AK-47: AVARITIA ( ODCINEK 3 )
Tekst piosenki
Tekst piosenki
AK-47: AVARITIA ( ODCINEK 3 )
(Zdarzało mi się myśleć o korzyściach nie raz
A ty?
Zdarzało ci się?
No bądź szczery!)
Zdarzało mi się myśleć o korzyściach nie raz
Lecz ta myśl wciąż pozostaje w myślach nie w czynach
A gdy czas się zbliża, w pogoni za sosem
W mimikach twarzy innych widzisz, że każdy kręci nosem
Bo chcą wszystko dla siebie – spokojnie ja poniosę
Cały dobrobyt Twój, w dodatku swój niosę
Wypchany po brzegi wór pieniędzmi
I doceń to bo zimny ze mnie stwór, nędzy
A oceń go, że jest chciwy to do piekła Cię zaniesie
Byś spotkał się z pamiętliwym bossem bo tak zwie się
On w ręku trzyma trójząb, panie, kosę
I czy wiecie, że z kostuchą spotkasz się z przelotem ku Twojej uciesze
Dlaczego czego nie zrobię wystawiam na próbę
Jest w tym coś wstydliwego czuję się jakbym był czubem
Czułem, że jest to prawda gdy snułem się na ulicy
A ponure widziałem kolory, gdy piłem wóde
Do póty kiwałem koks i w mordę sobie plułem
Jak co noc kombinowałem sos żeby paluchem wcierać w dziąsło koke by czuć moc
Lecz na (?) nigdy nie miałem czasu, a hajsu w ogóle
Lecz o dziwo zniszczyła me imię, zniszczyła też miłość
Zrzucając na mnie winę, a ma przyszłość?
Nie ma jej bo na linę rzuciłem się i się powiesiłem, i tyle!
Ile jesteś w stanie sobie zarzucić?
Tyle, że połowę muszę porzucić
Lecz się nie da więc życie swe musiałem skrócić
Do wspomnieć wrócić, przemyśleć
No i się nad tym skupić
Co wtedy czułeś?
Zażenowanie, żal do samego siebie,
A wiecie, że miejscu stanie jest tak uciążliwe, że branie dragów,
Które wjeżdżają na banie dają znieczulice czasem
A czasem jak za pierwszym razem dają euforię
Ja podaje Tobie widok na moje i jej złoto pokitrane w torbie
Już masz, a torbę zarzuconą masz na sobie
Idziesz w siną dal ze złotem, a gdzie - nigdy się nie dowie
Za to powiedz jak się czułeś gdy stałeś naprzeciw tego
Którego okradałeś bo byłeś chciwy
I bardzo chciałeś mieć jak najwięcej dla siebie chamie
Czy się go bałeś czy w sytuacji zaistniałej
Panie, sumienia się obawiałem, było co raz ciężej
Z myślami nieczystymi nie da się żyć idzie prędzej
Się powiesić dlatego to zrobiłem
I niech każdy uwierzy, że w życiu da się z małych rzeczy cieszyć, dokładnie
Mówię Ci, znam takich co są pozerami
Uwierz mi padaki nie odróżnisz od takich
Mataczy i zaznaczy, że inny ma braki w charakterze
A sam jest pazerny na chleb
W areszcie by nie wytrzymał dnia, a w parterze
Dostałby ostry wpierdol bez wstępnych orzeczeń
Wiesz co mam na myśli?
Większość z nich to frajerzy
Nie zaprzeczę, nienawiści mi nie brak do nich przecież
Nie chce mi się gadać kto ma wiedzieć ten wie
Trzeba działać, trzeba pracować nad sobą co dzień
Wolę odstawać od społeczeństwa charakterem
Jestem sobą, psychoraperem, nie jestem zerem!
Stroń od chciwości bo Cię spotka kara sroga
Zobaczysz sam w sobie potwora
Zobaczysz jak to jest być tym z kim
Nie chciałeś na co dzień żyć bo miałeś go za wroga
Wartości twych, a chciwości nie brak Ci
Więc od niej stroń bo będziesz jak Ci co nie stronią
I biedni po świecie chodzą, wierni swej chciwości
I nic z tą chciwością nie robią
Więc tak, byłem zbyt chciwy, poniosłem klęskę
Zależny od kobiety, której oddałem swe serce
Chciałem tylko więcej, więcej brat uczucia
Choć mówiła, że mnie kocha to ja nie widziałem w oczach by coś czuła
Zrozum mnie, kurwa, to nie jest łatwe
Przecież jesteś najważniejszy po co robisz takie akcje
Fatalnie, wszystko nagle poszło się jebać
Z nią bym ułożył brat życie, a tu jednak nie tak jak być powinno
To koniec – powiedziała – znajdź sobie inną. przestałam Cię już kochać
Mimo, że nas łączy dziecko daj se spokój i o miłość więcej nie proś to przeszłość
I wtedy mną ogarnęło piekło
Żadnej już kobiecie nie zaufam - teraz wiem to
Pazerny na miłość?
O nie, już na pewno
Nie będę aż tak głupi
Żyje dla swojego syna jednak wciąż diabeł mnie dusi
A ty?
