Łucznik x Robson: Po prostu

Łucznik:
Po prostu, ty wnioskuj sobie kurwa, co tam chcesz
Po prostu na banię spada tu każdemu kwaśny deszcz
Rób co chcesz, swoje wiesz, tylko jedno życie masz
Rób co chcesz, dobrze wiesz, pamiętaj zachowaj twarz
Jak w to grasz, to uważaj z kim tańczysz, parkiet jest śliski
Uważaj, bo psy węszą ciągle, ściągają odciski
Bliski dla bliskich, kto mnie zna ten wie
Siemano moje pyski, razem na szczycie czy dnie
Nie stanie czas, nie, nie, nie, mijają lata
Wiem, jak smakuje strata, kiedy w oczach brata krata
Obroną atak, ja tam robię swoje
Może małymi krokami, ale w miejscu nie stoję
Sam czy we dwoje, wiadomo razem raźniej
Tu niektóre przeboje zaskoczyły wyobraźnię
Mówię wyraźnie, ty wiesz, bo tego słuchasz
To poezja dla ucha pisana prosto z serducha

Ref. x2
Po prostu ma wiele znaczeń
Po prostu życie, masz stestuj, wjeżdża kozaczek
Witam ulicę, oblicze dalej to samo, przecież nie nowe
Życie się toczy po prostu trzeba mieć twardą głowę

Robson:
Zwróć uwagę na detale w nich ukryty Lucyfer
Do siebie miej żale za ilość straconych cyfer
Nie jestem wzorem liter, sumą danych obietnic
Po prostu z podziemia wychowanek wielu przecznic
Liryk i poplecznik prawdziwości wyrazu,
To żywotni wartownik na chujostwo nie mam czasu
Za dużo kwasu, duszę pobrudził krwawy tusz,
Zrzucam kurz ze wspomnień, w których to na gardle nóż
No cóż, taki wybór wtedy,
Po prostu głowa inna, nie żałuję biedy
Bardziej cierpiała rodzina
Teraz po prostu prosto żyję,inne wartości,
Kiedy pod stopami grząsko, pierdolę twoje litości
Ze mną ludzie prości, prawdziwi
Z nimi i dla nich przemierzam ocean życia
Nie zatonę jak Titanic
Chuj, że ciuch tani
Człowieka nie zdobi szata
Po prostu dzieciaku zapamiętaj to na lata

Ref. x2
Po prostu ma wiele znaczeń
Po prostu życie, masz stestuj, wjeżdża kozaczek
Witam ulicę, oblicze dalej to samo, przecież nie nowe
Życie się toczy po prostu trzeba mieć twardą głowę

Łucznik:
Po prostu, chodzi o to, żeby nie palić mostów
Masz za dużo na bani, czasem warto zrobić postój
Gdy los Twój wisi na włosku, przerasta stres
Człowiek wilkiem człowiekowi, opierdoli Cię jak zwierz.
Nadszedł kres, w końcu kurwa kres tak złego dla mnie czasu
Zmierz się z rzeczywistością, na chuj ci drzewo do lasu
Wykasuj ze swojej głowy wszystkie złe chwile
Jestem tylko człowiekiem jak każdy się czasem mylę
Się mylę, popełniam błędy, niestety tak
Lecz żyję, robię wszystko, żeby nie skończyć jak wrak
Ot tak, nic nie przyjdzie samo, wiem ciężko pracuję
Po prostu wierzę, że w przyszłości to zaowocuje
Tak czuję, tak być powinno, nie zawsze być musi
Pokusy są na każdym kroku, ciężko się nie skusić
Ktoś zdusić chciałby marzenia ty nie pozwól na to
Chyba najtrudniej w życiu jest pogodzić się ze stratą

Ref. x2
Po prostu ma wiele znaczeń
Po prostu życie, masz stestuj, wjeżdża kozaczek
Witam ulicę, oblicze dalej to samo, przecież nie nowe
Życie się toczy po prostu trzeba mieć twardą głowę.