Vin Vinci: Apogeum (ft. Intruz)
Tekst piosenki
Tekst piosenki
Vin Vinci: Apogeum (ft. Intruz)
Zakazy władzy pierd* zaciekle
Bang, bang – niech czuję lęk, lęk
Przez drogi kręte przeszliśmy tu
Z przekazem we krwi, nie brak mi słów
znów trafiam jak harpun do otwartych głów
dawno już porwał mnie światowy nurt
najlepszy masz towar – detal czy hurt
Vandal jak wiking – gotowy na bój
Zbliża się apogeum
Wojna bez pocisków broni
Chyba ze się obudzisz
Zegar tyka a czas goni
Szczepienia, brak kontroli
Prowadza nas do niewoli
Myślenie samodzielne
Na niekorzyść władze boli
[Intruz:]
Igła pod skórą, to twój Boga dotyk
Weź rusz półkulą i uświadom babcię
Chyba ze kurwa potrzebny ci optyk
Bo sztuczne są nawet ludzkie relacje
Puste galerie i restauracje
Haczyk to dotacje, fałszywa skarbówka
Najlepsze będzie ponowne otwarcie
Bo co to za ferie jak w domu głodówka
Nie będę na to oka przymykać
Jak to przez lata robił Watykan
W kwestii dzieciaków cierpienie nie znika
Trafią do diabła, jak dusza Rydzka
[Intruz:]
Cyber, Cyber
Rządowy chichot
Po walce z Covidem ponoć celebryta
Przecież te kur* już wydały wyrok
Jebać ich rygor i psy – to rutyna
Jak Nim nie pojmiemy ze władza nie stanowi
Władzy tu na naszej ziemi
A ludzie w jedności ze snu wybudzeni
To zawsze będziemy tłamszeni
Robią wodę z mózgu zakłamane media
A Starzy lidzie mają mętlik bo
gramy rolę marionetki
a nasza ojczyzna dla rządu to śmietnik
[Intruz:]
Gdy usta zmrozi zamrażarka
Brakuje flegmy na twarzy marszałka
Ja to bym wolał tutaj umrzeć biedny
Nie będę nurkował do waszego szamba
Noc w pałacu
To noc w muzeum
Ty tańcz pajacu
To apogeum
Ty nie masz hajsu
Chciałbyś serum
To rap w natarciu
Na Colosseum
Obudź się siostro, bracie
I w końcu otwórz oczy
Bo trwa domowa wojna
Póki co, bez przemocy
Co jeszcze maja zrobić
Żebyś powiedział dosyć
Bieda nadchodzi
A elita liczy na tym profit
[Intruz:]
Kolejny kłamstwo tu prawdy nie stworzy
Na pozycji pewny bądź jak Koulibaly
Pilnuj dzieciaka jak ci się urodzi
Pilnuj by ci go nie zachipowali
Do otchłani blisko
Choć ciężko uwierzyć
Modyfikacje ludzkiego DNA
jebać te wszystkie sprzedane redakcji
I stacje wspierane przez pana premiera
Mówisz w j. polskim
Piszesz w j. polskim
Korzenie polskie
Żydzi rządzą, wiec wyciągnij wnioski
2030 i ich ukryte cele
Kontrola gospodarki
Są populacji sterem
Chorych masonów szereg
Kryzys, depopulacja
Dezinformacje byś nie wiedział gdzie jest sens i racja
Organizacja narodów zjednoczonych
I ich mordercze plany
Coraz bliżej są już diabła szpony
Chcą uratować świat – proszę cię, weź już przestań
Więźniowie na wolności to wizja dla społeczeństwa
Wiec obudź się człowieku,
Świadomość jest jak serum
Tylko w jedności można zatrzymać to apogeum
Obudź się siostro, bracie
I w końcu otwórz oczy
Bang, bang – niech czuję lęk, lęk
Przez drogi kręte przeszliśmy tu
Z przekazem we krwi, nie brak mi słów
znów trafiam jak harpun do otwartych głów
dawno już porwał mnie światowy nurt
najlepszy masz towar – detal czy hurt
Vandal jak wiking – gotowy na bój
Zbliża się apogeum
Wojna bez pocisków broni
Chyba ze się obudzisz
Zegar tyka a czas goni
Szczepienia, brak kontroli
Prowadza nas do niewoli
Myślenie samodzielne
Na niekorzyść władze boli
[Intruz:]
Igła pod skórą, to twój Boga dotyk
Weź rusz półkulą i uświadom babcię
Chyba ze kurwa potrzebny ci optyk
Bo sztuczne są nawet ludzkie relacje
Puste galerie i restauracje
Haczyk to dotacje, fałszywa skarbówka
Najlepsze będzie ponowne otwarcie
Bo co to za ferie jak w domu głodówka
Nie będę na to oka przymykać
Jak to przez lata robił Watykan
W kwestii dzieciaków cierpienie nie znika
Trafią do diabła, jak dusza Rydzka
[Intruz:]
Cyber, Cyber
Rządowy chichot
Po walce z Covidem ponoć celebryta
Przecież te kur* już wydały wyrok
Jebać ich rygor i psy – to rutyna
Jak Nim nie pojmiemy ze władza nie stanowi
Władzy tu na naszej ziemi
A ludzie w jedności ze snu wybudzeni
To zawsze będziemy tłamszeni
Robią wodę z mózgu zakłamane media
