WBU: Oboj
Tekst piosenki
Brak wideo
Tekst piosenki
WBU: Oboj
Ilu pochłoniętych złem pieniądza?
Dla ilu jesteś tylko odbiciem słońca?
Cieniem na chodniku w tej kuli, w tłumie ludzi
Gdzie co drugi pozbawiony ludzkich odruchów jak zwierzę
Gdzie brak sumienia i wyrzutów, zimna krew, puste serce, milczenie
To czasy, gdzie człowiek przestaje mieć jakiekolwiek znaczenie
Ja się śmieję, teraz bawię, a w tej chwili gdzieś daleko
Komuś kruszy się dobytek, umiera dziecko
Choć mnie to nie dotyczy, ale dotyka
Bo nie jestem obojętny na cierpienie świata życia
Umiem wczuć się w sytuację człowieka bez wyjścia
Cały czas bawi nas to co zakazane
Zło dziś jest piękne i kusi jak oszlifowany diament
Lecz mając serce i sumienie powiedz czemu czasem zamieniamy je w milczenie
Co? skąd w nas tyle złości i samouwielbienia?
Przymykamy oczy na nie nasze sprawy
Dopóki nam się krzywda nie dzieje to bez obawy
Trwa entuzjazm zabawy, entuzjazm zabawy
Zapatrzeni w te wystawy ręką dotykamy szyby
Chcielibyśmy wszystko w zamian nic nie dając innym
Czemu dziś bycie wrażliwym oznacza bycie słabym?
Nieszanowanym, człowiek przyjął to myślenie
Nie zastanawiając się w ogóle nad tym
Bo chce być ponad tym tak jak cała reszta
Nie doszukując się sensu i prawdy tak jak w tekstach
Ja nie należę do tych co o nic się nie martwią
Nie mam tak jak oni w dupie tego co jest za mną
Zawsze kiedy mijam bezdomnego pod ścianą
Ten widok widzi serce, budzi się smutek we mnie
Też wkurwienie jak patrzę na przechodnia co przechodzi
Obojętnie obok tego, bo to nie tyka jego
Jeszcze uśmiech na twarzy jakby, kurwa, było z czego
Dlaczego ludzie dziś są jak te zwierzęta
Nie zauważając jak ktoś obok nich klęka
Wszyscy biegną przed siebie w poszukiwaniu szczęścia
Depcząc innym po rękach aby tylko mieć dla siebie
A reszcie dać resztki tak jak psu w michę
To już stało się normalne w tych chorych czasach
Gdzie walka o swe czyste dłonie stała się jedną z głównych zasad
Aby lepiej żyć, aby przetrwać
Ilu pochłoniętych złem pieniądza?
Dla ilu jesteś tylko odbiciem słońca?
Cieniem na chodniku w tej kuli, w tłumie ludzi
Gdzie co drugi pozbawiony ludzkich odruchów jak zwierzę
Gdzie brak sumienia i wyrzutów, zimna krew, puste serce, milczenie
To czasy, gdzie człowiek przestaje mieć jakiekolwiek znaczenie
Ludzka obojętność na skraju wyczerpania
Tak jak ci ludzie w krajach trzeciego świata
Elita znaczy władza, ludzie przestali wierzyć
W te polityczne kłamstwa, w te polityczne hasła
W tą polityczną mafię, już nie ma litości
W pogoni za chlebem ludzie zepsuci są do szpiku kości
I to nie tylko ludzie, którzy od małego nie są nauczeni wrażliwości
I basta, tu z biedy nikt nie wyrasta, zobacz, bunt narasta
Kręci się moneta na ulicach miasta
Światła nocą pokazują obraz, którego nie ma za dnia
To obraz przepełniony śmiechem diabła
Widać coraz więcej znieczulicy, wielcy mi katolicy
Jeden drugiego tu najchętniej trzymałby na smyczy
Obok swego tronu, tronu
Dziś ryzykiem stało się nawet wyjście z własnego domu
Co się dziś się liczy, to co się dzisiaj liczy
Tego się nie zatrzyma, chyba, że tu ura-tu-je cud nas
Umarł autorytet, nie ma już go wśród nas, to Jan Paweł II
Który potrafił wybaczyć niedoszłemu zabójcy
A my nie potrafimy nawet leżącemu na ziemi podać tej ręki
Niestety
[x2]
Ilu pochłoniętych złem pieniądza?
