Maz x Chok x Zielichowski: Najlepszy (feat. Deobson, Marta Wólczyńska)
Tekst piosenki
Tekst piosenki
Maz x Chok x Zielichowski: Najlepszy (feat. Deobson, Marta Wólczyńska)
byłam najlepszą ze wszystkich, które miałeś,
byłeś najlepszym ze wszystkich, które miałam.
chociaż nie jesteś warta tego numeru,
sprawdź co się kurwa liczy
Byłem najlepszym ze wszystkich jakich kiedykolwiek miałaś,
a Ty wolałaś być z typem, co Cię ciągle napierdalał.
Spakowałaś walizki na moich oczach,
byłem bliski, ale dziś bym to pierdolił, a nie kochał.
Ścieram brokat z mojej skóry - nie jest Twój,
Mam na sobie jej perfumy, ale zapach nie jest Twój.
Nasz pokój nie jest Twój, w ogóle to już nie jest nasz,
Tak go nienawidzę, że przez Ciebie nie chcę tutaj spać!
Nie ma gwiazd, zgasły jak ogień w Tobie,
Ale płatki róż ode mnie nosisz na sobie, pod spodem.
Żaden koleś nie da Ci tego na co dzień, chociaż prezentujesz się na prawdę spoko przed Nikonem.
Chciałaś na mikrofonie mieć o sobie numer,
pewnie tego pożałujesz, ale powiesz go przed ślubem.
Nie ma drugiej takiej, jak Ty mi wmawiałaś,
ale ja jestem najlepszy, ze wszystkich tych których miałaś.
[Marta:]
Nie będziesz już nic mówił mi i kazał mi, mogę robić swoje,
wychodź za drzwi, nie wracaj nigdy
zabieraj wszystko to, co nie było moje.
Bo tyle jeszcze mogę dać, tyle pięknych słów, czułych ust i wspomnień.
Komuś, kto doceni fakt, że mam wiele, tak wiele i tyle dam
Nie próbuj nawet grać, poznałam tyle ról w ilu grałeś,
nie wiem, sama też potrafię tak, więc lepiej nie mów mi więcej co znasz.
Mijam światła miasta, szybko zapieprzał puls
w syfie, na parę lat zamknąłem swoje serce na klucz.
Moje serce jak lód, mózg napędzany whisky,
z moich ust czuły chłód, mówiły, że jestem sukinsyn.
Z moich ust padały słowa nie zawsze zgodne z prawdą,
egoistycznie się chowałem za podwójną gardą.
Zdrada podobno boli, nie wiem, musisz spytać ich,
nie będę kłamał, że mi teraz za to wszystko wstyd.
Widziałem sporo, szorowałem twarzą po bruku,
na kacu w planach miałem rytualne seppuku.
Szukając siebie, raczej szukałem ciągle jej,
chciałem powiedzieć wreszcie o kimś: "Best I've ever had"
A teraz słyszy śmiech, jak mijamy się,
przytula i widzę większy sens, jakbym wszedł na wyższy pułap.
Inaczej patrzę już na życie, inaczej na świat
i bez dwóch zdań wiem, że z nią tu jestem więcej wart.
[Marta:]
Nie będziesz już nic mówił mi i kazał mi, mogę robić swoje,
wychodź za drzwi, nie wracaj nigdy
zabieraj wszystko to, co nie było moje.
Bo tyle jeszcze mogę dać, tyle pięknych słów, czułych ust i wspomnień.
Komuś, kto doceni fakt, że mam wiele, tak wiele i tyle dam
Nie próbuj nawet grać, poznałam tyle ról w ilu grałeś,
nie wiem, sama też potrafię tak, więc lepiej nie mów mi więcej co znasz.
Nigdy nie byłem najlepszy w związkach, byłem świnią
i chamem bez skrupułów, by coś spieprzyć ot tak.
One dziwią się same, że chciały być ze mną wtedy,
gdy pytają: "Czy chciałbym dziś przeszłość zmienić?"
Nie!
co gorsze, tak na prawdę zawsze chciałem być sam!
Zacząłem dzień w dzień chlać jak pojeb,
pozornie odsuwając żal gdzieś w cień, na moment.
Gdzieś w tle na moment zgubiłem osobowość,
poprzez ogrom kłamstw, które mógłbym objąć dłonią.
Dziś myślę o tym, gdy nie mogę spać,
bo już sam nie potrafię spojrzeć sobie w twarz.
