Ascetoholix: Nigdy Wi
Tekst piosenki
Brak wideo
Tekst piosenki
Ascetoholix: Nigdy Wi
Nie chwal dnia przed zachodem
Trzy dni pod rząd walczyłem z głodem
Nie wiem skąd starty środek
Chciałem być tydzień trzeŹwy, a tu bez odezwy
Pluję sobie w brodę, ląduję w sam środek
Z Jasiem, z Jimmem, z Jack'iem, z lodem
zobaczymy ile mogę
wiesz mogę coś ostatnio na jedną i drugą nogę
Z każdą duszą bratnią, jeśli wejdą w drogę to się natną
Popłyniemy dziś szeroko, jestem Kris i zanurzam się głęboko
Jak zaczynasz to i dokończ
W mieście ciemno, w klubach pełno
Dokąd wskaże tajemniczy księżyc
Nikt nie zdoła nas zwyciężyć
Gdy gorzoła to jedno z oręży
Więc uwaga, tu brygada kryzys wpada i jest zalana całkiem
Liber gada z jakimś karkiem, a Don niesie paszporta
Jak dzwon bije serce i moja aorta
Ja w gul, gul, gul, 10 w skali Beauforta
[x2]
Nigdy, nigdy więcej
Nigdy nie mów nigdy więcej
Znowu suka pęknie
Będzie pięknie, pięknie w chuj
Znów popłynie w moich żyłach, znów poczuję się na siłach
Czemu monopol omijam chociaż wiem czego chce szyja
Czemu dzwoni telefon w kluczowym momencie?
Ej, weŹ 3/4 ziom, o której będziesz?
Niezniszczalni, znowu damy w palnik
Europa twierdzi, że jesteśmy nienormalni
Finka, Bols, Łycha, Gorzka Żołądkowa
Kurant daje sto i jazda, pierwsza liga towar
Umówiłem się z nią na dziewiątą
Odkręcę ją i suka pęknie
Tą, tą i jeszcze tą, ta, szefie zapakuj
Dzisiaj będzie grubo, chlamy jak na Siwiraku
A każdy melanż ma swoje poranki
Nocny kebab, susza w mordzie, brudne szklanki
Mętny wzrok, syf w pokoju, gorszy w łazience
Ale nigdy, nie mów nigdy więcej
[x2]
Nigdy, nigdy więcej
Nigdy nie mów nigdy więcej
Znowu suka pęknie
Będzie pięknie, pięknie w chuj
Niedzielnik, na patelni szama w południe z rana
Wczoraj palnik niedzielny, w żołądku dramat
Znowu z okazji, brakło okazji, mocno pili
A dziś ja jury postanowili
Idzie zmrok, ktoś idzie pod blok po płyny
Toczymy znowu jak w urodziny
Przyczyny nieważne, moczy ryj w butelce
Topię pensję, a wczoraj mówiłem już nigdy więcej
Tonic kupiłem, wstałem, chęci zero
Hero inaczej uno Libero
Jadę na peron po gości, nie ma litości
Żaden z nas nie ma zamiaru pościć
Swieda te twior Poznań nocą znów [?]
Dajemy w szyję nie od dzisiaj
Wiesz jak jest
W weekend kopię piłkę jak Georg Best
Sobota, w państwie cienie, spity jak pies
[x2]
Nigdy, nigdy więcej
Nigdy nie mów nigdy więcej
Znowu suka pęknie
Będzie pięknie, pięknie w chuj
Trzy dni pod rząd walczyłem z głodem
Nie wiem skąd starty środek
Chciałem być tydzień trzeŹwy, a tu bez odezwy
Pluję sobie w brodę, ląduję w sam środek
Z Jasiem, z Jimmem, z Jack'iem, z lodem
zobaczymy ile mogę
wiesz mogę coś ostatnio na jedną i drugą nogę
Z każdą duszą bratnią, jeśli wejdą w drogę to się natną
Popłyniemy dziś szeroko, jestem Kris i zanurzam się głęboko
Jak zaczynasz to i dokończ
W mieście ciemno, w klubach pełno
Dokąd wskaże tajemniczy księżyc
Nikt nie zdoła nas zwyciężyć
Gdy gorzoła to jedno z oręży
Więc uwaga, tu brygada kryzys wpada i jest zalana całkiem
Liber gada z jakimś karkiem, a Don niesie paszporta
Jak dzwon bije serce i moja aorta
Ja w gul, gul, gul, 10 w skali Beauforta
[x2]
Nigdy, nigdy więcej
Nigdy nie mów nigdy więcej
Znowu suka pęknie
Będzie pięknie, pięknie w chuj
Znów popłynie w moich żyłach, znów poczuję się na siłach
Czemu monopol omijam chociaż wiem czego chce szyja
Czemu dzwoni telefon w kluczowym momencie?
Ej, weŹ 3/4 ziom, o której będziesz?
