Bonson / Matek: Gasną lampy w moim pokoju (gośc. Planet ANM, TMK aka Piekelny)
Tekst piosenki
Tekst piosenki
Bonson / Matek: Gasną lampy w moim pokoju (gośc. Planet ANM, TMK aka Piekelny)
Tłusty talerz, kilka fajek w brudnym dzbanie
Pusty barek, kwit na ladzie, żółć firanek
Komputer który był jak miałem szóstki z zajęć
Z podstawówki nie zabrałem już ich dalej
Mam 32 cale w HD na ścianie i 2,30 skitrane na szamę
Dawniej na trzy kreski skitrane w tapczanie
Ranem grałbym w wrestling na zwale i tak dalej
I tak dalej, czterech świadków, jeden aktor
Dwadzieścia trzy lata, ten sam film się wiesz gra wciąż
Chociaż nie ma braw, nie gra bit się gra wciąż
Wiernie patrzą, milczą, nie chcesz prawd co w nich są
Wielki monitor co zajmuje mi pół biurka
Dobrze wie czy w to wszystko ufać, czy to tylko zbiór kłamstw
Polka zna każdy alkohol, smród fajek i samotność
Biorę w garść i rzucam dym za okno, gasną lampy
Goście już wyszli, słońce zjeżdża w dół
I chyba nie lubię zostawać sam
I kilka dobrych lat już mieszkam tu
I nie dziw się czemu na pamięć znam
Ściany te, szyby i chłód tych podłóg
Za drzwiami przeżyliśmy kilka długich rozmów
Goście już wyszli, słońce zjeżdża w dół
W moim pokoju gasną lampy
Na białej ścianie żółte plamy z nikotyny
Pod sufitem w rogach wiszą szare pajęczyny
Mam kilka starych płyt na blacie
Firany lekko opadają na parapet
Białe ściany, tu meblościanka a na niej plazma
Spora szafa z ubraniami i rozklekotany tapczan
Na stole kawa, obok leży tona kartek
Piąta kawa, a w lodówce nie ma nic poza światłem
Na balkonie stoi krzesło w kroplach rosy
Z okien fajne mam widoki, naprawdę fajne mam widoki
Szyby w oknach wyczulone są na dotyk
Mam tu linie papilarne wszystkich swoich gości
Zamykam drzwi od mieszkanie
Jeśli wiem, że będę nieprzytomny, jeśli wiem, że będę łatwopalny
Wybacz mała, że znów czekasz w ciemności aż otworze
Bo w moim pokoju gasną lampy
Pani doktor, coś mnie zabija, ja nie wiem czemu
Mówi pani, że zabijam chyba tu sam siebie
Coś mi mówi, że jeszcze kilometry tu mam przebiec
Potem zadzwonić do Oli, bo coś się chyba nam jebie
Nie umiem już być nikim, sorry
Nie umiem wciąż żyć przy kimś, sorry
W pokoju śmierdzi wódką jak w każdej z bram
Ja nocą w pojebanych filmach gram, horrory mam
I wory pod oczami mam, i pytają mnie
Czy mogą mi tu pomóc, pojebani, mijam ich jak Lionel
Bo choć nie znają mnie a ciekawi ich czy spadam
Gdy unoszę się chcą mnie na dnie, żenada
Za oknem zaraz będzie świt, z głośnika gra mi bit
Ziomki dzwonią, mówią "Chodź z nami dziś
Bo mamy kwit", browarami ujebani
Kurwa mać w pokoju gasną lampy ale nie poszedłem spać
Goście już wyszli, słońce zjeżdża w dół
I chyba nie lubię zostawać sam
I kilka dobrych lat już mieszkam tu
I nie dziw się czemu na pamięć znam
Ściany te, szyby i chłód tych podłóg
Za drzwiami przeżyliśmy kilka długich rozmów
Goście już wyszli, słońce zjeżdża w dół
W moim pokoju gasną lampy
Pamiętam, mała znowu drze się ze smród fajek niesie się
Że śmiecę, ze znów wstaje o trzeciej, nie wcześniej
Że znajdzie talerz, że nie posprzątane w szafce jest
Że z kacem wstanę znowu, bo coś chlane z Matkiem
Ale pracowaliśmy tu do pozna, stad ten Sajgon
