Kali Gibbs: PEŁNA SZKATUŁKA (feat. Paluch)
Tekst piosenki
Tekst piosenki
Kali Gibbs: PEŁNA SZKATUŁKA (feat. Paluch)
Wreszcie nadszedł ten dzień
gdy czarne chmury odleciały gdzieś na dobre.
Karmi słońce, nie cień
dobre intencje powróciły do mnie szczodre.
Proszę nie hejtuj już, o nieee
Szedłem przez wiatr, sztormy, burze i żar,
wreszcie pełna ma szkatułka.
Nigdy nie sądziłem, że to zajdzie tak daleko.
Zwłaszcza, że w życiu szczególnie nigdy nie było lekko mi
nieraz z pustą bletką bujałem się bez floty i
nieraz pusty brzuch wpędził mnie w syte kłopoty, milcz!
Co ty wiesz o tym grzejąc dupę przy kominku
los kręci jak papiloty, trawi zwłoki maminsynków.
W resztki szans leżą pod blokiem z tymi
co popadli w trans nie przebyli nawet mili ha!
Co mi się dziwisz odkuwam lata niedoli
w bani mi się nie pierdoli chce poczuć co to homara smak.
S8 nie było tak piękne w telewizji, co Cie boli?
Gdy ja i mój bolid pędzimy przed siebie, gaz!
Daję ci blask, pochodnia oświeca losu ścieżki,
a paradoksalnie to Ty prowadzisz mnie do mej mekki.
Para-normalnie połączeni jak synapsy, lejesz sznapsy
kręcisz lolki, dziś celebrujemy, ej buda psy!
REF.:
Wreszcie nadszedł ten dzień
gdy czarne chmury odleciały gdzieś na dobre.
Karmi słońce, nie cień
dobre intencje powróciły do mnie szczodre.
Proszę nie hejtuj już, o nieee
Szedłem przez wiatr, sztormy, burze i żar,
wreszcie pełna ma szkatułka.
Od lat w pełnym gazie nie wchodzi w grę zamułka,
za dzieciaka w uszach 2Pac, snułem marzenia na murkach
nie o fejmie czy dupach raczej o płytach i loopach.
Rap to pasja nie fucha zawsze linijki z serducha.
Dzisiaj, pełna szkatułka dzięki ziomom za pomoc,
mogę polegać na kumplach, pomogliście to popchnąć.
Płyniemy z tym dalej, płyniemy z tym pod prąd
dla was hałas ziomale, najważniejsze być sobą!
I jestem nim, uwierz, najlepiej jak potrafię.
Dziś wpada papier, na jachty chcę zmienić tratwę.
z dala od popowych karier oświetlony słońca blaskiem
W pełni pogodzony z losem wciąż jestem tym chłopakiem,
który wyrósł na blokach, przeżył nie jeden dramat.
Dzisiaj robi to co kocha, od zawsze wie o co come on,
Biuro Ochrony Rapu, one love Ganja Mafia!
Do przodu bez strachu z miłością do całego świata.
Wreszcie nadszedł ten dzień
gdy czarne chmury odleciały gdzieś na dobre.
Karmi słońce, nie cień
dobre intencje powróciły do mnie szczodre.
Proszę nie hejtuj już, o nieee
Szedłem przez wiatr, sztormy, burze i żar,
wreszcie pełna ma szkatułka.
W moim studio na relaksie realizuję pasję,
a ciasne studio zamieniłem w chatę na wypasie.
Skarbie ostatnia zwrotka i już lecę na kolację
gdzie pełny talerz, ciepło i te romantyczne akcje.
Lecimy na wakacje, nie na sankcję, zwijam mandżur,
chcę ujrzeć piękno świata od Paryża po Katmandu.
I już nie wypuszczę piórka, o nie, kochana,
zadbam by życie miało smak truskawek i szampana.
Mam kompana to przyjaciel ponad blitem
i lubimy się najarać tak, że ziemia myli się z sufitem.
10:10 z kawa i dziesiątym splifem,
dziesiątkujemy wzory po dziesiątym z dumą nosisz 10 liter.
Zawróciłem pod szczytem gdzie czeka nicości pustka,
nic nie cieszy jak marzenia i gruby lolek przy ustach.
Nie zapomnę kim jestem i dam z siebie więcej dobra
pamiętaj łączy nas coś więcej niż autograf!
Wreszcie nadszedł ten dzień,
gdy czarne chmury odleciały gdzieś na dobre.
