Natan: vibe (prod. Lewbi)

idę przez życie tak, coraz więcej wyborów
oni chcą "beefu" a ja nie jestem Sokołów
chodząc koło bloku widzę wiele pokus
zwinąłem się z dzielni tylko mówię hokus pokus
no i znikam jak Houdini
tylko mordo się nie zapomnijmy, no bo dwa różne style życia mogą iść w jednej linii
jeżeli myślisz że rap wymarł jak kiwi, rap będzie zawsze tak jak CCTV
jestem chłopakiem zwykłym, mam tylko jeden pokój tak jak pacyfiści
czasami życie doprowadza mnie w ślepe uliczki
czas zmywa rany, a nie jej lipstick
czemu nie mam żadnej ksywki bo ja cenię swoje imię wiesz
jak próbujesz potknąć no to wszystko pójdzie z dymem też
spoglądam na mare pijąc kawę jak Tymek, wolę pić kawę niż tyrać amfetaminę
na szczycie każdy chcę podciąć linę, jak przekroczysz próg to się stanę skurwysynem
powracam do żywych stary ja już nie żyłem
taktyka na full atak z full defense jo

już nie boję się spojrzeć sam w twarz, to był szczęśliwy traf w sam środek Bulls Eye
i coraz rzadziej już mnie dopada brak sił, mnie dopada strach, rzadko już chodzę martwy
nie ważne ziomek z jakich pochodzisz klas, z biedy czy bogactwa można kleić szesnastki
nie każdy wrogiem jest co inaczej gra, każdy ma inny vibe, życzę powodzenia w pasji

oni chcieli żebym zamiatał z ulic
zamiatam farmazony, kłamstwa i brudy
zakładam kapelusz na głowe jak Chudy i lecę w plenerek, w plecaku mam Backwoody
mordzia wziął Scooby chrupki, będzie gastro, nie ma co się łudzić
w miejskiej dżungli są goryle, my jak osły głupi
tam gdzie mam podłoge, tam sie kończy twój sufit, groupies przylegają odkąd zacząłem wysyłać nuty
uh sam kiedyś byłem trupem i miałem tupet, pokazując outfit, myśląc że jestem super
dzisiaj omijam wszystkich buraków szerokim łukiem
jak Sherlock biorę pod lupę, włączam komputer
śle ziomkowi wrzutę, on wie co to dobry mix zrobi z tego sztukę
nie wszystko na jedną kartę to jest dobry krupier idę w dobrą stronę mając rękę na pulsie

już nie boję się spojrzeć sam w twarz, to był szczęśliwy traf w sam środek Bulls Eye
i coraz rzadziej już mnie dopada brak sił, mnie dopada strach, rzadko już chodzę martwy
nie ważne ziomek z jakich pochodzisz klas, z biedy czy bogactwa można kleić szesnastki
nie każdy wrogiem jest co inaczej gra, każdy ma inny vibe, życzę powodzenia w pasji