Verres: Silny jak nigdy
Tekst piosenki
Tekst piosenki
Verres: Silny jak nigdy
Jest noc
i tylko blask poświaty monitora
rzuca smugę na mą postać
pogrążoną w metaforach
Księżyc w pełni od wczoraj
przeklęta bezsenność
sprawia ze emocje
znów biorą górę nade mną
Pode mną cienki lód,
to było pare lat wstecz,
już wyglądam jak trup,
inspiruje mnie śmierć
Zachowaj zimną krew Verres, czas się pozbierać
więc się zbieram a nie pękam jak pizdy w telenowelach
Jest hajs do zrobienia bez zastanowienia wchodzę w to,
znam ten temat jak strach, a więc jebać co przyniesie los
amfetamina w nos, poker face, miasto wita,
typ otwiera mi drzwi, w dłoni giwera, to nie jest zuita
Proza życia wiesz, ulica zmienia wszystko,
z dnia na dzien wyostrzamy zmysly czysta, szemrane towarzystwo
blokowisko, góra, parter, kitramy twarde długi jak markowe biura Parker
Na handel, bo praca w korpo była kurwa kpiną
Jak wyplata po oplatach i stanowcza wiara w miłość
Jeszcze tamte sytuacje byly dla mnie pierwszy raz, wystarczyl
By kazda miala wplyw na to kim jestem...
Ref:
Nie istotne ze popelniles setny blad, ponownie napraw go,
bo nikt jest nieomylny
Przed nami, jeszcze dlugi krety tor, pomimo setek trosk
Jestem silny jak nigdy! x2
Kolejne lata piekła, ewidentnie robią swoje
Jak depresja prawa ghetta, złe warunki mieszkaniowe
Znów wpadam w paranoje, całą dobę mam bombę
W głowie kolorowe rafy koralowej od piątej
Anioł stróż jest tu ze mną choć powinien mnie najebać
Co drugi na rozboje brał mefedron by się nie bać
Człowiek sie zmienia mówili, nie mialem sil by sie zmienic
Tam gdzie ja, nigdy nie byli, tylko na filmach widzieli
Pomimo cudzych opinii przeważnie z palca wyssanych
Okazywalem sie inny i laski tym sie jarały
Dawida nie ma na linii, nie zyczy sobie odwiedzin
Piszę od rana pijany jak wszyscy wielcy poeci
Zniosłem stany lękowe sam, zawsze sam
Sam obrałem drogę którą kroczę pomimo upadku,
Juz tyle razy moglem odejsc sam, całkiem sam,
Ale Bóg ma dla nas plan i dwa miliony wariantów
Ref:
Nie istotne ze popelniles setny blad, ponownie napraw go,
bo nikt jest nieomylny
Przed nami, jeszcze dlugi krety tor, pomimo setek trosk
Jestem silny jak nigdy! x2
Trwało to rok, potem kolejny rok, az przywykłem
Szło gładko, choć żeby zasnąć kończę dzień litrem
Noce tak intensywne, że tracę kontrole częściej, niż zwykle
Zwykłe życie było poza zasięgiem
Niecodziennie sytuacje okazały się być piętnem
Stało się dla mnie jasne co dla Ciebie niepojęte
Nareszcie zboczyłem z krętej drogi do nikąd
A to rzadko sie zdarza, w grę często wchodzi ryzyko
Na okrągło, pod prąd, z muzyką non stop, jest odskocznią mą,
w zmaganiu się z codziennością, takie flow, z techniką boską,
liryką ostrą, rżną twą osobowość, jebaną doskonałością
I kto ma to coś? Ta świadomość rodzi zawiść
Że taki smieć jak ja, osiągnął to o czym marzył
Nie ma granic, między czystą pasją a szaleństwem
Każda chwila była dla mnie inspiracją i czymś więcej
i tylko blask poświaty monitora
rzuca smugę na mą postać
pogrążoną w metaforach
Księżyc w pełni od wczoraj
przeklęta bezsenność
sprawia ze emocje
znów biorą górę nade mną
Pode mną cienki lód,
to było pare lat wstecz,
już wyglądam jak trup,
inspiruje mnie śmierć
Zachowaj zimną krew Verres, czas się pozbierać
więc się zbieram a nie pękam jak pizdy w telenowelach
Jest hajs do zrobienia bez zastanowienia wchodzę w to,
znam ten temat jak strach, a więc jebać co przyniesie los
amfetamina w nos, poker face, miasto wita,
typ otwiera mi drzwi, w dłoni giwera, to nie jest zuita
Proza życia wiesz, ulica zmienia wszystko,
z dnia na dzien wyostrzamy zmysly czysta, szemrane towarzystwo
blokowisko, góra, parter, kitramy twarde długi jak markowe biura Parker
Na handel, bo praca w korpo była kurwa kpiną
Jak wyplata po oplatach i stanowcza wiara w miłość
Jeszcze tamte sytuacje byly dla mnie pierwszy raz, wystarczyl
By kazda miala wplyw na to kim jestem...