Karmi słońce, nie cień
dobre intencje powróciły do mnie szczodre.
Proszę nie hejtuj już, o nie
Szedłem przez wiatr, sztormy, burze i żar,
wreszcie pełna ma szkatułka.
gdy czarne chmury odleciały gdzieś na dobre.
Karmi słońce, nie cień
dobre intencje powróciły do mnie szczodre.
Proszę nie hejtuj już, o nieee
Szedłem przez wiatr, sztormy, burze i żar,
wreszcie pełna ma szkatułka.
Nigdy nie sądziłem, że to zajdzie tak daleko.
Zwłaszcza, że w życiu szczególnie nigdy nie było lekko mi
nieraz z pustą bletką bujałem się bez floty i
nieraz pusty brzuch wpędził mnie w syte kłopoty, milcz!
Co ty wiesz o tym grzejąc dupę przy kominku
los kręci jak papiloty, trawi zwłoki maminsynków.
W resztki szans leżą pod blokiem z tymi
co popadli w trans nie przebyli nawet mili ha!
Co mi się dziwisz odkuwam lata niedoli
w bani mi się nie pierdoli chce poczuć co to homara smak.
S8 nie było tak piękne w telewizji, co Cie boli?
Gdy ja i mój bolid pędzimy przed siebie, gaz!
Daję ci blask, pochodnia oświeca losu ścieżki,
a paradoksalnie to Ty prowadzisz mnie do mej mekki.
Para-normalnie połączeni jak synapsy, lejesz sznapsy
kręcisz lolki, dziś celebrujemy, ej buda psy!
REF.:
Wreszcie nadszedł ten dzień
gdy czarne chmury odleciały gdzieś na dobre.
Karmi słońce, nie cień
dobre intencje powróciły do mnie szczodre.
Proszę nie hejtuj już, o nieee
Szedłem przez wiatr, sztormy, burze i żar,
wreszcie pełna ma szkatułka.
Od lat w pełnym gazie nie wchodzi w grę zamułka,
za dzieciaka w uszach 2Pac, snułem marzenia na murkach
nie o fejmie czy dupach raczej o płytach i loopach.
Rap to pasja nie fucha zawsze linijki z serducha.
Dzisiaj, pełna szkatułka dzięki ziomom za pomoc,
mogę polegać na kumplach, pomogliście to popchnąć.
Płyniemy z tym dalej, płyniemy z tym pod prąd
dla was hałas ziomale, najważniejsze być sobą!
I jestem nim, uwierz, najlepiej jak potrafię.
Dziś wpada papier, na jachty chcę zmienić tratwę.
z dala od popowych karier oświetlony słońca blaskiem
W pełni pogodzony z losem wciąż jestem tym chłopakiem,
który wyrósł na blokach, przeżył nie jeden dramat.
Dzisiaj robi to co kocha, od zawsze wie o co come on,
Biuro Ochrony Rapu, one love Ganja Mafia!
Do przodu bez strachu z miłością do całego świata.
Wreszcie nadszedł ten dzień
gdy czarne chmury odleciały gdzieś na dobre.
Karmi słońce, nie cień
dobre intencje powróciły do mnie szczodre.
Proszę nie hejtuj już, o nieee
Szedłem przez wiatr, sztormy, burze i żar,
wreszcie pełna ma szkatułka.
W moim studio na relaksie realizuję pasję,
a ciasne studio zamieniłem w chatę na wypasie.
Skarbie ostatnia zwrotka i już lecę na kolację
gdzie pełny talerz, ciepło i te romantyczne akcje.
Lecimy na wakacje, nie na sankcję, zwijam mandżur,
chcę ujrzeć piękno świata od Paryża po Katmandu.
I już nie wypuszczę piórka, o nie, kochana,
zadbam by życie miało smak truskawek i szampana.
Mam kompana to przyjaciel ponad blitem
i lubimy się najarać tak, że ziemia myli się z sufitem.
10:10 z kawa i dziesiątym splifem,
dziesiątkujemy wzory po dziesiątym z dumą nosisz 10 liter.
Zawróciłem pod szczytem gdzie czeka nicości pustka,
nic nie cieszy jak marzenia i gruby lolek przy ustach.
Nie zapomnę kim jestem i dam z siebie więcej dobra
pamiętaj łączy nas coś więcej niż autograf!
Wreszcie nadszedł ten dzień,
gdy czarne chmury odleciały gdzieś na dobre.
