WBU: Sp
Tekst piosenki
Brak wideo
Tekst piosenki
WBU: Sp
Rozpalić możesz jedną iskrą ogień
Ale nie zagasisz jedną kroplą wody tego ognia
Hołd dla tych wszystkich co odeszli
Niech pali się pochodnia
W życiu jak na ringu, jak na wojnie są dwie opcje
Wygrasz albo przegrasz, odejdź godnie
Lecz gdy wygrasz nie unoś się zbyt wysoko honorem
Wielu dzisiaj myli komedię z horrorem
Dziś wzorem jest ten co jest większym potworem
Ej słuchaj co ci powiem w tym świecie chorym
Nie sztuką dziś być złym, sztuką dziś jest być dobrym
Wiem, że nie jest łatwo i tu bez żadnego ale
Wielu w kryminale siedzi dobrych ludzi
Wcale nie z ich winy tylko z winy systemu
Ty ich skreślasz pajacu, wrzucasz na margines, czemu?
Znasz ich sytuację jaką mieli na wolności?
Nie znasz, nie wiesz, no więc przestań pierdolić
Skuci w kajdany wszyscy żyjemy z dnia na dzień
Chociaż rzadziej, ale cały czas siedzę na ławce
Pamiętasz? czy tacy jak my mają jakąś szansę?
Spójrz moimi oczami, umiem wczuć się w ból innych
Ty się śmiejesz z tego, ej, a ja to pieprzę
Przez rap moje życie stało się lepsze
Nauczyłem się dostrzegać i cenić rzeczy ważniejsze
Niż pieniądz, który nam poniekąd daje szczęście...
Aby wiedzieć to wszystko nie wystarczy patrzeć z okna
Bić się z losem co dnia, odbić się od dna
Patrzeć, żyjąc jak się da, pełną garścią życia brać
Lubiąc to co się ma, lubiąc to co się ma (x2)
Przejdą obojętnie, ludzie patrzą, a nie widzą
Słucha, a nie słyszy, obca ręka przed nikim nie klęka
Podniesiona brew, skroń zalewa łza
Bród społeczeństwa, życia symbol
Dobre intencje więcej jeszcze głodu, biedy wylej za kołnierz
Przykład Irak, ginie kolejny polski żołnierz
Rozpacz matek, rodzin, krzyk dziecka [niesłan?]
parapety okien, wieczór zapalona świeczka
Ludzki dramat biblia, Nostradamus człowiek pisał
Autodestrukcja, apogeum, gdzie instrukcja?
Fuzja, cofnięty wstecz, żywioł nieodparty
Hardy ten co z domu bogaty, ten co zaliczył straty
Ziemny chodnik, ziemia, bruk, dług, kraty, cacy
Oczy widzą, oczy patrzą, oczy płaczą
Rozwój, upośledzony umysł, potrafimy się rozwijać
Z jedną wadą, gatunek ludzki zawiść ma
Nam konsekwencją czynu kara, mądre słowa, w głowach moda
Mowa, mnie to nie dotyka, słuchaj zegar tyka
Chwyta każdego czy biednego, bogatego styka
Kup gazetę, zobacz wiadomości, statystyka...
Aby wiedzieć to wszystko nie wystarczy patrzeć z okna
Bić się z losem co dnia, odbić się od dna
Patrzeć, żyjąc jak się da, pełną garścią życia brać
Lubiąc to co się ma, lubiąc to co się ma (x2)
Spójrz na to wszystko moimi oczami
Nieraz wszystko pierdolnie jakby wybuchł dynamit
Nawet ludzie ze stali płaczą tutaj nieraz
Wszystkich ogarnia bieda jak średniowiecze i cholera
Gdy już wszystko sprzedasz, bo inaczej się nie da
Zastanów się co zrobisz gdy w domu nie ma chleba
Gdy podstawowa potrzeba stanowi wielki problem
Zaczynasz toczyć z każdym dniem wojnę
Ktoś stawia nad i kropkę, twierdzi żeś degenerat
Wjeżdża w wasze środowisko wśród zwierząt kamera
Bez pardonu określa, przegrywacie według niego
A alkohol już nie leczy lecz daje wiele złego
Tak żyję kolego, weź wejdź w moje buty
Stare sprane spodnie i rozciągnięte bluzy
Policz na głowie guzy i blizny na dłoniach
To zło ma różną postać, raz Dawid a raz Goliat
Ręcznie napisano odpaść, chociaż czar dawno prysnął
Popatrz moim okiem, a zobaczysz to wszystko
Bijąc się z własną myślą możesz popatrzeć jak ja
Poprzez ile zła niesie ze sobą bieda
Ulica i beta w zimną świąteczną noc
Niech dotrze to do ciebie, uderzy jak sztos
Chcesz zamknąć oczy, nie podoba się to, wstrząs
Wiem, boli mój wzrok, bo fakt jeden to
Ty masz nazbyt lekko, pytasz gdzie tkwi różnica
A ciebie wychował pieniądz, mnie matka i ulica...
