BU: Pasjonat

Ref: Miałem kilka ważnych i prawdziwych pasji Dawały mnóstwo frajdy i nie pozwalały spać mi Ostatni najtrwalszy zaszczepiony bakcyl To samorealizacji smak przez kontakty po fanty [x2]

Dziadek z Armi Krajowej zaraził mnie żołnierzykiem Więc kolekcje poszerzałem już nie tylko co wizytę Trochę poźniej ojciec objaśnił hodowlę rybek Podziwiałem nie dwa kolory, a podwodne życie Choć moje dzieciństwo to nie koncert życzeń Trenowałem u Lecha dzięki matce, mogę przyrzec Kung-fu na VHS-ach niosło komfort przewinięć Mistrzyni Wudang notę ma zgodną ze sztosem w kinie Podobnie szpile NBA hipnotyzowały Zaraz potem wszyscy zajawkowicze się zbiegali Świetnie znali konferencje, toteż improwizowali Bez fali na Jordany dbali o przejęcie bali Od fajtera do skrzydłowego krótka wiodła droga Ale jeszcze pomyjoka Ci dosięgnie moja stopa Wiosła, werbel, stopa i chropowaty wokal Przez thrash metal na kasetach z muzyką zaczęły romans

Metallica z Grundiga czy Banaszak z Kasprzaka Wybaczam, bo na wyższych watach mi latał Big Poppa Pożądana nieznana funkiel nówka nie śmigana Już na targowisku przy stoisku rozfoliowywana Każda okładka z autentycznego wydania To gratka popalcowana od wnikliwego czytania Jak strony w klanach czy rozkładówka plebana Zawsze wiedza o słuchanych gatunkach zgłębiana Łącznie w obu placówkach dekada ruchola Dobrze, kurwa, że prywatnie miałem podstawy angola Plus siora kiedyś kola i rola translatora W slangu jakże licznych slam dunków narratora Kultura slumsów kocha każdego swego bachora Na wyłamańcow rychtuje wnyki zamiast porad Winszujesz klasyki szybuje w inny świat pasjonat Dodaj litry bourbona oraz siwy dym z rolad

Ref: Miałem kilka ważnych i prawdziwych pasji Dawały mnóstwo frajdy i nie pozwalały spać mi Ostatni najtrwalszy zaszczepiony bakcyl To samorealizacji smak przez kontakty po fanty [x2]