Ref:
Nie istotne ze popelniles setny blad, ponownie napraw go,
bo nikt jest nieomylny
Przed nami, jeszcze dlugi krety tor, pomimo setek trosk
Jestem silny jak nigdy! x2
Kolejne lata piekła, ewidentnie robią swoje
Jak depresja prawa ghetta, złe warunki mieszkaniowe
Znów wpadam w paranoje, całą dobę mam bombę
W głowie kolorowe rafy koralowej od piątej
Anioł stróż jest tu ze mną choć powinien mnie najebać
Co drugi na rozboje brał mefedron by się nie bać
Człowiek sie zmienia mówili, nie mialem sil by sie zmienic
Tam gdzie ja, nigdy nie byli, tylko na filmach widzieli
Pomimo cudzych opinii przeważnie z palca wyssanych
Okazywalem sie inny i laski tym sie jarały
Dawida nie ma na linii, nie zyczy sobie odwiedzin
Piszę od rana pijany jak wszyscy wielcy poeci
Zniosłem stany lękowe sam, zawsze sam
Sam obrałem drogę którą kroczę pomimo upadku,
Juz tyle razy moglem odejsc sam, całkiem sam,
Ale Bóg ma dla nas plan i dwa miliony wariantów
Ref:
Nie istotne ze popelniles setny blad, ponownie napraw go,
bo nikt jest nieomylny
Przed nami, jeszcze dlugi krety tor, pomimo setek trosk
Jestem silny jak nigdy! x2
Trwało to rok, potem kolejny rok, az przywykłem
Szło gładko, choć żeby zasnąć kończę dzień litrem
Noce tak intensywne, że tracę kontrole częściej, niż zwykle
Zwykłe życie było poza zasięgiem
Niecodziennie sytuacje okazały się być piętnem
Stało się dla mnie jasne co dla Ciebie niepojęte
Nareszcie zboczyłem z krętej drogi do nikąd
A to rzadko sie zdarza, w grę często wchodzi ryzyko
Na okrągło, pod prąd, z muzyką non stop, jest odskocznią mą,
w zmaganiu się z codziennością, takie flow, z techniką boską,
liryką ostrą, rżną twą osobowość, jebaną doskonałością
I kto ma to coś? Ta świadomość rodzi zawiść
Że taki smieć jak ja, osiągnął to o czym marzył
Nie ma granic, między czystą pasją a szaleństwem
Każda chwila była dla mnie inspiracją i czymś więcej
Tłumaczenie piosenki
Verres: Silny jak nigdy
Nie ma jeszcze tłumaczenia dla tego utworu
Bądź pierwszy i dodaj swoje tłumaczenie
Reklama
Reklama
Inne teksty wykonawcy
Verres: Silny jak nigdy
Skomentuj tekst
Verres: Silny jak nigdy
Pisz jako Gość
4000 znaków do wpisania
Twój komentarz może być pierwszy
Reklama
Reklama
Polecane na dziś
Teksty piosenek
-
Samoloty (ZORZA) - feat. Kaśka Sochacka
Dawid Podsiadło
„Czy coś mnie chwyci tak jak wcześniej? Chodzę tyłem jakiś dłuższy czas Mniej mi w oczy wieje wiatr Kto złapie mnie za drżącą rękę? Jestem tu na krótką chwilę jak Bluza metr czterdzieści dwa ”
-
Toksyny (Słoń & The Returners)
Słoń
„Jebać tych skrajnie z lewej i jebać tych skrajnie z prawej Wykurwiaj jak jesteś zjebem, co myśli że ma monopol na prawdę Nie chce żyć z butem na gardle, pierdole wasz mentalny karcer Po jednej komu”
-
Wonderful
Monika Kociołek
„You keep trying he's so wonderful If you lie and let it go, if you want my soul Second to come dare us to stay And one day I'mma stay The others just played I was stuck in their days Please do”
-
Miodożer
Genzie
„Kiedy wokół wielki lwy Ja muszę być jak miodożer Pokazuję kły i napieram jak buldożer Nic ci nie pomoże Nic ci nie pomoże Wielkie lwy, ich wielkie kły Nie są straszne mi Nie są straszne mi W”
-
Suma wszystkich strachów
Małpa
„Małpa prezentuje utwór "Suma wszystkich strachów". Kiedy byłem małym chłopcem w kółko powtarzali mi Że gdy dorosnę to nie będę mógł uronić łzy Że mam emocje kryć tak by ich nie zobaczył nikt Dzi”
Reklama
Ostatnio wyszukiwane
Teksty piosenek
Wybrane
Teksty piosenek
-
Ritz - feat. Zuzanna Malisz
- Leski
-
Na luz
- Antek Smykiewicz
-
Lose My Mind (feat. Doja Cat) [From F1® The Movie]
- Don Toliver
-
SEEIN’ STARS
- TURNSTILE
-
Nie zapomnij o mnie
- Masters
-
Kwiaty we włosach
- Magdalena Wasylik
-
BIRDS
- TURNSTILE
-
Dzisiejsza Noc - feat. Bartii
- DISCOBOYS
-
Wzór
- Cameraboy
-
Oddaj na Adriana Głos (feat. Puma Jaguar Harwi)
- Leopard Koen
Reklama
Tekst piosenki Silny jak nigdy - Verres, tłumaczenie oraz teledysk. Poznaj słowa utworu Silny jak nigdy - Verres. Znajdź teledyski, teksty i tłumaczenia innych piosenek - Verres.
Komentarze: 0