Koma: To mnie zachwyca

Apartament w Mariocie Lub nagie stiuardesy w prywatnym samolocie Nie musisz się martwić o nic bo masz krocie? Platyna i diamenty na szyi, nie w gablocie Jeżeli sobie zażyczysz możesz spać na złocie Nie w błocie, a ty jak łza czysty Na ulica za plecami słyszysz pięknych kobiet gwizdy Każda chce abyś dobrał się do jej ciała Spokojnie mała, drżysz cała, mówię ci spokojnie Wiem, że na tylnym siedzeniu w Porche może być nie wygodnie Ściągnij spodnie, jeżeli chcesz pójdziemy do jakuzi Basen też jest duży Czy robiłaś to kiedy w podróży dookoła świata? Polecimy w nią tego lata Jeżeli zechcesz alizej pinacolada Mówisz, że to nie wypada, brak samokontroli Przestań, będziemy kochać się dowoli Jego kształt pasuje do twej dłoni jak butelka Coca Coli Nie gra żadnej roli to, że jesteś nieletnia Najważniejsze to, że jesteś piękna Gładka jak jedwab jest twoja skóra Zdecydowanie hojnie obdarzyła cię natura Zadbaj o mnie, potraktuj mnie jak króla Kupie ci w zacisznym miejscu zabytkowy dworek Futro z norek, roleksa, odpalę ci dole W moim filmie zagrasz główną rolę Dostaniesz Jaguara, tylko rozłóż się na stole Oddaj mi się cała Przecież wiesz, że dobrana z nas para No proszę, nie odpychaj więcej moich dłoni Triumf na pewno cię nie osłoni Tak się nie robi, po co ten lament Na twoje usługi wykupiłem abonament Dobrze zgoda zmienię mój testament i cię w nim uwzględnię Tylko się nie opieraj, będzie pięknie Zatańczymy, słuchałaś mojej płyty, miała status platyny Proszę nie wyłączaj klimy Przy tobie jestem rozgrzany Chcesz wyrwać się gdzieś dalej, polecimy do Panamy Zrobię wszystko dla mej damy Chcesz być w telewizji, oglądałaś moje reklamy Widziałaś mnie na wizji, przecież wiesz, że jestem znany To nie tajemnica Co, rezydencja prezydenta wygląda jak moja piwnica To mnie zachwyca Co jest? No co jest? No tak, teraz wiem To był tylko kolejny sen, a miało być tak pięknie