Opał x Gibbs: NIEOBECNY (prod. Gibbs x 4Money)
Tekst piosenki
Tekst piosenki
Opał x Gibbs: NIEOBECNY (prod. Gibbs x 4Money)
Ci ludzie to voodoo, logo to voodoo, ze studia do klubu
I klubu do studia jak w pętli, z ciszy do tłumu i tłumu do sesji
Już zbieram wszystkie siódemki w kolekcji
Przez parę sekund będę niedostępny, rzuciłem wersy o tym na "Pomiędzy"
Przez parę sekund będę nieobecny
Odbierz mnie dobrze, gdy będziemy tęsknić
Zajmuję numer i numer zajęty, jednego pewny, wrócę dwukrotnie silniejszy
Kilka z ostatnich wydarzeń to Netflix
Namalowałem sam siebie w impresji Zobaczysz tylko to co na powierzchni
Wychodzę tylko się trochę przewietrzyć Ciągle mam w sercu tych których straciłem, więc nie wierzę ci że odeszli
Złóżmy dłonie za wszystko co połączone, nie wiem ile to na zawsze
Jeśli nie ma dla nas miejsca, uciekamy, ale w starym stylu filmów kina akcji
Wyczuwam najmniejsze drganie powiek, obiecaliśmy to sobie z braćmi
Na zawsze będziemy dźwiękiem w pętli, wiecznie granych nieprzerwanych sampli
Może się skupię kiedyś, dopiero wtedy będzie problem
Jaki potencjał noszę, skoro nie jestem świadom ciągle?
Ponownie stoję koło mnie, nie słucham niczego już
Myśli przejęły kontrolę, byle pozostał mój anioł stróż, hej
Może się skupię kiedyś, dopiero wtedy będzie problem
Jaki potencjał noszę, skoro nie jestem świadom ciągle?
Ponownie stoję koło mnie, nie słucham niczego już
Myśli przejęły kontrolę, byle pozostał mój anioł stróż, hej
Zapytaj mnie, kiedy będę, ile mam czasu do swego powrotu?
Zwiedzam na nowo niezbadaną przestrzeń, dwanaście miesięcy w roku
Wiosna, lato, zima, jesień, w domu czy w pracy czy w sklepie
Nieosiągalny dla rzeczywistości, pytam zaciekle
Czy w końcu się dowiem jak dobrze lądować?
Wiele obiecam, lecz nie że tu jestem, nie mogę zmierzyć ile trwała doba
Bo dla mnie czas nadal to pojęcie względne
W super pozycji się krzątam, rozkojarzony na zawsze i wszędzie
Biegnę, stany skupienia są zmienne
Co dziesięć sekund przymierzam kolejne, nawet jak czasem pod skórą zaboli
Nie czuje bólu narodzin, przenoszę duszę na olimp
Przemierzam bez własnej woli rejony, gdzie słońce dla nas nie zachodzi, hej
Do nieba i piekła dwa kroki, przed kolejnym lotem nie umiem się bronić
Zamykam oczy powoli, przywykłem do samotnej drogi jak Ronin
Może się skupię kiedyś, dopiero wtedy będzie problem
Jaki potencjał noszę, skoro nie jestem świadom ciągle?
Ponownie stoję koło mnie, nie słucham niczego już
Myśli przejęły kontrolę, byle pozostał mój anioł stróż, hej
Może się skupię kiedyś, dopiero wtedy będzie problem
Jaki potencjał noszę, skoro nie jestem świadom ciągle?
Ponownie stoję koło mnie, nie słucham niczego już
Myśli przejęły kontrolę, byle pozostał mój anioł stróż, hej
I klubu do studia jak w pętli, z ciszy do tłumu i tłumu do sesji
Już zbieram wszystkie siódemki w kolekcji
Przez parę sekund będę niedostępny, rzuciłem wersy o tym na "Pomiędzy"
Przez parę sekund będę nieobecny
Odbierz mnie dobrze, gdy będziemy tęsknić
Zajmuję numer i numer zajęty, jednego pewny, wrócę dwukrotnie silniejszy
Kilka z ostatnich wydarzeń to Netflix
Namalowałem sam siebie w impresji Zobaczysz tylko to co na powierzchni
Wychodzę tylko się trochę przewietrzyć Ciągle mam w sercu tych których straciłem, więc nie wierzę ci że odeszli
Złóżmy dłonie za wszystko co połączone, nie wiem ile to na zawsze
Jeśli nie ma dla nas miejsca, uciekamy, ale w starym stylu filmów kina akcji
Wyczuwam najmniejsze drganie powiek, obiecaliśmy to sobie z braćmi
Na zawsze będziemy dźwiękiem w pętli, wiecznie granych nieprzerwanych sampli
Może się skupię kiedyś, dopiero wtedy będzie problem
Jaki potencjał noszę, skoro nie jestem świadom ciągle?
Ponownie stoję koło mnie, nie słucham niczego już
Myśli przejęły kontrolę, byle pozostał mój anioł stróż, hej
Może się skupię kiedyś, dopiero wtedy będzie problem
Jaki potencjał noszę, skoro nie jestem świadom ciągle?
Ponownie stoję koło mnie, nie słucham niczego już
Myśli przejęły kontrolę, byle pozostał mój anioł stróż, hej
Zapytaj mnie, kiedy będę, ile mam czasu do swego powrotu?