Zdarzało ci się?
No bądź szczery!)
Zdarzało mi się myśleć o korzyściach nie raz
Lecz ta myśl wciąż pozostaje w myślach nie w czynach
A gdy czas się zbliża, w pogoni za sosem
W mimikach twarzy innych widzisz, że każdy kręci nosem
Bo chcą wszystko dla siebie – spokojnie ja poniosę
Cały dobrobyt Twój, w dodatku swój niosę
Wypchany po brzegi wór pieniędzmi
I doceń to bo zimny ze mnie stwór, nędzy
A oceń go, że jest chciwy to do piekła Cię zaniesie
Byś spotkał się z pamiętliwym bossem bo tak zwie się
On w ręku trzyma trójząb, panie, kosę
I czy wiecie, że z kostuchą spotkasz się z przelotem ku Twojej uciesze
Dlaczego czego nie zrobię wystawiam na próbę
Jest w tym coś wstydliwego czuję się jakbym był czubem
Czułem, że jest to prawda gdy snułem się na ulicy
A ponure widziałem kolory, gdy piłem wóde
Do póty kiwałem koks i w mordę sobie plułem
Jak co noc kombinowałem sos żeby paluchem wcierać w dziąsło koke by czuć moc
Lecz na (?) nigdy nie miałem czasu, a hajsu w ogóle
Lecz o dziwo zniszczyła me imię, zniszczyła też miłość
Zrzucając na mnie winę, a ma przyszłość?
Nie ma jej bo na linę rzuciłem się i się powiesiłem, i tyle!
Ile jesteś w stanie sobie zarzucić?
Tyle, że połowę muszę porzucić
Lecz się nie da więc życie swe musiałem skrócić
Do wspomnieć wrócić, przemyśleć
No i się nad tym skupić
Co wtedy czułeś?
Zażenowanie, żal do samego siebie,
A wiecie, że miejscu stanie jest tak uciążliwe, że branie dragów,
Które wjeżdżają na banie dają znieczulice czasem
A czasem jak za pierwszym razem dają euforię
Ja podaje Tobie widok na moje i jej złoto pokitrane w torbie
Już masz, a torbę zarzuconą masz na sobie
Idziesz w siną dal ze złotem, a gdzie - nigdy się nie dowie
Za to powiedz jak się czułeś gdy stałeś naprzeciw tego
Którego okradałeś bo byłeś chciwy
I bardzo chciałeś mieć jak najwięcej dla siebie chamie
Czy się go bałeś czy w sytuacji zaistniałej
Panie, sumienia się obawiałem, było co raz ciężej
Z myślami nieczystymi nie da się żyć idzie prędzej
Się powiesić dlatego to zrobiłem
I niech każdy uwierzy, że w życiu da się z małych rzeczy cieszyć, dokładnie
Mówię Ci, znam takich co są pozerami
Uwierz mi padaki nie odróżnisz od takich
Mataczy i zaznaczy, że inny ma braki w charakterze
A sam jest pazerny na chleb
W areszcie by nie wytrzymał dnia, a w parterze
Dostałby ostry wpierdol bez wstępnych orzeczeń
Wiesz co mam na myśli?
Większość z nich to frajerzy
Nie zaprzeczę, nienawiści mi nie brak do nich przecież
Nie chce mi się gadać kto ma wiedzieć ten wie
Trzeba działać, trzeba pracować nad sobą co dzień
Wolę odstawać od społeczeństwa charakterem
Jestem sobą, psychoraperem, nie jestem zerem!
Stroń od chciwości bo Cię spotka kara sroga
Zobaczysz sam w sobie potwora
Zobaczysz jak to jest być tym z kim
Nie chciałeś na co dzień żyć bo miałeś go za wroga
Wartości twych, a chciwości nie brak Ci
Więc od niej stroń bo będziesz jak Ci co nie stronią
I biedni po świecie chodzą, wierni swej chciwości
I nic z tą chciwością nie robią
Więc tak, byłem zbyt chciwy, poniosłem klęskę
Zależny od kobiety, której oddałem swe serce
Chciałem tylko więcej, więcej brat uczucia
Choć mówiła, że mnie kocha to ja nie widziałem w oczach by coś czuła
Zrozum mnie, kurwa, to nie jest łatwe
Przecież jesteś najważniejszy po co robisz takie akcje
Fatalnie, wszystko nagle poszło się jebać
Z nią bym ułożył brat życie, a tu jednak nie tak jak być powinno
To koniec – powiedziała – znajdź sobie inną. przestałam Cię już kochać
Mimo, że nas łączy dziecko daj se spokój i o miłość więcej nie proś to przeszłość
I wtedy mną ogarnęło piekło
Żadnej już kobiecie nie zaufam - teraz wiem to
Pazerny na miłość?
