Druga Strona Lustra: Coraz dalej, coraz bli

Ej siostro i bracie
Wiele razy cierpieliśmy przez rzeczy, które nie były tego warte,
przez ludzi, którzy w spraw przed miłością nas upokarzali,
powiedz coś przeszłości i zamknij za nią drzwi, maxim jammin
dla tych, dla których żyje nadzieja, że będzie lepiej, że będzie piękniej
płynie dzień za dniem, a każdy z nich to dar, więc sięgnij dłoń po te setki chwil,
płynie dzień za dniem, choć byś zatrzymać chciał, nie da się zrobić kroku w tył,
płynie dzień za dniem tu i teraz pozostaw to co tworzy przeszłość i tło,
płynie dzień za dniem złe wspomnienia pozbieraj i w morzu niech idą na dno,
coraz dalej, dalej, dalej, dalej, od tego co nam chciało złamać kark,
coraz bliżej, bliżej, bliżej, bliżej do tego co nam dał nasz miłosierny Pan,
dalej, dalej, dalej dalej od miejsca gdzie pusty świat zgubił miłość i smak
coraz bliżej, bliżej, bliżej nam do nadziei, którą niesie wiatr
na przód idź prosto do celu, resztkami sił szukaj chwil tych, dla których
warto żyć mój przyjacielu, nie oglądaj się wstecz
na przód idź prosto do celu, prawda to stara, wiara przenosi góry
warto żyć mój przyjacielu, możesz to mieć jeśli chcesz
zostaw daleko, ten czas miniony, który na kolana rzucił Cię
i pokój nad rzeką, zanim bezwładnie rozleje się,
po brzegach lądu zwątpienia, jej nurt poprowadzi przez mgłę,
nie masz już nic do stracenia, to bunt, który osuszy łzę
dalej, dalej, dalej, dalej, od tego co nam chciało złamać kark,
coraz bliżej, bliżej, bliżej, bliżej do tego co nam dał nasz miłosierny Pan,
dalej, dalej, dalej dalej od miejsca gdzie pusty świat zgubił miłość i smak
coraz bliżej, bliżej, bliżej nam do nadziei, którą niesie wiatr
na przód idź prosto do celu, resztkami sił szukaj chwil tych, dla których
warto żyć mój przyjacielu, nie oglądaj się wstecz
na przód idź prosto do celu, prawda to stara, wiara przenosi góry
warto żyć mój przyjacielu, możesz to mieć jeśli chcesz
na przód idź, dla Ciebie gra maxim jammin,
warto żyć, jedna dusza, jedna miłość...
na przód idź, bo coraz dalej, coraz bliżej .... 2007