WJDN: Nawet gdy odejde (ft. Bezczel; prod. Qciek)

Nawet jeśli odejdę dzisiaj
Przez te tracki do historii przejdę za życia
Nie chcę żebyś płakał
Lepiej wypij swoje zdrowie i sobie zapal
/2x

Gdybym miał odejść jutro z rana
Musisz wiedzieć impreza była suto zakrapiana
Nie jedna kreza, bo na spontanach
Bezapelacyjnie mocno odjechana
Destrukcyjnie w tych złych ramach
Sensacyjnie, nie raz dramat
Nie raz wszystko poległo na planach
Moja mama bała się czy się uda mi i
Bo żyję nocami, krzyczę: ?Se la vi?
I chociaż nie mam nic
W oczach mona mi
Żaden ?
Podczas moich dni
Dziś daje ci ze mnie miłość
Wiedz, że mi się dobrze żyło
Jak się przyjrzysz moim czynom
Jak się przypatrzysz moim synom
Chociaż nie wiem co to syndrom luksusu
Krople mojego rap tuszu
Trafiły do paru, paru uszu
Nikt nie wróżył mi tego z krat ani fusów
Nigry nie zabrakło mi animuszu
Zamiast mówić: ?Weź wyluzuj?
Wolałem się pozbyć części uczuć
Walcząc na pięści, z luzu lub głupoty
Lub dając ?, kilku złotych
Z satysfakcją z daru mowy
Jak usłyszysz moje zwroty
Proszę pomyśl?

Nawet jeśli odejdę dzisiaj
Przez te tracki do historii przejdę za życia
Nie chcę żebyś płakał
Lepiej wypij swoje zdrowie i sobie zapal
/2x

Nawet, gdy odejdę, nie chcę żebyś po mnie płakał
Lepiej za swoje zdrowie człowiek wychyl sobie haka
Puść ten bit, jointa skręć potem sobie zapal
Pomyśl o mnie to był typ, ten co miał w sobie zapał
Teraz wolny jak ptak gdzieś wysoko sobie lata
Ogląda sobie cały świat z lotu ptaka
Temu to dopiero dobrze - odwiedzi Tupaca
Potem wydzwoni Biggiego i wypija butlę ?
Wbiją się do studia i nagrają razem tracka
Wiesz .. tutaj czeka z flachą, ? już tam jest też
Tutaj żaden z nich nie umiera
?
Mamy tu naprawdę wszystko, czego nam potrzeba
Trzeba być dobrym człowiekiem żeby dostać się do nieba
Halo Ziemia, tu nie Eden, nic
Podpisał się Bezczel i pozostawił coś po sobie

Nawet jeśli odejdę dzisiaj
Przez te tracki do historii przejdę za życia
Nie chcę żebyś płakał
Lepiej wypij swoje zdrowie i sobie zapal
/2x