Jacek Zwozniak: Wy miastowi (Marsz turecki)
Tekst piosenki
Brak wideo
Tekst piosenki
Jacek Zwozniak: Wy miastowi (Marsz turecki)
Wy mówicie wieś,
Wy nas macie gdzieś,
Nawet się do miasta
Wyprowadził latem teść.
Wy lubicie tylko dobrze wypić,
Wy lubicie zjeść.
U was tylko fiat,
U nas żadnych chat,
Miesiąc temu mi zalała
Woda ziemi szmat,
Nie ma czasu
Pójść do lasu
Ani nawet zmienić szat.
Brukowane u was są chodniki,
U nas droga? Same kocie łby!
My lizolem tępimy szkodniki
Odznaczenia dostajecie wy...
U was inny gest,
U was tylko pes-
Tycydy albo wy siedzicie
Tylko w waszej re-
Tauracji, a ja nie wiem,
Czyja miedza jest!
No bo wy, no bo wy miastowi
Jeść musicie dużo.
No bo wy, no bo wy miastowi
Chcecie dużo zjeść.
Nasze wam, nasze wam, miastowym,
Warunki nie służą.
W naszych wam, w naszych wam, miastowym
Jest warunkach źle.
W poniedziałek trzeba trochę czasu juści,
By żywemu nie przepuścić
Potem znowu z moją Bożeną
Pojeździć na motorze.
Posiedzimy trochę w borze,
Skosić zboże, drogi Boże,
O tej porze któż pomoże mi?
W poniedziałek trzeba zrobić remont wozu,
Trzeba skoczył do kołchozu,
Kupić tony pół nawozu,
Trzeba raczej parowozu,
Żeby znów nie było mrozu,
Bez diagnozów i prognozów,
I bez kożucha przemarznie mi...
Muszę jeszcze jutro rano podlać róże,
Pozamiatam też podwórze
Czystość świadczy o kulturze mojej.
A pojutrze z krową na inseminację,
Może zdążę na kolację,
Nikt na stacje nie podwiezie mi
W poniedziałek. A w niedzielę do kościoła
Jedźmy, stójmy, nikt nie woła,
Pojedziemy dookoła,
Poprzez wioski, lasy, sioła,
Kędy się dotyka zioła,
Z czystą piersią siąść do stoła.
Zasiądziemy jeszcze zgoła dziś.
No bo wy, no bo wy miastowi
Jeść musicie dużo.
No bo wy, no bo wy miastowi
Chcecie dużo jeść.
Nasze wam, nasze wam, miastowym,
Warunki nie służą.
W naszych wam, w naszych wam, miastowym
Jest warunkach źle.
Magetofon mam,
Mister-Hita, mam,
A co będzie, gdy zabraknie
Do jedzenia wam
Pomidorów, kalafiorów,
Drobiu, skrobi itd.
Ja mam mięsa dość,
Pies ogryzie kość,
Co zrobicie, jeśli zechcą
Zrobić wam na złość.
Przecież wiecie dobrze,
Że konfekcja niejadalna jest.
Czemu z tego miejskiego molocha
Żadna pani ani żaden pan,
Wsi już dzisiaj, wsi już dziś nie kocha,
Gdy do szczęście mięsa trzeba wam.
Więc kochajcie wieś,
A będziecie jeść
Jajka, sery, miód, selery,
Chciejcie tylko wleźć
Wy miastowi - w naszą skórę
Zamiast głupstwa pleść!
No bo wy, no bo wy miastowi
Jeść musicie dużo.
No bo wy, no bo wy miastowi
Chcecie dużo jeść.
Nasze wam, nasze wam, miastowym,
Warunki nie służą.
W naszych wam, w naszych wam, miastowym
Jest warunkach źle.
Osz- osz- oszczędzajcie chleb,
(alleluja, alleluja)
Bo wieś to nie sklep jest!