Karmi słońce, nie cień
dobre intencje powróciły do mnie szczodre.
Proszę nie hejtuj już, o nie
Szedłem przez wiatr, sztormy, burze i żar,
wreszcie pełna ma szkatułka.
Tłumaczenie piosenki
Kali Gibbs: PEŁNA SZKATUŁKA (feat. Paluch)
Nie ma jeszcze tłumaczenia dla tego utworu
Bądź pierwszy i dodaj swoje tłumaczenie
Reklama
Reklama
Inne teksty wykonawcy
Kali Gibbs: PEŁNA SZKATUŁKA (feat. Paluch)
-
PIĘKNY BÓL
- Kali Gibbs
-
DO 3 X SZTUKA
- Kali Gibbs
-
ZGNIŁE MYŚLI (cuty Dj Taek, feat. Felipe Fonos)
- Kali Gibbs
-
DUCHOWA WILLA (feat. Ganja Mafia, cuty Dj Kali)
- Kali Gibbs
-
PIĘKNE CHWILE (feat. Lukasyno)
- Kali Gibbs
Skomentuj tekst
Kali Gibbs: PEŁNA SZKATUŁKA (feat. Paluch)
Pisz jako Gość
4000 znaków do wpisania
Twój komentarz może być pierwszy
Reklama
Reklama
Polecane na dziś
Teksty piosenek
-
GAJA (Polish Pre-selection Eurovision 2025)
Justyna Steczkowska
„They call me Gaia Ranisz moje serce Ty Który moją miłość masz za nic Naznaczyłeś sobą mnie Obudziłeś samotności krzyk Moje imię Gaja Jestem Bogiem Siłą Moją matką miłość Kiedy płaczę To ”
-
Od nowa
Julia Wieniawa
„Znam takich jak Ty słowa rzucasz na wiatr byłeś tak pewny a znów jesteś sam czułam się lekko tak przy Tobie pod płaszczem gwiazd świeciłam mocniej szkoda, że mimo tego nie widziałeś mnie ”
-
Bara bada bastu (Szwecja - piosenka na Eurowizja 2025)
KAJ
„Nåjaa! Klockon slår, nu ere dags All bekymber försvinder strax Bästa båoti för kropp och själ Fyra väggar i träpanel Ooooh oooh Vedin vår värmer lika bra Ooooh oooh Som tango ”
-
Do zobaczenia
KUBAŃCZYK
„Kubańczyk prezentuje utwór "Do zobaczenia". Za tych wszystkich, których z nami już tu nie ma nie, nie, przecież mieliśmy jeszcze do obgadania niejeden temat je, chłopaków z ośki, już niektórych o”
-
Przełknij to
Natalia Niemen
„Przełknij to Nie mów nikomu To, co się dzieje w domu Oh, no! Pomoc znikomą Otrzymasz ode mnie Komu, jak komu Mi możesz zaufać Ja szeptać ci będę do ucha: „Inni mają gorzej” Niech to ci pomoż”
Użytkownicy poszukiwali
Teksty piosenek
- pełna szkatułka tekst●
- kali pełna szkatułka tekst●
- Kali pełna szkatułka●
- pelna szkatulka●
- pelna szkatulka tekst●
Reklama
Ostatnio wyszukiwane
Teksty piosenek
Wybrane
Teksty piosenek
-
Piosenka dla Babci i Dziadka!
- NUTOPERZE
-
30 For 30 (Ft. Kendrick Lamar)
- SZA
-
Klasa biznes
- Pusher, Młody Pit
-
Walk With Me ft. Shouse
- Felix Jaehn
-
Bahamy ft. Mokra Jolanta
- Cypis
-
Potańcówka
- PoTrzebni Band
-
Wiara, Artyści dla WOŚP (2024 r.)
- Orkiestra Dorosłych Dzieci
-
GATUNKI
- PSR x Bonus RPK x Kubańczyk
-
TURiSTA
- Bad Bunny
-
Zwariowane święta 2 (kolęda 2024) ft. Mokra Jolanta
- Cypis
Reklama
Tekst piosenki PEŁNA SZKATUŁKA (feat. Paluch) - Kali Gibbs, tłumaczenie oraz teledysk. Poznaj słowa utworu PEŁNA SZKATUŁKA (feat. Paluch) - Kali Gibbs. Znajdź teledyski, teksty i tłumaczenia innych piosenek - Kali Gibbs.
Komentarze: 0