Sąsiedzi mieli już nas dość coś przed czwarta
Zgubiliśmy kilka wersów, jak posprzątam to się znajdą
Mój pokój, mój świat, mój syf, proszę bardzo
Umierałem tu, przeżyłem tu, tu przetrwałem
Później wstałem tu, i pamiętam każdą dziurę w ścianie
Tu mnie nawet Bóg nie mógł znaleźć jak mu nie ufałem
To mój dom, mój pokój, mój zamek
Pusty barek, kwit na ladzie, żółć firanek
Komputer który był jak miałem szóstki z zajęć
Z podstawówki nie zabrałem już ich dalej
Mam 32 cale w HD na ścianie i 2,30 skitrane na szamę
Dawniej na trzy kreski skitrane w tapczanie
Ranem grałbym w wrestling na zwale i tak dalej
I tak dalej, czterech świadków, jeden aktor
Dwadzieścia trzy lata, ten sam film się wiesz gra wciąż
Chociaż nie ma braw, nie gra bit się gra wciąż
Wiernie patrzą, milczą, nie chcesz prawd co w nich są
Wielki monitor co zajmuje mi pół biurka
Dobrze wie czy w to wszystko ufać, czy to tylko zbiór kłamstw
Polka zna każdy alkohol, smród fajek i samotność
Biorę w garść i rzucam dym za okno, gasną lampy
Goście już wyszli, słońce zjeżdża w dół
I chyba nie lubię zostawać sam
I kilka dobrych lat już mieszkam tu
I nie dziw się czemu na pamięć znam
Ściany te, szyby i chłód tych podłóg
Za drzwiami przeżyliśmy kilka długich rozmów
Goście już wyszli, słońce zjeżdża w dół
W moim pokoju gasną lampy
Na białej ścianie żółte plamy z nikotyny
Pod sufitem w rogach wiszą szare pajęczyny
Mam kilka starych płyt na blacie
Firany lekko opadają na parapet
Białe ściany, tu meblościanka a na niej plazma
Spora szafa z ubraniami i rozklekotany tapczan
Na stole kawa, obok leży tona kartek
Piąta kawa, a w lodówce nie ma nic poza światłem
Na balkonie stoi krzesło w kroplach rosy
Z okien fajne mam widoki, naprawdę fajne mam widoki
Szyby w oknach wyczulone są na dotyk
Mam tu linie papilarne wszystkich swoich gości
Zamykam drzwi od mieszkanie
Jeśli wiem, że będę nieprzytomny, jeśli wiem, że będę łatwopalny
Wybacz mała, że znów czekasz w ciemności aż otworze
Bo w moim pokoju gasną lampy
Pani doktor, coś mnie zabija, ja nie wiem czemu
Mówi pani, że zabijam chyba tu sam siebie
Coś mi mówi, że jeszcze kilometry tu mam przebiec
Potem zadzwonić do Oli, bo coś się chyba nam jebie
Nie umiem już być nikim, sorry
Nie umiem wciąż żyć przy kimś, sorry
W pokoju śmierdzi wódką jak w każdej z bram
Ja nocą w pojebanych filmach gram, horrory mam
I wory pod oczami mam, i pytają mnie
Czy mogą mi tu pomóc, pojebani, mijam ich jak Lionel
Bo choć nie znają mnie a ciekawi ich czy spadam
Gdy unoszę się chcą mnie na dnie, żenada
Za oknem zaraz będzie świt, z głośnika gra mi bit
Ziomki dzwonią, mówią "Chodź z nami dziś
Bo mamy kwit", browarami ujebani
Kurwa mać w pokoju gasną lampy ale nie poszedłem spać
Goście już wyszli, słońce zjeżdża w dół
I chyba nie lubię zostawać sam
I kilka dobrych lat już mieszkam tu
I nie dziw się czemu na pamięć znam
Ściany te, szyby i chłód tych podłóg
Za drzwiami przeżyliśmy kilka długich rozmów
Goście już wyszli, słońce zjeżdża w dół
W moim pokoju gasną lampy
Pamiętam, mała znowu drze się ze smród fajek niesie się
Że śmiecę, ze znów wstaje o trzeciej, nie wcześniej
Że znajdzie talerz, że nie posprzątane w szafce jest