Niezniszczalni, znowu damy w palnik
Europa twierdzi, że jesteśmy nienormalni
Finka, Bols, Łycha, Gorzka Żołądkowa
Kurant daje sto i jazda, pierwsza liga towar
Umówiłem się z nią na dziewiątą
Odkręcę ją i suka pęknie
Tą, tą i jeszcze tą, ta, szefie zapakuj
Dzisiaj będzie grubo, chlamy jak na Siwiraku
A każdy melanż ma swoje poranki
Nocny kebab, susza w mordzie, brudne szklanki
Mętny wzrok, syf w pokoju, gorszy w łazience
Ale nigdy, nie mów nigdy więcej
[x2]
Nigdy, nigdy więcej
Nigdy nie mów nigdy więcej
Znowu suka pęknie
Będzie pięknie, pięknie w chuj
Niedzielnik, na patelni szama w południe z rana
Wczoraj palnik niedzielny, w żołądku dramat
Znowu z okazji, brakło okazji, mocno pili
A dziś ja jury postanowili
Idzie zmrok, ktoś idzie pod blok po płyny
Toczymy znowu jak w urodziny
Przyczyny nieważne, moczy ryj w butelce
Topię pensję, a wczoraj mówiłem już nigdy więcej
Tonic kupiłem, wstałem, chęci zero
Hero inaczej uno Libero
Jadę na peron po gości, nie ma litości
Żaden z nas nie ma zamiaru pościć
Swieda te twior Poznań nocą znów [?]
Dajemy w szyję nie od dzisiaj
Wiesz jak jest
W weekend kopię piłkę jak Georg Best
Sobota, w państwie cienie, spity jak pies
[x2]
Nigdy, nigdy więcej
Nigdy nie mów nigdy więcej
Znowu suka pęknie
Będzie pięknie, pięknie w chuj
Tłumaczenie piosenki
Ascetoholix: Nigdy Wi
Nie ma jeszcze tłumaczenia dla tego utworu
Bądź pierwszy i dodaj swoje tłumaczenie
Reklama
Reklama
Inne teksty wykonawcy
Ascetoholix: Nigdy Wi
-
M
- Ascetoholix
-
Szanuję (To Się Liczy...)
- Ascetoholix
-
Szoł
- Ascetoholix
-
(Ś)wiadomości
- Ascetoholix
-
Tematy które budzą niesmak
- Ascetoholix
Skomentuj tekst
Ascetoholix: Nigdy Wi
Pisz jako Gość
4000 znaków do wpisania
Twój komentarz może być pierwszy
Reklama
Reklama
Polecane na dziś
Teksty piosenek
-
Nic Nie Czuję - feat. Vłodarski
MODELKI
„Jak na nas patrzę, to nic nie czuję I nie rozumiem, dlaczego coś poszło nie tak Czy tak jest zawsze? Czy ja nie umiem zakochać się, kochać i kochać? Ja już nic nie czuję To już nic nie boli S”
-
Hiena ft. Nosowska
PRO8L3M
„It's the hyena They don't laugh for amusement It's how they communicate Strongest among land predators They can crush bones effortlessly A pack of hyenas may storm in cause chaos And steal every”
-
Morze
Julia Kamińska
„Na cienkiej kresce, tam, gdzie niebieski spotyka niebieskie, tam, gdzie ocean dotyka się z niebem — tam się znajdziemy. Na widnokręgu, gdzie dwa kosmosy łączą się w jedno, gdzie rzeczywistość ”
-
Rzeka - x W. Krajewski
Lunaria
„Rzeknę prawdę liczą dziś wam ciężar grzechów w sercu mym mam czy z niebios spadło, czy chciał tak los czuję jak świat zatrzymał się w noc płomienna rzeka rwie prowadzi mnie choć wasz to cień ”
-
Toast
Tatiana Okupnik
„Pali się pali się pali się W mieście już czuć ten swąd Ogień pożera to co złe To jest babski krąg Nie stój z boku usiądź z nami I z dymem puść co chcesz Wali się wali się wali się Runął kol”
Użytkownicy poszukiwali
Teksty piosenek
- Ascetoholix_-_Nigdy_Wiecej●
- Ascetoholix-Nigdy Wiecej.tekst●
Reklama
Ostatnio wyszukiwane
Teksty piosenek
Wybrane
Teksty piosenek
-
3 KOMORY (extended)
- TEDE
-
Jolanka
- Gawryle
-
Cute Aggression
- Perrie
-
PETTING ZOO
- Justin Bieber
-
MOVING FAST
- Justin Bieber
-
POPPIN' MY S***
- Justin Bieber & Hurricane Chris
-
Cuore Rotto
- Tiziano Ferro
-
Kiss of the Spider Woman
- Jennifer Lopez
-
A COLD PLAY
- The Kid LAROI
-
ALL THE WAY
- Justin Bieber
Reklama
Tekst piosenki Nigdy Wi - Ascetoholix, tłumaczenie oraz teledysk. Poznaj słowa utworu Nigdy Wi - Ascetoholix. Znajdź teledyski, teksty i tłumaczenia innych piosenek - Ascetoholix.
Komentarze: 0