VNM: Izolacja (feat. Ania Karwan)
Tekst piosenki
Tekst piosenki
VNM: Izolacja (feat. Ania Karwan)
Cóż za pogoda, może pójdziemy na spacer, żono
Złapać trochę słońca, podelektować się tych kwiatów wonią
Chętnie powąchała bym w parku magnolie znów
Ale wstawiłam obiad, jak wrócisz będzie na stole już
Dobrze zerwę ci kwiatka czy coś, o 5 będę
Kiedyś wracałem o tej z pracy, dziś mam wolne wiecznie
Emerytura, od rutyny nie mały skok
Chciałbym mieć dom w miejscu gdzie sezon na ryby jest cały rok
A propos ryb pamiętam jak mój syn był narybkiem
W podstawówce pobliskiej, i w liceum gdy z kumplem policje na wagarach poznali
Dopadła na służbie ich z piwkiem
Było to śmieszne uczucie
Świetnie, miał duże ambicje
Gdy wrócił z Anglii po raz pierwszy
Powiedział tato słuchaj, na lotnisku miałem 7 na miecha
To łatwa fucha
Jak tyle w kraju przed 30 nie będę miał na życie
To wracam tam zagranicę i zrobił to tym
Że na kartkach miliony nabazgrał liter
I może ma to po nas, bo z żona za młody przy gitarach śpiewaliśmy hity
Grałem na imprezach, on dziś gra gdzieś w Europie
Nawet już 10 rok siedzi w Warszawie
Swoja drogą ciekawe, co tam dziś on porabia
Żona dzwoni do niego, gdy nostalgia ją dopada
I wszystko mi opowiada
Czas na obiad a on zawsze lubił pichcenie mamy
Szkoda ze dziś nie zje z nami…
Jak byłeś na spacerze Tomek dzwonił
Pamiętasz jak na gwiazdkę mówił ze
Album koncertowy robi już – do połowy jest gotowy
I ze pobił rekord, jest od roku zdrowy
I ze zapuszcza włosy trochę, nawet fotę zrobił
Zabawne myślałem trochę o nim
Go częściej od nas spotykają fani jak dal nich gra z mikrofonem w dłoni
Ale taka już rola gwiazdy
Wciąż przyciąga wzrok innych i rozprzestrzenia blask także dla dobra zimnych
Mówisz jakby go w niedziel świat te na scenie skradł
Wyprowadził się przecie jak miał 21 lat
Ale wtedy faktycznie częściej odwiedzał nas
Teraz jego kariera trwa
Tak czy inaczej mówił ze już nie pali tydzień
I znów, nie wiem czy wierzyć mu bo zawsze jak przyjeżdża na balkonie kopcicie we dwóch
Jak przyjedzie na Wielkanoc wtedy sprawdzę to
Ważne że próbuje wiec karcić tylko nie zacznij go
Żyjemy z nim w izolacji wie nie powiększajmy jej bezsensu
bo w próżni nie będzie dźwięku
Zabawne że wychowujesz dzieci by kiedyś blisko je mieć
W ciepłym sercu
Ale spotkamy się kiedyś gdzieś w tym odległym miejscu
Ciągle gdzieś mijamy się
Odnajdziemy siebie nieistotne gdzie
I nie ważne kiedy
Nawet nie musicie wierzyć
Bo byliśmy razem tyle lat
Nikt mi nie odebrał was
Mimo ze nas zmienił czas
Nie rozdzieli nas na zawsze
Dopóki pamiętamy o tym
Nic nie może stać się nam
Złapać trochę słońca, podelektować się tych kwiatów wonią
Chętnie powąchała bym w parku magnolie znów
Ale wstawiłam obiad, jak wrócisz będzie na stole już
Dobrze zerwę ci kwiatka czy coś, o 5 będę
Kiedyś wracałem o tej z pracy, dziś mam wolne wiecznie
Emerytura, od rutyny nie mały skok
Chciałbym mieć dom w miejscu gdzie sezon na ryby jest cały rok
A propos ryb pamiętam jak mój syn był narybkiem
W podstawówce pobliskiej, i w liceum gdy z kumplem policje na wagarach poznali
Dopadła na służbie ich z piwkiem
Było to śmieszne uczucie
Świetnie, miał duże ambicje
Gdy wrócił z Anglii po raz pierwszy
Powiedział tato słuchaj, na lotnisku miałem 7 na miecha
To łatwa fucha
Jak tyle w kraju przed 30 nie będę miał na życie
To wracam tam zagranicę i zrobił to tym
Że na kartkach miliony nabazgrał liter
I może ma to po nas, bo z żona za młody przy gitarach śpiewaliśmy hity
Grałem na imprezach, on dziś gra gdzieś w Europie
Nawet już 10 rok siedzi w Warszawie
Swoja drogą ciekawe, co tam dziś on porabia
Żona dzwoni do niego, gdy nostalgia ją dopada
I wszystko mi opowiada
Czas na obiad a on zawsze lubił pichcenie mamy
