople
Wielokrotnie to smutne
Dzieciaku nie wpierd* w helupę
Bo zamkną ci trumnę
Jak każdy kur* chcę tę gablotę
Nikt nie da, nie spadnie z nieba
I kur* kiedy jak nie teraz
Miał oddać – nie odbiera
Skrzynka głosowa jest pełna
Nie możesz nagrać wiadomości wypłatę ma w nosie
Przejebał krocie na rulecie, w Marriotcie u krupiera
Nie przepalisz ciśnienia, Ty kur* zbijesz do zera
Agresja, depresja
Uliczna poezja
Uliczna poezja
Depresja, agresja
agresja agresja agresja agresja agresja agresja
Agresja mocna
Stres
Wpiszę w koszta me
Chętnie więcej mieć
Znów wszystko wyszło źle
Nie europejska arabska wiosna
Sytlówa jest szorstka
Po tym rozpoznasz
nic bez nas o nas
echa na telefonach
nie wiesz to się przekonasz
nic bez nas o nas
echa na telefonach
zbyt wiele doznań
ulica mroczna
znów wyjechać po funty, funty
żyć samotnie tez idzie się wkur*
wbijam na pułap, przechylam króla
ty chciałbyś status gdzie berło korona
Dżepetto cię strugał
Władcom Wóda
Jebiący menel i dziwka brudna
Spluwam
Te zwrotki hybrydy
Dwugłowe smoki
Za bardzo podpłyniesz się kur* utopisz
Podkładam trotyl
Więc kur* odbij
Jebac chu* rapy – to moje hobby
Znasz to z autopsji
Beben się kreci gdzie godłem Syrena
Wariaty, wariatki
Każdy jebniety
Myśle którędy
Zwrotki takie ze się same gna pręty
Kwiaty we włosach potargał wiatr
Chwile to chwile, wiec kur* je łap!
Przeszło nie wróci, pokazał czas
Ale przeszłość zostawia ślad
Syfon, crack kolejne odpady, kredyty, banki
Ojebane kwadrat
Pieniędzy blask
Pieniędzy brak
Agresja, depresja
Uliczna poezja
Uliczna poezja
Depresja, agresja
agresja agresja agresja agresja agresja agresja
Agresja mocna
Stres
Wpiszę w koszta me
Chętnie więcej mieć
Znów wszystko wyszło źle
Nie modlę się do boga
Piekło mnie kocha
Styl rośnie w oczach
Jakby przyku** dropa
I trochę zluzuje mnie ognista woda
I nie chciałbyś wiedzieć co na to wątroba
Jebać kur* lekarskie wyniki
Kręcę te zwrotki tak jak i kwity
Ty nie masz podjazdu do tej techniki
Przeciągnę cie kur* przez ostatnie szlify
Myśl mroczna
Jebana depresja
Wyprawa nocna
Nic nie pamiętam
Syrena godłem, żyć godnie tu to nie takie proste
Pierd* co potem, się biorę za robotę
Krok za krokiem
Rok za rokiem
Ćpuny gonią krople
Wielokrotnie to smutne
Dzieciaku nie wpierd* w helupę
Bo zamkną ci trumnę
Jak każdy kur* chcę tę gablotę
Nikt nie da, nie spadnie z nieba
I kur* kiedy jak nie teraz
Miał oddać – nie odbiera
Skrzynka głosowa jest pełna
Nie możesz nagrać wiadomości wypłatę ma w nosie
Przejebał krocie na rulecie, w Marriotcie u krupiera
Nie przepalisz ciśnienia, Ty kur* zbijesz do zera
Agresja, depresja
Uliczna poezja
Uliczna poezja
Depresja, agresja
agresja agresja agresja agresja agresja agresja
Agresja mocna
Stres
Wpiszę w koszta me
Chętnie więcej mieć
Znów wszystko wyszło źle
Reklama
Reklama
Inne teksty wykonawcy
Rogal DDL x Olo: Agresja (Kamikaze Mixtape)
Skomentuj tekst
Rogal DDL x Olo: Agresja (Kamikaze Mixtape)
Pisz jako Gość
4000 znaków do wpisania
Twój komentarz może być pierwszy
Reklama
Reklama
Polecane na dziś
Teksty piosenek
-
Samoloty (ZORZA) - feat. Kaśka Sochacka
Dawid Podsiadło
„Czy coś mnie chwyci tak jak wcześniej? Chodzę tyłem jakiś dłuższy czas Mniej mi w oczy wieje wiatr Kto złapie mnie za drżącą rękę? Jestem tu na krótką chwilę jak Bluza metr czterdzieści dwa ”
-
Toksyny (Słoń & The Returners)
Słoń
„Jebać tych skrajnie z lewej i jebać tych skrajnie z prawej Wykurwiaj jak jesteś zjebem, co myśli że ma monopol na prawdę Nie chce żyć z butem na gardle, pierdole wasz mentalny karcer Po jednej komu”
-
Wonderful
Monika Kociołek
„You keep trying he's so wonderful If you lie and let it go, if you want my soul Second to come dare us to stay And one day I'mma stay The others just played I was stuck in their days Please do”
-
Miodożer
Genzie
„Kiedy wokół wielki lwy Ja muszę być jak miodożer Pokazuję kły i napieram jak buldożer Nic ci nie pomoże Nic ci nie pomoże Wielkie lwy, ich wielkie kły Nie są straszne mi Nie są straszne mi W”
-
Suma wszystkich strachów
Małpa
„Małpa prezentuje utwór "Suma wszystkich strachów". Kiedy byłem małym chłopcem w kółko powtarzali mi Że gdy dorosnę to nie będę mógł uronić łzy Że mam emocje kryć tak by ich nie zobaczył nikt Dzi”
Użytkownicy poszukiwali
Teksty piosenek
- rogal ddl 156 tekst●
- agresja ddl●
- agresja rogal ddl●
- kamikaze mixtape agresja tekst●
- agresja rogal tekst●
Reklama
Ostatnio wyszukiwane
Teksty piosenek
Wybrane
Teksty piosenek
-
Nada Es Para Siempre - feat. Santa Fe Klan
- Danna
-
Uwierz w siebie
- Zakochana w Życiu
-
Z MILIONA GWIAZD
- Alster
-
BIŻUTERIA (Prod. Indian)
- Blondiee
-
DOLCE
- Cazzu
-
GOING DOWN
- Malutka
-
Zaczekam na ciebie
- Adam Chrola
-
Ni me Conozco
- Rauw Alejandro
-
Bestie, Move on
- Jea Mira
-
Să nu uiți cât te-am iubit
- Irina Rimes
Reklama
Tekst piosenki Agresja (Kamikaze Mixtape) - Rogal DDL x Olo, tłumaczenie oraz teledysk. Poznaj słowa utworu Agresja (Kamikaze Mixtape) - Rogal DDL x Olo. Znajdź teledyski, teksty i tłumaczenia innych piosenek - Rogal DDL x Olo.
Komentarze: 0