MAJOR x MATHEO: Blind (ft. Szpaku, Isa)

Ja w ciszy zatapiam się
gubiąc powoli twój rytm
zostałam tu sama na dnie
i nie widzę już nic

jestem ślepy dla ludzi zawistnych
i dla tych co gardzą innymi
jestem głuchy – nie słyszę, co za plecami gadają na innych
staram sie być sprawiedliwy
wiadomo – w sadzie zawsze niewinny
zawsze
dla uczciwych uczciwy – znasz mnie
dla fałszywy – prawdziwy

niektórzy maja toksyczną naturę
zamiast budować to jebany psuje
ciągle narzeka i robi pod górę
pal gumę, jak ci nie pasuje
wiem dobrze czego chce
nie wiedze ciebie tam
w słuchawkach słyszę bit
oczy zamknięte mam
po omacku biegnę przed siebie
nie karmie duszy ludzkim cierpieniem
zawsze w zgodzie z wlasnym sumieniem
nigdy pierwszy nie rzucam kamieniem

jak czegoś nie wiem, mówię ze nie wiem
mądry człowiek co dzień się uczy
muzyka i miłość – od zawsze ślepe
nie oceniając z wyglądu ludzi
łatwo sie mówi o cudzych problemach
a szczególnie jak sie ich nie ma
wytyka wady, innych oczernia
niejeden się już przegiał

od słowa do słowa kolejna afera
piana na pysku, …
nie patrze na innych
nie patrze za siebie
jestem tutaj i teraz

ja w ciszy zatapiam sie gubiąc powoli twój rytm
zostałam tu sama, na dnie i nie widze juz nic
ty jesteś miłosną, bez której ja nie chciałam żyć
znów pragnę na nowo by sobą okrywać twój wstyd

ona mnie pyta czy mnie rusza co tam piszą na mnie w necie
co ma mnie ruszać?
zakładam kiete za ich kilkuletnią pensje
boli, pretensje, OLiS dywersje
nikt mnie nie dogoni, chociaż gubię koła ciągle
i wydaje mi sie dobrze
nikt nie lubił Mateusza
wsiadał do busa…
,,,
z małego miasto ziom, zbuduje z monet blok
bukuje lot na Bali jade sam, choć zawsze jestem z Wami
zawsze jede z wami
czaisz kur*
ten świat, to wszystko jest moje
narażę sie wam, po płycie znów wbijam w koronę
cieszy sukces mnie Janka, kibicuje ziomalą
z moja bandą stoję w ogniu
siedzę w tym jak zło w blokowcu

ja w ciszy zatapiam sie gubiąc powoli twój rytm
zostałam tu sama, na dnie i nie widze juz nic
ty jesteś miłosną, bez której ja nie chciałam żyć
znów pragnę na nowo by sobą okrywać twój wstyd