Szkoda ze dziś nie zje z nami…
Jak byłeś na spacerze Tomek dzwonił
Pamiętasz jak na gwiazdkę mówił ze
Album koncertowy robi już – do połowy jest gotowy
I ze pobił rekord, jest od roku zdrowy
I ze zapuszcza włosy trochę, nawet fotę zrobił
Zabawne myślałem trochę o nim
Go częściej od nas spotykają fani jak dal nich gra z mikrofonem w dłoni
Ale taka już rola gwiazdy
Wciąż przyciąga wzrok innych i rozprzestrzenia blask także dla dobra zimnych
Mówisz jakby go w niedziel świat te na scenie skradł
Wyprowadził się przecie jak miał 21 lat
Ale wtedy faktycznie częściej odwiedzał nas
Teraz jego kariera trwa
Tak czy inaczej mówił ze już nie pali tydzień
I znów, nie wiem czy wierzyć mu bo zawsze jak przyjeżdża na balkonie kopcicie we dwóch
Jak przyjedzie na Wielkanoc wtedy sprawdzę to
Ważne że próbuje wiec karcić tylko nie zacznij go
Żyjemy z nim w izolacji wie nie powiększajmy jej bezsensu
bo w próżni nie będzie dźwięku
Zabawne że wychowujesz dzieci by kiedyś blisko je mieć
W ciepłym sercu
Ale spotkamy się kiedyś gdzieś w tym odległym miejscu
Ciągle gdzieś mijamy się
Odnajdziemy siebie nieistotne gdzie
I nie ważne kiedy
Nawet nie musicie wierzyć
Bo byliśmy razem tyle lat
Nikt mi nie odebrał was
Mimo ze nas zmienił czas
Nie rozdzieli nas na zawsze
Dopóki pamiętamy o tym
Nic nie może stać się nam
Tłumaczenie piosenki
VNM: Izolacja (feat. Ania Karwan)
Nie ma jeszcze tłumaczenia dla tego utworu
Bądź pierwszy i dodaj swoje tłumaczenie
Reklama
Reklama
Inne teksty wykonawcy
VNM: Izolacja (feat. Ania Karwan)
-
Mirror Error (feat. Klaudia Szafrańska)
- VNM
-
Fan 3
- VNM
-
Zmiana
- VNM
-
naiVe (feat. Monika Borzym)
- VNM
-
Narcyz
- VNM
Skomentuj tekst
VNM: Izolacja (feat. Ania Karwan)
Pisz jako Gość
4000 znaków do wpisania
Twój komentarz może być pierwszy
Reklama
Reklama
Polecane na dziś
Teksty piosenek
-
dorosłe serce
WERSOW
„Serce dorosło wciąż łamie się w pół padło zbyt wiele między nami złych słów wiem że mnie kochasz na swój sposób to ja tak bardzo tęsknie ale nie jest mi żal bo jesteś chciałam byś chociaż spojrzał na ”
-
Od nowa
Julia Wieniawa
„Znam takich jak Ty słowa rzucasz na wiatr byłeś tak pewny a znów jesteś sam czułam się lekko tak przy Tobie pod płaszczem gwiazd świeciłam mocniej szkoda, że mimo tego nie widziałeś mnie ”
-
CHA CHA
Sobel
„Przecież sama nie wiesz czego chcesz I ja od dawna czuję, że nie warto Wiesz, że daję serce Ci na dłoni Które Ty wraz z petem wyrzucisz przez balkon Koniec z walką, wiem, że nie dam Ci już... N”
-
Maison - ft. Lucie
Emilio Piano
„Où va-t-on ? Quand on n’a plus de maison ? Les fleurs sous le béton, Maman, Dis-le-moi, Où va-t-on ? Est-ce qu’un jour on sait vraiment ? Ou est-ce qu’on fait semblant, tout le temps ? Où va”
-
Chcę ciebie częściej
Maciej Skiba
„Powiedz coś Tak od niechcenia Chcę Ciebie słuchać To miłe dla ucha Bez Ciebie szare mam dni Kiedy nie dzwonisz Nie robię nic Wszystko jest po nic Tylko Ty Potrafisz mnie przed tym o”
Użytkownicy poszukiwali
Teksty piosenek
- vnm izolacja●
- VNM feat. Ania Karwan - Izolacja●
- izolacja vnm●
- vnm ania karwan●
- vnm izolacja tekst●
Reklama
Ostatnio wyszukiwane
Teksty piosenek
Wybrane
Teksty piosenek
-
From A Man's Perspective
- Dax
-
Ona i On
- Weekend
-
Marzenia
- Dzidziana
-
Ufam
- Dzidziana
-
You Can Have Chicago
- Mary Spender
-
Thunderpriest
- Powerwolf
-
OGRODY WINTER FREESTYLE
- kukon
-
The Ruler's Back
- Joey Bada$$
-
Polska Madonna | Przesłuchania w ciemno | The Voice Senior 6
- Zofia Matuszewska
-
DENIAL IS A RIVER
- Doechii
Reklama
Tekst piosenki Izolacja (feat. Ania Karwan) - VNM, tłumaczenie oraz teledysk. Poznaj słowa utworu Izolacja (feat. Ania Karwan) - VNM. Znajdź teledyski, teksty i tłumaczenia innych piosenek - VNM.
Komentarze: 0