Że z kacem wstanę znowu, bo coś chlane z Matkiem
Ale pracowaliśmy tu do pozna, stad ten Sajgon
Sąsiedzi mieli już nas dość coś przed czwarta
Zgubiliśmy kilka wersów, jak posprzątam to się znajdą
Mój pokój, mój świat, mój syf, proszę bardzo
Umierałem tu, przeżyłem tu, tu przetrwałem
Później wstałem tu, i pamiętam każdą dziurę w ścianie
Tu mnie nawet Bóg nie mógł znaleźć jak mu nie ufałem
To mój dom, mój pokój, mój zamek
Tłumaczenie piosenki
Bonson / Matek: Gasną lampy w moim pokoju (gośc. Planet ANM, TMK aka Piekelny)
Nie ma jeszcze tłumaczenia dla tego utworu
Bądź pierwszy i dodaj swoje tłumaczenie
Reklama
Reklama
Inne teksty wykonawcy
Bonson / Matek: Gasną lampy w moim pokoju (gośc. Planet ANM, TMK aka Piekelny)
-
Haj$, flota (cuty Dj Noriz)
- Bonson / Matek
-
Nad ranem
- Bonson / Matek
-
Nie zapamiętasz
- Bonson / Matek
-
Jesteśmy gdzieś
- Bonson / Matek
-
MAMA I DID IT
- Bonson / Matek
Skomentuj tekst
Bonson / Matek: Gasną lampy w moim pokoju (gośc. Planet ANM, TMK aka Piekelny)
Pisz jako Gość
4000 znaków do wpisania
Twój komentarz może być pierwszy
Reklama
Reklama
Polecane na dziś
Teksty piosenek
-
dorosłe serce
WERSOW
„Serce dorosło wciąż łamie się w pół padło zbyt wiele między nami złych słów wiem że mnie kochasz na swój sposób to ja tak bardzo tęsknie ale nie jest mi żal bo jesteś chciałam byś chociaż spojrzał na ”
-
Od nowa
Julia Wieniawa
„Znam takich jak Ty słowa rzucasz na wiatr byłeś tak pewny a znów jesteś sam czułam się lekko tak przy Tobie pod płaszczem gwiazd świeciłam mocniej szkoda, że mimo tego nie widziałeś mnie ”
-
CHA CHA
Sobel
„Przecież sama nie wiesz czego chcesz I ja od dawna czuję, że nie warto Wiesz, że daję serce Ci na dłoni Które Ty wraz z petem wyrzucisz przez balkon Koniec z walką, wiem, że nie dam Ci już... N”
-
Maison - ft. Lucie
Emilio Piano
„Où va-t-on ? Quand on n’a plus de maison ? Les fleurs sous le béton, Maman, Dis-le-moi, Où va-t-on ? Est-ce qu’un jour on sait vraiment ? Ou est-ce qu’on fait semblant, tout le temps ? Où va”
-
Chcę ciebie częściej
Maciej Skiba
„Powiedz coś Tak od niechcenia Chcę Ciebie słuchać To miłe dla ucha Bez Ciebie szare mam dni Kiedy nie dzwonisz Nie robię nic Wszystko jest po nic Tylko Ty Potrafisz mnie przed tym o”
Użytkownicy poszukiwali
Teksty piosenek
- lapmy tu tekst●
- Gasną lampy w moim pokoju tekst●
- w moim pokoju gasną lampy●
- gasną lampy w moim pokoju●
- gasna lampy w moim pokoju tekst●
Reklama
Ostatnio wyszukiwane
Teksty piosenek
Wybrane
Teksty piosenek
-
Staccato
- Mela Koteluk
-
Firebird - feat. Grzegorz Kupczyk
- Blues Fighters
-
Zobaczyć ciebie (feat. Ralph Kaminski)
- Mela Koteluk
-
Idziesz
- Mela Koteluk
-
Odyseja
- Mela Koteluk
-
Bliża i dal (feat. Smolik)
- Mela Koteluk
-
Arytmetyka
- Mela Koteluk
-
Bingo
- Mela Koteluk
-
SZŁY PCHŁY KOŁO WODY ('4Fun' Mix)
- Woniu
-
Molo na most
- Mela Koteluk
Reklama
Tekst piosenki Gasną lampy w moim pokoju (gośc. Planet ANM, TMK aka Piekelny) - Bonson / Matek, tłumaczenie oraz teledysk. Poznaj słowa utworu Gasną lampy w moim pokoju (gośc. Planet ANM, TMK aka Piekelny) - Bonson / Matek. Znajdź teledyski, teksty i tłumaczenia innych piosenek - Bonson / Matek.
Komentarze: 0