W.K.Z.G: Rap z zielonych lasów
Tekst piosenki
Tekst piosenki
W.K.Z.G: Rap z zielonych lasów
To Grunwald, to Grunwald
To rap z zielonych lasów
Jebać policję, konfidentów i brudasów
To Grunwald, to Grunwald
Ten rap co czesze głowę
Od ludzi dla ludzi
Taką obieram drogę
To Grunwald, to Grunwald
To rap z zielonych lasów
Jebać policję, konfidentów i brudasów
To Grunwald, to Grunwald
Ten rap co czesze głowę
Od ludzi dla ludzi
Taką obieram drogę
Mówili mi Waldku
Z Leszna nie da się wybić
Nawet nie startuj
Dzisiaj po chamsku
Na pohybel tym co
Życzyli mi źle
Dzisiaj zagwiżdżę dla was ostatni gwizdek
Chcą byś przestał marzyć
Wszystko ma zależeć od sprzedaży
Wyświetleń gaży
Ten rap z garaży
Nie słyszę waszych komentarzy
Nie ziębi nie darzy
Zobaczymy komu się wydarzy
To nie twarz bez wyrazu twarzy
Komu się dzisiaj dzieje
Dzień za dniem
Odbiera nadzieję
Mam nadzieję
Się nadzieje
Wiatr wieje
Lecą dreszcze
Lecą słowa
Umierając będzie dumny, że próbował
Obym nie żałował, wiem
Los bywa bezlitosny
Trzeba być duchowo mocnym
I nie wszystkie palić mosty
Los bywa zawrotny
O siebie się troszczmy
I szanujmy siebie nawzajem
Tu zbyt wielu się tylko wydaje
Lubią przesadzać
Brać nie dawać
I za życia skazać na przegraną
By Ci nie pykło
Tracą czas o tym myśląc
Kolejną myślą
Myślę o tym co jest najważniejsze
Myślę mogę wszystko
Bo mam zdrowe ręcę
I choć połamane
Ciągle czyste serce
W przekonaniu Cię utwierdzę
Że możemy więcej
To RP
razem pewniej
To RP
To Grunwald, to Grunwald
To rap z zielonych lasów
Jebać policję, konfidentów i brudasów
To Grunwald, to Grunwald
Ten rap co czesze głowę
Od ludzi dla ludzi
Taką obieram drogę
To Grunwald, to Grunwald
To rap z zielonych lasów
Jebać policję, konfidentów i brudasów
To Grunwald, to Grunwald
Ten rap co czesze głowę
Od ludzi dla ludzi
Taką obieram drogę
Jestem
Ikoną w mieście
Ojciec chrzestny rapu w Lesznie
RP naszym logiem
Dla przyjaciół przyjacielem
A dla wrogów wrogiem
2002 pierwsze teksty
Zawsze nawijałem
Tak się ukształtował ten styl
I nie brałem inspiracji z wierszy
Jak połowa tamtych leszczy
Emocji dreszczyk, spis
Wydarzeń z życia
W.K.Z.G to ten,
O którym słychać
Ja,
Ja chcę oddychać
Nie chcę się wpychać
Muzyka gra dalej
Dalej broniła się sama
W zielonych bandanach
Pasja,
Mam dla kogo żyć
Do czego wracać
To RP
Ludzie po przejściach
Prosta filozofia, rusz się z miejsca
Wygra tylko ten co
Dotrwa do końca
A ja jestem tylko po to
By Ci pokazać, że można
Pokazać, że można, można, można
To Grunwald, to Grunwald
To rap z zielonych lasów
Jebać policję, konfidentów i brudasów
To Grunwald, to Grunwald
Ten rap co czesze głowę
Od ludzi dla ludzi
Taką obieram drogę
To Grunwald, to Grunwald
To rap z zielonych lasów
Jebać policję, konfidentów i brudasów
To Grunwald, to Grunwald
Ten rap co czesze głowę
Od ludzi dla ludzi
Taką obieram drogę
To rap z zielonych lasów
Jebać policję, konfidentów i brudasów
To Grunwald, to Grunwald
Ten rap co czesze głowę
Od ludzi dla ludzi
Taką obieram drogę
To Grunwald, to Grunwald
To rap z zielonych lasów
Jebać policję, konfidentów i brudasów
To Grunwald, to Grunwald
Ten rap co czesze głowę
Od ludzi dla ludzi
Taką obieram drogę
Mówili mi Waldku
Z Leszna nie da się wybić
Nawet nie startuj
Dzisiaj po chamsku
Na pohybel tym co
Życzyli mi źle
Dzisiaj zagwiżdżę dla was ostatni gwizdek
Chcą byś przestał marzyć
Wszystko ma zależeć od sprzedaży
Wyświetleń gaży
Ten rap z garaży
Nie słyszę waszych komentarzy
Nie ziębi nie darzy
Zobaczymy komu się wydarzy
To nie twarz bez wyrazu twarzy
Komu się dzisiaj dzieje
Dzień za dniem
Odbiera nadzieję
Mam nadzieję
Się nadzieje
Wiatr wieje
Lecą dreszcze
Lecą słowa
Umierając będzie dumny, że próbował
Obym nie żałował, wiem
Los bywa bezlitosny
Trzeba być duchowo mocnym
I nie wszystkie palić mosty
Los bywa zawrotny
O siebie się troszczmy
I szanujmy siebie nawzajem
Tu zbyt wielu się tylko wydaje