Aby wiedzieć to wszystko nie wystarczy patrzeć z okna
Bić się z losem co dnia, odbić się od dna
Patrzeć, żyjąc jak się da, pełną garścią życia brać
Lubiąc to co się ma, lubiąc to co się ma (x2)
Ale nie zagasisz jedną kroplą wody tego ognia
Hołd dla tych wszystkich co odeszli
Niech pali się pochodnia
W życiu jak na ringu, jak na wojnie są dwie opcje
Wygrasz albo przegrasz, odejdź godnie
Lecz gdy wygrasz nie unoś się zbyt wysoko honorem
Wielu dzisiaj myli komedię z horrorem
Dziś wzorem jest ten co jest większym potworem
Ej słuchaj co ci powiem w tym świecie chorym
Nie sztuką dziś być złym, sztuką dziś jest być dobrym
Wiem, że nie jest łatwo i tu bez żadnego ale
Wielu w kryminale siedzi dobrych ludzi
Wcale nie z ich winy tylko z winy systemu
Ty ich skreślasz pajacu, wrzucasz na margines, czemu?
Znasz ich sytuację jaką mieli na wolności?
Nie znasz, nie wiesz, no więc przestań pierdolić
Skuci w kajdany wszyscy żyjemy z dnia na dzień
Chociaż rzadziej, ale cały czas siedzę na ławce
Pamiętasz? czy tacy jak my mają jakąś szansę?
Spójrz moimi oczami, umiem wczuć się w ból innych
Ty się śmiejesz z tego, ej, a ja to pieprzę
Przez rap moje życie stało się lepsze
Nauczyłem się dostrzegać i cenić rzeczy ważniejsze
Niż pieniądz, który nam poniekąd daje szczęście...
Aby wiedzieć to wszystko nie wystarczy patrzeć z okna
Bić się z losem co dnia, odbić się od dna
Patrzeć, żyjąc jak się da, pełną garścią życia brać
Lubiąc to co się ma, lubiąc to co się ma (x2)
Przejdą obojętnie, ludzie patrzą, a nie widzą
Słucha, a nie słyszy, obca ręka przed nikim nie klęka
Podniesiona brew, skroń zalewa łza
Bród społeczeństwa, życia symbol
Dobre intencje więcej jeszcze głodu, biedy wylej za kołnierz
Przykład Irak, ginie kolejny polski żołnierz
Rozpacz matek, rodzin, krzyk dziecka [niesłan?]
parapety okien, wieczór zapalona świeczka
Ludzki dramat biblia, Nostradamus człowiek pisał
Autodestrukcja, apogeum, gdzie instrukcja?
Fuzja, cofnięty wstecz, żywioł nieodparty
Hardy ten co z domu bogaty, ten co zaliczył straty
Ziemny chodnik, ziemia, bruk, dług, kraty, cacy
Oczy widzą, oczy patrzą, oczy płaczą
Rozwój, upośledzony umysł, potrafimy się rozwijać
Z jedną wadą, gatunek ludzki zawiść ma
Nam konsekwencją czynu kara, mądre słowa, w głowach moda
Mowa, mnie to nie dotyka, słuchaj zegar tyka
Chwyta każdego czy biednego, bogatego styka
Kup gazetę, zobacz wiadomości, statystyka...