Dla ilu jesteś tylko odbiciem słońca?
Cieniem na chodniku w tej kuli, w tłumie ludzi
Gdzie co drugi pozbawiony ludzkich odruchów jak zwierzę
Gdzie brak sumienia i wyrzutów, zimna krew, puste serce, milczenie
To czasy, gdzie człowiek przestaje mieć jakiekolwiek znaczenie
Dla ilu jesteś tylko odbiciem słońca?
Cieniem na chodniku w tej kuli, w tłumie ludzi
Gdzie co drugi pozbawiony ludzkich odruchów jak zwierzę
Gdzie brak sumienia i wyrzutów, zimna krew, puste serce, milczenie
To czasy, gdzie człowiek przestaje mieć jakiekolwiek znaczenie
Ja się śmieję, teraz bawię, a w tej chwili gdzieś daleko
Komuś kruszy się dobytek, umiera dziecko
Choć mnie to nie dotyczy, ale dotyka
Bo nie jestem obojętny na cierpienie świata życia
Umiem wczuć się w sytuację człowieka bez wyjścia
Cały czas bawi nas to co zakazane
Zło dziś jest piękne i kusi jak oszlifowany diament
Lecz mając serce i sumienie powiedz czemu czasem zamieniamy je w milczenie
Co? skąd w nas tyle złości i samouwielbienia?
Przymykamy oczy na nie nasze sprawy
Dopóki nam się krzywda nie dzieje to bez obawy
Trwa entuzjazm zabawy, entuzjazm zabawy
Zapatrzeni w te wystawy ręką dotykamy szyby
Chcielibyśmy wszystko w zamian nic nie dając innym
Czemu dziś bycie wrażliwym oznacza bycie słabym?
Nieszanowanym, człowiek przyjął to myślenie
Nie zastanawiając się w ogóle nad tym
Bo chce być ponad tym tak jak cała reszta
Nie doszukując się sensu i prawdy tak jak w tekstach
Ja nie należę do tych co o nic się nie martwią
Nie mam tak jak oni w dupie tego co jest za mną
Zawsze kiedy mijam bezdomnego pod ścianą
Ten widok widzi serce, budzi się smutek we mnie
Też wkurwienie jak patrzę na przechodnia co przechodzi
Obojętnie obok tego, bo to nie tyka jego
Jeszcze uśmiech na twarzy jakby, kurwa, było z czego
Dlaczego ludzie dziś są jak te zwierzęta
Nie zauważając jak ktoś obok nich klęka
Wszyscy biegną przed siebie w poszukiwaniu szczęścia
Depcząc innym po rękach aby tylko mieć dla siebie
A reszcie dać resztki tak jak psu w michę
To już stało się normalne w tych chorych czasach
Gdzie walka o swe czyste dłonie stała się jedną z głównych zasad
Aby lepiej żyć, aby przetrwać
Ilu pochłoniętych złem pieniądza?
Dla ilu jesteś tylko odbiciem słońca?
Cieniem na chodniku w tej kuli, w tłumie ludzi
Gdzie co drugi pozbawiony ludzkich odruchów jak zwierzę
Gdzie brak sumienia i wyrzutów, zimna krew, puste serce, milczenie
To czasy, gdzie człowiek przestaje mieć jakiekolwiek znaczenie
Ludzka obojętność na skraju wyczerpania
Tak jak ci ludzie w krajach trzeciego świata
Elita znaczy władza, ludzie przestali wierzyć
W te polityczne kłamstwa, w te polityczne hasła
W tą polityczną mafię, już nie ma litości
W pogoni za chlebem ludzie zepsuci są do szpiku kości
I to nie tylko ludzie, którzy od małego nie są nauczeni wrażliwości
I basta, tu z biedy nikt nie wyrasta, zobacz, bunt narasta
Kręci się moneta na ulicach miasta
Światła nocą pokazują obraz, którego nie ma za dnia
To obraz przepełniony śmiechem diabła
Widać coraz więcej znieczulicy, wielcy mi katolicy
Jeden drugiego tu najchętniej trzymałby na smyczy
Obok swego tronu, tronu
Dziś ryzykiem stało się nawet wyjście z własnego domu
Co się dziś się liczy, to co się dzisiaj liczy
Tego się nie zatrzyma, chyba, że tu ura-tu-je cud nas
Umarł autorytet, nie ma już go wśród nas, to Jan Paweł II
Który potrafił wybaczyć niedoszłemu zabójcy
A my nie potrafimy nawet leżącemu na ziemi podać tej ręki
Niestety
[x2]
Ilu pochłoniętych złem pieniądza?
