SumaStyli: Przypadki
Tekst piosenki
Tekst piosenki
SumaStyli: Przypadki
[Intro: Buka]
Raz, dwa, a, aha, Bedobedobedo
S do S, SumaStyli, raz, dwa 2007
Sprawdź to
[Zwrotka 1: Buka]
Przypadkiem z nicości powstałem
Wydostałem się z tych barier, opuściłem klatkę
Mam fart ten, że otrzymałem dar ten
I przypadkiem zajarałem Marie na klatce
Przypadkiem zajarałem rapem swą pasje
Przypadkiem w czasie zajawki i kaset
To brałem zawsze, by też być na taśmie
THC i Kacper rozpoczął reakcje, kreacje
Tych Styli, Suma to wynik przypadkowy
Kminisz, zagadkowy przybysz tu przybył
Opuścił dyby, jak gdyby nic czyżby
Czy byl uknuty czy na nim
Rozkminki nagrywki i bitki gonitwy
Zapiski tych myśli, modlitwy za bliskich
Rozgrywki i dyski zapełniane pliki
Nauka, praktyka, taktyka, wyniki, zasługa to sicat
Połączone siły to Suma tych Styli
Przypadkowo silny, porównaj to kurwa
Do gówna od innych, yo nie jest liturgia
To urna niewinnych, to burnout dla zwykłych
Tortura, limb bizkit, totuar lingwistyk, formula tych wyższych
Akurat przypadkiem nagrałem ten majstersztyk
[Refren] x2
Więc parter, trzymaj gardę
BeUKA, eSKaOeR nie przypadkiem
Wiec parter, trzymaj gardę
S do S do S, nie przypadkiem
[Zwrotka 2: Skor]
Przypadkiem przybyłem jako jedno z złych dzieci
Co przypadkiem w chwile poznały smak śmierci
Tragedii co wznieciła na tracki nienawiść
Przypadkiem wjebaną z impetem w te tracki
Mnie anioł dał pretekst, bym przetarł rap szlaki
A zawiść co niesie ten kretes mej walki
Nie żal mi uniesień, gry drę się w te majki
W tej grze nie wystarczy przypadkiem być twardym
Nie starczy ci pragnień, upadniesz jak martwy
Te noce umarły i ocen ocean, a ty doceń me moce
W drodze poryty arsenał, przypadkiem ukryty
Wśród fortec podziemia, gdzie sortem ta chemia
Ziemian rozmienia na drobne, a Skor tempem nieraz
Zmienia swój świat na dobre, przypadkiem mój progres
Zsumował te style, zamurował je w godle, odtamował
Wylew, zrodzony niegodnie wywołany przez sztylet
Ten który wbiłem przypadkiem w aortę
Miasta na raz dwa, odżyłem ponownie, by podnieść
Horror ten, by roznieść to w Polskę, przypadkiem
Wciąż głośniej, wciąż godnie, wciąż mocniej
Gdy noc jest kochanka, a Ty kochasz z nią seks
Ja pod jej zachcianka, przypadkiem, jak wiesz
Ruszyłem z nią w tango, napisałem ten tekst
[Refren] x2
Więc parter, trzymaj gardę
BeUKA, eSKaOeR nie przypadkiem
Wiec parter, trzymaj gardę
S do S do S, nie przypadkiem
Raz, dwa, a, aha, Bedobedobedo
S do S, SumaStyli, raz, dwa 2007
Sprawdź to
[Zwrotka 1: Buka]
Przypadkiem z nicości powstałem
Wydostałem się z tych barier, opuściłem klatkę
Mam fart ten, że otrzymałem dar ten
I przypadkiem zajarałem Marie na klatce
Przypadkiem zajarałem rapem swą pasje
Przypadkiem w czasie zajawki i kaset
To brałem zawsze, by też być na taśmie
THC i Kacper rozpoczął reakcje, kreacje
Tych Styli, Suma to wynik przypadkowy
Kminisz, zagadkowy przybysz tu przybył
Opuścił dyby, jak gdyby nic czyżby
Czy byl uknuty czy na nim
Rozkminki nagrywki i bitki gonitwy
Zapiski tych myśli, modlitwy za bliskich
Rozgrywki i dyski zapełniane pliki
Nauka, praktyka, taktyka, wyniki, zasługa to sicat
Połączone siły to Suma tych Styli
Przypadkowo silny, porównaj to kurwa
Do gówna od innych, yo nie jest liturgia
To urna niewinnych, to burnout dla zwykłych
Tortura, limb bizkit, totuar lingwistyk, formula tych wyższych
Akurat przypadkiem nagrałem ten majstersztyk
[Refren] x2
Więc parter, trzymaj gardę
BeUKA, eSKaOeR nie przypadkiem
Wiec parter, trzymaj gardę