Aby wiedzieć to wszystko nie wystarczy patrzeć z okna
Bić się z losem co dnia, odbić się od dna
Patrzeć, żyjąc jak się da, pełną garścią życia brać
Lubiąc to co się ma, lubiąc to co się ma (x2)
Spójrz na to wszystko moimi oczami
Nieraz wszystko pierdolnie jakby wybuchł dynamit
Nawet ludzie ze stali płaczą tutaj nieraz
Wszystkich ogarnia bieda jak średniowiecze i cholera
Gdy już wszystko sprzedasz, bo inaczej się nie da
Zastanów się co zrobisz gdy w domu nie ma chleba
Gdy podstawowa potrzeba stanowi wielki problem
Zaczynasz toczyć z każdym dniem wojnę
Ktoś stawia nad i kropkę, twierdzi żeś degenerat
Wjeżdża w wasze środowisko wśród zwierząt kamera
Bez pardonu określa, przegrywacie według niego
A alkohol już nie leczy lecz daje wiele złego
Tak żyję kolego, weź wejdź w moje buty
Stare sprane spodnie i rozciągnięte bluzy
Policz na głowie guzy i blizny na dłoniach
To zło ma różną postać, raz Dawid a raz Goliat
Ręcznie napisano odpaść, chociaż czar dawno prysnął
Popatrz moim okiem, a zobaczysz to wszystko
Bijąc się z własną myślą możesz popatrzeć jak ja
Poprzez ile zła niesie ze sobą bieda
Ulica i beta w zimną świąteczną noc
Niech dotrze to do ciebie, uderzy jak sztos
Chcesz zamknąć oczy, nie podoba się to, wstrząs
Wiem, boli mój wzrok, bo fakt jeden to
Ty masz nazbyt lekko, pytasz gdzie tkwi różnica
A ciebie wychował pieniądz, mnie matka i ulica...
Aby wiedzieć to wszystko nie wystarczy patrzeć z okna
Bić się z losem co dnia, odbić się od dna
Patrzeć, żyjąc jak się da, pełną garścią życia brać
Lubiąc to co się ma, lubiąc to co się ma (x2)
Tłumaczenie piosenki
WBU: Sp
Nie ma jeszcze tłumaczenia dla tego utworu
Bądź pierwszy i dodaj swoje tłumaczenie
Reklama
Reklama
Inne teksty wykonawcy
WBU: Sp
-
Eskitel
- WBU
-
To co posiadam
- WBU
-
Finansowa mi
- WBU
-
Tylko Ci M
- WBU
-
I.D.
- WBU
Skomentuj tekst
WBU: Sp
Pisz jako Gość
4000 znaków do wpisania
Twój komentarz może być pierwszy
Reklama
Reklama
Polecane na dziś
Teksty piosenek
-
Mama
Doda
„I don’t wanna be the one who brakes you I don’t wanna let you down If my love is not unconditional why Should you be here at all now Rule number one is you need to feel wanted Unhappy people ”
-
Explosion Ech poleczko (DNSQ Remix) - feat. Guzowianki
Kalwi & Remi
„Kalwi & Remi feat. Guzowianki prezentują piosenkę "Explosion Ech poleczko" (DNSQ Remix). Słonko w stawie spać się kładzie lecz muzyka dalej gra nie usiedzi nikt na ławie i Zosieńka nad staw gna ”
-
Why Kiki?
Iam Tongi
„Blue water dancing, ocean spray in the air Trade winds waving your jet black hair Island girl, kinda east side crazy You never call me yours but you call me baby Dinosaurs Spine at Hang Dong, Ta X”
-
Neodym (feat. Błażej Król)
Nosowska
„Może być mocniej i głośniej Bardziej i bliżej Bliżej Nie przywołałaś mnie gestem Chodź To było coś bardziej jak to Co wzywa ćmy Ciało pamięta więcej Znowu myślę o… Tak zmęczony, że pewnie ni”
-
Świenty Paweł
Latające Biustonosze
„Czy to tygrys, czy to lew Właśnie zmieszał z Jarkiem krew Nie do wiary że punkowiec To prezesa dziś dachowiec Tyle było opowieści O tych JOW-ach co tak miały Odbudować demokrację A to zwykłe ”
Użytkownicy poszukiwali
Teksty piosenek
- wbu sp●
Reklama
Ostatnio wyszukiwane
Teksty piosenek
Wybrane
Teksty piosenek
-
Idolize
- Dorian Electra
-
ONA JEST ZE SNU - feat. SPONTAN & MENELAOS (COVER)
- DISCOBOYS
-
Drewniane kłamstewka
- Latające Biustonosze
-
A na czas wojny
- Agnieszka Osiecka
-
Envuelta
- Chesca
-
Conceited
- Lola Young
-
Silverado In The Sky
- Kidd G
-
Where I Belong (Portugalia - piosenka na Eurowizja Junior 2023)
- Julia Machado
-
A to wszystko dawno było
- Agnieszka Osiecka
-
Pierwszy raz naprawdę (prod. Kubi Producent, Cyberpunk 2077)
- 27.FUCKDEMONS
Reklama
Tekst piosenki Sp - WBU, tłumaczenie oraz teledysk. Poznaj słowa utworu Sp - WBU. Znajdź teledyski, teksty i tłumaczenia innych piosenek - WBU.
Komentarze: 0