Wartości te wyższe nie znaczyły dla mnie nic,
deptałem je i przez to, że sam znam je dziś,
często czuję strach, że gdy zerknę w tył
przyszłość wszystko co mam, ot tak zetrze w pył.
[Marta:]
Bo tyle jeszcze mogę dać, tyle pięknych słów, czułych ust i wspomnień.
Komuś, kto doceni fakt, że mam wiele, tak wiele i tyle dam
Nie próbuj nawet grać, poznałam tyle ról w ilu grałeś,
nie wiem, sama też potrafię tak, więc lepiej nie mów mi więcej co znasz,
co znasz, bo wiem, że wiem już więcej, ja będę mówić nie chcę,
odejdziesz kiedy zechcę, bo wiem, że wiem już więcej...
byłeś najlepszym ze wszystkich, które miałam.
chociaż nie jesteś warta tego numeru,
sprawdź co się kurwa liczy
Byłem najlepszym ze wszystkich jakich kiedykolwiek miałaś,
a Ty wolałaś być z typem, co Cię ciągle napierdalał.
Spakowałaś walizki na moich oczach,
byłem bliski, ale dziś bym to pierdolił, a nie kochał.
Ścieram brokat z mojej skóry - nie jest Twój,
Mam na sobie jej perfumy, ale zapach nie jest Twój.
Nasz pokój nie jest Twój, w ogóle to już nie jest nasz,
Tak go nienawidzę, że przez Ciebie nie chcę tutaj spać!
Nie ma gwiazd, zgasły jak ogień w Tobie,
Ale płatki róż ode mnie nosisz na sobie, pod spodem.
Żaden koleś nie da Ci tego na co dzień, chociaż prezentujesz się na prawdę spoko przed Nikonem.
Chciałaś na mikrofonie mieć o sobie numer,
pewnie tego pożałujesz, ale powiesz go przed ślubem.
Nie ma drugiej takiej, jak Ty mi wmawiałaś,
ale ja jestem najlepszy, ze wszystkich tych których miałaś.
[Marta:]
Nie będziesz już nic mówił mi i kazał mi, mogę robić swoje,
wychodź za drzwi, nie wracaj nigdy
zabieraj wszystko to, co nie było moje.
Bo tyle jeszcze mogę dać, tyle pięknych słów, czułych ust i wspomnień.
Komuś, kto doceni fakt, że mam wiele, tak wiele i tyle dam
Nie próbuj nawet grać, poznałam tyle ról w ilu grałeś,
nie wiem, sama też potrafię tak, więc lepiej nie mów mi więcej co znasz.
Mijam światła miasta, szybko zapieprzał puls
w syfie, na parę lat zamknąłem swoje serce na klucz.
Moje serce jak lód, mózg napędzany whisky,
z moich ust czuły chłód, mówiły, że jestem sukinsyn.
Z moich ust padały słowa nie zawsze zgodne z prawdą,
egoistycznie się chowałem za podwójną gardą.
Zdrada podobno boli, nie wiem, musisz spytać ich,
nie będę kłamał, że mi teraz za to wszystko wstyd.
Widziałem sporo, szorowałem twarzą po bruku,
na kacu w planach miałem rytualne seppuku.
Szukając siebie, raczej szukałem ciągle jej,
chciałem powiedzieć wreszcie o kimś: "Best I've ever had"
A teraz słyszy śmiech, jak mijamy się,
przytula i widzę większy sens, jakbym wszedł na wyższy pułap.
Inaczej patrzę już na życie, inaczej na świat
i bez dwóch zdań wiem, że z nią tu jestem więcej wart.
[Marta:]
Nie będziesz już nic mówił mi i kazał mi, mogę robić swoje,
wychodź za drzwi, nie wracaj nigdy
zabieraj wszystko to, co nie było moje.
Bo tyle jeszcze mogę dać, tyle pięknych słów, czułych ust i wspomnień.
Komuś, kto doceni fakt, że mam wiele, tak wiele i tyle dam
Nie próbuj nawet grać, poznałam tyle ról w ilu grałeś,
nie wiem, sama też potrafię tak, więc lepiej nie mów mi więcej co znasz.
Nigdy nie byłem najlepszy w związkach, byłem świnią
i chamem bez skrupułów, by coś spieprzyć ot tak.
One dziwią się same, że chciały być ze mną wtedy,
gdy pytają: "Czy chciałbym dziś przeszłość zmienić?"
