Leonard Pietraszak: Rozmowa przed telewizorem II
Tekst piosenki
Brak wideo
Tekst piosenki
Leonard Pietraszak: Rozmowa przed telewizorem II
Autor: Władimir Wysocki
Tłumaczenie: Wojciech Młynarski
- Oj, Wań, nie mogę, ale clowny!
Jeden drugiemu kopa dał,
Na gębie szminką upaćkany,
A gada tak, jakby się schlał,
A ten wygląda, spójrz no, Wań,
Jak szwagier, całkiem taki sam:
Pijacka morda, nos jak kran,
No popatrz, Wań!
- Ty, Zin, od szwagra to się odczep!
Jaki by nie był ale brat!
Sama się w lustrze przejrzyj, dobrze?
Skubana miss na cały świat!
Zamiast się cieszyć byle czym
Do sklepu byś skoczyła, Zin,
Wyłącz ten cyrk, cholera, Zin,
Rusz tyłek, Zin!
- Oj, Wań, leliput, ale fajny!
W ścieralnym dżinsie to jest szyk!
Takiego dżinsa w naszej tkalni
Na pewno by nie utkał nikt!
A twoi koleżkowie, Wań,
To takie łajzy jak ty sam!
Brzozową chodzą chlać do bram
Od rana, Wań!
- Ty na kolegów mi nie gadaj,
Lepiej swojego nosa patrz!
Żaden rodziny nie okrada,
A pije to, na co go stać!
To twój znajomy, słyszysz, Zin,
Ten, co na kurs chodziłaś z nim,
Chlał nawet hamulcowy płyn,
Pamiętasz, Zin?
- Oj, Wań, papużki gadający,
Obśmiałam się, aż boli brzuch!
A co ona takie ma błyszczące?
Wiadomo zagraniczny ciuch!
W końcu kwartału, słyszysz, Wań?
Musisz mi sprawić taki sam,
Co mówisz, Wań? Cham jesteś, Wań!
No kup mi, Wań!
- A forsa skąd? Może ukradnę?
Dyrektor mi na premię wszedł!
Było ci pisać na mnie skargę?
Przecież pisałaś, może nie?!
A zresztą pomyśl sama, Zin,
Twe gabaryty w takim czymś?
Sześć metrów kupić musiałbym,
Daj spokój, Zin!
- Oj, Wań, nie mogę, akrobaci!
Na te ich sztuki patrzeć strach...
Jeden zmianowy od nas z pracy
W klubie z kinkietu zwisał tak!
A ty z roboty wrócisz, Wań,
Uwalisz się jak jaki pan
I śpisz. I co ja z życia mam?
Nic nie mam, Wań!
- Ty chyba chcesz się mnie narazić!
Sama pchasz palec między drzwi!
Od rana zapieprz na zakładzie,
A potem w domu jeszcze ty.
A ty się głupio dziwisz, Zin,
Że idę wypić z byle kim,
Jakbym miał z tobą siedzieć,
Zin, zwariowałbym!
Ta gimnastyczka fakt, do rzeczy,
Niezła, choć swoje lata ma.
Kelnerka w jednym barze mlecznym
Też fikła tak któregoś dnia.
A twoje przyjaciółki, Zin,
Plotkują tylko kto i z kim
Od tych ich idiotycznych min
Skręca mnie, Zin.
Głupoty gadasz, a Irina,
Ta referentka z PZU?
To do niej raz na imieninach
Oczka świeciły się jak psu!
Niedługo urlop, wiesz, co, Wań,
Pojedźmy zwiedzić Jerewań...
Co mówisz, Wań? Cham jesteś, Wań!
Smutno mi, Wań!
Tłumaczenie: Wojciech Młynarski
- Oj, Wań, nie mogę, ale clowny!
Jeden drugiemu kopa dał,
Na gębie szminką upaćkany,
A gada tak, jakby się schlał,
A ten wygląda, spójrz no, Wań,
Jak szwagier, całkiem taki sam:
Pijacka morda, nos jak kran,
No popatrz, Wań!
- Ty, Zin, od szwagra to się odczep!
Jaki by nie był ale brat!
Sama się w lustrze przejrzyj, dobrze?
Skubana miss na cały świat!
Zamiast się cieszyć byle czym
Do sklepu byś skoczyła, Zin,
Wyłącz ten cyrk, cholera, Zin,
Rusz tyłek, Zin!
- Oj, Wań, leliput, ale fajny!
W ścieralnym dżinsie to jest szyk!
Takiego dżinsa w naszej tkalni
Na pewno by nie utkał nikt!
A twoi koleżkowie, Wań,
To takie łajzy jak ty sam!
Brzozową chodzą chlać do bram
Od rana, Wań!
- Ty na kolegów mi nie gadaj,
Lepiej swojego nosa patrz!