(alleluja, alleluja)
O! O! Jeśli chcecie, jeśli jeść,
(alleluja, alleluja)
To nie róbcie nam
(alleluja, alleluja)
Krawatów z gumką nakrapianych
I z napisem De Paris
Wy nas macie gdzieś,
Nawet się do miasta
Wyprowadził latem teść.
Wy lubicie tylko dobrze wypić,
Wy lubicie zjeść.
U was tylko fiat,
U nas żadnych chat,
Miesiąc temu mi zalała
Woda ziemi szmat,
Nie ma czasu
Pójść do lasu
Ani nawet zmienić szat.
Brukowane u was są chodniki,
U nas droga? Same kocie łby!
My lizolem tępimy szkodniki
Odznaczenia dostajecie wy...
U was inny gest,
U was tylko pes-
Tycydy albo wy siedzicie
Tylko w waszej re-
Tauracji, a ja nie wiem,
Czyja miedza jest!
No bo wy, no bo wy miastowi
Jeść musicie dużo.
No bo wy, no bo wy miastowi
Chcecie dużo zjeść.
Nasze wam, nasze wam, miastowym,
Warunki nie służą.
W naszych wam, w naszych wam, miastowym
Jest warunkach źle.
W poniedziałek trzeba trochę czasu juści,
By żywemu nie przepuścić
Potem znowu z moją Bożeną
Pojeździć na motorze.
Posiedzimy trochę w borze,
Skosić zboże, drogi Boże,
O tej porze któż pomoże mi?
W poniedziałek trzeba zrobić remont wozu,
Trzeba skoczył do kołchozu,
Kupić tony pół nawozu,
Trzeba raczej parowozu,
Żeby znów nie było mrozu,
Bez diagnozów i prognozów,
I bez kożucha przemarznie mi...
Muszę jeszcze jutro rano podlać róże,
Pozamiatam też podwórze
Czystość świadczy o kulturze mojej.
A pojutrze z krową na inseminację,
Może zdążę na kolację,
Nikt na stacje nie podwiezie mi
W poniedziałek. A w niedzielę do kościoła
Jedźmy, stójmy, nikt nie woła,
Pojedziemy dookoła,
Poprzez wioski, lasy, sioła,
Kędy się dotyka zioła,
Z czystą piersią siąść do stoła.
Zasiądziemy jeszcze zgoła dziś.
No bo wy, no bo wy miastowi
Jeść musicie dużo.
No bo wy, no bo wy miastowi
Chcecie dużo jeść.
Nasze wam, nasze wam, miastowym,
Warunki nie służą.
W naszych wam, w naszych wam, miastowym
Jest warunkach źle.
Magetofon mam,
Mister-Hita, mam,
A co będzie, gdy zabraknie
Do jedzenia wam
Pomidorów, kalafiorów,
Drobiu, skrobi itd.
Ja mam mięsa dość,
Pies ogryzie kość,
Co zrobicie, jeśli zechcą
Zrobić wam na złość.
Przecież wiecie dobrze,
Że konfekcja niejadalna jest.
Czemu z tego miejskiego molocha
Żadna pani ani żaden pan,
Wsi już dzisiaj, wsi już dziś nie kocha,
Gdy do szczęście mięsa trzeba wam.
Więc kochajcie wieś,
A będziecie jeść
Jajka, sery, miód, selery,
Chciejcie tylko wleźć
Wy miastowi - w naszą skórę
Zamiast głupstwa pleść!
No bo wy, no bo wy miastowi
Jeść musicie dużo.
No bo wy, no bo wy miastowi
Chcecie dużo jeść.
Nasze wam, nasze wam, miastowym,
Warunki nie służą.
W naszych wam, w naszych wam, miastowym
Jest warunkach źle.
Osz- osz- oszczędzajcie chleb,
(alleluja, alleluja)
Bo wieś to nie sklep jest!
