Wyniki wyszukiwania: RANCZO kocu

"(Jak to może tak być) Że z zawziętością atlety wciąż grasz te kotlety I planujesz już zawsze tak żyć (Jak to może tak być) Że Marlena za rogiem już trzecie ma w drodze A Ty pierwszego nie, no bo z kim (Jak"

"W BARZE PUCHNIE MUZYKA PIJANY "DUR"KLEZMER PRZEGRYWA TU ŻYWOT SWÓJ.SIEDZISZ,ZA DUŻE PÓŁBUTY-LUŹNY WZROK.KIEDY PRZEJDZIE TA NOC-TA MOC.KOMU DASZ TEN ŚWIAT.CUDÓW ÓSMY CUD.KOMU WOREK SZMAT?KOMU SERCA PÓŁ?KOMU"

"Już idzie wiosna - z kwiatami pani kładzie na śniegu z trawy dywanik Wróbel z wysoka po okolicy szuka pierwszego kłosa pszenicy Jak się piszę pszenica ? Lato przynosi koszyk owoców kładzie na trawy"

"Piękna dziewczyna Nad przepięknym stawem Karmiła łabędzie Upalnym latem Jej włosy na wietrze I piegi na słońcu Sukienka w kolorze jabłoni Spojrzała na mnie Gdy szedłem w jej stronę Zakochała się we mnie To"

"W barze puchnie muzyka, pijany Dur, Klezmer przegrywa tu żywot swój. Siedzisz, za duże półbuty, luźny wzrok. Kiedy przejdzie ta noc, ta moc? Komu dasz ten świat, cudów ósmy cud? Komu worek szmat, komu"

"Pykam sobie w bierki Oglądam ‘na wspólnej’ Oglądam se ‘Ranczo’ Dzwoni do mnie kumple Mówi: ‘chodź na wódkę!’ Pytam: ‘jaką wódkę?’ A on mówi: ‘każdą, Bo mamy majówkę’ Daj meni wódki towarisz Chto ty so"

"Znajdź na ulicy zieloną ławkę I usiądź wygodnie opowiem ci historię Czy o miłości sam odpowiedz Opowiem ci Był sobie chłopak i była dziewczyna Była jesień po niej zaraz zima Nietandetnie ołysiały drzewa Gapiły"

"Mówi Izaak Hajs z poznańskiego kurortu Tu gdzie długie weekendy są od środy do wtorku Po afterze jesteś znów na biforku Kupujesz kota w worku ziomku Lądujesz na dołku Świat biedronek, bloków i korków Prawd"

"poczujesz to sam poczujesz to na własne skórze załatwię ci stan żeby znaleźć się na górze już chyba to znasz bo 3 razy była bania teraz wiesz co robić i czego sie zabrania nie ma zamulania 4 pixa do łykania niebieska niebieska niebieska niebieska niebieska niebieska noce"

"W umiarkowanym naszym klimaciegorące związki kończą się wraz z latemw białych kopertach milkną puste słowaznużone drogą z Łodzi do Krakowatak było miło leżeć z nim na plażyfale szumiały piasek w pięty"