Dla ilu jesteś tylko odbiciem słońca?
Cieniem na chodniku w tej kuli, w tłumie ludzi
Gdzie co drugi pozbawiony ludzkich odruchów jak zwierzę
Gdzie brak sumienia i wyrzutów, zimna krew, puste serce, milczenie
To czasy, gdzie człowiek przestaje mieć jakiekolwiek znaczenie
Tłumaczenie piosenki
WBU: Oboj
Nie ma jeszcze tłumaczenia dla tego utworu
Bądź pierwszy i dodaj swoje tłumaczenie
Reklama
Reklama
Inne teksty wykonawcy
WBU: Oboj
-
Czas najwyższy
- WBU
-
Sp
- WBU
-
Eskitel
- WBU
-
To co posiadam
- WBU
-
Finansowa mi
- WBU
Skomentuj tekst
WBU: Oboj
Pisz jako Gość
4000 znaków do wpisania
Twój komentarz może być pierwszy
Reklama
Reklama
Polecane na dziś
Teksty piosenek
-
Moje 5 minut
EKIPA
„Ekipa prezentuje piosenkę "Moje 5 minut". [Refren: Zbyszek Król, Kuba Jurek, Marta Różańska] (Pięć minut, to jest moje pięć minut) (W ręce as, nie chcę więcej stać z tyłu) (Pięć minut, tojest mo”
-
1DAY IN LA
bambi, Oki, francis
„Zwrotka 1: bambi Prosisz mnie żebym już żyła powoli Kupisz mi wszystko, co mnie zadowoli Ja nie umiem zabrać niczego od Ciebie Bo z mojej kieszeni się sypie za wiele Fuckboy'e na backu mnie prosz”
-
Do końca dni - x Majtis, samunowak
FANKA
„Za tobą pójdę, gdzie nie był nikt A zanim usnę, sprawdzę czy śpisz Tobie oddam moje życie, oddam każdą jedną chwilę Jesteś tą melodią, do której moje serce bije I nie muszę szukać już Wiem, że ”
-
Dame Un Grrr - x Kate Linn
Fantomel
„Dame un grr Un qué? Un grr Un qué, un qué? Un grr Un qué? Un grr Un grr (x4) Un qué? I love When you shake it, shake it When I see you go cecererece My body go wake”
-
Nie życzę ci źle
Quebonafide
„Nie życzę ci źle Nie życzę ci źle Nie życzę ci źle Nie życzę ci źle Może tylko by nietoperz wkręcił ci się w łeb Może żeby ci zamknęli ulubiony sklep By przykleił się jak rzep, pech z tych nie”
Użytkownicy poszukiwali
Teksty piosenek
- piosenki oboju●
- trwa entuzjazm zabawy●
Reklama
Ostatnio wyszukiwane
Teksty piosenek
Wybrane
Teksty piosenek
-
Harpy Hare
- Yaelokre
-
Mama
- NikitA
-
Porachunki (prod. Chris Carson x Leśny) - ft. Kali
- Paluch
-
What If There Were No Sides At All
- Bryan Adams
-
Blizny Pod Bluzą
- Zielinnn
-
mocniej
- Ania Byrcyn
-
HAŁAS prod. ERR BITS | Nowe Rozdanie: Rhythm + Flow Polska | Netflix
- Zippy
-
Dawaj dawaj
- Kokardeczka
-
Latawce
- Bartek Tecław TECIU
-
Kiler (Warszawa Torwar 24.05.2025)
- Elektryczne Gitary
Reklama
Tekst piosenki Oboj - WBU, tłumaczenie oraz teledysk. Poznaj słowa utworu Oboj - WBU. Znajdź teledyski, teksty i tłumaczenia innych piosenek - WBU.
Komentarze: 0