Łona i Webber: Zrozumiem, człowieku
Tekst piosenki
Tekst piosenki
Łona i Webber: Zrozumiem, człowieku
I.
Wyobraź sobie - ja, pół-hedonista, pół -stoik
i ten bit, który równym pulsem mój puls koi,
co w krew mi wlazł, by jej odwrócić w jednej chwili kurs
stopą, co odmierza raz i co drugie trzy i pół.
Czysta forma, ale nie najczystsza,
bo trochę dzwoni ta stopa. Coś jakby szkło albo kryształ.
I nie wiem czy rozkurwił mi playback ten brudy tu bęben, czy co jest;
czy to dudni mi we łbie i mam już paranoję.
Rozglądam się i widzę powody,
bo na głośniku stoi wazon, zresztą nieszczególnej urody.
Wazon. Jaki wazon? Skąd się wziął ten wazon?
I czy on tak dzwonił? I czy ja się jeszcze łączę z bazą?
Co to za absurd. Ale moment, chwilka;
ja nie sprzątałem w tej norze od lat więc pewnie zawsze był tam.
I tak mi dzień w dzień cicho dzwonił, bydle chytre,
a najgorsze, że chyba do tego przywykłem.
Podły został tutaj użyty chwyt, który burzy mi byt,
że mam wazon, co mi pobrzękuję w muzyki rytm.
Nie, chora rzecz. Kabaret.
Więc biorę ten przeklęty przedmiot i odstawiam go precz, byle jak najdalej.
Dumny z siebie włączam jak najgłośniej track
i słucham jak to brzmi; słyszę, że jest coś nie tak,
bo nagle stopa traci moc, bas mija się z frazą,
werbel mięknie. Makabra. Gdzie jest mój wazon?
Ref:
Widziałem w życiu sporo dziwactw
i energii sporo zmarnowanej na to, by te sprawy poukrywać.
Bez sensu. Nie kryj się ze swoją fazą.
Zrozumiem człowieku; słucham bitów przez wazon.
x2
II.
Więc jeśli gadasz ze mną i rozmowa nigdzie nie zmierza,
to chociaż przestaw mi na stole każdy przedmiot, żeby równo leżał.
Wiele to nie da, ale znam ten stan niewoli -
mi to ganz egal, a ciebie to niewątpliwie uspokoi.
To najnormalniejsza rzecz na świecie,
że ustawiasz codziennie swój budzik na pięć po trzeciej,
tylko po to, żebyś mogła w środku nocy wpaść w podziw,
że tyle snu przed tobą jeszcze. Tyle godzin!
A ty mój druhu w kurtce, wzorze samca w locie,
ty noś tę kurtkę, choć wygląda jak damska w istocie.
I śmiało pluj przez ramię, żeby zło odczynić,
i chodź po tym chodniku jak lubisz; unikając linii.
Jeśli nie chadzasz w tany, nim nie pęknie butla przed
i nie zaczynasz zdania używając słów na "Z",
a propozycję jazdy windą poczytujesz za zamach na godność
- to ja to wszystko biorę na chłodno.
Bo widziałem w życiu sporo dziwactw
i energii sporo zmarnowanej na to, by te sprawy poukrywać.
Bez sensu. Nie kryj się ze swoją fazą.
Zrozumiem człowieku; słucham bitów przez wazon.
x2
Wyobraź sobie - ja, pół-hedonista, pół -stoik
i ten bit, który równym pulsem mój puls koi,
co w krew mi wlazł, by jej odwrócić w jednej chwili kurs
stopą, co odmierza raz i co drugie trzy i pół.
Czysta forma, ale nie najczystsza,
bo trochę dzwoni ta stopa. Coś jakby szkło albo kryształ.
I nie wiem czy rozkurwił mi playback ten brudy tu bęben, czy co jest;
czy to dudni mi we łbie i mam już paranoję.
Rozglądam się i widzę powody,
bo na głośniku stoi wazon, zresztą nieszczególnej urody.
Wazon. Jaki wazon? Skąd się wziął ten wazon?
I czy on tak dzwonił? I czy ja się jeszcze łączę z bazą?
Co to za absurd. Ale moment, chwilka;
ja nie sprzątałem w tej norze od lat więc pewnie zawsze był tam.
I tak mi dzień w dzień cicho dzwonił, bydle chytre,
a najgorsze, że chyba do tego przywykłem.
Podły został tutaj użyty chwyt, który burzy mi byt,
że mam wazon, co mi pobrzękuję w muzyki rytm.
Nie, chora rzecz. Kabaret.
Więc biorę ten przeklęty przedmiot i odstawiam go precz, byle jak najdalej.
Dumny z siebie włączam jak najgłośniej track
i słucham jak to brzmi; słyszę, że jest coś nie tak,
bo nagle stopa traci moc, bas mija się z frazą,
werbel mięknie. Makabra. Gdzie jest mój wazon?
Ref:
Widziałem w życiu sporo dziwactw
i energii sporo zmarnowanej na to, by te sprawy poukrywać.
Bez sensu. Nie kryj się ze swoją fazą.
