Małpa: Na moim zegarku
Tekst piosenki
Brak wideo
Tekst piosenki
Małpa: Na moim zegarku
Gdy nie mogę zasnąć, to piszę
Gdy nie mogę zasnąć, to piszę
Dryfuję, by w końcu, gdzieś zrzucić kotwicę
Dryfuję, by zrzucić kotwicę
Gdy nie mogę zasnąć, to piszę
Gdy nie mogę zasnąć, to piszę
Dryfuję, by w końcu, gdzieś zrzucić kotwicę
Dryfuję, by zrzucić kotwicę
Nie poznaję gościa, który patrzy z lustra (nie!)
Widzę postać, w jego oczach tylko pustka
Myślę, że to chyba jakiś brzuchomówca
Bo słyszę głosy cały czas, ma zaciśnięte usta
Mówi mi, abym cofnął się do źródła
Jeśli droga, którą idę jest za trudna
Strzał! Bez pudła, ale nie bądź smutna
Bo nie będę zmian na lepsze odkładał do jutra
Jego ostatnie słowa, brzmiały jak testament
Czuję, że dostałem więcej, niż mi było zapisane
Tracę was, tracę hajs, tracę czas, tracę wiarę
Spisać, jak należy nim za karę stracę talent
Nim za karę stracę talent, kiedy pierwszy rzuci kamień (kamień)
Moi ludzie pójdą za mnie (za mnie)
Pójdą dla mnie, nie dlatego, że ich karmię
I, że wkręcam wszystkim wkoło, żе jest fajnie
Gdy nie mogę zasnąć, to piszę
Gdy niе mogę zasnąć, to piszę
Dryfuję, by w końcu, gdzieś zrzucić kotwicę
Dryfuję, by zrzucić kotwicę
Gdy nie mogę zasnąć, to piszę
Gdy nie mogę zasnąć, to piszę
Dryfuję, by w końcu, gdzieś zrzucić kotwicę
Dryfuję, by zrzucić kotwicę
Na moim zegarku jest szósta (szósta)
Ziomale właśnie wstają z łóżka (z łóżka)
Robota jest dla nich, jak musztra
W tygodniu praca, a weekend rozpusta
Na moim zegarku jest szósta (szósta)
Ziomale właśnie wstają z łóżka (z łóżka)
Robota jest dla nich, jak musztra
W tygodniu praca, a weekend rozpusta
Gdy nie mogę zasnąć, to piszę
Na kolejnej płycie wiążę Sobie stryczek
Bo zamiast szukać Sobie miejsca na szczycie
Dryfuję, by w końcu, gdzieś zrzucić kotwicę
Nie imponuję mi, ani Twój biceps
Ani pasmo zwycięstw, czy dziani rodzice (dziani rodzice)
Podziwiam tych, którzy wstają o świcie
I dają z Siebie sto-procent w fabryce (w fabryce)
Mam robotnicze korzenie
Rodzice tęsknili za PRL-em
Mam robotnicze korzenie
Pamiętam o tym, kiedy wchodzę na scenę
Mamo, mam nadzieję, że byłabyś dumna
Z tego, że Twój syn Sobie radził, jak umiał
Ci, co stali z boku mieli mnie za durnia
Pytając, czy będzie z tego chociaż zaskórniak
Gdy nie mogę zasnąć, to piszę
Gdy nie mogę zasnąć, to piszę
Dryfuję, by w końcu, gdzieś zrzucić kotwicę
Dryfuję, by zrzucić kotwicę
Gdy nie mogę zasnąć, to piszę
Gdy nie mogę zasnąć, to piszę
Dryfuję, by w końcu, gdzieś zrzucić kotwicę
Dryfuję, by zrzucić kotwicę
Na moim zegarku jest szósta (szósta)
Ziomale właśnie wstają z łóżka (z łóżka)
Robota jest dla nich, jak musztra
W tygodniu praca, a weekend rozpusta
Na moim zegarku jest szósta (szósta)
Ziomale właśnie wstają z łóżka (z łóżka)
Robota jest dla nich, jak musztra
W tygodniu praca, a weekend rozpusta
Na moim zegarku jest szósta (szósta)
Ziomale właśnie wstają z łóżka (z łóżka)
Robota jest dla nich, jak musztra
W tygodniu praca, a weekend rozpusta
Na moim zegarku jest szósta (szósta)
Ziomale właśnie wstają z łóżka (z łóżka)
Robota jest dla nich, jak musztra
W tygodniu praca, a weekend rozpusta
Gdy nie mogę zasnąć, to piszę
Dryfuję, by w końcu, gdzieś zrzucić kotwicę
Dryfuję, by zrzucić kotwicę
Gdy nie mogę zasnąć, to piszę
Gdy nie mogę zasnąć, to piszę
Dryfuję, by w końcu, gdzieś zrzucić kotwicę
Dryfuję, by zrzucić kotwicę
Nie poznaję gościa, który patrzy z lustra (nie!)