Nie!
co gorsze, tak na prawdę zawsze chciałem być sam!
Zacząłem dzień w dzień chlać jak pojeb,
pozornie odsuwając żal gdzieś w cień, na moment.
Gdzieś w tle na moment zgubiłem osobowość,
poprzez ogrom kłamstw, które mógłbym objąć dłonią.
Dziś myślę o tym, gdy nie mogę spać,
bo już sam nie potrafię spojrzeć sobie w twarz.
Wartości te wyższe nie znaczyły dla mnie nic,
deptałem je i przez to, że sam znam je dziś,
często czuję strach, że gdy zerknę w tył
przyszłość wszystko co mam, ot tak zetrze w pył.
[Marta:]
Bo tyle jeszcze mogę dać, tyle pięknych słów, czułych ust i wspomnień.
Komuś, kto doceni fakt, że mam wiele, tak wiele i tyle dam
Nie próbuj nawet grać, poznałam tyle ról w ilu grałeś,
nie wiem, sama też potrafię tak, więc lepiej nie mów mi więcej co znasz,
co znasz, bo wiem, że wiem już więcej, ja będę mówić nie chcę,
odejdziesz kiedy zechcę, bo wiem, że wiem już więcej...
Tłumaczenie piosenki
Maz x Chok x Zielichowski: Najlepszy (feat. Deobson, Marta Wólczyńska)
Nie ma jeszcze tłumaczenia dla tego utworu
Bądź pierwszy i dodaj swoje tłumaczenie
Reklama
Reklama
Inne teksty wykonawcy
Maz x Chok x Zielichowski: Najlepszy (feat. Deobson, Marta Wólczyńska)
Skomentuj tekst
Maz x Chok x Zielichowski: Najlepszy (feat. Deobson, Marta Wólczyńska)
Pisz jako Gość
4000 znaków do wpisania
Reklama
Reklama
Polecane na dziś
Teksty piosenek
-
Miłość jest ślepa
Sanah
„Kochanie mnie to jak pory roku Po miesiącach mroku Słońce świeci zza chmur Kochanie mnie to poza do skoku Nad przepaścią głęboką Potem już tylko w dół Kochanie mnie jak zima w pergoli Mró”
-
Genziara
Genzie
„mam pewność siebie, to praca nie dar oni mi piszą, że ja to mam fart przeżyłam tsunami, hejtu tyle fal nie mogłam już więcej dać, z siebie wiem, wiem najlepiej co na mnie stać jak gwiazda na nieb”
-
100 BPM - feat. Bletka
Kizo
„Nad miastem unosi się dym Dziś każdy porusza się w tańcu I serce wybija nam rytm Nie braknie nam promieni słońca Gdy mieni się golden hour Którego nie dotykasz końca Chce z Tobą tańczyć jak nikt”
-
Nie mówiła nic
EMO
„Znowu siedzę z sobą całkiem sam a jedno co jest pewne chciałem to mam o tobie trudno jest zapomnieć ot tak nie mówiła nic chciała z tobą być lubiła solo tańczyć aż po świt kochałem ją jak nik”
-
Pilnie oddam gruz
Daj To Głośniej
„Miałeś wyglądać jak Dicaprio miałam się wozić Twoim cabrio w basenie sączyć Aperole a Ty wyglądasz tak że ja, że ja Cię nie chcę Miałeś być jak z bajki pantofle, a nie stare najki gdzie mogę ”
Użytkownicy poszukiwali
Teksty piosenek
- deobson najlepszy ●
- wiem ze tu jestem z nią wiecej wart najlepszy tekst●
- czułych. ust i wspomnień komuś ●
- Maz x Chok x Zielichowski - Najlepszy (feat. Deobson, Marta Wólczyńska)●
- doebson najlepszy ●
Reklama
Ostatnio wyszukiwane
Teksty piosenek
Wybrane
Teksty piosenek
Reklama
Tekst piosenki Najlepszy (feat. Deobson, Marta Wólczyńska) - Maz x Chok x Zielichowski, tłumaczenie oraz teledysk. Poznaj słowa utworu Najlepszy (feat. Deobson, Marta Wólczyńska) - Maz x Chok x Zielichowski. Znajdź teledyski, teksty i tłumaczenia innych piosenek - Maz x Chok x Zielichowski.
Komentarze: 1
Sortuj