A Starzy lidzie mają mętlik bo
gramy rolę marionetki
a nasza ojczyzna dla rządu to śmietnik
[Intruz:]
Gdy usta zmrozi zamrażarka
Brakuje flegmy na twarzy marszałka
Ja to bym wolał tutaj umrzeć biedny
Nie będę nurkował do waszego szamba
Noc w pałacu
To noc w muzeum
Ty tańcz pajacu
To apogeum
Ty nie masz hajsu
Chciałbyś serum
To rap w natarciu
Na Colosseum
Obudź się siostro, bracie
I w końcu otwórz oczy
Bo trwa domowa wojna
Póki co, bez przemocy
Co jeszcze maja zrobić
Żebyś powiedział dosyć
Bieda nadchodzi
A elita liczy na tym profit
[Intruz:]
Kolejny kłamstwo tu prawdy nie stworzy
Na pozycji pewny bądź jak Koulibaly
Pilnuj dzieciaka jak ci się urodzi
Pilnuj by ci go nie zachipowali
Do otchłani blisko
Choć ciężko uwierzyć
Modyfikacje ludzkiego DNA
jebać te wszystkie sprzedane redakcji
I stacje wspierane przez pana premiera
Mówisz w j. polskim
Piszesz w j. polskim
Korzenie polskie
Żydzi rządzą, wiec wyciągnij wnioski
2030 i ich ukryte cele
Kontrola gospodarki
Są populacji sterem
Chorych masonów szereg
Kryzys, depopulacja
Dezinformacje byś nie wiedział gdzie jest sens i racja
Organizacja narodów zjednoczonych
I ich mordercze plany
Coraz bliżej są już diabła szpony
Chcą uratować świat – proszę cię, weź już przestań
Więźniowie na wolności to wizja dla społeczeństwa
Wiec obudź się człowieku,
Świadomość jest jak serum
Tylko w jedności można zatrzymać to apogeum
Obudź się siostro, bracie
I w końcu otwórz oczy
Tłumaczenie piosenki
Vin Vinci: Apogeum (ft. Intruz)
Nie ma jeszcze tłumaczenia dla tego utworu
Bądź pierwszy i dodaj swoje tłumaczenie
Reklama
Reklama
Inne teksty wykonawcy
Vin Vinci: Apogeum (ft. Intruz)
-
Meksyk (ft. Śliwa, Dawid Obserwator)
- Vin Vinci
-
Padłeś powstań (ft. Epis DYM KNF, Kafar Dix37)
- Vin Vinci
-
Syn Ulicy
- Vin Vinci
-
Kawałek serca
- Vin Vinci
-
Plandemia
- Vin Vinci
Skomentuj tekst
Vin Vinci: Apogeum (ft. Intruz)
Pisz jako Gość
4000 znaków do wpisania
Twój komentarz może być pierwszy
Reklama
Reklama
Polecane na dziś
Teksty piosenek
-
Samoloty (ZORZA) - feat. Kaśka Sochacka
Dawid Podsiadło
„Czy coś mnie chwyci tak jak wcześniej? Chodzę tyłem jakiś dłuższy czas Mniej mi w oczy wieje wiatr Kto złapie mnie za drżącą rękę? Jestem tu na krótką chwilę jak Bluza metr czterdzieści dwa ”
-
Toksyny (Słoń & The Returners)
Słoń
„Jebać tych skrajnie z lewej i jebać tych skrajnie z prawej Wykurwiaj jak jesteś zjebem, co myśli że ma monopol na prawdę Nie chce żyć z butem na gardle, pierdole wasz mentalny karcer Po jednej komu”
-
Wonderful
Monika Kociołek
„You keep trying he's so wonderful If you lie and let it go, if you want my soul Second to come dare us to stay And one day I'mma stay The others just played I was stuck in their days Please do”
-
Miodożer
Genzie
„Kiedy wokół wielki lwy Ja muszę być jak miodożer Pokazuję kły i napieram jak buldożer Nic ci nie pomoże Nic ci nie pomoże Wielkie lwy, ich wielkie kły Nie są straszne mi Nie są straszne mi W”
-
Suma wszystkich strachów
Małpa
„Małpa prezentuje utwór "Suma wszystkich strachów". Kiedy byłem małym chłopcem w kółko powtarzali mi Że gdy dorosnę to nie będę mógł uronić łzy Że mam emocje kryć tak by ich nie zobaczył nikt Dzi”
Użytkownicy poszukiwali
Teksty piosenek
- VIN vini apogeum tekst●
- intruz apogeum tekst●
Reklama
Ostatnio wyszukiwane
Teksty piosenek
Wybrane
Teksty piosenek
-
Topnieję
- Żaneta Chełminiak
-
Coś się święci - feat. Kaz Bałagane
- Diho
-
We włosach miała wiatr
- Bayer Full
-
Tsunami - feat. Wiktor Dyduła
- BOVSKA
-
Roses
- PUMPSOUND
-
Ach te baby | Przesłuchania w ciemno | The Voice Senior 6
- Paweł Dochniak
-
Ta sama chwila | Przesłuchania w ciemno | The Voice Senior 6
- Bożena Gloc
-
Myślałem, że będzie gorzej
- Dwa Sławy
-
Wiara czyni cuda
- Popek
-
Zgoda
- Hetman
Reklama
Tekst piosenki Apogeum (ft. Intruz) - Vin Vinci, tłumaczenie oraz teledysk. Poznaj słowa utworu Apogeum (ft. Intruz) - Vin Vinci. Znajdź teledyski, teksty i tłumaczenia innych piosenek - Vin Vinci.
Komentarze: 0