S do S do S, nie przypadkiem
[Zwrotka 2: Skor]
Przypadkiem przybyłem jako jedno z złych dzieci
Co przypadkiem w chwile poznały smak śmierci
Tragedii co wznieciła na tracki nienawiść
Przypadkiem wjebaną z impetem w te tracki
Mnie anioł dał pretekst, bym przetarł rap szlaki
A zawiść co niesie ten kretes mej walki
Nie żal mi uniesień, gry drę się w te majki
W tej grze nie wystarczy przypadkiem być twardym
Nie starczy ci pragnień, upadniesz jak martwy
Te noce umarły i ocen ocean, a ty doceń me moce
W drodze poryty arsenał, przypadkiem ukryty
Wśród fortec podziemia, gdzie sortem ta chemia
Ziemian rozmienia na drobne, a Skor tempem nieraz
Zmienia swój świat na dobre, przypadkiem mój progres
Zsumował te style, zamurował je w godle, odtamował
Wylew, zrodzony niegodnie wywołany przez sztylet
Ten który wbiłem przypadkiem w aortę
Miasta na raz dwa, odżyłem ponownie, by podnieść
Horror ten, by roznieść to w Polskę, przypadkiem
Wciąż głośniej, wciąż godnie, wciąż mocniej
Gdy noc jest kochanka, a Ty kochasz z nią seks
Ja pod jej zachcianka, przypadkiem, jak wiesz
Ruszyłem z nią w tango, napisałem ten tekst
[Refren] x2
Więc parter, trzymaj gardę
BeUKA, eSKaOeR nie przypadkiem
Wiec parter, trzymaj gardę
S do S do S, nie przypadkiem
Tłumaczenie piosenki
SumaStyli: Przypadki
Nie ma jeszcze tłumaczenia dla tego utworu
Bądź pierwszy i dodaj swoje tłumaczenie
Reklama
Reklama
Inne teksty wykonawcy
SumaStyli: Przypadki
-
Roller Coaster
- SumaStyli
-
Skazani na samotność
- SumaStyli
-
Skrzydła
- SumaStyli
-
Tam i z powrotem
- SumaStyli
-
Ulica niepozałatwianych spraw
- SumaStyli
Skomentuj tekst
SumaStyli: Przypadki
Pisz jako Gość
4000 znaków do wpisania
Twój komentarz może być pierwszy
Reklama
Reklama
Polecane na dziś
Teksty piosenek
-
Miłość jest ślepa
Sanah
„Kochanie mnie to jak pory roku Po miesiącach mroku Słońce świeci zza chmur Kochanie mnie to poza do skoku Nad przepaścią głęboką Potem już tylko w dół Kochanie mnie jak zima w pergoli Mró”
-
Genziara
Genzie
„mam pewność siebie, to praca nie dar oni mi piszą, że ja to mam fart przeżyłam tsunami, hejtu tyle fal nie mogłam już więcej dać, z siebie wiem, wiem najlepiej co na mnie stać jak gwiazda na nieb”
-
100 BPM - feat. Bletka
Kizo
„Nad miastem unosi się dym Dziś każdy porusza się w tańcu I serce wybija nam rytm Nie braknie nam promieni słońca Gdy mieni się golden hour Którego nie dotykasz końca Chce z Tobą tańczyć jak nikt”
-
Nie mówiła nic
EMO
„Znowu siedzę z sobą całkiem sam a jedno co jest pewne chciałem to mam o tobie trudno jest zapomnieć ot tak nie mówiła nic chciała z tobą być lubiła solo tańczyć aż po świt kochałem ją jak nik”
-
Pilnie oddam gruz
Daj To Głośniej
„Miałeś wyglądać jak Dicaprio miałam się wozić Twoim cabrio w basenie sączyć Aperole a Ty wyglądasz tak że ja, że ja Cię nie chcę Miałeś być jak z bajki pantofle, a nie stare najki gdzie mogę ”
Reklama
Ostatnio wyszukiwane
Teksty piosenek
Wybrane
Teksty piosenek
-
Burza
- Pola Chobot & Adam Baran
-
Beema
- FASTER
-
List - feat. Igor Herbut
- Livka
-
Supersiostry (i Diiya)
- Faustyna Maciejczuk
-
Crazy Train (Ozzy Osbourne cover)
- Polish Metal Alliance
-
Za nami błędy
- Łukasz Zagrobelny
-
I Put A Spell On You
- Talia Keys
-
głos
- bryska
-
Całą noc
- Kamil Bednarek
-
Za oknem błyska
- Pola Chobot & Adam Baran
Reklama
Tekst piosenki Przypadki - SumaStyli, tłumaczenie oraz teledysk. Poznaj słowa utworu Przypadki - SumaStyli. Znajdź teledyski, teksty i tłumaczenia innych piosenek - SumaStyli.
Komentarze: 0