Lubią przesadzać
Brać nie dawać
I za życia skazać na przegraną
By Ci nie pykło
Tracą czas o tym myśląc
Kolejną myślą
Myślę o tym co jest najważniejsze
Myślę mogę wszystko
Bo mam zdrowe ręcę
I choć połamane
Ciągle czyste serce
W przekonaniu Cię utwierdzę
Że możemy więcej
To RP
razem pewniej
To RP
To Grunwald, to Grunwald
To rap z zielonych lasów
Jebać policję, konfidentów i brudasów
To Grunwald, to Grunwald
Ten rap co czesze głowę
Od ludzi dla ludzi
Taką obieram drogę
To Grunwald, to Grunwald
To rap z zielonych lasów
Jebać policję, konfidentów i brudasów
To Grunwald, to Grunwald
Ten rap co czesze głowę
Od ludzi dla ludzi
Taką obieram drogę
Jestem
Ikoną w mieście
Ojciec chrzestny rapu w Lesznie
RP naszym logiem
Dla przyjaciół przyjacielem
A dla wrogów wrogiem
2002 pierwsze teksty
Zawsze nawijałem
Tak się ukształtował ten styl
I nie brałem inspiracji z wierszy
Jak połowa tamtych leszczy
Emocji dreszczyk, spis
Wydarzeń z życia
W.K.Z.G to ten,
O którym słychać
Ja,
Ja chcę oddychać
Nie chcę się wpychać
Muzyka gra dalej
Dalej broniła się sama
W zielonych bandanach
Pasja,
Mam dla kogo żyć
Do czego wracać
To RP
Ludzie po przejściach
Prosta filozofia, rusz się z miejsca
Wygra tylko ten co
Dotrwa do końca
A ja jestem tylko po to
By Ci pokazać, że można
Pokazać, że można, można, można
To Grunwald, to Grunwald
To rap z zielonych lasów
Jebać policję, konfidentów i brudasów
To Grunwald, to Grunwald
Ten rap co czesze głowę
Od ludzi dla ludzi
Taką obieram drogę
To Grunwald, to Grunwald
To rap z zielonych lasów
Jebać policję, konfidentów i brudasów
To Grunwald, to Grunwald
Ten rap co czesze głowę
Od ludzi dla ludzi
Taką obieram drogę
Tłumaczenie piosenki
W.K.Z.G: Rap z zielonych lasów
Nie ma jeszcze tłumaczenia dla tego utworu
Bądź pierwszy i dodaj swoje tłumaczenie
Reklama
Reklama
Inne teksty wykonawcy
W.K.Z.G: Rap z zielonych lasów
Skomentuj tekst
W.K.Z.G: Rap z zielonych lasów
Pisz jako
4000 znaków do wpisania
Kot
Reklama
Polecane na dziś
Teksty piosenek
-
Samoloty (ZORZA) - feat. Kaśka Sochacka
Dawid Podsiadło
„Czy coś mnie chwyci tak jak wcześniej? Chodzę tyłem jakiś dłuższy czas Mniej mi w oczy wieje wiatr Kto złapie mnie za drżącą rękę? Jestem tu na krótką chwilę jak Bluza metr czterdzieści dwa ”
-
Toksyny (Słoń & The Returners)
Słoń
„Jebać tych skrajnie z lewej i jebać tych skrajnie z prawej Wykurwiaj jak jesteś zjebem, co myśli że ma monopol na prawdę Nie chce żyć z butem na gardle, pierdole wasz mentalny karcer Po jednej komu”
-
Wonderful
Monika Kociołek
„You keep trying he's so wonderful If you lie and let it go, if you want my soul Second to come dare us to stay And one day I'mma stay The others just played I was stuck in their days Please do”
-
Miodożer
Genzie
„Kiedy wokół wielki lwy Ja muszę być jak miodożer Pokazuję kły i napieram jak buldożer Nic ci nie pomoże Nic ci nie pomoże Wielkie lwy, ich wielkie kły Nie są straszne mi Nie są straszne mi W”
-
Suma wszystkich strachów
Małpa
„Małpa prezentuje utwór "Suma wszystkich strachów". Kiedy byłem małym chłopcem w kółko powtarzali mi Że gdy dorosnę to nie będę mógł uronić łzy Że mam emocje kryć tak by ich nie zobaczył nikt Dzi”
Użytkownicy poszukiwali
Teksty piosenek
- W.K.Z.G. Z GRUNWALDU tekst●
- master konfident●
Ostatnio wyszukiwane
Teksty piosenek
Wybrane
Teksty piosenek
-
Sru!
- Ktoś Gdzieś Kiedyś Coś
-
Kolano
- Ktoś Gdzieś Kiedyś Coś
-
São Paulo
- The Weeknd
-
Święty Mikołaju
- Tomix
-
Daleko od bluesa
- Ktoś Gdzieś Kiedyś Coś
-
Shrek
- Ktoś Gdzieś Kiedyś Coś
-
Kaczusia
- Ktoś Gdzieś Kiedyś Coś
-
The Abyss
- The Weeknd
-
Nowy Świt
- Ktoś Gdzieś Kiedyś Coś
-
Ktoś gdzieś kiedyś…
- Ktoś Gdzieś Kiedyś Coś
Tekst piosenki Rap z zielonych lasów - W.K.Z.G, tłumaczenie oraz teledysk. Poznaj słowa utworu Rap z zielonych lasów - W.K.Z.G. Znajdź teledyski, teksty i tłumaczenia innych piosenek - W.K.Z.G.
Komentarze: 1
Sortuj