Widzę postać, w jego oczach tylko pustka
Myślę, że to chyba jakiś brzuchomówca
Bo słyszę głosy cały czas, ma zaciśnięte usta
Mówi mi, abym cofnął się do źródła
Jeśli droga, którą idę jest za trudna
Strzał! Bez pudła, ale nie bądź smutna
Bo nie będę zmian na lepsze odkładał do jutra
Jego ostatnie słowa, brzmiały jak testament
Czuję, że dostałem więcej, niż mi było zapisane
Tracę was, tracę hajs, tracę czas, tracę wiarę
Spisać, jak należy nim za karę stracę talent
Nim za karę stracę talent, kiedy pierwszy rzuci kamień (kamień)
Moi ludzie pójdą za mnie (za mnie)
Pójdą dla mnie, nie dlatego, że ich karmię
I, że wkręcam wszystkim wkoło, żе jest fajnie
Gdy nie mogę zasnąć, to piszę
Gdy niе mogę zasnąć, to piszę
Dryfuję, by w końcu, gdzieś zrzucić kotwicę
Dryfuję, by zrzucić kotwicę
Gdy nie mogę zasnąć, to piszę
Gdy nie mogę zasnąć, to piszę
Dryfuję, by w końcu, gdzieś zrzucić kotwicę
Dryfuję, by zrzucić kotwicę
Na moim zegarku jest szósta (szósta)
Ziomale właśnie wstają z łóżka (z łóżka)
Robota jest dla nich, jak musztra
W tygodniu praca, a weekend rozpusta
Na moim zegarku jest szósta (szósta)
Ziomale właśnie wstają z łóżka (z łóżka)
Robota jest dla nich, jak musztra
W tygodniu praca, a weekend rozpusta
Gdy nie mogę zasnąć, to piszę
Na kolejnej płycie wiążę Sobie stryczek
Bo zamiast szukać Sobie miejsca na szczycie
Dryfuję, by w końcu, gdzieś zrzucić kotwicę
Nie imponuję mi, ani Twój biceps
Ani pasmo zwycięstw, czy dziani rodzice (dziani rodzice)
Podziwiam tych, którzy wstają o świcie
I dają z Siebie sto-procent w fabryce (w fabryce)
Mam robotnicze korzenie
Rodzice tęsknili za PRL-em
Mam robotnicze korzenie
Pamiętam o tym, kiedy wchodzę na scenę
Mamo, mam nadzieję, że byłabyś dumna
Z tego, że Twój syn Sobie radził, jak umiał
Ci, co stali z boku mieli mnie za durnia
Pytając, czy będzie z tego chociaż zaskórniak
Gdy nie mogę zasnąć, to piszę
Gdy nie mogę zasnąć, to piszę
Dryfuję, by w końcu, gdzieś zrzucić kotwicę
Dryfuję, by zrzucić kotwicę
Gdy nie mogę zasnąć, to piszę
Gdy nie mogę zasnąć, to piszę
Dryfuję, by w końcu, gdzieś zrzucić kotwicę
Dryfuję, by zrzucić kotwicę
Na moim zegarku jest szósta (szósta)
Ziomale właśnie wstają z łóżka (z łóżka)
Robota jest dla nich, jak musztra
W tygodniu praca, a weekend rozpusta
Na moim zegarku jest szósta (szósta)
Ziomale właśnie wstają z łóżka (z łóżka)
Robota jest dla nich, jak musztra
W tygodniu praca, a weekend rozpusta
Na moim zegarku jest szósta (szósta)
Ziomale właśnie wstają z łóżka (z łóżka)
Robota jest dla nich, jak musztra
W tygodniu praca, a weekend rozpusta
Na moim zegarku jest szósta (szósta)
Ziomale właśnie wstają z łóżka (z łóżka)
Robota jest dla nich, jak musztra
W tygodniu praca, a weekend rozpusta
Tłumaczenie piosenki
Małpa: Na moim zegarku
Nie ma jeszcze tłumaczenia dla tego utworu
Bądź pierwszy i dodaj swoje tłumaczenie
Reklama
Reklama
Inne teksty wykonawcy
Małpa: Na moim zegarku
-
Kundel
- Małpa
-
Raz dla sportu, raz dla sztuki
- Małpa
-
Próg
- Małpa
-
Abort
- Małpa
-
Skała (prod. Donatan)
- Małpa
Skomentuj tekst
Małpa: Na moim zegarku
Pisz jako Gość
4000 znaków do wpisania
Twój komentarz może być pierwszy
Reklama
Reklama
Polecane na dziś
Teksty piosenek
-
Latawce
Sylwia Grzeszczak
„Nic mnie dziś nie wzrusza, Wszędzie burza, kapią łzy Bawię się w kałuży, Jestem duża tak jak Ty, Zapomniałeś jak się lata, jak się spełnia sny Tego pamiętnego lata, zdobyliśmy niebo Właśnie w n”
-
Wynalazek Filipa Golarza - feat. sanah
Sobel
„Tak niewiele sam o sobie wiem Tyle jeszcze nieznajomych dróg Niech Twoje oczy poprowadzą mnie, powiedz, gdzie Moje serce wciąż nie potrafi bić I choć chyba czuję coś, to nie wiem Czy tu jestem ki”
-
Ostatni dzień
Dominik Dudek (Redford)
„Dominik Dudek prezentuje piosenkę "Ostatni dzień". Halo, słyszałaś, że podobno dzisiaj spadnie na nas niebo nie zmienię tego, więc dlatego jestem w drodze, czekaj tam jeśli to prawda też się boj”
-
Daddy
Klaudia Zielińska
„W głowie mej tylko daddy, ale nie powiem mommy O tym jak się mną bawi, tańczymy pijani, mam obsession W głowie mej tylko daddy, ale nie powiem mommy O tym jak się mną bawi tańczymy pijani mam obs”
-
Futurama 3
Quebonafide
„Aha, właśnie tak człowieku Jem kanapkę z panadolem na śniadanie Drogie panie mówią do mnie Drogi Panie Z mojej drogi można robić tutoriale Jak się robi tutoriale? Muszę pogadać z Draganem Czy w”
Reklama
Ostatnio wyszukiwane
Teksty piosenek
Wybrane
Teksty piosenek
Reklama
Tekst piosenki Na moim zegarku - Małpa, tłumaczenie oraz teledysk. Poznaj słowa utworu Na moim zegarku - Małpa. Znajdź teledyski, teksty i tłumaczenia innych piosenek - Małpa.
Komentarze: 0