(alleluja, alleluja)
O! O! Jeśli chcecie, jeśli jeść,
(alleluja, alleluja)
To nie róbcie nam
(alleluja, alleluja)
Krawatów z gumką nakrapianych
I z napisem De Paris
Tłumaczenie piosenki
Jacek Zwozniak: Wy miastowi (Marsz turecki)
Nie ma jeszcze tłumaczenia dla tego utworu
Bądź pierwszy i dodaj swoje tłumaczenie
Reklama
Reklama
Inne teksty wykonawcy
Jacek Zwozniak: Wy miastowi (Marsz turecki)
-
Zegarmistrz
- Jacek Zwozniak
-
Ziaga ziaga, pla
- Jacek Zwozniak
-
Stosuj moskitol
- Jacek Zwozniak
-
To my, kartofelki
- Jacek Zwozniak
-
Twardy cz
- Jacek Zwozniak
Skomentuj tekst
Jacek Zwozniak: Wy miastowi (Marsz turecki)
Pisz jako Gość
4000 znaków do wpisania
Twój komentarz może być pierwszy
Reklama
Reklama
Polecane na dziś
Teksty piosenek
-
Miłość jest ślepa
Sanah
„Kochanie mnie to jak pory roku Po miesiącach mroku Słońce świeci zza chmur Kochanie mnie to poza do skoku Nad przepaścią głęboką Potem już tylko w dół Kochanie mnie jak zima w pergoli Mró”
-
Genziara
Genzie
„mam pewność siebie, to praca nie dar oni mi piszą, że ja to mam fart przeżyłam tsunami, hejtu tyle fal nie mogłam już więcej dać, z siebie wiem, wiem najlepiej co na mnie stać jak gwiazda na nieb”
-
100 BPM - feat. Bletka
Kizo
„Nad miastem unosi się dym Dziś każdy porusza się w tańcu I serce wybija nam rytm Nie braknie nam promieni słońca Gdy mieni się golden hour Którego nie dotykasz końca Chce z Tobą tańczyć jak nikt”
-
Nie mówiła nic
EMO
„Znowu siedzę z sobą całkiem sam a jedno co jest pewne chciałem to mam o tobie trudno jest zapomnieć ot tak nie mówiła nic chciała z tobą być lubiła solo tańczyć aż po świt kochałem ją jak nik”
-
Pilnie oddam gruz
Daj To Głośniej
„Miałeś wyglądać jak Dicaprio miałam się wozić Twoim cabrio w basenie sączyć Aperole a Ty wyglądasz tak że ja, że ja Cię nie chcę Miałeś być jak z bajki pantofle, a nie stare najki gdzie mogę ”
Użytkownicy poszukiwali
Teksty piosenek
- no bo wy miastowi jeść musicie dużo●
- wy lubicie wies●
- no bo wy miastowi-jacek zwozniak●
- no bo wy miastowi●
- wy miastowi tekst●
Reklama
Ostatnio wyszukiwane
Teksty piosenek
Wybrane
Teksty piosenek
-
Trzy kurwy świata pieniądza (Spider 2024)
- Homo Twist
-
Coś (Spider 2024)
- Homo Twist
-
Powiedz Proszę
- Mortal ft. Jonatan
-
Open your Cha Cha (Spider 2024)
- Homo Twist
-
Norwid (Spider 2024)
- Homo Twist
-
Biegnij
- Farba
-
Narkomanka (Spider 2024)
- Homo Twist
-
Bema pamięci żałobny rapsod (Spider 2024)
- Homo Twist
-
Oni zaraz przyjdą tu (Spider 2024)
- Homo Twist
-
Woda sodowa
- Oki
Reklama
Tekst piosenki Wy miastowi (Marsz turecki) - Jacek Zwozniak, tłumaczenie oraz teledysk. Poznaj słowa utworu Wy miastowi (Marsz turecki) - Jacek Zwozniak. Znajdź teledyski, teksty i tłumaczenia innych piosenek - Jacek Zwozniak.
Komentarze: 0