Zrozumiem człowieku; słucham bitów przez wazon.
x2
II.
Więc jeśli gadasz ze mną i rozmowa nigdzie nie zmierza,
to chociaż przestaw mi na stole każdy przedmiot, żeby równo leżał.
Wiele to nie da, ale znam ten stan niewoli -
mi to ganz egal, a ciebie to niewątpliwie uspokoi.
To najnormalniejsza rzecz na świecie,
że ustawiasz codziennie swój budzik na pięć po trzeciej,
tylko po to, żebyś mogła w środku nocy wpaść w podziw,
że tyle snu przed tobą jeszcze. Tyle godzin!
A ty mój druhu w kurtce, wzorze samca w locie,
ty noś tę kurtkę, choć wygląda jak damska w istocie.
I śmiało pluj przez ramię, żeby zło odczynić,
i chodź po tym chodniku jak lubisz; unikając linii.
Jeśli nie chadzasz w tany, nim nie pęknie butla przed
i nie zaczynasz zdania używając słów na "Z",
a propozycję jazdy windą poczytujesz za zamach na godność
- to ja to wszystko biorę na chłodno.
Bo widziałem w życiu sporo dziwactw
i energii sporo zmarnowanej na to, by te sprawy poukrywać.
Bez sensu. Nie kryj się ze swoją fazą.
Zrozumiem człowieku; słucham bitów przez wazon.
x2
Tłumaczenie piosenki
Łona i Webber: Zrozumiem, człowieku
Nie ma jeszcze tłumaczenia dla tego utworu
Bądź pierwszy i dodaj swoje tłumaczenie
Reklama
Reklama
Inne teksty wykonawcy
Łona i Webber: Zrozumiem, człowieku
-
Sprawy wewnętrzne
- Łona i Webber
-
Doklej plakat
- Łona i Webber
-
Fśśt
- Łona i Webber
-
Nawiasem mówiąc
- Łona i Webber
-
Ostatnia prosta
- Łona i Webber
Skomentuj tekst
Łona i Webber: Zrozumiem, człowieku
Pisz jako Gość
4000 znaków do wpisania
Twój komentarz może być pierwszy
Reklama
Reklama
Polecane na dziś
Teksty piosenek
-
WALKA
Natalia Magical
„Dajesz mi high, ty jesteś only mine Adrenaliny level mam high Zapłonął żar i padło wtedy bye Powiedz, dlaczego musiało być tak Że obojętna nie przejdę Nigdy obok nas Ale nie mogę wiecznie Czeka”
-
Jak ta LALA - feat. Łobuzy
FRIENDZ
„Welcome to the Grunwald Lubię kiedy księżniczki mi machają z wieżyczki Rzucam na nie zaklęcie i polewam eliksir Hokus pokus, czary mary, twoja stara — to twój stary Lubię kiedy panienki wsiadają”
-
Plan B - feat. Kaz Bałagane, Mata
Pezet
„Pezet prezentuje utwór "Plan B" - feat. Kaz Bałagane, Mata (premiera 17 października 2025 r.). Ty miałaś wszystkie noce dla mnie gdy były wszystkie oczy na mnie wtedy A jak byłem na dnie to szukał”
-
Czy można Panią prosić do Tańca
SKOLIM
„Czy można Panią prosić do tańca? Można też i do różańca Uroda taka piękna jak lalka Boże, jaka Pani jest ładna! (2 x) Nie wierzę, że przyszłaś tutaj sama Taka piękna, a nie masz chłopaka Dużo ”
-
BOUNCE BACK
Żabson
„Pamiętam jak było najpierw (Jak?) Siedziałem z nożem na gardle Dziś mam ten drip, a wtedy tylko patrzyłem, czy mi coś skapnie (No cap) Jak upadne, to wstanę i cóż, aż tak nisko nie upadłem Nawet j”
Użytkownicy poszukiwali
Teksty piosenek
- łona budzik●
- zrozumiem człowieku tekst●
- łona zrozumiem człowieku●
- kurtke wzialem w raty piosenka●
- poczytujesz jako zamach na godnosc to ja to wszystko biore na chlodno●
Reklama
Ostatnio wyszukiwane
Teksty piosenek
Wybrane
Teksty piosenek
-
Do zobaczenia
- KUBAŃCZYK
-
Jest jak jest
- Marcin Najman
-
Soccer Kick - x The Returners
- Słoń
-
Temporal
- Katatonia
-
Kehlani
- SITEK
-
DZWONI CUZI - x KAZ BAŁAGANE
- KRONKEL DOM
-
Endless Summer
- Marcus & Martinus
-
Nie Ich Biznes (prod. Sir Mich)
- SITEK
-
Płaszcz
- Mateusz Gędek
-
Cały blok (prod. Sir Mich)
- SITEK
Reklama
Tekst piosenki Zrozumiem, człowieku - Łona i Webber, tłumaczenie oraz teledysk. Poznaj słowa utworu Zrozumiem, człowieku - Łona i Webber. Znajdź teledyski, teksty i tłumaczenia innych piosenek - Łona i Webber.
Komentarze: 0