Zwiedzam na nowo niezbadaną przestrzeń, dwanaście miesięcy w roku
Wiosna, lato, zima, jesień, w domu czy w pracy czy w sklepie
Nieosiągalny dla rzeczywistości, pytam zaciekle
Czy w końcu się dowiem jak dobrze lądować?
Wiele obiecam, lecz nie że tu jestem, nie mogę zmierzyć ile trwała doba
Bo dla mnie czas nadal to pojęcie względne
W super pozycji się krzątam, rozkojarzony na zawsze i wszędzie
Biegnę, stany skupienia są zmienne
Co dziesięć sekund przymierzam kolejne, nawet jak czasem pod skórą zaboli
Nie czuje bólu narodzin, przenoszę duszę na olimp
Przemierzam bez własnej woli rejony, gdzie słońce dla nas nie zachodzi, hej
Do nieba i piekła dwa kroki, przed kolejnym lotem nie umiem się bronić
Zamykam oczy powoli, przywykłem do samotnej drogi jak Ronin
Może się skupię kiedyś, dopiero wtedy będzie problem
Jaki potencjał noszę, skoro nie jestem świadom ciągle?
Ponownie stoję koło mnie, nie słucham niczego już
Myśli przejęły kontrolę, byle pozostał mój anioł stróż, hej
Może się skupię kiedyś, dopiero wtedy będzie problem
Jaki potencjał noszę, skoro nie jestem świadom ciągle?
Ponownie stoję koło mnie, nie słucham niczego już
Myśli przejęły kontrolę, byle pozostał mój anioł stróż, hej
Tłumaczenie piosenki
Opał x Gibbs: NIEOBECNY (prod. Gibbs x 4Money)
Nie ma jeszcze tłumaczenia dla tego utworu
Bądź pierwszy i dodaj swoje tłumaczenie
Reklama
Reklama
Inne teksty wykonawcy
Opał x Gibbs: NIEOBECNY (prod. Gibbs x 4Money)
-
BRAK CIEBIE (prod. Jonatan)
- Opał x Gibbs
-
Chibi (prod. 4Money) - feat. Vae Vistic
- Opał x Gibbs
-
SPOKÓJ WODY (prod. Gibbs)
- Opał x Gibbs
-
LOT (prod. Jonatan)
- Opał x Gibbs
-
Bletka
- Opał x Gibbs
Skomentuj tekst
Opał x Gibbs: NIEOBECNY (prod. Gibbs x 4Money)
Pisz jako
4000 znaków do wpisania
Twój komentarz może być pierwszy
Reklama
Polecane na dziś
Teksty piosenek
-
Samoloty (ZORZA) - feat. Kaśka Sochacka
Dawid Podsiadło
„Czy coś mnie chwyci tak jak wcześniej? Chodzę tyłem jakiś dłuższy czas Mniej mi w oczy wieje wiatr Kto złapie mnie za drżącą rękę? Jestem tu na krótką chwilę jak Bluza metr czterdzieści dwa ”
-
Toksyny (Słoń & The Returners)
Słoń
„Jebać tych skrajnie z lewej i jebać tych skrajnie z prawej Wykurwiaj jak jesteś zjebem, co myśli że ma monopol na prawdę Nie chce żyć z butem na gardle, pierdole wasz mentalny karcer Po jednej komu”
-
Wonderful
Monika Kociołek
„You keep trying he's so wonderful If you lie and let it go, if you want my soul Second to come dare us to stay And one day I'mma stay The others just played I was stuck in their days Please do”
-
Miodożer
Genzie
„Kiedy wokół wielki lwy Ja muszę być jak miodożer Pokazuję kły i napieram jak buldożer Nic ci nie pomoże Nic ci nie pomoże Wielkie lwy, ich wielkie kły Nie są straszne mi Nie są straszne mi W”
-
Suma wszystkich strachów
Małpa
„Małpa prezentuje utwór "Suma wszystkich strachów". Kiedy byłem małym chłopcem w kółko powtarzali mi Że gdy dorosnę to nie będę mógł uronić łzy Że mam emocje kryć tak by ich nie zobaczył nikt Dzi”
Ostatnio wyszukiwane
Teksty piosenek
Wybrane
Teksty piosenek
-
Wolność
- Limboski
-
Solo - piosenka z 'Mam talent'
- Psie Baby
-
Jestem twoją bajką - Przesłuchania w ciemno | The Voice Kids Poland 8
- Dorotka Kiełbasa
-
Skłam
- Justyna Steczkowska
-
Twój uśmiech
- Verba
-
Baller (Niemcy - piosenka na Eurowizja 2025)
- Abor & Tynna
-
Ponadczasowo
- WILKU WDZ, ERO, NUMER RAZ, PONO, FU, DJ HWR (THE LEGEND)
-
Trzeba iść znów pod wiatr (Anyway the Wind Blows - Hadestown - Polish version)
- Studio Accantus
-
Chatter
- In Waves
-
Drogi Doktorze
- Jucho
Tekst piosenki NIEOBECNY (prod. Gibbs x 4Money) - Opał x Gibbs, tłumaczenie oraz teledysk. Poznaj słowa utworu NIEOBECNY (prod. Gibbs x 4Money) - Opał x Gibbs. Znajdź teledyski, teksty i tłumaczenia innych piosenek - Opał x Gibbs.
Komentarze: 0