Żaden rodziny nie okrada,
A pije to, na co go stać!
To twój znajomy, słyszysz, Zin,
Ten, co na kurs chodziłaś z nim,
Chlał nawet hamulcowy płyn,
Pamiętasz, Zin?
- Oj, Wań, papużki gadający,
Obśmiałam się, aż boli brzuch!
A co ona takie ma błyszczące?
Wiadomo zagraniczny ciuch!
W końcu kwartału, słyszysz, Wań?
Musisz mi sprawić taki sam,
Co mówisz, Wań? Cham jesteś, Wań!
No kup mi, Wań!
- A forsa skąd? Może ukradnę?
Dyrektor mi na premię wszedł!
Było ci pisać na mnie skargę?
Przecież pisałaś, może nie?!
A zresztą pomyśl sama, Zin,
Twe gabaryty w takim czymś?
Sześć metrów kupić musiałbym,
Daj spokój, Zin!
- Oj, Wań, nie mogę, akrobaci!
Na te ich sztuki patrzeć strach...
Jeden zmianowy od nas z pracy
W klubie z kinkietu zwisał tak!
A ty z roboty wrócisz, Wań,
Uwalisz się jak jaki pan
I śpisz. I co ja z życia mam?
Nic nie mam, Wań!
- Ty chyba chcesz się mnie narazić!
Sama pchasz palec między drzwi!
Od rana zapieprz na zakładzie,
A potem w domu jeszcze ty.
A ty się głupio dziwisz, Zin,
Że idę wypić z byle kim,
Jakbym miał z tobą siedzieć,
Zin, zwariowałbym!
Ta gimnastyczka fakt, do rzeczy,
Niezła, choć swoje lata ma.
Kelnerka w jednym barze mlecznym
Też fikła tak któregoś dnia.
A twoje przyjaciółki, Zin,
Plotkują tylko kto i z kim
Od tych ich idiotycznych min
Skręca mnie, Zin.
Głupoty gadasz, a Irina,
Ta referentka z PZU?
To do niej raz na imieninach
Oczka świeciły się jak psu!
Niedługo urlop, wiesz, co, Wań,
Pojedźmy zwiedzić Jerewań...
Co mówisz, Wań? Cham jesteś, Wań!
Smutno mi, Wań!
Tłumaczenie piosenki
Leonard Pietraszak: Rozmowa przed telewizorem II
Nie ma jeszcze tłumaczenia dla tego utworu
Bądź pierwszy i dodaj swoje tłumaczenie
Reklama
Reklama
Inne teksty wykonawcy
Leonard Pietraszak: Rozmowa przed telewizorem II
Skomentuj tekst
Leonard Pietraszak: Rozmowa przed telewizorem II
Pisz jako Gość
4000 znaków do wpisania
Twój komentarz może być pierwszy
Reklama
Reklama
Polecane na dziś
Teksty piosenek
-
Nic Nie Czuję - feat. Vłodarski
MODELKI
„Jak na nas patrzę, to nic nie czuję I nie rozumiem, dlaczego coś poszło nie tak Czy tak jest zawsze? Czy ja nie umiem zakochać się, kochać i kochać? Ja już nic nie czuję To już nic nie boli S”
-
Hiena ft. Nosowska
PRO8L3M
„It's the hyena They don't laugh for amusement It's how they communicate Strongest among land predators They can crush bones effortlessly A pack of hyenas may storm in cause chaos And steal every”
-
Morze
Julia Kamińska
„Na cienkiej kresce, tam, gdzie niebieski spotyka niebieskie, tam, gdzie ocean dotyka się z niebem — tam się znajdziemy. Na widnokręgu, gdzie dwa kosmosy łączą się w jedno, gdzie rzeczywistość ”
-
Rzeka - x W. Krajewski
Lunaria
„Rzeknę prawdę liczą dziś wam ciężar grzechów w sercu mym mam czy z niebios spadło, czy chciał tak los czuję jak świat zatrzymał się w noc płomienna rzeka rwie prowadzi mnie choć wasz to cień ”
-
Toast
Tatiana Okupnik
„Pali się pali się pali się W mieście już czuć ten swąd Ogień pożera to co złe To jest babski krąg Nie stój z boku usiądź z nami I z dymem puść co chcesz Wali się wali się wali się Runął kol”
Użytkownicy poszukiwali
Teksty piosenek
- rozmowa przed telewizorem wysocki●
Reklama
Ostatnio wyszukiwane
Teksty piosenek
Wybrane
Teksty piosenek
Reklama
Tekst piosenki Rozmowa przed telewizorem II - Leonard Pietraszak, tłumaczenie oraz teledysk. Poznaj słowa utworu Rozmowa przed telewizorem II - Leonard Pietraszak. Znajdź teledyski, teksty i tłumaczenia innych piosenek - Leonard Pietraszak.
Komentarze: 0