O nie, już na pewno
Nie będę aż tak głupi
Żyje dla swojego syna jednak wciąż diabeł mnie dusi
Tłumaczenie piosenki
AK-47: AVARITIA ( ODCINEK 3 )
Nie ma jeszcze tłumaczenia dla tego utworu
Bądź pierwszy i dodaj swoje tłumaczenie
Reklama
Reklama
Inne teksty wykonawcy
AK-47: AVARITIA ( ODCINEK 3 )
-
LUXURIA ( ODCINEK 4 )
- AK-47
-
INVIDIA ( ODCINEK 5 )
- AK-47
-
GULA ( ODCINEK 6 )
- AK-47
-
IRA (ODCINEK 7)
- AK-47
-
ACEDIA (ODCINEK 8)
- AK-47
Skomentuj tekst
AK-47: AVARITIA ( ODCINEK 3 )
Pisz jako Gość
4000 znaków do wpisania
Uwierz mi padaki nie odróżnisz od takich
Mataczy i zaznaczy, że inny ma braki w charakterze
A sam jest pazerny na chleb
tam nie jest chleb tylko pekiel
[...]Daja euforie jaka daje tobie
widok na morie i jej zloto pokitrane w torbie
juz masz a torbe zarzuconą masz na sobie[...]
Kolego baranie zanim skopiujesz tekst z innej strony sprawdz czy jest poprawny
*moria- kopalnia krasnoludow (srodziemie, Tolkien) przez pobyt w której wlasnie ta rasa została wytrzebiona z powodu chciwosci i checi poglebienia wykopu w celu wydobycia wiekszej ilosci drogocennego kruszcu lecz dokopali sie zbyt gleboko i uwolnili pradawne zlo.
Przepraszam, ale w tekscie :
Lecz o dziwo zniszczyła me imię, zniszczyła też miłość
Zrzucając na mnie winę, a ma przyszłość?
Nie ma jej bo na linę rzuciłem się i się powiesiłem, i tyle!
nie powinno być o dziwo, "lecz chciwość" , Avaritia to jestc chciwość po łacinie i sam Ak tam mowi "chciwość"
Reklama
Reklama
Polecane na dziś
Teksty piosenek
-
Moje 5 minut
EKIPA
„Ekipa prezentuje piosenkę "Moje 5 minut". [Refren: Zbyszek Król, Kuba Jurek, Marta Różańska] (Pięć minut, to jest moje pięć minut) (W ręce as, nie chcę więcej stać z tyłu) (Pięć minut, tojest mo”
-
1DAY IN LA
bambi, Oki, francis
„Zwrotka 1: bambi Prosisz mnie żebym już żyła powoli Kupisz mi wszystko, co mnie zadowoli Ja nie umiem zabrać niczego od Ciebie Bo z mojej kieszeni się sypie za wiele Fuckboy'e na backu mnie prosz”
-
Do końca dni - x Majtis, samunowak
FANKA
„Za tobą pójdę, gdzie nie był nikt A zanim usnę, sprawdzę czy śpisz Tobie oddam moje życie, oddam każdą jedną chwilę Jesteś tą melodią, do której moje serce bije I nie muszę szukać już Wiem, że ”
-
Dame Un Grrr - x Kate Linn
Fantomel
„Dame un grr Un qué? Un grr Un qué, un qué? Un grr Un qué? Un grr Un grr (x4) Un qué? I love When you shake it, shake it When I see you go cecererece My body go wake”
-
Nie życzę ci źle
Quebonafide
„Nie życzę ci źle Nie życzę ci źle Nie życzę ci źle Nie życzę ci źle Może tylko by nietoperz wkręcił ci się w łeb Może żeby ci zamknęli ulubiony sklep By przykleił się jak rzep, pech z tych nie”
Użytkownicy poszukiwali
Teksty piosenek
- ak 47 avaritia tekst●
- ak 47 avaritia●
- ak 47 odcinek 3 tekst●
- ak 47 odcinek 3●
- avaritia tekst●
Reklama
Ostatnio wyszukiwane
Teksty piosenek
Wybrane
Teksty piosenek
-
WOŁAM Z CZELUŚCI / PSALMY DAWIDOWE
- Golec uOrkiestra
-
BO TYLKO JEST JEDEN JEZUS PAN / PSALMY DAWIDOWE
- Golec uOrkiestra
-
Pamiętaj (Debiuty - Opole 2025)
- Daria Adamczewska
-
Kosmos (Debiuty - Opole 2025)
- Soulish
-
NA WSZELKI WYPADEK / PSALMY DAWIDOWE
- Golec uOrkiestra
-
Ty Się Dla Mnie Podobasz
- Kolorek
-
Dla ciebie bym mógł (Debiuty - Opole 2025)
- Stasiek Kukulski
-
Jest jak jest (Debiuty - Opole 2025)
- Daniel Godson
-
Don't Forget You Love Me
- Calum Hood
-
Psy (Debiuty - Opole 2025)
- Maks Tachasiuk
Reklama
Tekst piosenki AVARITIA ( ODCINEK 3 ) - AK-47, tłumaczenie oraz teledysk. Poznaj słowa utworu AVARITIA ( ODCINEK 3 ) - AK-47. Znajdź teledyski, teksty i tłumaczenia innych piosenek - AK-47.
Komentarze: 3
Sortuj